Górski Konstanty Maria
Dobrosława Świerczyńska

Górski Konstanty Maria
Dobrosława Świerczyńska

Krytyk i historyk literatury i sztuki, poeta, nowelista, tłumacz. Pseudonimy i kryptonimy: A.H.; Ahasverus; Jerzy Borszycki; K.M.G.; Spectator; Vasari.

Informacje biograficzne. Urodził się 7 VI 1862 w Woli Pękoszewskiej k. Skierniewic jako syn Jana Górskiego (1827–1898) i Marii z Łubieńskich (1837–1926), bratanek Ludwika (1818–1908) i Konstantego (1827–1901) Górskich, znanych działaczy gospodarczych, społecznych i kulturalnych, brat malarki Pii Górskiej (1878–1974), cioteczny brat pisarza Józefa Weyssenhoffa. Chłopiec uczył się początkowo w domu pod kierunkiem znakomitego pedagoga, Floriana Łagowskiego, potem w IV Gimnazjum męskim w Warszawie, ale już w 1878 r. został przeniesiony do słynnego krakowskiego gimnazjum Nowodworskiego, gdzie w 1881 r. zdał maturę. W1882 r. napisał rozprawę Król Jan III w poezji polskiej XVII w., nagrodzoną przez krakowską Akademię Umiejętności oraz opublikował napisany wierszem obrazek Odwiedziny u Horacego („Przegląd Akademicki” 1882). Rozpoczął studia na wydziale prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego, ale po roku przeniósł się do Berlina na wydziały humanistyczne, gdzie studiował historię sztuki i literatury. Uczęszczał na wykłady m.in. Ernesta Curtiusa, Aleksandra Brücknera, Hermanna Grimma. Tu zawarł przyjaźnie z młodzieżą – głównie ze sfer ziemiańskich – z Wielkopolski i Galicji, spotykającą się w berlińskim salonie Marii z Blochów i Józefa Kościelskich. W Berlinie obronił pracę doktorską na temat bajek. W 1888 r. wyjechał do Włoch, a w 1891 r., już jako obywatel austriacki, osiadł w Krakowie, gdzie wykładał historię sztuki w tamtejszych uczelniach, m.in. w krakowskiej Szkole Sztuk Pięknych, zaproszony tam przez Jana Matejkę, w szkole Adriana Baranieckiego. Współpracował też z komisjami Sztuki i Literatury Akademii Umiejętności, która powierzyła mu opiekę nad stacją naukową w Paryżu oraz nad tamtejszą Biblioteką Polską. Opiekował się wówczas w Paryżu polskimi artystami, Jackiem Malczewskim, Lucjanem Rydlem. Publikował w „Czasie”, „Bibliotece Warszawskiej”, „Pamiętniku Literackim”. W 1896 r. ożenił się z Antoniną Chłapowską (1870–1959). Wydał zbiór poezji (Wierszem 1883–1893, Warszawa 1904). Jest autorem noweli Biblioman (tytuł utworu podawany błędnie jako pseudonim). Został przezwany podobno przez Henryka Sienkiewicza Kociogórskim (Kociem) i pod tą żartobliwą parafrazą nazwiska, odróżniającą go od stryja, Konstantego Górskiego, zdobył popularność towarzyską. Perfekcjonista w pracy, przy tym pochłonięty życiem towarzyskim i sztuką – pisał właściwie con amore. Zmarł 5 III 1909 w Krakowie.

Prace historyczno- i krytycznoliterackie. Wydał Studia nad bajkami Krasickiego („Przegląd Polski” 1887, t. 85–86), niejako kontynuując temat doktoratu poświęconego bajce o lwim dziale. Obie prace stanowiły imponujące rozprawy filologiczne, pokazujące w pierwszym przypadku wędrówkę motywu poprzez różne kultury europejskie, w drugim – mocne osadzenie Krasickiego we francuskim bajkopisarstwie przy zachowaniu niezależności przez poetę, który mimo zapatrzenia się na Francuzów, bajki „urobił niemal po swojemu” (tamże, t. 85). W „Bibliotece Warszawskiej” drukował artykuły z zakresu literatury i sztuki oraz krótkie nowele. Tu ukazały się też dwa rozdziały przygotowywanej – może jako praca habilitacyjna – monografii Franciszka Karpińskiego („Biblioteka Warszawska” 1891, t. 2, 4). Dopiero po przeszło 10 latach zostały wydrukowane dwa kolejne rozdziały monografii o Karpińskim („Pamiętniku Literackim” 1902, 1904). Ostatnia część monografii, nieukończona, została wydana z rękopisów w pośmiertnej edycji Pism zebranych (Kraków 1913).

O Sienkiewiczu. W „Bibliotece Warszawskiej” Górski opublikował m.in. recenzję Bez dogmatu Sienkiewicza („Biblioteka Warszawska” 1891, t. 1). Krytyk witał powieść przyjaciela z umiarkowanym entuzjazmem, podkreślając, że Sienkiewicz dowiódł swych umiejętności w dziedzinie subtelnej analizy psychologicznej, a poza tym zmienił krąg swoich czytelników na bardziej elitarny. Więcej uwagi przywiązywał do postaci Anielki niż do figury Płoszowskiego, którego zachowanie traktował jako manieryczne i wydumane. Po szczegółowym omówieniu i skomentowaniu dzieła Górski zamknął rozprawę charakterystyczną uwagą, odwołującą się do zdrowego konserwatyzmu duchowości polskiej: „Dał on [Sienkiewicz] nam więc z jednej strony całą tę życiową prawdę, za którą tęsknić musimy i mamy prawo, a z drugiej to, za czym się zachodnie narody oglądają ze smutkiem, jako za dobrem niepowrotnym, którego już tam nikt, gdzie zamarło, światu nie powróci” (tamże). Dopiero w recenzji Listów z Afryki Górski – poirytowany gradem krytycznych frazesów, którymi obsypywano pisarza – przypieczętował swój sąd o Bez dogmatu, nazywając powieść „przykrą monografią Płoszowskiego” ([rec.] H. Sienkiewicz, Listy z Afryki, „Słowo” 1893, nr 32). Listy… komplementował, odstępując od wyciągania wniosków z porównania tej pracy z relacjami z pobytu w Ameryce. Zauważał zwolnienie „akcji”, melancholijny ton, mniejszą skłonność do żartów i dowcipów, ale te cechy podnosiły – zdaniem krytyka – wiarygodność przekazu, który od początku był planowany całościowo ani jako przewodnik po Czarnym Lądzie, ani powieść przygodowa.

Opublikował też recenzję Krzyżaków Sienkiewicza („Czas” 1900, nr 312). Tę powieść cenił wysoko, wierząc, że rycerska przeszłość może pobudzić do działania współczesne mu pokolenie. Krytyk, podobnie jak jego stryj – Konstanty Górski, i podobnie jak Sienkiewicz, widział zagrożenie płynące ze strony Prus i Niemiec. Aktualizował więc przesłanie powieści, odnosząc je do presji germańskiej. Sądził, iż Jurand ze Spychowa zostanie „wcieleniem walk na kresach naszych zachodnich, walk uporczywych, niezasłużonej męki” (tamże).
Wypowiedzi metakrytyczne. Górski rzadko wypowiadał się o zadaniach krytyki, ale jego sąd był jasny i przemyślany. Krytyka miała służyć utrzymaniu wysokiego poziomu wymagań wobec autorów dzieł sztuki, krytyk powinien być człowiekiem dobrze wykształconym, na wpół artystą, odpowiedzialnym za to, co pisze (Krytyka krytyki, „Czas” 1896, nr 78; w odpisie artykuł sygnowany nieużywanym nigdzie indziej pseudonimem Vasari, Rps BJ 7683 IV). Tutaj i w artykule W sprawie krytyki („Czas” 1896, nr 80), w którym posłużył się opinią rzekomego czytelnika w liście do redakcji, Górski narzeka na przesadną drażliwość polskich artystów i nadmiarową ostrożność krytyków, którzy gotowi są kłamać, by nie dotknąć „mistrzów” i nie zrazić do siebie opinii publicznej.

Korespondencje o sztuce. Jesienią 1896 r. Górski opublikował cykl korespondencji z Paryża, poświęcony życiu kulturalnemu stolicy Francji, przede wszystkim sprawom literackim („Czas” 1896, nr 247). Były to wiadomości dla „wtajemniczonych”, recepcja nowinek prosto z Paryża wymagała świetnej znajomości francuskiej kultury literackiej i teatralnej. Podobnie wysokie wymagania stawiał cykl pięciu listów Z Francji, drukowanych w „Słowie” od listopada do grudnia 1897 r. i w lutym 1898 r., gdzie autor wchodził od razu in medias res, korygując np. przerysowania krytyka Ferdinanda Brunetiѐre’a na temat francuskiej poezji średniowiecznej i stawiając wstrząsające pytania tym, którzy uważali, iż znają prawdę w tzw. sprawie Alfreda Dreyfusa (Listy z Francji, „Słowo” 1897, nr 284). Artykuły Górskiego dopełniają aprobatywne opinie Antoniego Sygietyńskiego na temat naturalistów, sformułowane w cyklu Współczesna powieść we Francji (1881–1883). Z równą swobodą krytyk zapoznawał polskiego czytelnika z dziełami niemieckojęzycznymi.

Świat teatru. W „Czasie” w l. 1890–1894 był stałym recenzentem teatralnym, ale współpraca z tym dziennikiem trwała dłużej, mniej więcej dziesięciolecie 1893–1903. Jego recenzje cechowała nie tylko inteligencja i wysokie kompetencje, ale przede wszystkim głęboka mądrość, rozumiejąca różne wymiary dramatycznego i jego społeczne, a także psychologiczne funkcje, np. w radosnym świecie sztuk Jana Aleksandra Fredry widział dziecięcość podszytą poezją (Jan Aleksander hr. Fredro, „Czas” 1891, nr 112). Odnotowywał z życzliwą radością staranność scenografii i perfekcjonizm gry aktorskiej w inscenizacji m.in. Ślubów panieńskich Aleksandra Fredy, co miało – zdaniem recenzenta – świadczyć o kształtowaniu nowej epoki w teatrze krakowskim ([rec.] Śluby panieńskie, „Czas” 1893, nr 246). Sporo pisał o inscenizacjach dramatów Juliusza Słowackiego („Horsztyński” Juliusza Słowackiego, „Czas” 1891, nr 56). Przedstawienie mu się nie podobało, uznał je za „słabe”, poświęcił jednak wiele miejsca samemu dramatowi, który przyciągał uwagę publiczności. Uznał Słowackiego za „najnowożytniejszego” artystę polskiego (tamże). Nie zawsze był tak przychylny wieszczowi. W recenzji Księdza Marka, poprzedzonej omówieniem scenicznych losów dramatów Słowackiego, chwalił raczej aktorów (J. Kotarbińskiego i innych) niż poetę. Uważał, że cudowność źle sprawdza się na scenie (Z teatru, „Czas” 1901, nr 277). Skupił się na grze aktorskiej w recenzji spektaklu Don Carlos Friedricha Schillera w tłumaczeniu Jana Kasprowicza ([rec.] Don Carlos, „Czas” 1900, nr 127).

Życie pośmiertne. Rękopisy, gromadzone i przepisywane przez żonę prawdopodobnie z myślą o kolejnych tomach Pism, znajdują się w Bibliotece Jagiellońskiej. Są to przede wszystkim notatki z podróży, do Włoch, ale także do Monachium, Belgii, Holandii, Paryża, do Szwajcarii i Grecji. Jest tam także brulion rozprawy o Fantazym Słowackiego (rps BJ 7712 II). Są odpisy felietonów, recenzji i artykułów drukowanych głównie w „Czasie”, a także dziennik z okresu młodości i studiów w Berlinie, zaczątki monografii (m.in. o J. Malczewskim, J. Matejce), notatki do wykładów z historii sztuki. Zaplanowane przez rodzinę po śmierci autora Pisma zebrane ukazały się tylko w I tomie (Pisma literackie. Z badań nad literaturą polską XVII i XVIII wieku). Weyssenhoff w recenzji Pism literackich („Tygodnik Ilustrowany” 1913, nr 40) napisał: „Gdybyśmy posiadali o wszystkich naszych dawniejszych pisarzach studia tej gatunkowej próby, co praca K.M. Górskiego [o Karpińskim], mielibyśmy historię literatury pierwszorzędną w Europie”. Tom II Pism miał zawierać prace z zakresu sztuki i teatru, tom III – pisma prozą i poezje. Z powodu wojny 1914 r. już się nie ukazały. Obecnie K.M. Górski jest prawie zapomniany. Ranga jego pism zasługuje jednak na przemyślany powrót do dawnego projektu wydawniczego.

Bibliografia

NK, t. 14; PSB, t. 8 (w obu kompendiach hasło brzmi Górski Konstanty Marian [!])

Źródła:

Studia nad bajkami Krasickiego, „Przegląd Polski” 1887, t. 85, 86;

[rec.] H. Sienkiewicz, Krzyżacy, „Czas” 1900, nr 312;

Najnowsza powieść Henryka Sienkiewicza, „Biblioteka Warszawska” 1891, t. 1;

[rec.] J. Słowacki, Horsztyński, „Czas” 1891, nr 56;

[rec.] A. Fredro, Śluby panieńskie, „Czas” 1893, nr 246;

[rec.] H. Sienkiewicz, Listy z Afryki, „Słowo” 1893, nr 31–33;

Krytyka krytyki, „Czas” 1896, nr 78;

W sprawie krytyki, „Czas” 1896, nr 80;

Fantasmagoria, „Czas” 1896, nr 151;

Ruch umysłowy i literacki, „Czas” 1896, nr 247;

Z Francji, „Słowo” 1897–1898;

[rec.] F. Schiller, Don Carlos, „Czas” 1900, nr 127;

[rec.] J. Słowacki, Ksiądz Marek, „Czas” 1901, nr 277;

Pisma zebrane, t. 1: Pisma literackie. Z badań nad literaturą polską XVII i XVIII wieku, przedmowa K. Morawski, oprac. S. Pigoń, Kraków 1913.

 

Opracowania:

K. Morawski, Konstanty Marian [!] Górski 1862–1909, „Museion” 1913, nr 3, przedr. w: K.M. Górski: Pisma literackie, 1. 1, Kraków 1913;

K.M. Górski, J. Weyssenhoff, Z młodych lat. Listy i wspomnienia, oprac. I. Szypowska, Warszawa, 1985;

E. Miodońska-Brookes, „Sprzykrzyły mi się biedne słowa…” czyli krytyk przeciw poecie, w: K.M. Górski, Wiersze wybrane, Kraków 1987.