10. „Chwałki” Franciszka Karpińskiego i Juliusza Słowackiego

Nie tylko inwersyjny  szyk pierwszych wersów – także nieokreślony charakter tego otwierającego zaimka przyczynia się do wykreowania niezwykłości czasu pomiędzy pojawieniem się brzasku na horyzoncie a wschodem słońca. Przejście nocy w dzień, rozpraszanie mroku przez światło w wielu, nie tylko archaicznych, kulturach traktowane było i jest w sposób szczególny. Jak wiadomo, zjawisko to współtworzy treści różnych mitów kosmogonicznych, co sprawia, że naturalny porządek, jakim jest następstwo dnia i nocy, zostaje nacechowany sakralnie, zwłaszcza w przypadku religii, w których ważne miejsce zajmują kulty solarne. W uproszczeniu można powiedzieć, że mroki nocy „przezwyciężane” przez słoneczne promienie, traktowane są w nich jako rodzaj paraboli – oznaczają pokonanie chaosu, śmierci, zła przez ład, życie, dobro.

Analiza sfery inwencyjnej tekstów (sposobu realizacji tematu, wykorzystanie topiki, motywiki, nawiązania intertekstualne etc.), usytuowanie ich w adekwatnych kontekstach interpretacyjnych

Świt w takim ujęciu to także zwycięskie zmaganie Światła z Mrokiem. W te konteksty wpisuje się topos lux–tenebrae, od wieków będący „miejscem wspólnym” świadomości i – zgodnie z myślą Carla Gustava Junga – nieświadomości zbiorowej różnych grup etnicznych. W religii chrześcijańskiej, stanowiącej podstawowy punkt odniesienia dla Pieśni porannej i [Kiedy pierwsze kury Panu spiewają…], Słońcem i Światłem świata nazywany jest Chrystus, który pokonał śmierć i szatana. Uruchamiany w obu lirykach topos luxtenebrae ma zatem wyraźny charakter sakralny – światło (lux), rozumiane w tym przypadku jako alegoria Boga, zwycięża ciemność (tenebrae), oznaczającą zło.