Dunin Borkowski Aleksander (Leszek)
Poeta, prozaik, publicysta, krytyk literacki, tłumacz, redaktor, poseł. Pseudonimy i kryptonimy: D. Adam Sportek; L. Szczutkiewicz; L.; L.B.; L.D.-B, L.D.B., Leszek.
Informacje biograficzne. Urodził się 11 I 1811 w Gródku nad Dniestrem (pow. zaleszczycki), był drugim synem hr. Franciszka Antoniego Dunin Borkowskiego h. Łabędź (1773–1860) i hr. Franciszki Dzieduszyckiej h. Sas (1783–1852). Uczył się pod okiem guwernerów w domu, a od 1822 r. ze starszym bratem Józefem (1809–1843) w gimnazjum we Lwowie. W 1824 r., mając zaledwie 13 lat, opublikował pierwszy artykuł (O handlu książek w czasach starożytnych, „Rozmaitości” 1824, nr 23), a rok później wydrukował wiersz Kupido omylił („Rozmaitości” 1825, nr 51). W l. 1827–1828 wśród greckich uchodźców w Czerniowcach poznawał podstawy klasycznej filozofii, po czym studiował prawo na Uniwersytecie Lwowskim. Od grudnia 1830 r. brał udział w powstaniu listopadowym – awansował na porucznika i adiutanta gen. Jana Krukowieckiego. Po upadku Warszawy studiował język i literaturę sanskrycką w Królewcu. Jego pierwszy, zauważony przez krytykę utwór (Kozak. Powieść wierszem) został wydrukowany w „Haliczaninie” (1830, t. 1), nazywanym manifestem galicyjskiego romantyzmu. W 1832 r. powrócił do Lwowa, a od 1834 r. zajął się prowadzeniem majątków stryja Stanisława Dunin Borkowskiego (1782–1851), zatrudniając się w charakterze oficjalisty Augusta Bielowskiego. W 1837 r. poślubił Sewerynę Cielecką h. Zaremba (1817–1895), z którą miał córkę Jadwigę (1838–1900, zam. Wandalin-Mniszech) i syna Witolda (1842–1875). Po przekazaniu odziedziczonych dóbr ziemskich synowi po 1862 r. gospodarował w podlwowskich Krzywczycach.
Po powstaniu listopadowym brał czynny udział w życiu kulturalnym Lwowa. Współuczestniczył w procesie redagowania almanachów („Ziewonia. Noworocznik”, wyd. A. Bielowski, t. 1, 1834; „Ziewonia wydanie powtórne, pomnożone”, 1839) i sfinansował skonfiskowaną przez lwowską policję edycję drugiego tomu pisma („Ziewonia” t. 2, 1838). Od 1840 r. współtworzył „Dziennik Mód Paryskich”. Współpraca z tym czasopismem (1840–1848) była najaktywniejszym okresem w życiu twórczym Borkowskiego (m.in. Dialog o miłości, „Dziennik Mód Paryskich” [dalej: DMP] 1842, nr 1, Coś i jakoś, DMP 1842, nr 8; O wszystkim, DMP 1843, nr 1; Szczerość, DMP 1843, nr 11). Felietony te weszły w skład tomu (Niepowieści i nierozprawy, t. 1, 1846), z którego dochód przeznaczono na potrzeby ofiar wylewów Sanu. Borkowski dokończył też po bracie wydanie zbioru prac literatów galicyjskich (Album na korzyść pogorzelców. Wydane przez Józefa Dunina Borkowskiego, 1844).
W okresie Wiosny Ludów pracował w konstytuancie wiedeńsko-kromieryskiej, po której rozwiązaniu przebywał na emigracji w Poznaniu i Dreźnie. Wybrany posłem do sejmu galicyjskiego w 1861 r., wsławił się jako główny zwolennik „idei polskiej” (Mowy Leszka Dunina-Borkowskiego, 1897). W 1875 r., po samobójczej śmierci syna, literata, złożył mandat poselski, skupiając się na prowadzeniu (do 1884 r.) lwowskiego Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych i Towarzystwa Weteranów 1831 r. Zmarł 30 XI 1896 we Lwowie.
W kręgu polemik. Jako krytyk literacki Dunin Borkowski z przyczyn cenzuralnych bardzo często wysyłał recenzje do różnych pism poza Galicję. Swoją aktywność w tej dziedzinie rozpoczął od polemik z modelem „słowianofilstwa” realizowanym przez Stanisława Jaszowskiego („Pamiętnik Naukowy” 1837, t. 3, z. 8; „Tygodnik Literacki” 1839, nr 29). Drugim przeciwnikiem Borkowskiego był wydawca „Lwowianina”, Ludwik Zieliński, który niską jakością artykułów i poparciem urzędowym swojej działalności sprowokował cykl Uwagi ogólne nad literaturą w Galicji („Tygodnik Literacki” 1842, nr 12, 17, 49–52). Borkowski uważał, że Zieliński wykorzystuje milczenie utalentowanych pisarzy i kompromituje galicyjski ruch literacki, łamiąc zasadę, że „[p]rzeznaczeniem literatury jest wyrozumiewać potrzeby narodu, oświecać go” (tamże, nr 17).
Krytyka teatralna. W l. 1840–1843 Dunin Borkowski napisał dla „Dziennika Mód Paryskich” 22 recenzje teatralne. Patronowało im założenie: „nie będziemy zwracać uwagi na lichotę, chociażby się i komu podobała; zostawiamy to tym, którzy się godnymi poczuwają takiego zawodu” (DMP 1841, nr 14). Dunin Borkowski uważał pisanie recenzji teatralnych za formę działalności publicystycznej, więc nie odwoływał się do jakiejkolwiek utrwalonej w estetyce koncepcji sztuki. Były one zsubiektywizowane i miały zazwyczaj charakter „impresyjnej” relacji pisanej z perspektywy widza. Autor Parafiańszczyzny wychodził z założenia, że celem krytyki musi być nie tylko wpływanie na repertuar teatru, ale zwłaszcza wyposażenie odbiorców w kompetencję oceniania. Charakterystyczna dla jego recenzji jest drobiazgowa analiza warstwy słownej tekstu sztuki, a nie koncentrowanie się na reżyserskiej koncepcji widowiska. Ogromna różnorodność repertuaru wynikająca z komercjalizacji teatru powodowała, że Borkowski zwalczał sztuki błahe, pozbawione walorów dydaktycznych; sztuki powinny wychowywać, ale także dostarczać wiedzy na temat kondycji współczesnego świata. W jego mniemaniu przemyślana struktura nie potrzebuje „eksperymentalnych” rozwiązań, w których aktorzy „rozchodzą się po lożach i stamtąd się odzywają” (DMP 1843, nr 22). Borkowski jednak docenił np. pomysł Józefa Korzeniowskiego, który dramat o zdradzie małżeńskiej „na piątym tylko ograniczył akcie, zostawiając cztery poprzednie za kulisami” (DMP 1840, nr 24), ponieważ – wbrew wielu własnym tezom – fabuła mająca „w sobie coś nad wysłowienie uroczystego” (tamże, nr 21) rekompensuje wady kompozycyjne. Zdecydowanie odrzucał przy tym w teatrze zachowania irracjonalne, przekonując, że do komedii nie trzeba karykatur, a najlepszym dramatem, tragedią czy komedią jest „umniczo obrobiona” historia. „Umniczy” twórca powinien ją interpretować „według swojego sposobu widzenia i swoich uczuć, według potrzeb moralnych, jakie mieć mogą widzowie i wiary, jaką chce ich natchnąć” (DMP 1843, nr 23). W przeciwnym razie – „ruszone niebo i piekło, pełno przesady i wykrzykników, pełno błyskotek”, „pocieszne koncepty, płaskie dowcipy, grube żarty, szturchańce i koziołki” (tamże) znajdują poklask u niewykształconych widzów.
Literatura w służbie idei. Borkowski uważał romantyzm za wynikający ze stanu wiedzy i postępu proces dziejowy, dzięki któremu społeczeństwo może uniknąć tych wydarzeń, jakie były sumą doświadczeń krajów Zachodu. Studiując historię Polski, uznał za przyczynę jej upadku „zdradę elit”. Niewątpliwym inspiratorem takiej koncepcji był Józef Borkowski, który – jako autor Sonetów pełtewnych – kształtował krytycyzm brata wobec Mickiewiczowskiej poetyki zachwytu. Częścią cyklu publicystycznego Parafiańszczyzna miały być felietony o arystokracji, z których pierwszy bez zastrzeżeń cenzury został wydrukowany w dwutygoniku Tomasza Kulczyckiego (Parafiańszczyzna. Wizyta pierwsza, DMP 1842, nr 5) i wywołał burzę wśród czytelników. Autorowi zabroniono drukowania następnych odcinków, dlatego rozsyłał je do pism wydawanych poza zasięgiem cenzury galicyjskiej („Orędownik Naukowy”, „Athenaeum”). Całość wyszła w dwóch bezimiennie opublikowanych tomach (Parafiańszczyzna, t. 1, 1843; Parafiańszczyzna, t. 2, 1849).
Właśnie z felietonistyki zrodziły się polemiki literackie Borkowskiego skonkretyzowane w wymownie zatytułowanym dziele Cymbalada. Poema heroiczne wypadków naszego czasu (t. 1–2, 1845–1848). Bohaterem negatywnym utworu był Walenty Chłędowski, który sprzeciwił się niepochlebnej recenzji tragedii Karola Szajnochy i przypomniał Borkowskiemu jego debiut („Gazeta Lwowska” 1843, nr 71). Spór rozpoczął się od podjęcia przez środowisko „Gazety Lwowskiej” zakłócenia procesu wydawania Albumu na korzyść pogorzelców i skoncentrowaniu uwagi publiczności na konkurencyjnym Gołębiu pożaru (dochód z niego przeznaczono na pomoc ofiarom pożaru Nowego Żmigrodu). Częścią akcji ośmieszającej działalność krytyczną Borkowskiego była też rozprawa ze środowiskiem lojalistycznym, które zaatakowało pisarzy z kręgu „Dziennika Mód Paryskich” (J.K. [Pajgert] z Sidorowa, Zemsta Wandy. Poema satyryczno-żartobliwe w pięciu pieśniach, 1846). Autora Parafiańszczyzny uznał Józef Kalasanty Pajgert za pisarza tworzącego swoje recenzje na zamówienie. Michał Grabowski z satysfakcją odnotował, że „Leszek Borkowski tyle pozdejmował wzorków, że nie może mieć za złe, że także z kolei odrysowany został” (Pamiętniki o literaturze polskiej między 1830–1848. Literatura galicyjska, „Dziennik Warszawski” 1851, nr 105). W Cymbaladzie Borkowski wyśmiewał Jana Nepomucena Kamińskiego, Walentego Chłędowskiego, Wincentego Pola i „korowód pomniejszych lwowskich pisarzy i grafomanów” (K. Pecold). To właśnie w związku z tym nazwano go „czasami »niecnym ujadaczem«, radykalizującym hrabią i w ogóle wyrzutkiem społecznym, jeszcze gorszym od Seweryna Goszczyńskiego, bo również »wziął i złamał« pióro staremu Fredrze” (S. Wasylewski).
Zadania krytyki. Umnictwo. Dunin Borkowski podporządkował krytykę literacką zadaniom utylitarnym; nie odstraszyły go paszkwile i ataki na jego działalność. Twierdził, że podejmował się takiej misji „z zupełnego przekonania, że to jest potrzebne, a nawet konieczne do podźwigania społeczeństwa brnącego w kałuży zepsucia i podłości, do przyspieszenia przyszłej wyglądanej pomyślności narodu naszego” (Wstęp, w: Parafiańszczyzna, t. 2, 1849). Uważał, że krytyka musi stać na straży ważnych dla wspólnoty idei i postulował bojkot utworów, które zostały „skażone przedajnością lub naturalnym kalectwem” (Uwagi nad literaturą w Galicji). Pisząc o powieści i roli poety w społeczeństwie, uważał, że upadek Polski był konsekwencją upadku sztuki: „[…] nastąpiła epoka ujarzmienia i podłości. Wystąpili niewolnicy na podobieństwo poetów z poselstwem do ludów od ziemskich bogów najęci. Jednym z niezliczonej liczby takich był u nas Stanisław Trembecki” (Porównanie powieści Kraszewskiego „Poeta i świat” z powieścią Magnuszewskiego „Zemsta panny Urszuli”, rkps Ossol. 13115/III). Domagał się wolności słowa, jaką wykazywał się „Tygodnik Literacki” mogący publikować artykuły krytyczne i pochlebne, ale istotne dla „narodowej oświaty”. Dlatego krytyka uważał za strażnika „narodowego ognia”. Prawo artysty do przekazywania idei wolnościowej – jego posłannictwo – Borkowski nazywał „umnictwem”, dlatego wszystkie dzieła niezawierające myśli aktualnej określał jako „nieumnicze”. W myśl tego każdy twórca powinien być niczym „Mędrzec i nauczyciel, kapłan i prawodawca, rządca i sędzia, i lekarz, i doradca, i pocieszyciel, istny posłaniec boży do swego narodu” (Porównanie powieści Kraszewskiego).
Pisarz za „umników” uważał autorów, którzy nie bali się atakować – czasem nawet brutalnie – „zgniliznę zepsucia” przedstawicieli klas wyższych. Traktował to jako patriotyczny obowiązek i recenzując komedię Korzeniowskiego Żydzi, wyjaśniał swoje stanowisko nieprzejednanie romantycznym paradygmatem sztuki: „Niech co chce krzyczy ślepa gorliwość o kalaniu gniazda własnego, są to zawsze krzyki oszukanych lub oszukujących. Stara to i wyśmiana piosneczka, powtarzana przez dobre chęci, mające mało rozumu i przez zepsucie chcące się gdyby tarczą zasłonić tym mniemanym patriotyzmem głupców” („Dziennik Domowy” 1844, nr 6). Borkowski niepochlebnie oceniał też Aleksandra Fredrę, poza przedstawieniami prawdy historycznej i psychologicznej w wiernym obrazie Rejenta i Cześnika – „dwóch prawdziwie narodowych charakterów” (DMP 1841, nr 8) – potępiał pomysły jego komedii. Oburzał się niemoralnością w Mężu i żonie, której „treść więcej złośliwa niż dowcipna stoi na ostatnim końcu przyzwoitości” (DMP 1844, nr 25). Podobnie Borkowski nie tylko potępił brak dydaktyzmu, ale także pomysł intrygi, przynoszące chwilową uciechę dowcipy w Dożywociu (DMP 1840, nr 22), niepotrzebne aluzje w Zemście, które „podobają się grzecznym dzieciom Adama, ale nie dodałyby wartości żadnej komedii” (DMP 1841, nr 8). Wiele tych oskarżeń rozwinął nieco później w Uwagach ogólnych nad literaturą w Galicji, zarzucając Fredrze lenistwo, kopiowanie komedii francuskich i niemieckich, oddawanie się rozrywkom, miłostkom, próżniaczemu życiu i demoralizację młodzieży obscenicznymi utworami. Uważał, że sądy w „Gazecie Lwowskiej” na temat Fredry są to „kadzidła pieczeniarzy, dymy kuchenne wietrzących i gotowych każdemu za lada obiad dać nieśmiertelność. Dożył nareszcie Fredro i tego wstydu, że go Ludwik Zieliński chwali w »Lwowianinie«; na to wprawdzie nie zasługuje, chociażby miał w trójnasób więcej uchybień i niedostatków” (Uwagi ogólne). Negatywnym bohaterem Uwag był także Jan Nepomucen Kamiński, który stał się nienaruszalną instytucją lwowskiego życia kulturalnego: „Cenzor czuwa nad tym, aby go nikt nie ganił i błędów nie wytykał” (tamże).
O powieści. W związku ze swymi doświadczeniami związanymi z porzuceniem poezji na rzecz prozy Borkowski zainteresował się teorią powieści. Wynikało to poniekąd z popularności utworu Józefa Ignacego Kraszewskiego Poeta i świat, dlatego przewidując rozwój czytelnictwa, wieszczył rozwój powieści właśnie, uznając ją za narzędzie upowszechniania idei.
Wprowadził do rozważań nad tym gatunkiem termin dążność. Domagał się wpływu powieści na przebudzenie świadomości społecznej: „Wielkie jest powołanie powieści. Ma ona w sposób przyjemny i łatwy upowszechnić wynikłości nauk, niedostępne dla ogółu czytających u źródła, to jest w dziełach naukowych. […] Trzeba, aby życie, które przedstawia, położenie, jakie przedstawia, nie było same przez się celem, tylko zręcznie użytymi środkami do dopięcia pewnych wyższych celów. To się zowie dążnością, jakiej wymaga teraźniejsza krytyka w powieściach” (Powieściarstwo polskie, DMP 1848, nr 6). Tworzących dla sławy lub dla zaspokojenia próżności Borkowski nakazywał wyrzucić „za drzwi świątyni, niech nie kalają jej progów” (Wstęp, w: Parafiańszczyzna, t. 2). Prawdziwą sztukę utożsamiał on z idealizmem, a wszelkie inne próby tworzenia form oderwanych od „ducha narodu” uważał za dzieła „przedajne”, niezależnie od intencji autora idące na współpracę z zaborcami (DMP 1842, nr 2). Pod koniec lat 40. pisał: „Rozumiem tedy pod romantycznością robienie (fermentację) ducha w celu usamowolnienia kunsztu z jarzma nieubłaganych prawodawstw i powag, skoro takowe wyczerpawszy się raz w granicach oznaczonych, zaczynają być wyrobiskami fabrykującymi talenty, przeszkadzającymi w swobodnym tworzeniu przez jednostajność ram ciasnych, zamieniającymi sztuki nazwane wyzwolonymi w wyrobnice przez wymaganie ślepego posłuszeństwa” (Wyjątek z rękopisu pod napisem „Powieściarstwo polskie”, „Nowiny” 1855, nr 25).
Dunin Borkowski miał świadomość, że z powodów cenzuralnych pisarz galicyjski musi tworzyć dzieło na dwóch poziomach: dla cenzora akceptującego treści odległe historycznie i dla wykształconego czytelnika. Wszystkie jego postulaty estetycznoliterackie zmierzały w związku z tym do wyrobienia świadomości czytelnika, który dopuszczoną przez cenzurę historię potraktuje jako źródło wiedzy. Krytyk przekonywał: „Najpedantyczniejszą i śmiechu wartą byłaby ciekawość tego, co sto lat temu się działo, gdyby to nie łączyło się z teraźniejszością, nie miało być rozumowym kierownikiem dzisiejszego życia” (Uwagi nad literaturą w Galicji).
Bibliografia
NK, t. 7; PSB, t. 2
Źródła:
„Słowianin”, zebrany i wydany przez Stanisława Jaszowskiego, T. 1, „Pamiętnik Naukowy” 1837, t. 3, z. 8;
„Słowianin”, zebrany i wydany przez Stanisława Jaszowskiego, tom drugi, „Tygodnik Literacki” 1839, nr 29–30;
[rec.] J.B. d’Aubigny, A. Maillard, „Dwaj sierżanci”, E. Sue, „Rita Hiszpanka”, J. Korzeniowski, „Płochość ukarana”, „Dziennik Mód Paryskich” [dalej: DMP] 1840, nr 21;
[rec.] J. Nestroy, „Na dole i na pierwszym piętrze, czyli igrzysko losu”, A. Fredro, „Dożywocie”, DMP 1840, nr 22;
[rec.] E. Sue, „Rita Hiszpanka”, „Malwina, czyli małżeństwo ze skłonności”, „Władysław, czyli powrót z Hiszpanii”, „Biedny rybak”, „Wiecznie, czyli szał młodości”, DMP 1840, nr 23;
[rec.] E. Bauernfeld, „Piękna maseczka, czyli ostatnia awantura”, „Antoś i Antosia”, J. Korzeniowski, „Akt piąty”, DMP 1840, nr 24;
„Dniestrzanka”, zbiór artykułów wierszem i prozą ku zabawie i nauce. Wydał Stanisław Jaszowski, „Tygodnik Literacki” 1841, nr 45;
[rec.] W. Shakespeare, „Król Lear”, J.F. Ancelot, „Karolina, czyli niestosowne małżeństwo”, DMP 1841, nr 2;
[rec.] E. Scribe, „Koleżeństwo”, DMP 1841, nr 3;
[rec.] „Alchemista”, DMP 1841, nr 4;
[rec.] A. Fredro, „Zemsta”, DMP 1841, nr 8;
[rec.] A. Kotzebue, „Joanna Montfaucon”, DMP 1841, nr 10;
[rec.] J. Weißenthurm, „Która jest panna młoda”, DMP 1841, nr 11;
[rec.] F. S[o]ulié, „Syn wariatki”, DMP 1841, nr 18;
[rec.] E. Scribe, „Szklanka wody, czyli przyczyny i skutki”, DMP 1841, nr 14;
Uwagi nad literaturą w Galicji, „Tygodnik Literacki” 1842, nr 12, 17, 49–52, przedr. fragm. w: Polska krytyka literacka (1900–1918). Materiały, t. 2, Warszawa 1959;
[rec.] P. Kock, „Powtórne małżeństwo”, DMP 1842, nr 1;
[rec.] J. Marty, „Wybuch śmiechu”, DMP 1842, nr 2;
[rec.] E. Bauernfeld, „Dziennik, czyli małżeństwo na oślep”, J.F. Ancelot, „Adiutant księcia Vendôme”, DMP 1842, nr 5;
[rec.] J. Korzeniowski, „Umarli i żywi”, DMP 1842, nr 6;
[rec.] E. Scribe, „Więzy życia”, DMP 1842, nr 11;
[rec.] „Wojna z kobietą”, DMP 1843, nr 9;
[rec.] K. Szajnocha, „Stasio”, DMP 1843, nr 13;
[rec.] W. Ducange, „Szesnaście lat temu”, DMP 1843, nr 21;
[rec.] „Pisma” Franciszka Wiktora Dmochowskiego, byłego wachmistrza w wojskach pięciu różnych mocarstw, dziś majstra krawieckiego w Przemyślu, DMP 1843, nr 21;
[rec.] A. Dumas, „Kean, czyli nierząd i geniusz”, DMP 1843, nr 22;
[rec.] K.B. Pfeiffer, „Noc i poranek”, DMP 1843, nr 23;
[rec.] J. Korzeniowski, „Żydzi. Komedia w czterech aktach”, „Dziennik Domowy” 1844, nr 6;
Słów niektórych kilkaset, DMP 1844, nr 21;
[rec.] F. Schiller, „Fiesko z Genui”, DMP 1845, nr 3;
[rec.] „Gramatyka języka małoruskiego w Galicji”, ułożona przez Jana Wagilewicza, DMP 1845, nr 18;
Powieściarstwo polskie, DMP 1848, nr 6, 9–11, 23–24, 39–40;
Odpowiedź na krytykę „Parafiańszczyzny” umieszczoną w „Przeglądzie Poznańskim”, Poznań 1850;
O najdawniejszych zabytkach pisemnych, „Pamiętnik Literacki” 1850, nr 14–20, wyd. osob. Lwów 1850;
O pismach czasowych W. Ks. Poznańskiego (przeciw „Przeglądowi Poznańskiemu”), Poznań 1850;
Wyjątek z rękopisu pod napisem: „Powieściarstwo polskie”, „Nowiny” 1855, nr 24–26;
Pisma Dominika Magnuszewskiego, „Dziennik Literacki” 1857, nr 54–57;
[rec.] W. Łoziński, „Verbum nobile”, „Dziennik Literacki” 1858, nr 37–38;
Nieco o Stanisława Tarnowskiego „Doświadczeniach i rozmyślaniach”, Budapeszt 1892;
Porównanie powieści Kraszewskiego „Poeta i świat” z powieścią Magnuszewskiego „Zemsta panny Urszuli”, w: Notatnik Aleksandra Borkowskiego, Biblioteka Ossolineum, rkps 13115/III.
Opracowania:
S. Jaszowski, Słów kilka wydawcy do recenzentów tomu pierwszego „Sławianina”, „Słowianin” 1839, t. 2;
S. Jaszowski, Przemowa, „Dniestrzanka. Zbiór artykułów wierszem i prozą ku zabawie i nauce”, wyd. S. Jaszowski, Lwów 1841;
J.K. z Sidorowa [J.K. Pajgert], Zemsta Wandy. Poema satyryczno-żartobliwe w pięciu pieśniach, wyd. L.M., Poznań 1846;
M. Grabowski, O nowszych powieściach polskich, „Tygodnik Petersburski” 1847, nr 59;
M. Grabowski, Pamiętniki o literaturze polskiej między 1830 a 1848. Literatura galicyjska, „Dziennik Warszawski” 1851, nr 100–105;
[b.a.], L. hr. Borkowski i dr Czerkawski, „Gazeta Narodowa” 1867, nr 23;
[K. Widman], Leszek Dunin Borkowski, „Towarzysz” 1870, nr 10/11;
[W. Zawadzki], Leszek Dunin Borkowski, „Tygodnik Ilustrowany” 1872, nr 223–224;
S. Wasylewski, O zapomnianym świetnym pisarzu polskim, „Wiadomości Literackie” 1929, nr 32;
S. Wasylewski, „Uwagi nad literaturą w Galicji”, „Wiadomości Literackie” 1929, nr 34;
K. Chłędowski, Album fotograficzne, oprac. i wyd. A. Knot, Wrocław 1951;
M. Żmigrodzka, Walka o realizm w estetyce i krytyce literackiej kraju w latach 1831–1848, „Pamiętnik Literacki” 1953, z. 1;
M. Żmigrodzka, Galicyjska „księga snobów”, „Życie Literackie” 1957, nr 35;
M. Żmigrodzka, Hrabia i doktrynerzy, „Życie Literackie” 1958, nr 2;
A. Goriaczko-Borkowska, Pieśń historyczna ziewończyków, „Pamiętnik Literacki” 1959, z. 3–4;
A. Bartoszewicz, Polemiki wokół powieści francuskiej w polskiej krytyce literackiej okresu międzypowstaniowego, „Zeszyty Naukowe Uniwersytetu im. M. Kopernika w Toruniu. Nauki Humanistyczno-Społeczne” 1960, z. 3;
M. Żmigrodzka, Galicyjska księga snobów, „Pamiętnik Literacki” 1961, z. 3;
K. Pecold, O autorstwie „Uwag ogólnych nad literaturą w Galicji”, „Pamiętnik Literacki” 1961, z. 4;
A. Bartoszewicz, Z dziejów polskiej terminologii literatury pierwszej połowy XIX wieku (1831–1863), „Pamiętnik Literacki” 1963, z. 3;
K. Pecold, „Parafiańszczyzna” Leszka Dunina Borkowskiego. (Problemy tekstu i komentarze), „Acta Universitatis Wratislaviensis. Prace Literackie VII” 1965, nr 40;
K. Pecold, „Cymbalada” Leszka Dunina Borkowskiego, „Acta Universitatis Wratislaviensis. Prace Literackie IX” 1967, nr 67;
M. Żmigrodzka, Aleksander Dunin Borkowski, w: Literatura krajowa w okresie romantyzmu 1831–1863, t. 1, red. M. Janion, B. Zakrzewski, M. Dernałowicz, Kraków 1975;
H. Krupińska-Łyp, Leszek Dunin-Borkowski jako krytyk teatralny, „Rocznik Naukowo-Dydaktyczny Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Rzeszowie. Filologia Polska. Prace Historycznoliterackie” 1976, z. 10;
M. Ruszczyńska, Ziewonia. Romantyczna grupa literacka, Zielona Góra 2002;
T. Półchłopek, Ród Zoilów i publiczność. Recepcja twórczości Aleksandra Fredry w latach 1821–1882, Rzeszów 2012;
T. Półchłopek, Talent „umniczy” Leszka Dunina Borkowskiego – perspektywa autorska i czytelnicza, „Prace Polonistyczne” 2014, seria 69;
T. Półchłopek, „Piórem i żywym słowem”. Dyskursy kulturowe Aleksandra Dunina Borkowskiego, Rzeszów 2019.