Szlangbaum (ojciec)
Jacek Leociak

Szlangbaum (ojciec)
Jacek Leociak

Stary Szlangbaum, ojciec Henryka, prowadzi „Kantor wekslu i loterii” przy ul. Elektoralnej. Prus nadał mu stereotypowe rysy bogatego i religijnego Żyda tradycjonalisty z łysą głową i siwą brodą. Szlangbaum w charakterystyczny sposób kaleczy język polski, uprawia lichwę (baronowi Krzeszowskiemu pożyczył 10 tysięcy rubli na pół roku biorąc 800 rubli procentu), obraca sporymi kapitałami, ale targuje się z dorożkarzem o kilka kopiejek. To z nim Wokulski zawiera umowę w sprawie kupna kamienicy Łęckich na licytacji. Podstawieni licytatorzy windują cenę do 90 tysięcy rubli, taką właśnie sumę Wokulski pożycza Szlangaumowi, ten kupuje kamienicę, a potem przekazuje ją Wokulskiemu jako zabezpieczenie długu, którego nigdy nie miał zamiaru spłacić. Kiedy Henryk Szlangbaum kupuje sklep Wokulskiego i przejmuje po nim zarząd nad spółką do handlu z cesarstwem – stary Szlangbaum triumfuje. Godzi się z synem, którego jeszcze niedawno chciał wydziedziczyć za odchodzenie od żydostwa, pojawia się na posiedzeniu, by wygłosić laudację na część syna „Henrysia” i zapowiedzieć zmniejszenie gwarantowanego dotąd udziałowcom procentu od kapitałów. Wizerunek żydowskiego lichwiarza ocieplił Prus cechami, które przydają staremu Szlnagbaumowi sympatii w oczach czytelników: mądrością życiową, uczuciami rodzinnymi, lojalnością w interesach, pasją szaradzisty. Uważnie obserwuje on otaczający go świat i ma swoje zdanie o Żydach i Polakach. Jego rozpoznania uderzają trafnością, ale brzmi też w nich złowroga fraza o „zawojowaniu świata”: u Żydów, jak się młodzi zejdą, to oni nie zajmują się, jak u państwo, tańcami, komplementami, ubiorami, głupstwami, ale oni albo robią rachunki, albo oglądają uczone książki, jeden przed drugim zdaje egzamin albo rozwiązują sobie: szarady, rebusy, szachowe zadanie. U nas ciągle jest zajęty rozum i dlatego Żydzi mają rozum, i dlatego, niech się pan nie obrazi, oni cały świat zawojują. U państwa wszystko się robi przez te sercowe gorączkę i przez wojnę, a u nas tylko przez mądrość i cierpliwość.

Szuman Michał; → Szlangbaum Henryk (syn); → Żydzi.