Pytania zadawane sobie
Agnieszka Kluba

Pytania zadawane sobie
Agnieszka Kluba

Jeden z dwóch tzw. „socrealistycznych” tomików poezji Wisławy Szymborskiej, w odróżnieniu od debiutanckiego Dlatego żyjemy (1952) odznacza się wyraźnym odstąpieniem od obowiązku agitacji. Większą swobodę twórczą dostrzec można przede wszystkim w doborze tematów – na czternaście utworów aż pięć nie dotyczy rzeczywistości stalinowskiej, a z pozostałych tylko dwa w pełni realizują wymogi oficjalnej poetyki: Wstępującemu do Partii oraz Ten dzień, panegiryk sławiący Partię, pomyślany jako epicedium z okazji śmierci Stalina. W innych wierszach tomu głoszących chwałę idei socjalistycznych (List Edwarda Dembowskiego do ojca, Malowidło w Pałacu Zimowym, Rozmowa ze sceptykiem) zwraca uwagę dbałość o wynalezienie formuł odświeżających sztampowe wzorce socrealistycznej propagandy poetyckiej. Poszukiwania te nie zawsze prowadziły do fortunnych rozwiązań – do nieudanych zaliczyć trzeba próbę socjalistycznej adaptacji mitu o Odyseuszu (Wyspa syren). Sukces czytelniczy przyniosła autorce natomiast bezpretensjonalna Gawęda o miłości ziemi ojczystej, w której patriotyczny apel podany został w formie wpadających w ucho, zrytmizowanych strof.

Do najlepszych wierszy tomu należą utwory o tematyce miłosnej: Do zakochanej nieszczęśliwie, Rozgniewana muzaZakochani, Klucz, z których dwa ostatnie wielokrotnie umieszczała autorka w kolejnych latach w wyborach swoich poezji. Podobnym uznaniem darzy poetka utwór tytułowy tomu. Nie przypadkiem – w wierszu Pytania zadawane sobie znaleźć można elementy stylu późniejszej twórczości Szymborskiej: subtelny (auto)sceptycyzm, uważną odpowiedzialność i surowość zaprawioną empatią.

Drugi zbiór poetycki Wisławy Szymborskiej, podobnie jak poprzedni, Dlatego żyjemy (1952), powstał w czasach stalinizmu. W porównaniu z tomem debiutanckim, w którym dominowały wiersze napisane zgodnie z wymogami socrealizmu, Pytania zadawane sobie zawierają utwory bardziej zróżnicowane. I w tym zbiorze znalazły się wiersze podejmujące schematy obowiązującej doktryny, jak Wstępującemu do Partii, czy przede wszystkim Ten dzień, będący napisaną z okazji śmierci Stalina pochwałą Partii. Stanowią one jednak stylistyczną mniejszość. Każdy z pozostałych utworów dotyczących tematów mieszczących się w oficjalnym repertuarze powstał jako realizacja jednorazowego konceptu, pozwalającego w wyszukany sposób, odbiegający od typowych dla socrealizmu ujęć, przekazać „słuszną” i oczekiwaną treść. W Liście Edwarda Dembowskiego do ojca wygłasza ją historyczna postać; w Malowidle w Pałacu Zimowym pretekstem do jej wypowiedzenia staje się rozegrany w technice filmowego montażu epizod z Rewolucji Październikowej; w Rozmowie ze sceptykiem  idee socjalizmu ukazują swoją nieodpartą – w intencjach autorki – trafność w konfrontacji z postawą zwątpienia. Niekiedy jednak konceptualna inwencja autorkę zawodzi, jak w Wyspie syren, gdzie odtwarzana drobiazgowo scena z mitu o Odyseuszu służy w finale schematycznej analogii: „Próżno się wyspy / spowijać chcecie / w mroki i ciszę: / pięść zaciśniętą /podnosi Odyss / i towarzysze.” Najbardziej udana w tej grupie utworów Gawęda o miłości ziemi ojczystej to przykład tekstu, w którym uroda figur poetyckich („serce suche jak orzeszek”, „malutki los naparstkiem pić”, „w mroku kryjówkę sobie uwić”), prostota wyznania („nie będę powalonym drzewem”), chwytliwa rytmiczność i regularne rymy zadecydowały mimo elementów publicystycznej agitacji („naród mój nie żałuje sił, / walczy i tworzy i nie uśnie.”) o naturalności ogólnego efektu i znacznym powodzeniu wiersza.

Do innej grupy zaliczyć trzeba utwory będące wyrazem niezgody na zbrodnie wojenne. W Ucieczce, powstałej pod wpływem informacji gazetowej, protestuje Szymborska przeciwko zbyt prostemu jej zdaniem rozstrzygnięciu wyrzutów sumienia przez lotnika, który zrzucił bombę atomową na Hiroszimę i w ramach pokuty zamieszkał w klasztorze. Pełen gniewu jest również wiersz Jako matka, zwrócony przeciw toczonym na Dalekim Wschodzie walkom, w których giną dzieci. Poetka posłużyła się w tym utworze chwytem dosłownego odczytania obiegowego sloganu („Powiadali, nauczali / dobrzy ludzie: / nigdy dziecko, żadne dziecko / nie jest cudze.”) – metodą, która stała się jednym z charakterystycznych sposobów jej poetyckiego postępowania w późniejszych tomach. W konsekwencji o dzieciach, w których obronie staje, mówi „syn mój żółtolicy”, „moja córka (…) kokardę napalmów ma we włosach”. Poprzez tę prostą operację językową sygnalizuje Szymborska po raz pierwszy problem nieprzystawalności ideowych (i ideologicznych) abstraktów do realnych konkretów. Jeszcze silniej wyraziła ten dylemat w tytułowym wierszu zbioru: „Współodpowiedzialna / za szczęście tysiącleci – / czy nie lekceważysz / pojedynczej minuty, / łzy i skurczu twarzy?”. Cały utwór Pytania zadawane sobie, rzeczywiście skomponowany jako seria zdań pytających, stanowi jedyne w swoim rodzaju świadectwo budzenia się umysłu, który zanadto zawierzył ideologii, w której „ludzkość” zastąpiła „ludzi”. Dowodzi on dojrzewania poetki, jak sama wyznawała po latach, do „odkrycia, że to co [widzi] (…) tak szeroko i wyraźnie, to wcale nie jest już świat prawdziwy, ale zasłaniająca go sztuczna konstrukcja”. Wiersz Pytania zadawane sobie otwiera w tomie serię liryków całkowicie oderwanych od funkcji agitacji lub perswazji. Utwory Do zakochanej nieszczęśliwie, Rozgniewana muza, Zakochani, Klucz poświęcone są sprawom miłości – odwzajemnionej i niespełnionej, wypowiadanej i niewyrażalnej. Zwłaszcza ta ostatnia sprawa – obawa przed zapisaniem uczucia („bojaźń, (…), że przyjdzie dzień i nagle / słowom zaprzeczy, / zostaną rytmy, rymy, / miłość uleci”) – pozostaje w kontraście z oczekiwaną od poetów socrealistycznych bezwarunkową dyspozycją twórczą. Ujawniona przez poetkę delikatność („Jakże mi mężne słowa / ryć na kamieniu, / jeżeli nawet nie śmiem / tknąć płatka róży?”) odsłoniła nagle w samym środku „stalinowskiej nocy” istnienie innej realności – rzeczywistości emocji, wahań, niepewności, zwątpień i nieśmiałych zachwytów. Umiejętność poddawania się zaskoczeniu, dziwienia się, tak ważna w poezji Szymborskiej, i w tym tomie daje swoją zapowiedź w słowach: „Tacyśmy zadziwieni sobą, / że cóż nas bardziej zdziwić może?”. W omawianych lirykach podobnych sygnałów przyszłego sposobu pisania jest więcej, jak choćby pochodne wobec dylematu abstrakt-konkret, przeciwstawienie wielkiego świata i indywidualnych spraw żyjących drobin w wierszu Klucz („całemu światu / ubyłaby ta jedna miłość”) lub w tym samym utworze – przykład charakterystycznego dla poetki autoironicznego humoru: „Nie z kart, nie z gwiazd, nie z krzyku pawia / taki horoskop się ustawia”.

W tomiku Pytania zadawane sobie utrwalony został moment kształtowania się podstaw dyskretnego sceptycyzmu Wisławy Szymborskiej. Jak zauważa Piotr Łuszczykiewicz, „[s]zpilki ironii w jej dojrzałych utworach, które bezlitośnie kłują czytelnika, wyciągnięte zostały z koturnów socrealistycznego patosu. Sól ironii, którą z każdym następnym tomikiem coraz trudniej przełknąć, wytrąciła się z morza dogmatycznej naiwności.” Ten paradoksalny wniosek potwierdza Wojciech Ligęza: „talent mądrego wątpienia i krytycznego dystansu nie rozwinąłby się [u Szymborskiej] tak świetnie, gdyby nie przygoda intelektualno-moralna, polegająca na uwierzeniu w cudzą prawdę i przyjęciu cudzego języka.”

Spis treści:

List Edwarda Dembowskiego do ojca
Malowidło w Pałacu Zimowym
Ten dzień
Wstępującemu do Partii
Pytania zadawane sobie
Do zakochanej nieszczęśliwie
Rozgniewana muza
Zakochani
Klucz
Rozmowa ze sceptykiem
Ucieczka
Jako matka
Wyspa syren
Gawęda o miłości ziemi ojczystej

Bibliografia

Balbus S., Świat ze wszystkich stron świata. O Wisławie Szymborskiej, Kraków 1996;

Głowiński M., Szymborska i krytycy, „Teksty Drugie” 1998 nr 4;

Herdegen L., Myśli i wiersze, „Życie Literackie” 1954, nr 35; [przedr. w:] Zadania domowe. Felietony i recenzje, Kraków 1956;

Jastrzębski Z., O Szymborskiej i nowej poetyce, „Tygodnik Powszechny” 1955 nr 36;

Kwiatkowski J., Ton świeży i czysty, „Dziennik Polski” 1954 nr 259;

Legeżyńska A., Wisława Szymborska, Poznań 1996;

Ligęza W., O poezji Wisławy Szymborskiej. Świat w stanie korekty, Kraków 2001;

Ligęza W., Przepustowość owiec. Rozmowa z Wisławą Szymborską, „Teksty Drugie” 1991 nr 4;

Łuszczykiewicz P., Klasa poezji, „Poznańskie Studia Polonistyczne” 1995 z. 2;

Mazurek D., Poezja Wisławy Szymborskiej a socrealizm, „Annales Universitatis Mariae Curie-Skłodowska” Sectio F 1978/79 t. 33/34;

Michałowski P., Wisławy Szymborskiej poetyka zaprzeczeń, „Pamiętnik Literacki” 1996, z. 2;

Szymborska W., Cenię wątpliwości. Przemówienie poetki wygłoszone podczas wręczenia jej Nagrody im. Goethego, „Dekada Literacka” 1991, nr 30;

Trznadel J., [rec.], „Twórczość” 1954 nr 12.