
14. Blask u kresu
Interpretacja
Stanisław Egbert Koźmian
Z mego okienka w jesieni
Rząd drzew w cudną gałęzi skojarzonych zgodę,
Pod nimi cień i światło drżące na przemiany,
Zielony trawnik, liściem jesiennym zasiany,
Jako zwiędłą nadzieją serce jeszcze młode;
5 Dalej przechodnia struga – za nią długie łany,
W końcu wiejski kościółek z krzyżem, co w pogodę
Przez coraz bezlistniejszych konarów przegrodę
Błyszczy z dala, zachodnim słońcem ozłacany;
Oto wszystko, co z mego dziś widzę okienka,
10 Na które do mej izby po ciepło się wspina
Z spóźnionym kwiatem bluszczu gałązeczka cienka.
Życia to mego obraz. Różnica jedyna,
Że nad coraz widniejszym krzyżem się przegina
Nie zachód, ale życia lepszego jutrzenka.
Pierwodruk: 1870.
Tekst wg: Stanisław [Egbert] Koźmian, Pisma wierszem i prozą, t. I, Poznań 1870, s. 233. Pisownię i interpunkcję zmodernizowano zgodnie z obowiązującymi współcześnie zasadami.