Listy z prowincji do Redaktora „Izraelity”. VI
Jakób Goldszmit

Lublin, dnia 5 lutego 1876 roku

 

Treść: „Opis Lublina”, przez Władysława K. Zielińskiego. – Statystyka żydowskich zakładów rzemieślniczych i przemysłowych w Lublinie. – Parę wniosków praktycznych z owego wykazu statystycznego.

Pan Władysław K. Zieliński, współpracownik pism warszawskich i historyk tutejszego grodu, wydał świeżo dziełko pn. Opis Lublina, jako przewodnik dla zwiedzających miasto i jego okolice, z planem miasta[1]. Potrzeba takiego przewodnika dawno już u nas czuć się dawała, tym bardziej zaś obecnie, w przeddzień niejako otwarcia kolei nadwiślańskiej[2], która połączy nas z całym ucywilizowanym światem. Wydawnictwo, o którym mówimy, w zupełności jest na swoim miejscu. Z drugiej znowu strony Lublin tak pod względem położenia swego, jak niemniej i dla swej przeszłości, zupełnie zasługuje na to, aby liczni przejezdni powierzchownie chociaż z dziejami jego i z historycznymi pamiątkami się zapoznali. Może też i dla czytelników Waszego pisma, nie bez interesu będzie wiedzieć, że Lublin jest miejscem urodzenia wielu sławnych ludzi, jak na przykład Franciszka Fioł (zwanego Veil, Swejbold), który roku 1491 był drukarzem w Krakowie, Günzburga, lekarza-Żyda, około roku 1680, Pegassiusa Bernarda, dominikanina, Walentego Lubelczyka, lekarza, około roku 1545, Aarona z Lublina, lekarza za Zygmunta III, ks. Samuela z Lublina, dominikanina, że w czasach ostatnich ujrzał tu światło dzienne sympatyczny i nieodżałowany, a ociemniały w następstwie poeta Wincenty Pol[3]; i że oprócz tych znakomitych ludzi, stale w Lublinie przemieszkiwało mnóstwo sławnych uczonych. Mimo to wszystko, książeczka ta nie kwalifikowałaby się bynajmniej do wzmianki w „Izraelicie”, gdyby pan Zieliński nie był w niej skrzętnie i ze znajomością rzeczy zebrał tego wszystkiego, co się do Żydów tutejszych lub też ich pamiątek odnosi. Obok tedy arcysmutnego wspomnienia w historii Lublina w roku 1656, w którym to roku, jak wiadomo, Chmielnicki z Kozakami obiegłszy Lublin, palił i niszczył przedmieścia jego, ściągnąwszy nadzwyczajny okup – znajdujemy w Opisie wzmiankę o wznoszącej się tuż pod Zamkiem Lubelskim, czyli pod Grodem przy ulicy Jatecznej, wielkiej synagodze, wymurowanej jeszcze w roku 1683 przez Jelenia Doletorowicza, za pozwoleniem króla Władysława IV. Synagoga ta po owym nieszczęsnym a znanym powszechnie wypadku pożaru w sam dzień Jom-Kipur, w czasie którego setki osób życie postradało, roku 1858 na nowo przebudowana, przedstawia się nam obecnie jako bardzo ładny gmach w nowożytnym stylu, gdyż cechy starożytności są tu zatarte. W świątyni tej znajdują się różne napisy w języku hebrajskim, oraz piękny ołtarz, w którym przechowywane są liczne rodały. Synagogę tę, jako jednę z piękniejszych w kraju, warto zwiedzić[4]. Stąd przez ulicę Jateczną i most na Czechówce wychodzi się poza obręb miasta; a idąc dalej drogą pomiędzy łąkami, zbliżamy się – podług przewodnika – do starożytnego muru okalającego stary kierkut, przywilejem z roku 1554 lokowany na górze zwanej Grodzisko, a darowanej w tym celu Izraelitom przez Tęczyńskięgo. Na kierkucie tym znajdują się pomniki nadzwyczaj stare, na których napisy są już zupełnie zatarte, oprócz na jednym: rabina Jakóba Lewity (z roku 1541). Na drodze ku Kalinowszczyznie widzimy na prawo szpital starozakonnych, w wzorowym porządku utrzymany.

Przeglądzie życia społecznego lublinian, pan Zieliński kładzie nacisk na to, że ludność lubelska (w większej połowie) izraelska, zapobiegliwa, owładnąwszy prawie całym handlem i rozporządzająca znacznymi kapitałami, nie zlała się jeszcze tak z ludnością chrześcijańską, aby nie stanowiła odrębnej społeczności. A nadto, solidarnie złączona między sobą, wzięła przewagę nad chrześcijanami i w ogóle szalę handlu i zysków na swą stronę przechyliła, tak że kupcy i przemysłowcy chrześcijanie nie mogą im jeszcze dorównać. Stara to śpiewka na rozmaite warianty obrabiana, której tu ani zbijać, ani inaczej dowodzić nie będziemy, odkładając to na później. Zaznaczymy tylko jeszcze, iż mówiąc o bardzo w Lublinie rozwiniętym lichwiarstwie, z powodu którego stan biedniejszy niemający dostatecznych zasobów popadłszy w ręce lichwiarzy, z tychże wydobyć się nie może i brnie coraz dalej, czego naturalnym wynikiem jest upadek dobrobytu – twierdzi pan Zieliński, że i pomiędzy ludnością izraelską Lublina znajdują się ludzie z wykształceniem, pojmujący obowiązki obywatelskie, a którzy nic wspólnego z rojem lichwiarzy i falangą po ulicach włóczących się faktorów nie mają; lecz dodaje, niestety, są to wyjątki, które jednak godnie zajmują swoje stanowisko, gdyż z pozostałych, znaczna część ludności starozakonnej oddaje się handlowi i różnego rodzaju przedsiębierstwom; ale i tutaj brak wykształcenia i mała znajomość fachu swego, oraz rozdrobniony zarobek, przeszkadza rozwojowi i rzeczywistemu postępowi.

A teraz poczęstuję Was trochą statystyki, która, jak wiadomo, w dzisiejszych czasach najdzielniej przemawia do umysłów i wyobraźni naszych, i z której wiele bardzo nauczyć się możemy. Oto, w Lublinie na blisko 15 000 Żydów znajduje się patronów trybunału[5] 2, urzędnik izby skarbowej 1; nauczyciel gimnazjum 1, nauczycieli prywatnych 2, literat 1, wojennych kapelmajstrów 2, lekarz 1, doktór wojskowy 1, felczerów 7, akuszerek 2, skład materiałów aptecznych 1, księgarnia 1, drukarnia 1, malarzów pokojowych 6, fabryk tytoniów i tabak 3, fabryk świec, mydła i krochmalu 3, hoteli i zajazdów 6, traktjerni i garkuchni 5, cukiernia 1, handli win i towarów kolonialnych 4, składów herbaty 3, handli galanteryjnych i rozmaitości 6, składów szkła, fajansu i porcelany 4, towarów norymbergskich 12, materiałów piśmiennych 9, składów sukna 2, handli towarów łokciowych i bławatnych 10; handli żelaza i wyrobów żelaznych 7, handli futer 3, handli nafty i lamp 6, składów lamp 2, handli skór 9, handli obuwia gotowego 5, składów płótna 4, handli gotowych ubiorów męskich 7, handli gotowych ubiorów damskich 2, magazynów strojów damskich 2, skład optyczny 1, kantorów loterii 7, dystrybucji tytoniu i tabaki 9, składów głównych tytoniu i tabaki 7, składów drzewa opalowego 5, utrzymujących składy desek i bali 5, składy wapna 6, utrzymujących składy cementu 2, cegielni 4, blacharzy 3, bednarz 1, brukarzy 5, cieśli 3, czapników 4, farbiarzy 2, fryzjerów i perukarzy 3, fabrykantów gontów 2, garncarzy i zdunów 2, introligatorów 5, rzeźbiarzy 2, kotlarzy 3, kowali 2, utrzymujących krawieckie pracownie sukien męskich 6, krawców damskich 4, kuśnierzy 5, młynarz 1, parasolników 3, muzykantów 6, pieczętarzy 2, piekarzy 6, piernikarzy 3, rękawiczników 2, rymarzy i siodlarzy 5, stolarzy 3, szewców 4, ślusarzy 8, szklarzy 5, szmuklerz 1, szlifierz 1, tokarzy 3, tapicer 1, utrzymujących zakłady zegarmistrzowskie 4, złotników 6, wynajmujących powozy i konie 1, furmanów 5, dystylarni wódek i likierów 3, browarów piwnych 3, warzelni miodu 2, utrzymujący skład soli wieliczkowskiej 1, handlarzy ryb 7, handlarzy mąki i kaszy 9, fabrykant octu 1, handlarzy zboża 15, utrzymujących kantor wekslu 3, kapitalistów wreszcie i wymieniaczy listów zastawnych 10.

Z tego, z wielkim mozołem, na podstawie urzędowych danych, zestawionego wykazu wyprowadzić można dwa wnioski:

1) że fałszywą jest opinia powszechna, jakoby Żydzi wyłącznie handlowi się oddawali – przeciwnie, widzimy z powyższego, że wszelkie gałęzie rzemiosł i przemysłu liczą w swym gronie u nas przedstawicieli Żydów, oraz

2) że bardzo znaczna część Żydów w Lublinie nie ma żadnego fachu, ani żadnego zatrudnienia ściśle określić się dającego, a jednak prowadzą swe domy na większą skalę… O tej to właśnie ujemnej stronie naszych współwyznawców pomówimy w jednym z następnych listów.

 

Przypisy

  1. Władysław Kornel Zieliński (1836-1895), pisarz, nauczyciel w prywatnej szkole realnej. Ogłaszał w prasie (w „Kurierze Lubelskim”, w „Echu”) wiele artykułów odnoszących się do przeszłości Lublina, prócz tego pisał powieści i opowiadania historyczne, wydał także wspomnienia z podróży po Europie. Wymieniona publikacja to: Opis Lublina jako przewodnik dla zwiedzających miasto i jego okolice. Lublin 1876. Zieliński wydał też Monografię Lublina, t. 1: Dzieje miasta Lublina. Lublin 1878; na tom 2. nie udało się natrafić, podobnie jak na dodatkowy tom 3, wspomniany przez Goldszmita w innej korespondencji pod nazwą „Dyplomatariusz”. W kalendarzu familijnym „Warszawianin” (na rok 1882) Jakub Goldszmit opublikował szkic biograficzny autorstwa Zielińskiego o lwowskim lekarzu i filantropie Mojżeszu Bajzerze.
  2. Kolej w Lublinie uruchomiono 17 sierpnia 1877 roku. Była to tzw. kolej nadwiślańska, połączenie Lublina z Warszawą oraz Kowlem.
  3. Wincenty Pol (1807-1872), poeta, uczestnik powstania listopadowego, autor cyklu Pieśni Janusza, 1835, poświęconego walkom powstańczym, zbioru Pieśń o ziemi naszej, 1843, z poetyckimi opisami regionów Polski, poematu Mohort, 1855, o kresowym rycerzu — obrońcy ojczyzny i wiary. Poeta urodził się w Lublinie, w 1868 roku dotknęła go ślepota (po dłuższej chorobie oczu).
  4. Synagoga w Lublinie przy ul. Jatecznej, tzw. Wielka Synagoga — Maharszala, wybudowana w stylu renesansowym, kilkakrotnie niszczona w pożarach i katastrofach, odbudowana w drugiej połowie XIX wieku.
  5. Patron trybunału — adwokat uprawniony do występowania przed Trybunałem Cywilnym, sądem niższej instancji.

Bibliografia

„Izraelita 1876 nr 7, s. 53-54.