Maria (Marianna)
Edyta Jarosz-Mackiewicz

Maria (Marianna)
Edyta Jarosz-Mackiewicz

[…] zawiadomiono go [Wokulskiego], że taka to a taka Maria, niegdyś dziewczyna złego prowadzenia, obecnie nauczyła się szyć bielizny [sic!], krawiectwa, odznacza się pobożnością, posłuszeństwem, łagodnością i dobrymi obyczajami. (I, 502)

Maria, nazywana też Marianną, była dziewiętnastoletnią prostytutką. Zwracała uwagę otoczenia wulgarnym makijażem (zbyt mocno pokryte różem policzki) oraz wyzywającym strojem (aksamitny kaftanik i jaskrawy kapelusz). Zanim zajęła się prostytucją, pracowała w szwalni, ale głodowe zarobki nie starczały na utrzymanie się i opłacenie mieszkania. W domu publicznym znów wpadła w długi, miała spór z „gospodynią”. Próbowała uciec, szukała bogatego opiekuna – bez skutku.
Przełomowym momentem w życiu Marii była kwesta wielkanocna w kościele, tam zobaczył ją Wokulski. Dziewczyna wyróżniała się wyglądem i zachowaniem. Nie śmiała dotknąć krzyża, płacząc padła na kolana i ucałowała nogi Chrystusa. Jej zachowanie wzruszyło Wokulskiego, który postanowił odmienić jej los. Mimo oporu dziewczyny, skierował ją do zakładu poprawy prowadzonego przez siostry z Zakonu Sióstr Świętej Marii Magdaleny od Pokuty. Opór ten świadczył o bierności Marii, przyzwyczajeniu do dotychczasowego sposobu zarabiania i sposobu życia. Podczas pobytu u sióstr dziewczyna uległa przemianie: zdobyła zawód – nauczyła się krawiectwa, wyróżniała się pobożnością i posłuszeństwem. Po wyjściu z zakładu poprawy Maria zamieszkała w domu furmana Wysokiego na Tamce. Wokulski pożyczył jej pieniądze na zagospodarowanie się i ułatwił znalezienie pracy w składzie bielizny. Maria wróciła do pracy szwaczki (już wykwalifikowanej), a potem wyszła za mąż za Węgiełka, którego ujęła troskliwą opieką w czasie choroby, łagodnością i pracowitością. Posag, otrzymany od Wokulskiego, pozwolił osiedlić się w Zasłaniu. Maria stała się pracowitą, staranną gospodynią. Odnalazła szczęście, jednak nie na długo. Dla męża była dobrą i kochającą żoną, ale Węgiełek nie potrafił zapomnieć o jej przeszłości, co zamieniało ich życie w piekło.

Magdalenki; → Skandal.