Bogacki Feliks
Grażyna Borkowska

Bogacki Feliks
Grażyna Borkowska

Prawnik, publicysta, krytyk literacki. Kryptonimy: F; F.B.

Informacje biograficzne. Urodził się 22 II 1847 w Zasławiu na Wołyniu, skończył gimnazjum w Równem, odbył studia na wydziale prawnym uniwersytetu w Odessie. Doradzał przez dekady magistratowi odeskiemu. Jednocześnie pisał do polskiej prasy („Przegląd Tygodniowy”, „Prawda”), publikował też po polsku rozprawy z psychologii, która stanowiła wyróżniający się obszar jego zainteresowań naukowych, i z filozofii. Według PSB razem z Tomaszem Milatyckim, nauczycielem szkół odeskich, i Marianem Dubieckim (udział Dubieckiego jest mało prawdopodobny, skoro określił on swój pobyt w mieście nad Morzem Czarnym jako przygodny) wykładał na tajnych kursach w Odessie (1884–1887). Brał udział w tworzeniu tamże Domu Polskiego (1906). Ożenił się i miał co najmniej dwoje dzieci, przedwcześnie zmarłych synów – Wacława i Władysława. Zmarł 4 V 1916 w Odessie. Był wybitnym przedstawicielem XIX-wiecznej Polonii w Imperium Rosyjskim.

Rozprawy psychologiczne i filozoficzne. Bogackiego intrygowało zjawisko życia, w tym życie psychiczne i społeczne człowieka badane przez analizę funkcjonujących w nauce twierdzeń i hipotez (własnych badań nie prowadził). Do tych zagadnień odnosiła się rozprawa Mnemonika jako nauka i umiejętność (1873), gdzie mechanizmy zapamiętywania autor powiązał z napływem określonych wrażeń. Poruszając naturę zjawisk psychicznych, Bogacki odrzucił teorie materialistyczne i wbrew Jacobowi Moleschotowi, Augustowi Christopherowi Carlowi Vogtowi, Théodule-Armandowi Ribotowi i in. twierdził, że fakty psychiczne nie są ani zjawiskami fizjologicznymi, ani chemicznymi, ani fizycznymi (mechanicznymi), choć wymienione procesy biorą udział w ich tworzeniu. Odrzucając ostrożną tezę Charlesa Darwina, nie uznawał uczuć moralnych za konsekwencję zjawisk ewolucyjnych. Drogą eliminacji innych stwierdzeń („Dotarliśmy na koniec do samego dna tej przepaści, do którego nas wtrąciła nieubłagana logika następstw”; Istota zjawisk psychicznych, 1883) przyjął, że o zjawiskach psychicznych można powiedzieć tyle, że ich istotą jest świadomość. W rozprawie Prawo rytmu (1899) uznał ruch (wahadłowy, kołowy, naprzemienny, powtarzalny) za cechę materii i życia świadomego, ale zwrócił uwagę również na to, że cykl poruszeń zakłada powrót do stanu poprzedniego, czyli stałość, bezruch.

Krytyk poszukiwał też istoty zjawisk społecznych, tj. zasad, które umożliwiają funkcjonowanie wspólnoty. Dostrzegł je w organicystycznej budowie społeczeństw – w podziale pracy, wzajemnych współzależnościach (Stronnictwa w społeczeństwie, „Przegląd Tygodniowy” 1878, nr 35–41). W Zagadnieniach etyki (1909) omówił subtelne mechanizmy regulatywne rządzące życiem zbiorowości. Powołując się na rosyjskiego autora, który uznał, „że moralność jest stanem ruchomej równowagi pomiędzy ludźmi”, pisał: „[…] ja idę jeszcze dalej, bo wskazuję na przyczynę tego zjawiska, spoczywającą w istnieniu biernego społecznego współczucia, właściwego ludziom żyjącym w społeczeństwie, pozwalam przeto sobie uważać wypowiedziane przeze mnie myśli za wypowiedziane w literaturze etycznej po raz pierwszy, a więc za zupełnie oryginalne i dotychczas nieznane. Prace Drummonda [Henry, szkocki pisarz i teolog] jakkolwiek mające ten sam, co i praca moja, cel, traktują kwestię z zupełnie innego stanowiska, bo ze stanowiska teologicznego, przeciw któremu nie protestuję, lecz uważam je za jedyną ucieczkę dla wszelkiej niewiadomości, z którą naukowe traktowanie rzeczy nie może mieć nic wspólnego” (tamże).

Historycy filozofii zaliczają Bogackiego do ścisłego grona twórców pozytywizmu warszawskiego. Jego orientację teoriopoznawczą wiążą z akceptacją ustaleń Johna Stuarta Milla (przetłumaczył w 1873 r. jego Utylitaryzm i – prawdopodobnie – niewydaną rozprawę O wolności, rkps BN 5801/11) oraz Herberta Spencera. Widzą podobieństwa łączące Bogackiego z pozytywizmem, nie dostrzegają różnic.

Istota, znaczenie i cel krytyki. Artykuł Bogackiego o krytyce odwoływał się do jego szerokich zainteresowań filozoficzno-psychologicznych. Definicję Alexandra Baina na temat atrybutów myślenia jako takiego Bogacki przeniósł na grunt krytyczny: „Krytyka jest czynność umysłowa, polegająca na porównywaniu dwóch zjawisk i ocenieniu jednego przez drugie” (Istota, znaczenie i cel krytyki, „Przegląd Tygodniowy” 1871, nr 11). Zasadą, która podtrzymuje sąd krytyczny, jest wiedza, aplikowana możliwie bezstronnie, prawie obojętnie, oraz dążenie do prawdy, które może narazić krytyka na przykrości, zgodnie z zasadą Józefa Baki: „Kto w ul dmuchnie, temu pysk spuchnie” (tamże, nr 13). Najważniejsze jest wszak to, że istnienie krytyki dowodzi wolności myślenia, mówienia i pisania, z której należy bezkompromisowo korzystać. Za dowód tej postawy, uwzględniającej jednak ogólne warunki polityczne, można uznać co najmniej parę artykułów Bogackiego (Kilka uwag o krytycyzmie naukowym czasopisma „Kłosy”, „Przegląd Tygodniowy” 1870, nr 50; Historia filozofii Laforêta, „Przegląd Tygodniowy” 1871, nr 5), gdzie autor piętnuje niski poziom intelektualny prasy warszawskiej i podważa zamiar wydania przełożonej na język polski miernej pracy ks. Nicolasa Josepha Laforêta (tłumaczenie W. Miłkowskiego). Trzecim przykładem mistrzowskiego zastosowania metody krytycznej jest recenzja pracy Juliana Ochorowicza Pogląd ogólny na filozofię pozytywną, gdzie siedmioma błyskotliwie uargumentowanymi zarzutami koryguje i uzupełnia omawiane dzieło („Przegląd Tygodniowy” 1873, nr 2–4). Artykuł ten jest też wzorcowym przykładem bezstronnej, pozbawionej argumentów ad personam polemiki naukowej. Jak bardzo Bogackiemu zależało na poprawieniu wzorów komunikacyjnych w świecie nauki, świadczy jego artykuł Z rosyjskiej literatury („Przegląd Tygodniowy” 1878, nr 46–47) referujący polemikę dwóch uczonych, którzy mając identyczne zdanie na temat zniesienia pańszczyzny w Rosji, z racji innych różnic traktują siebie nawzajem z wrogością.

Stosowanie krytyki, krytycyzm jest jedynym środkiem służącym celom pozytywnym, tzn. zbudowanym na wiedzy i prawdzie. Związki łączące krytykę (także krytykę literacką) z pozytywizmem mają charakter organiczny: jedno nie jest możliwe bez drugiego. Idąc za Émile’em Littrém, Bogacki nazywa pozytywizm la doctrine vivifiante, myślą orzeźwiającą. Filozof odróżnia krytycyzm naukowy od osądu sytuacji życiowych. Wobec prawd naukowych nie można stosować kompromisów. Osąd życia wymaga elastyczności, uwzględnienia wielu czynników. Stanowisko to pozostawia furtkę dla krytyków literackich. Ich zadaniem jest objaśnienie własnego stanowiska wobec utworu i rozumienia, choć niepodzielania, osądu innych (Pozytywizm a krytycyzm, „Przegląd Tygodniowy” 1872, nr 35). 

„Luźna” teoria powieści. Zainteresowania filozoficzno-społeczne Bogackiego skłoniły go do zajęcia się bliżej teorią powieści. Krytyk zwrócił uwagę na jej różnorodność jako gatunku, wyróżniając powieść sentymentalną, romansowo-rycerską, historyczną, romans, który jak pharmakon „smakuje, ale parzy”, powieść opisową, realną, przygniecioną drobiazgami (Powieściopisarstwo wobec społeczeństwa, „Przegląd Tygodniowy” 1871, nr 28). Główny element strukturalny nowej współczesnej powieści to tendencja rozumiana przez krytyka jako nić Ariadny prowadząca przez meandry pojęć i uczuć autora; główny miernik wartości dzieła to artyzm polegający na umiejętności gospodarowania szczegółami powiązanymi z całością, główny przedmiot powieści – to charakter ludzki postrzegany jako typ. Trafny wybór typu wymaga wiedzy o społeczeństwie, zaangażowania w jego sprawy. Bogacki posługuje się standardowymi pojęciami krytyki pozytywistycznej (tendencja, typ), ale nieco inaczej je definiuje, nie zwalnia autora z obowiązku i przyjemności umiejętnego komponowania całości, zostawia mu więcej swobody, światła, powietrza. Nazwa nowej odmiany powieści, nastawionej na penetrację różnych środowisk i typów charakterologicznych, pada w następnym artykule: „powieść socjalna”. Krytyk lokalizuje jej pierwsze przejawy w balladach Adama Mickiewicza i przede wszystkim w ludowych powieściach Józefa Ignacego Kraszewskiego (Tło powieści wobec tła życia, tamże, nr 49–53), przypominając pisarzom, że z wielu względów nie tylko piękno, ale też brzydota zasługuje na literacką reprezentację. Współczesny historyk widzi w rozprawie Bogackiego zapowiedź dużo późniejszych dyskusji o naturalizmie (M. Kabata).

Pozytywizm niedogmatyczny. Podobno śmierć dzieci miała wpływ na spowolnienie pracy publicystycznej i na przesunięcie zainteresowań Bogackiego w stronę metafizyki. Pierwsze zjawisko potwierdza bibliografia jego dorobku, drugie pozostaje w sferze domysłów: późniejsza publicystyka Bogackiego nie jest konwersją, ale kontynuacją podjętych tematów i metod. Bogacki z ostrożnością stąpa po ziemi, przekonany o ograniczonych możliwościach ludzkiego umysłu, który mimo swych ułomności dostarcza nam pewnej, przynajmniej na określonym etapie rozwoju, wiedzy o świecie i o nas samych. Jeśli mówić o pewnym przesunięciu w zainteresowaniach krytyka, to należy przywołać m.in. rozprawę Rodowód cyfr i liczb („Przyroda i Przemysł” 1879, nr 16–24), o której Samuel Dickstein powiedział: „Jest to na dobrych źródłach oparte studium, należące właściwie do historii kultury” („Prace Matematyczno-Fizyczne” 1890). Kierując się nie tylko pozytywistyczną presją metody empirycznej, Bogacki złamał granicę między naturą a kulturą, pokazując – jak Giambattista Vico – na przykładzie kształtowania się systemu cyfr i liczb udział codziennych doświadczeń człowieka „pierwotnego” w tworzeniu języka, symboli i abstrakcji. Można tylko żałować, że ten fenomenalnie oczytany publicysta, samodzielnie i niedogmatycznie myślący, tak mało miejsca poświęcił literaturze.

Bibliografia

NK, t. 15, 16/II; PSB, t. 2

Źródła:

Kilka uwag o krytycyzmie naukowym czasopisma „Kłosy”, „Przegląd Tygodniowy” 1870, nr 50;

[rec.] Historia filozofii Laforêta, „Przegląd Tygodniowy” 1871, nr 5;

Istota, znaczenie i cel krytyki, „Przegląd Tygodniowy” 1871, nr 11, 13;

Sentymentalna pedagogia, „Przegląd Tygodniowy” 1871, nr 42;

Tło powieści wobec tła życia, „Przegląd Tygodniowy” 1871, nr 49–53, przedr. w: Programy i dyskusje literackie okresu pozytywizmu, wstęp i oprac. J. Kulczycka-Saloni, Wrocław 1985;

Pozytywizm a krytycyzm, „Przegląd Tygodniowy” 1872, nr 35–36; Zasada i zastosowanie indukcji, „Niwa” 1872, nr 13;

Mnemonika jako nauka i umiejętność, Warszawa 1873;

[rec.] J. Ochorowicz, „Pogląd ogólny na filozofię pozytywną”, „Przegląd Tygodniowy” 1873, nr 2–4;

Pamięć, „Przegląd Tygodniowy” 1878, nr 29–33, wyd. pt. O pamięci, Warszawa 1878;

Stronnictwa w społeczeństwie, „Przegląd Tygodniowy” 1878, nr 35–41;

Dwa światy, przedmiotowy i podmiotowy, „Przegląd Tygodniowy” 1879, nr 2–5;

Rodowód cyfr i liczb, „Przyroda i Przemysł” 1879, nr 16–24, wyd. osob. Warszawa 1880;

Tajemnice życia duszy, „Prawda” 1881, nr 5–6, 8–11;

Istota zjawisk psychicznych, Warszawa 1883;

[F. Bogacki, S. Krzemiński], Encyklopedia dla dzieci, Warszawa 1891–1892;

Przyszłe losy ludzkości, w: Upominek. Książka zbiorowa na cześć Elizy Orzeszkowej (1866–1891), Kraków–Petersburg 1893;

Prawo rytmu, w: Prawda: książka zbiorowa dla uczczenia dwudziestopięciolecia działalności Aleksandra Świętochowskiego (1870–1895), Lwów–Petersburg 1899;

Zagadnienia etyki, Kraków 1909.

 

Opracowania:

[b.a.], [rec.] „Pozytywizm a krytycyzm”, „Kłosy” 1872, t. 15;

J.W.D. [J.W. Dawid], [rec.] „Istota zjawisk psychicznych”, „Prawda” 1883, nr 8;

H.B. [H. Biegeleisen], [rec.] „Istota zjawisk psychicznych”, „Biblioteka Warszawska” 1883, t. 2;

S. Dickstein, Wiadomość bibliograficzna o badaniach historyczno-matematycznych w Polsce, „Prace Matematyczno-Fizyczne” 1890, t. 2, nr 1;

A. Zieleńczyk, [rec.] „Zagadnienia etyki”, „Książka” 1910, nr 4;

Śp. Tomasz Milatycki, „Świat” 1910, nr 53;

[nekrolog], „Tygodnik Odeski” 1916, nr 19;

W. Tyburski, Bogacki o etyce i moralności, „Studia Filozoficzne” 1974, t. 12;

M. Kabata, Meteor pozytywizmu – Feliks Bogacki, „Nowy Wyraz” 1975, nr 2.