Olga Boznańska, Amazonka, 1891, Muzeum Narodowe w Kielcach

Przynależności i fantazmaty
Dawid Maria Osiński (Uniwersytet Warszawski)

Przynależności i fantazmaty
Dawid Maria Osiński (Uniwersytet Warszawski)

Jednym z ważnych mechanizmów strategii pisarskiej Sienkiewicza jest wykorzystanie przez jego bohaterów wskaźników przynależności przez stosowanie leksyki zaimkowej. Używane w powieściach przez mężczyzn zaimki dzierżawcze pokazują, że w końcu XIX wieku Sienkiewicz zwraca uwagę na siłę podmiotowości, kształtowania się poczucia osobności czy indywidualności. W świecie bohaterów Bez dogmatu czy Rodziny Połanieckich zaimki określają przede wszystkim poczucie przynależności[1]:

 

Ja dlatego tak często powtarzałem: „To moja głowa najdroższa”. (BD, 31: 147)[2]

Kochaj przy tym! Niech ona czuje się nie tylko twoją samicą, ale twoją najdroższą głową, twoim dzieckiem, przyjacielem; noś ją w zanadrzu, niech jej będzie ciepło, a wówczas bądź spokojny, a wówczas co rok będzie mocniej przytulać się do ciebie, aż się zrośniecie, jak bliźnięta syjamscy. (BD, 29: 66)

 

Połaniecki będzie wołał do swojej ukochanej Maryni: „moja mała” (RP, 34: 340), zawierając w tym określeniu zarówno cześć, jak i pieszczotę. O Maryni będzie mówił „ta”, ujawniając, że to enigmatyczne i jednocześnie konkretyzujące określenie jest jedynym adekwatnym zobrazowaniem jego myślenia. Zaimek deiktyczny, wskazujący i określający jednocześnie stopień patrzenia na kobietę, nie jest tam pozbawiony wartościowania. Dlatego w jego języku znajdą miejsce tego typu wypowiedzi: „Dobre to, śliczne, miłe – gdzie taka druga?” (RP, 32: 41); „Jestem nią zajęty, nie zakochany w niej” (tamże: 66).

Sienkiewiczowska składnia uczucia zwraca uwagę przede wszystkim powtórzeniami, wariantami, porównaniami, metonimiami, związkami przynależności. Ważna okazuje się także rekcja czasowników, zwłaszcza tych określających posiadanie, przynależność, bycie czyjąś własnością, czyli leksemy: ‘mieć’, ‘brać’, ‘wybierać’, ‘posiąść’, ‘wziąć’, ‘być komuś czymś’. Te czasowniki rządzą się swoimi wymaganiami składniowymi. W tym wypadku język jako system znaczeń narzuca w szczególny sposób reguły ustawień. Wyznacza wskaźniki przynależności. Warto przywołać kilka przykładów. Płoszowski wyznaje: „Upajam się […] codziennym widokiem Anielki i zapominam, że ona należy do kogo innego” (BD, 30: 54), „Wolałem mieć Anielkę w ten sposób, niż nie mieć jej wcale…” (BD, 31: 86). Bigiel stwierdza: „wziąłem dobrą kobietę” (RP, 33: 116). Maszko okazuje się parweniuszem, który wyznaje, że „posiadł księżniczkę” (tamże: 210).

Językowy obraz świata oddaje również dobrze znaczenie fantazmatów bohaterów i rejestruje nakierowanie uwagi na pragnienie posiadania. Podstawowy czasownik ‘być’ określa status podmiotu, a także przynależność oraz wskazanie na tożsamość. Wymaga on jednak bardzo często dopowiedzenia w języku bohaterów i trzecioosobowej narracji: być ze względu na coś, na kogoś, być czyimś (widokiem, rzeczą, elementem). Wyraźnie widać to zjawisko na przykładzie języka erotyki, którego dominantą stylistyczną stają się peryfrazy, elipsy, niedopowiedzenia, czy mówiąc słowami Ryszarda Koziołka – nieobecność kontekstu, który się sugeruje, pozostającego często poza tekstem[3].

Przypisy

  1. Mam świadomość, że sprawa statusu zaimków dzierżawczych i sposobów ich używania przez Sienkiewicza wymaga pogłębionych badań i nie jest do końca jednoznaczna. Zob. np. ks. A. Brykczyński, Niewłaściwości w mowie, „Słowo” 1891, nr 288, s. 3 (dziękuję za ten trop Panu Profesorowi Tadeuszowi Budrewiczowi). Kapłan publicysta, odwołując się do zasadności posługiwania się formami „mój księże X”, „mój X [w domyśle: ekonomie, karbowy]”, podkreśla, że o ile stosowanie formy zaimek dzierżawczy + nazwisko oficjalisty jest normą i adekwatnym użyciem, o tyle forma zaimek dzierżawczy + leksem ‘ksiądz’ (+ nazwisko) budzi zastrzeżenia (emocjonalne, obyczajowe, religijne) ze względu na to, iż funkcja bycia księdzem wyraża przynależność Bogu, a nie wyraża przynależności księdza do poszczególnego parafianina, ponadto razi familiarnością.
  2. H. Sienkiewicz, Dzieła, wyd. zbiorowe pod redakcją J. Krzyżanowskiego, t. 29–31: Bez dogmatu (tu i dalej oznaczone według konwencji: BD, numer tomu, po dwukropku numer strony; analogicznie podaję zapis innych utworów wydanych w tej serii).
  3. Zob. R. Koziołek, Ciała Sienkiewicza. Studia o przemocy i płci, Katowice 2009, zwłaszcza s. 129–131.