Badowska Idalia
Dorota Samborska-Kukuć

Badowska Idalia
Dorota Samborska-Kukuć

Prozaiczka, krytyczka literacka, nauczycielka.

Informacje biograficzne. Idalia Kamila z d. Oziembłowska urodziła się w 1875 r. w Kałuszu na Ukrainie w rodzinie szlacheckiej jako córka Gustawa Floriana i Herminii Anny z Kotowiczów. Była siostrzenicą Benedykta Dybowskiego. Mieszkała w Ludwinówce. Przyjaźniła się z poznaną w 1898 r. w Zakopanem Kazimierą Zawistowską. Kształciła się w Warszawie i tam podjęła pracę jako nauczycielka języka polskiego. W 1902 r. wyszła za mąż za malarza Zygmunta Badowskiego (1875–1959), z którym miała syna Witolda Gustawa (1903–1940, późniejszego nauczyciela; zginął w Katyniu). Pracowała w gimnazjach i liceach żeńskich, m.in. sióstr Heleny i Wiktorii Paprockich i Krystyny Malczewskiej. Była nauczycielką i działaczką społeczną, należała do Stowarzyszenia Równouprawnienia Kobiet Polskich (współpracowała z lekarką i feministką Justyną Budzińską-Tylicką).

Wygłaszała odczyty o literaturze i kwestii kobiecej (m.in. O różnicy psychologii mężczyzny i kobiety, Postacie kobiece w pochodzie na Wawel, Mit o rycerzu kochanku w poezjach K. Zawistowskiej, Żona, o Pariasach G. Zapolskiej, o poezji A. Szandlerowskiego), niektóre z nich następnie publikowała w czasopismach. Jest również autorką powieści: One i oni (1931), Wesoło i radośnie (1933), Leona, powieść z czasów Goethego (1934), Poeta i mniszka (1934), Dzwony w Leningradzie (1935), Magazyn beletrystyki (1935), I to minie (1937), oraz wierszy dla dzieci publikowanych w „Przyjacielu Dzieci” i „Światku Dziecięcym”. Przyjaźniła się z Adamem Grzymałą-Siedleckim, z którym korespondowała. W okresie między- i powojennym pracowała w radiu. Zmarła w zapomnieniu po 1948 r.

Działalność krytyczna. Dewizą Badowskiej jako krytyczki była myśl wpisana w jej wspomnienie o Kazimierze Zawistowskiej: „Nudną jest rzeczą pisać recenzje chwalebne albo mrukliwe, mówić o cudzej twórczości, bagatelizując ją technicznymi formułami, ujętymi zawsze tylko w pewne z góry określone ramki. Chciałoby się raz nie być Sanczo-Pansą przy Don-Kichocie i na silny głos drogiej nam duszy twórczej odpowiedzieć echem bratnim” (O Kazimierze Zawistowskiej, „Przegląd Artystyczny i Literacki” 1911, nr 45). Jej wypowiedzi krytyczne realizowały to upodobanie; były empatyczne, ale też pisane z dbałością o każdy aspekt rzetelności. Przenikliwe, trafne w ocenie, również ironiczne, atrakcyjne w stylu zdradzają czytelniczkę kompetentną, a przy tym obdarzoną talentem literackim. Badowska należała do tych krytyków, którym najwyższą przyjemność sprawiało przywoływanie treści omawianych dzieł, przy czym w streszczanie wkładała ona cały kunszt języka. Taki jest niedokończony pean impresyjny o kreacjach kobiet w twórczości Edgara Allana Poego (Kobiety w twórczości Edgara Poe, „Bluszcz” 1911, nr 34–36). Najchętniej komentowała dzieła podejmujące tematykę emancypacji; jej refleksje o Kobiecie bez skazy Zapolskiej to nie tylko gorzka i pełna ironii satyra na mężczyzn ukazanych przez pisarkę, ale i zastrzeżenia wobec utworu, zwłaszcza jego pointy osłabiającej wymowę (Impresja z powodu sztuki Zapolskiej „Kobieta bez skazy”, „Ster” 1912, nr 6). Dwie reminiscencje Badowskiej o tragicznej postaci Zawistowskiej przyniosły istotne przyczynki do biografii duchowej poetki, ukazywały ją jako nieszczęśliwą kobietę uwikłaną wbrew sobie w małżeństwo i macierzyństwo, a zawiłości jej poezji tłumaczyły odrealnieniem i zagubieniem („liryczne majaczenie, tragiczne piękno i konieczność śmierci”). Pisząc o Zawistowskiej, Badowska wykazuje głębokie rozumienie nie tylko jej pisarstwa, ale również specyfiki Młodej Polski, „kiedy pospolitość stawiana była daleko niżej niż zbrodnia”.

Badowska była jednym z niewielu tak wnikliwych interpretatorów trudnej i niejednoznacznej (bluźnierczej) twórczości księdza Szandlerowskiego („Poeta” (Ks. Antoni Szandlerowski), „Przegląd Krytyki Artystycznej i Literackiej” 1911, nr 40–42), potrafiła celnie uchwycić uobecniający się w niej paradoks mistycznej zmysłowości (przede wszystkim w Paraklecie), a zarazem zracjonalizować, nie spłycając, źródła tego pisarstwa (połączenie wpływów biblijnych z indywidualną koncepcją sacrogamii).

Bibliografia

Źródła:

Kobiety w twórczości Edgara Poe, „Bluszcz” 1911, nr 34–36;

„Poeta” (Ks. Antoni Szandlerowski), „Przegląd Krytyki Artystycznej i Literackiej” 1911, nr 40–42;

O Kazimierze Zawistowskiej, „Przegląd Krytyki Artystycznej i Literackiej” 1911, nr 45–46;

Impresja z powodu sztuki Zapolskiej „Kobieta bez skazy”, „Ster” 1912, nr 6;

Z powodu ostatniej sztuki Żeromskiego, „Wiadomości Literackie” 1925, nr 12;

Ze wspomnień o Kazimierze Zawistowskiej, „Kobieta Współczesna” 1932, nr 29;

Russel o możliwości szczęścia, „Wiadomości Kobiece” 1933, nr 6;

Liryka chińska, „Dookoła Świata” 1937, nr 161.

Opracowania:

„Kurier Warszawski” 1902, nr 288; 1909, nr 48; 1912, nr 106; 1926, nr 150;

„Nowa Gazeta” 1909, nr 76; 1911, nr 91 (tu błędnie jako Zofia Badowska), 544; 1912, nr 36, 176; 1914, nr 603;

„Goniec Wieczorny” 1912, nr 55;

„Kurier Poranny” 1912, nr 35;

„Ster” 1912, nr 2;

R. Pachucka, Pamiętniki z lat 1886–1914, Wrocław 1958;

K. Przecławska-Wydżga, Przywróceni życiu. Z listów do Adama Grzymały-Siedleckiego, „Stolica” 1967, nr 20;

Z. Jasińska, Syn i matka. Z korespondencji Edmunda Weycherta, 1903–1909, „Pamiętnik Teatralny” 1978, nr 1–2;

K. Zawistowska, Utwory zebrane, Kraków 1982;

USC Warszawa/ parafia św. Aleksandra, akt małż. nr 465 z roku 1902, Archiwum Państwowe w Warszawie, k. 233;

13 listów i 6 kartek pocztowych od Idalii Badowskiej do Adama Grzymały-Siedleckiego z lat 1928–1948, Zbiory Specjalne Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej im. dr. W. Bełzy w Bydgoszczy, rkps sygn. 985/II AG, 880/II AGS;

[Korespondencja przychodząca do Heleny Marek. Listy od nadawców na litery A–J.], Archiwum Akt Nowych, sygn. 1518/56.