03.

03.

U Joanny Mueller owa możliwość, że to wiersz interpretuje czy jest interpretacją, zostaje poważnie wzięta pod uwagę – i właściwie w tym samym momencie odrzucona: „jak odczytasz mnie niech nie wiem”. Mueller podaje hermeneutykę w wątpliwość i – podobnie jak Kochanowski – kwestionuje możliwość ustalenia sensu, rozplątania splątanego, stworzenia mapy labiryntu, wyjścia z błędu, przy czym pamiętajmy, że w XVI-wiecznej polszczyźnie autora fraszek „błąd” to przede wszystkim tyle co „błądzenie”, „zejście na manowce”. Możemy tu przywołać inny utwór Kochanowskiego, dedykowany Janowi Baptyście Tęczyńskiemu, gdzie poeta używa podobnej frazy, choć poniekąd z inną konkluzją: „I wyszedł z wielką sławą po nici rozwitej / Z labiryntowych błędów i zdrady zakrytej”[1].

Przypisy

  1. Tekst wg: Jan Kochanowski, Pamiątka wszystkimi cnotami hojnie obdarzonemu Janowi Baptyście hrabi na Tęczynie […], w. 67–68, w: tegoż, Dzieła polskie, oprac. Julian Krzyżanowski, w serii: „Biblioteka Poezji i Prozy”, Warszawa 1960, dz.cyt., s. 659