Bromberg-Bytkowski Zygmunt
Poeta, dramaturg, eseista, krytyk literacki, historyk literatury, tłumacz, działacz syjonistyczny. Pseudonimy i kryptonimy: Bytkowski; Zygmunt/ Sigmund Bromberg-Bytkowski.
Informacje biograficzne. Zygmunt Izydor Bromberg (właśc. Simsa Izrael Bromberg) urodził się w 1866 r. w Stryju. W młodości mieszkał w Tarnowie, gdzie ukończył gimnazjum. Angażował się w życie kulturalne miasta – był m.in. członkiem lokalnego oddziału Towarzystwa Literackiego im. Adama Mickiewicza. Pisywał wiersze okolicznościowe. Studiował w Wiedniu. Był jednym z pierwszych działaczy syjonistycznych w Tarnowie – wraz z Abrahamem Salzem założył koło organizacji Bar Kochba. W 1897 r. wybrano go sekretarzem organizacji Abawas Zion. W 1893 r. został delegatem na I Konferencję Syjonistyczną we Lwowie, a w 1897 r. uczestniczył w I Kongresie Syjonistycznym w Bazylei, gdzie współtworzył Program bazylejski. W przyszłości będzie polemizować z koncepcjami Theodora Herzla. Następne trzy lata spędził w Palestynie, gdzie w 1898 r. wraz z innymi działaczami z Tarnowa założył jedną z pierwszych kolonii syjonistycznych Machnaim. Po powrocie do kraju studiował filozofię we Lwowie. Po ukończeniu studiów pracował jako nauczyciel w Sokalu k. Lwowa. Od ok. 1905 r. był zatrudniony w II Miejskim Gimnazjum we Lwowie, gdzie uczył łaciny, języka polskiego i niemieckiego oraz prowadził Kółko Literatury Niemieckiej. Przed wybuchem I wojny światowej był też dyrektorem miejscowej Israelische Fortbildungsschule. Brał udział w życiu kulturalnym i artystycznym Lwowa. W 1913 r. zasiadał w jury konkursu zorganizowanego przez lwowski Teatr Niezależny. Był działaczem Związku Naukowo-Literackiego we Lwowie, wygłaszał odczyty poświęcone literaturze, m.in. Stanisławowi Przybyszewskiemu, Knutowi Hamsunowi. Współpracował z lwowskim Towarzystwem Uniwersytetu Ludowego im. Mickiewicza.
W latach I wojny światowej działał w Żydowskim Komitecie Ratunkowym we Lwowie, próbując bronić ludności żydowskiej przed skutkami rosyjskich rozporządzeń i pogromami nadchodzącymi z trzech stron (rosyjskiej, ukraińskiej i polskiej). W 1917 r. na łamach „Jüdische Archiv” opublikował artykuł poświęcony położeniu lwowskich Żydów (Die Juden Lemberg unter der Russenherrschaft). W 1917 r. zamieszkał w Łodzi, gdzie został dyrektorem Gimnazjum Żeńskiego Towarzystwa Żydowskich Szkół Średnich przy ul. Olgińskiej 7 (obecnie G. Piramowicza). Był członkiem Stowarzyszenia Wzajemnej Pomocy Nauczycieli Żydów w Łodzi. Współpracował z działaczem syjonistycznym Markusem Braude (Mordechajem Cwi). Był jednym z założycieli łódzkiej partii Hitachdut. W 1919 r. bez powodzenia kandydował do Sejmu Ustawodawczego, a w 1922 r. w wyborach do Senatu. Na łamach miejscowej prasy recenzował wydarzenia artystyczne, m.in. Wystawę Sztuki Żydowskiej w Łodzi w 1921 r. Zasiadał w zarządzie Łódzkiego Żydowskiego Towarzystwa Muzycznego i Literackiego „Hazomir”. W l. 1919–1921 był redaktorem żydowskiego pisma „Tel-Awiw”, gdzie zamieszczał artykuły poświęcone tematyce judaistycznej, wiersze oraz tłumaczenia poezji. Jako ceniony prelegent wygłaszał odczyty poświęcone literaturze (np. Dybukowi Sz. Anskiego), sztuce oraz tematyce biblijnej. Niektóre z nich odbywały się w antraktach koncertów symfonicznych (Taniec – jego początek, istota i przyszłość, Piękno w muzyce) albo na otwarciu wystaw. Współpracował z żydowskim teatrem marionetek Chad Gadja. W 1923 r. zaangażował się w wydawanie warszawskiego pisma żydowskiego „Tel Chaj”. Był członkiem Komisji Teatralnej przy łódzkim Magistracie. Współorganizował wystawy prac malarzy żydowskich. Zmarł nagle 13 III 1923 w Łodzi i spoczął na miejscowym cmentarzu żydowskim. W nekrologu żegnały go żona i dzieci.
Aktywność literacka. Zygmunt Bromberg-Bytkowski tworzył pierwszą i nieliczną generację poetów polsko-żydowskich. „Bardzo niewielu mamy poetów polsko-żydowskich, a ci, którzy są, unikają zazwyczaj tematów żydowskich jak ognia, by broń Boże nie zdradzić lub nie przypomnieć swego pochodzenia” – pisał Majer Bałaban w recenzji przekładu Pieśni nad Pieśniami pióra Bromberga-Bytkowskiego („Nowe Życie” 1924, t. 2). Bytkowski uważnie obserwował zmiany w środowisku żydowskim. Uważał, że kultura masowa zniekształcała religijną tożsamość Żydów, a ich wspólnota zatraciła oryginalność. W świecie bez ducha, jak przekonywał, nie było miejsca dla odrodzenia żydowskiego. Rozczarowanie spowodowane zanikiem religijnych fundamentów sztuki wyłożył w eseju Die vergessene Kunst („Der Jude” 1917/1918, nr 1–2).
Był jednym z niewielu tłumaczy literatury żydowskiej na język polski. Przekładał poezję Chaima Nachmana Bialika, Jehudy Halewiego, Szlomo Ben Jehudy ibn Gabriola oraz Dawida Fryszmana (przełożył jego Ir Hamiklat/ Miasto schronienia). Niewątpliwie jego najbardziej znanym przekładem jest tłumaczenie Pieśni nad Pieśniami, której pełen tekst ukazał się w 1924 r. dzięki staraniom Komitetu Uczczenia Pamięci Zygmunta Bromberga-Bytkowskiego, z ilustracjami Artura Szyka i komentarzem Wilhelma Fallka. Bromberg traktował przekładany poemat jako przekaz historyczny. Bałaban stwierdził, że przekład jest „najbardziej żydowski i brzmi najpiękniej po polsku” („Nowe Życie” 1924, t. 2). Publikacja zdobyła duże uznanie. Wilhelm Berkelhammer określił ją jako „pierwszą wspaniałą książkę w języku polskim” i „zwiastun księgarstwa polsko-żydowskiego” (Przepiękna książka, „Chwila” 1924, nr 2005). Bytkowski przełożył także kilka dramatów Maurice’a Maeterlincka: Wnętrze, któremu nadał tytuł W głębi (dod. miesięczny „Przeglądu Tygodniowego” 1895, I półrocze), Ślepców (1902) oraz Intruza (1902). Dokonał również kolejnego przekładu na język polski dramatu Gottholda Ephraima Lessinga Natan Mędrzec. Poemat dramatyczny w 5 aktach (1893), tłumaczył też Knuta Hamsuna – Zdobywców (1903) i Niewolników miłości (1903). Współpracował z praskimi tytułami „Bohemią” i pismem „Politik”, a także z „Życiem”, „Chimerą”, „Przeglądem Tygodniowym”, „Postępem”. W 1917 r. współtworzył krakowskie pismo „Der Jude”, współpracował z lwowskim pismem dla młodzieży „Moriah”. We Lwowie angażował się w wydawanie publikacji o charakterze informacyjnym (Lemberg und Umgebung (Żółkiew, Podhorce, Brzeżany und and.) Handbuch für Kunstliebhaber und Reisende, 1916). Napisał kilka dramatów historycznych w języku polskim i niemieckim, m.in. Ines de Castro (1906), utrzymanych w stylistyce romantycznej.
Twórczość krytycznoliteracka. Ten rodzaj zainteresowań krytyka skupiał się częściowo na literaturze niemieckojęzycznej. W pracy poświęconej Gerhartowi Hauptmannowi (Gerhart Hauptmanns Naturalismus und das Drama, 1908) wyrażał negatywne stanowisko wobec naturalizmu, pisarzowi zaś zarzucał brak nowatorstwa, oryginalnych idei, umiejętności „tworzenia nowych ludzi”. Mimo ogromnej literatury na temat Hauptmanna praca Bromberga przyciągała uwagę i komentarze. Zdaniem krytyka mężczyźni w utworach Hauptmanna są słabi i pozbawieni charakteru. Krytyk dostrzegał brak monologów, które uważał za integralny element dramatu; dzieła sceniczne Hauptmanna klasyfikował więc często jako opowiadania. Szkic krytyczny poświęcił także innemu niemieckiemu twórcy Detlevowi von Liliencronowi (dod. miesięczny „Przeglądu Tygodniowego” 1897, II półrocze), charakteryzując go jako „łącznika dwóch światów”. Zajmował się też literaturą skandynawską, m.in. twórczością Hamsuna; w krótkim szkicu wydobył najistotniejszą cechę jego bohaterów – nieugiętość, i mistyczną scenerię krajobrazów („Krytyka” 1896, z. 6). Omówił również jego powieść Benoni (1908) stanowiącą pierwszą część dylogii („Słowo Polskie” 1909, nr 176).
Zdecydowanie najwięcej uwagi krytyk poświęcał literaturze polskiej, głównie twórczości Juliusza Słowackiego, którego uważał za poetę „serca i duszy swej” (W. Fallek, Zygmunt Bromberg-Bytkowski, „Nowe Życie” 1924, t. 1). Jak podkreślał, Słowacki miał naturalne skłonności, by tworzyć dramaty, ponieważ „miał tragiczny sposób patrzenia i widzenia rzeczy tego świata” (tamże). Jego oczy i słuch były nastawione na rozpoznawanie sytuacji bolesnych, nierozwiązywalnych, zarodów zła i nieszczęść, niedostosowania jednostek wybitnych. W pracy Słowacki jako dramaturg rozważał powody, które jego zdaniem nie pozwoliły poecie na pełny rozwój dramaturgicznych skłonności. „W Polsce nie było podstawowych warunków powstania dramatu. Nie mogła się też rozwinąć tradycja. Miasta nigdy nie doszły do większego rozwoju i znaczenia, a raczej poczęły podupadać, zanim miały czas się rozwinąć. […] W czasie, w którym Słowacki żył i tworzył, estetyka dramatu mimo zasadniczych roztrząsań Lessinga, Schillera i innych była tak niejasna, że na ogół najwięksi twórcy nie mieli zbyt silnego poczucia, że dramat i poezja to rzeczy odrębne” (w: Księga pamiątkowa, 1909). Uważał, że błędnie tłumaczono pesymizm jego młodzieńczej poezji, który nie zrodził się pod wpływem twórczości George’a Gordona Byrona, ale był integralnym składnikiem jego natury. Słowacki szczególnie upodobał sobie tragizm osamotnienia. Bytkowski z delikatnością i precyzją rozwijał wątek samotności, puentując, że ktoś, kto jak Słowacki otwarty jest na wszystkie cierpienia świata, nie może oddać się zupełnie i do końca tragizmom patriotycznym. Krytyk uważał, że samotność poety jest pokrewna samotności zbrodniarza, który pogardza otoczeniem, odsuwa się od niego, a jednocześnie cierpi z powodu izolacji. Za postać najdoskonalej uosabiającą ten rodzaj osamotnienia uważał Balladynę. Poeta-mistyk miał jednak ostatecznie zabić Słowackiego-dramaturga.
Równie trafnie i interesująco omawiał Bromberg-Bytkowski twórczość Stanisława Przybyszewskiego, którego określał jako „umysł bystry i głęboki”, rozpoznający zawartość „treści uczuciowej naszej epoki” (Stanisław Przybyszewski, w: Charakterystyki literackie, 1902). Rozważał stosunek pisarza do naturalizmu, dochodząc do wniosku, że „największą reakcją przeciw naturalizmowi było pierwsze wystąpienie Przybyszewskiego, ale drogi, którymi chodził, były drogami naturalizmu” (tamże). Podkreślał, że poeta zbyt pochopnie został okrzyknięty czcicielem szatana, zła i nienawiści, w jego utworach miłość zwycięża nienawiść.
„Polska, co wydała Mickiewiczów, nie wyda czciciela szatana” – przekonywał autor (tamże). Satanizm oznacza negację życia, podczas gdy u Przybyszewskiego przyciąga uwagę bunt wobec niedomagającej siły życiowej. Krytyk zastanawiał się nad percepcją dzieł Przybyszewskiego: „Pierwszych odpycha brak miary artystycznej, wielkie przeładowanie, chaotyczne pogmatwanie obrazów i nastrojów […]. Drugich pociąga egzotyczna i chorobliwa, dzika i surowa piękność tych utworów, ich wspaniały przepych, ale uwodzi ich też i cała ta treść nastrojowa, ten podkład uczuciowy, tak dokładnie odpowiadający stanowi duszy nowoczesnej” (tamże). Krytyk zwracał uwagę na dwa elementy znaczeniowe zawarte w słowie sexus – płeć i ból istnienia, trwoga istnienia, zawsze zaznaczone niespełnieniem (łac. seco – „rozcinam”). Zdaniem autora Przybyszewski nawiązywał do tego pęknięcia w całej twórczości. Praca Bromberga otrzymała 2. nagrodę w konkursie z okazji dwudziestopięciolecia pracy literackiej Henryka Sienkiewicza – jak podkreślało jury, opracowanie to cechowało się dużą dojrzałością krytyczną (innymi laureatami byli A. Strug i P. Chmielowski).
Jednym z najważniejszych dzieł krytyczno- i teoretycznoliterackich Bromberga była rozprawa O monologu w dramacie (1909), w której autor roztrząsał problem monologu w utworach dramatycznych, ówcześnie traktowanego często jako element anachroniczny. Polemizował z przedstawicielami szkoły naturalistycznej, którzy podnosili kontrowersyjny zdaniem Bytkowskiego argument, że człowiek nie myśli głośno. On sam wysuwał inne przesłanki: myśl i mowa są nierozerwalnie ze sobą związane, a „przyrodzone, pierwotne myślenie jest głośne, kultura dopiero nauczyła nas myśleć cicho, tj. w duszy. […] Rozprawiamy albo ze sobą, albo z kimś nieobecnym, ale wyobrażonym. Dzieje się to tylko w chwilach wewnętrznej rozterki, w chwilach wahającej się woli, tj. walki sprzecznych popędów woli, szczególnie przed działaniem lub po nim” (tamże); monologi w życiu codziennym przechodzą niezauważone, gdyż ludzie się z nimi kryją. Duszą i treścią dramatu jest według Bromberga-Bytkowskiego walka, także niekiedy przeciw sobie, a monolog stanowi wyraz starć walczących ze sobą sił: „Monolog prawdziwy nie ma na celu powiadamiania widza o czymkolwiek ukrytym. […] monolog jest częścią akcji, jest jej zaczynianiem w duszy człowieka lub też echem, jest obrazem walki przemieszczającej się do wnętrza jednego człowieka. Stąd pierwszym i nieodzownym jego warunkiem jest samotność” (tamże). Analizując współczesną sztukę dramatyczną, formułował kapitalny wniosek, że w miarę zanikania bogactwa właściwej twórczości dramatycznej „patos zdarzeń i bogactwo obrazów przenosi się niejako w język, w mowę, która od nich wzbiera w nieskończoność” (tamże).
Jako estetyk stworzył teorię podziału sztuk na sztuki kontemplacyjne i ekstatyczne, co wyłożył w Kontemplative und ekstatische Kunst (1910) i do czego nawiązywał w wielu artykułach. Sztuki kontemplacyjne angażują zmysł wzroku, patrzący sytuuje się jak gdyby ponad życiem; tak odbierane są sztuki plastyczne, ornamentyka, architektura i epika. Sztuki ekstatyczne porywają uczucia i wolę, najbardziej wymagającą spośród nich jest dramat. Władysław Witwicki jako recenzent publikacji zauważył, że choć nie wszystkie przesłanki zostały dobrze uzasadnione, to „podział materiału przeprowadzony przede wszystkim z początku, tak dobrze, że czytelnik od razu wie, czego autor chce, rozumie go, choćby się z nim nie zgadzał” („Ruch Filozoficzny” 1911, t. 1, nr 8).
„Z Zygmuntem Brombergiem zeszła do grobu jedna z niewielu postaci żydostwa polskiego, w których wysoka kultura europejska i serdeczne umiłowanie polskiej historii, polskiej literatury i polskiego języka zlewało sią w harmonijną całość z gorącą wiernością dla żydostwa i jego ideałów odrodzeniowych. Europejczyk w każdym calu, wykwintny literat i esteta, wychowanek polskiego romantyzmu i jego najszczytniejszego wykwitu: trzech wieszczy, a zarazem założyciel kolonii palestyńskiej Machnajim i aż po deskę grobową czynny prowodyr syjonizmu – oto Zygmunt Bromberg-Bytkowski” – pisał o poecie Fallek. Postać Bromberga-Bytkowskiego wskazuje utracone na zawsze drogi rozwoju kultury żydowskiej i relacji polsko-żydowskich. Wspierając dążenia Żydów do posiadania własnej ojczyzny, krytyk nie wykluczał twórczego życia w diasporze, które w jego przypadku oznaczało głębokie rozumienie języka i kultury polskiej.
Bibliografia
Źródła:
Knut Hamsun. Szkic literacki, „Krytyka” 1896, z. 6;
Stanisław Przybyszewski, w: Charakterystyki literackie. Żeromski – Przybyszewski – Wyspiański. Poświęcone Henrykowi Sienkiewiczowi w 25-letnią rocznicę jego pracy pisarskiej, Lwów–Warszawa 1902, nadb. „Wiedzy i Życia”, t. 7;
Nowele Hamsuna, „Tygodnik Słowa Polskiego” 1903, nr 4;
Zur Kritik der Anwendung naturalistische Drama Hauptmanns. Eine Vorstudie, „Jahresbericht des K.K. zweiten Obergymnasiums in Lemberg für das Schuljahr” 1905, Lemberg 1905;
Gerhart Hauptmanns Naturalismus und das Drama, Lwów 1908;
[rec.] K. Hamsun, „Benoni”, „Słowo Polskie” 1909, nr 176;
O monologu w dramacie, Lwów 1909;
Słowacki jako dramaturg, w: Juliuszowi Słowackiemu grono nauczycielskie gimnazjum II we Lwowie, Lwów 1909;
Słowacki jako dramaturg [fragm.], w: Księga pamiątkowa ku uczczeniu setnej rocznicy urodzin Juliusza Słowackiego, t. 2, Lwów 1909;
Kontemplative und ekstatische Kunst, Lemberg 1910;
Zur Kritik der Anwendung des Naturalismus in Drama: das naturalistische Drama Hauptmanns: Eine Vorstudie, Lemberg 1910;
Die Juden Lembergs unter der Russenherrschaft, „Jüdisches Archiv” 1917;
Die vergessene Kunst, „Der Jude” 1917–1918, Nr. 1–2;
Pieśń nad pieśniami, przeł. Z. Bromberg-Bytkowski, ilustr. A. Szyk, wstęp i oprac. W. Fallek, Łódź 1924.
Opracowania:
K. Bartoszewicz, Księga pamiątkowa setnej rocznicy ustanowienia Konstytucji 3 Maja, Kraków 1891;
Kronika, „Kwartalnik Historyczny” 1901, R. 15;
Jahrbuch des K.K. Zweiten Staats-Gymnasium in Lemberg für das Schuljahr 1909, Bd. 1, Lemberg 1909;
W. Witwicki, [rec.] S. Bromberg-Bytkowski, „Kontemplative und ekstatische Kunst”, „Ruch Filozoficzny” 1911, t. 1, nr 8;
Konkurs na sztukę, „Nowy Kurier Łódzki” 1913, nr 222;
„Der Jude”, „Krakauer Zeitung” 1917, Nr. 151;
XIX koncert popołudniowy, „Gazeta Łódzka” 1918, nr 67;
Listy kandydatów posłów na sejm, „Straż Polska” 1919, nr 20;
A. Nossig, Odbudowa Palestyny, Łódź 1920;
J. Kleiner, Juliusz Słowacki. Dzieje twórczości, t. 2, Warszawa 1920;
Odczyt w języku polskim o „Dybuku”, „Głos Polski” 1921, nr 112;
L. Czarkowski, Pseudonimy i kryptonimy polskie, Wilno 1922;
Komisja teatralna, „Dziennik Zarządu Miasta Łodzi” 1922, nr 22;
Z żałobnej karty, „Republika” 1923, nr 67;
W. Bekelhammer, Przepiękna książka, „Chwila” 1924, nr 2005;
W. Fallek, Twórczość i działalność Zygmunta Bromberga-Bytkowskiego. (W rocznicę zgonu), „Nowy Dziennik” 1924, nr 79;
W. Fallek, Zygmunt Bromberg-Bytkowski, „Nowe Życie” 1924, t. 1;
J. Kleiner, Juliusz Słowacki. Dzieje twórczości, t. 1, Lwów–Warszawa–Kraków 1924;
[rec.] M.B. [M. Bałaban], „Pieśń nad pieśniami”, przeł. Z. Bromberg-Bytkowski, „Nowe Życie” 1924, t. 2;
K. Czachowski, Obraz literatury polskiej 1884–1933, Lwów 1933;
Pierwsze wieczory makabeuszowskie…, „Nowy Dziennik” 1934, nr 158;
Encyklopedia palestyńska, z. 8, Warszawa–Kraków 1939;
O. Dobijanka, Wstęp, w: G.E. Lessing, Natan Mędrzec, Wrocław 1963;
B. Jaśkiewicz, Prasa tarnowska do 1918 r. (prasa informacyjno-polityczna), „Kwartalnik Historii Prasy Polskiej” 1980, z. 3;
J. Dynak, Stanisław Przybyszewski w świetle legendy i satyry polskiej, w: Słowianie w świecie antynorm S. Przybyszewskiego, red. H.H. Janaszek-Ivaničková i in., Wrocław 1981;
M.B. Stykowa, Legendarne inscenizacje Młodej Polski („Wnętrze” Maurice’a Maeterlincka w reżyserii Tadeusza Pawlikowskiego), w: Wśród mitów teatralnych Młodej Polski, red. I. Sławińska, M.B. Stykowa, Kraków–Wrocław 1983;
D. Adamczyk, Polskie społeczne placówki wydawnicze we Lwowie w dobie autonomii galicyjskiej, Kielce 1992;
E. Prokop-Janiec, Międzywojenna literatura polsko-żydowska jako zjawisko kulturowe i artystyczne, Kraków 1992;
M. Głowiński, Ekspresja i empatia. Studia o młodopolskiej krytyce literackiej, Kraków 1997;
R. Löw, Filolog jako artysta, w: Z izraelskich „Konturów”, przedm. L. Skompska, Łódź 1998;
A. Kempa, M. Szukalak, Żydzi dawnej Łodzi. Słownik biograficzny, t. 1, Łódź 2001;
Polski słownik judaistyczny, t. 1, oprac. Z. Borzymińska, R. Żebrowski, Warszawa 2003;
K. Badowska, „Godzina cudu”. Miłość i erotyzm w twórczości Stanisława Przybyszewskiego, Łódź 2011;
I. Piekarski, Od haskali do Zagłady. Czy proza hebrajska odrodzenia narodowego istnieje w polskim przekładzie? Komunikat o stanie wiedzy, „Roczniki Humanistyczne” 2012, z. 1;
E. Prokop-Janiec, Pogranicze polsko-żydowskie. Topografie i teksty, Kraków 2013;
A. Lubczyńska, Z działalności odczytowej Związku Naukowo-Literackiego we Lwowie (1893/98–1914), „Res Historica” 2014, nr 38;
M. Bąk, Historia romantycznej miłości Ines de Castro i Pedra I (po polsku), w: M. Bąk, L. Romaniszyn-Ziomek, „Gdzie ziemia się kończy, a morze zaczyna”. Szkice polsko-portugalskie, Katowice 2016;
A. Lubczyńska, „Tygodnik Słowa Polskiego”. Bezpłatny dodatek niedzielny do „Słowa Polskiego” poświęcony nauce, literaturze i sztuce (1902–1903), „Rocznik Historii Prasy Polskiej” 2017, z. 2;
D.K. Sikorski, Judaizm w „Nowym Życiu”. Studia z antropologii mediów, w: Żydzi Wschodniej Polski, Seria V. W kręgu judaizmu, red. J. Ławski, I.E. Rusek, Białystok 2017;
L. Hońdo, Początki syjonizmu w Tarnowie. Współpraca i konflikt z Teodorem Herzlem, „Humanities and Cultural Studies” 2019, Vol. 1;
G. Matuszek-Stec, O „Wigiliach” S. Przybyszewskiego, „Ruch Literacki” 2021, z. 2;
A. Stawiszyńska, E. Wiatr, Bromberg-Bytkowski Zygmunt, w: Słownik kultury literackiej Łodzi do 1939 r., red. K. Badowska, Łódź 2021.