13. Człowiek w wielkim mieście

Do budowania karykaturalnego obrazu wykorzystane też zostały środki składniowe: obraz ruchu przechodniów kreślony jest przy użyciu sekwencji krótkich zdań, wypełnionych jedynie orzeczeniami lub stanowiących dewiacyjne konstrukcje złożone z orzeczeń pozbawionych okoliczników celu – mimo dołączonych wskaźników zespolenia, zapowiadających kolejne (brakujące) człony zdania. Tak zbudowane ułomne twory składniowe uwydatniają brak racjonalnej motywacji działań anonimowych ludzi z tłumu:

 

Wstali, iżby. Chodzą, ażeby.
Oto cele. Oto potrzeby.

 

[…]

 

Rusza się, żeby. Idzie, aby.
Obywatel miasta Warszawy.

 

w. 5–6, 11–12

 

Nie dostrzegając sensu wzmożonej aktywności przechodniów, obserwator widzi w nich poruszające się automaty – zaprogramowane manekiny, wprawione w mechaniczny ruch. Metafora  ludzi-manekinów dehumanizuje tłum, nadaje karykaturalny rys jego działaniom:

 

Kroki po liniach. Myśli w głowie
Nakręcony, ruchomy człowiek!

Rusza się, żeby. Idzie, aby.

 

w. 9–11

 

W celu podkreślenia automatyzmu ruchu ludzi-manekinów Tuwim zastosował, jak to wcześniej ustaliliśmy, specjalną strukturę metryczną: czteroakcentowy wiersz toniczny, który swą wyrazistą budową akcentową uwydatnia regularność ruchu. Tak ukształtowany rytmicznie tekst działa jako metafora obrazująca ruchy mechanizmu i parodiuje zachowania podmiotu zbiorowego przedstawianego w utworze.