03.

03.

Wiersz Joanny Mueller w sposób oczywisty zawiera odniesienia do ukraińskiego szczedryka i to nie tylko poprzez nazwę, która mogłaby przecież wynikać ze zwykłego podobieństwa języków i obrzędów. Słyszymy te związki w melodii wiersza, regularnego, wręcz katarynkowego ośmiozgłoskowca, który nawiązuje formą do najbardziej znanego w świecie Szczedryka – tak właśnie zatytułowanej kompozycji autorstwa Mykoły Łeontowicza (1877–1921), opracowanej na początku XX wieku. Kompozycja ta zyskała rozgłos również w świecie zachodnim, jej przeróbki znane są pod innymi nazwami w Europie i Stanach Zjednoczonych, do tego stopnia, że słyszymy ją nawet w filmie Kevin sam w domu (1990), który bez litości jest powtarzany przez polskie stacje telewizyjne w każdą Wigilię i każde Boże Narodzenie, przy czym to tylko jeden z bardzo wielu przykładów obecności Szczedryka w kulturze współczesnej i popularnej. Tak czy inaczej, każdy, kto w przeciwieństwie do piszącego te słowa dysponuje choćby minimum zdolności wokalnych, może do melodii Łeontowicza śpiewać wiersz Joanny Mueller, a jeśli, jak w większości wykonań Szczedryka, ma się pod ręką chór, można to zrobić w formie kanonu bądź ostinato.