Gostomski Walery
Magdalena Sadlik

Gostomski Walery
Magdalena Sadlik

Publicysta, krytyk literacki, historyk literatury, tłumacz, pedagog. Kryptonim: W.G.

Informacje biograficzne. Urodził się 9 XII 1854 w Borucinie (pow. nieszawski) jako syn Adama Gostomskiego h. Nałęcz (zm. 1905) i Eufemii z Ossowskich h. Dołęga (zm. 1882). Do szkół średnich uczęszczał we Włocławku i w Warszawie. Następnie studiował filologię na uniwersytecie w Petersburgu i mechanikę na Wydziale Rolnictwa Politechniki Ryskiej (1879–1881). Tam też z dużym zaangażowaniem działał w polskiej korporacji studenckiej „Arkonia” (nr ew. 7), legitymującej się dewizą „prawdą a pracą”. Po studiach w l. 1882–1884 zarządzał majątkiem Pokrzywna, jednak dość szybko zrezygnował z ziemiańskiego życia i w Rydze udzielał korepetycji z zakresu historii literatury. W 1893 r. na stałe osiadł w Warszawie, gdzie nie porzucając pracy nauczyciela, prowadził działalność krytycznoliteracką, wygłaszał odczyty popularyzujące wiedzę, wydał kompilatorską Historię literatury powszechnej (t. 1–2, Warszawa 1898) obejmujący znaczny zakres czasowy (od antyku po drugą połowę XIX wieku). Zainteresowanie Gostomskiego wykraczały poza piękną. Jego rozprawy, studia i szkice dotyczyły również dziejów pojęć i idei (Treść i zakres pojęcia pracy, Ryga 1890), współczesnych prądów i partii politycznych, sztuki (W Kaplicy Sykstyńskiej, Warszawa 1911), a nawet historii tańca (Polonez i menuet. Szkic estetyczno-obyczajowy, Kraków 1891). Parał się również pracą przekładową. W 1908 r. został członkiem Wydziału i Towarzystwa Naukowego Warszawskiego, zasiadał w komitecie redakcyjnym Wielkiej encyklopedii powszechnej ilustrowanej. W ostatnich latach życia zimowe miesiące spędzał we Włoszech, wytrwale propagując polską i włoską literaturę, przyczyniał się do zacieśniania więzów przyjaźni między narodami. Jego żoną była Ewelina Chrapowicka h. Gozdawa (1851–19220. Zmarł 30 I 1915 roku w Wiedniu, dokąd uszedł przed wojenną zawieruchą.

Działalność krytyczna. Jako krytyk Gostomski zadebiutował studium Pierwsza część „Fausta” („Ateneum” 1886, t. 4). Pierwszą poł. l 90. XIX wieku poświęcił studiom nad spuścizną Adama Mickiewicza. Swoje recenzje i studia zamieszczał m.in. w „Ateneum” „Książce”, „Kurierze Warszawskim”, „Gazecie Warszawskiej”, „Bibliotece Warszawskiej”, „Przeglądzie Powszechnym”, „Czasie”. Niektóre z nich, powstałe u schyłku XIX i na początku XX w., opublikował w tomie Z przeszłości i teraźniejszości. Studia i szkice krytycznoliterackie (1904). Poezję cenił wyżej niż prozę i to ona była najczęściej tematem jego rozważań. W literaturze poszukiwał konsekwentnie „emanacji ducha wielkiego” zrodzonego z chrześcijańskich idei, toteż obszerniejsze prace poświęcał zazwyczaj dziełom bliskim mu światopoglądowo, za literackie arcydzieło wszechczasów uważał natomiast Boską komedię Dantego (Świat nadprzyrodzony w „Boskiej komedii”, „Ateneum” 1893, t. 4), pociągały go epoki dawne, kiedy „sztuka była nie tyle artykułem spożycia i środkiem używania artystycznego, ile raczej czymś w rodzaju komunii piękna, łączącej artystę z jego wielbicielami we wspólnej i czci i wspólnej miłości – osobliwie sztuka religijna w dobie szczerej wiary” (W Kaplicy Sykstyńskiej, 1911).

Już studium o Fauście sygnalizowało obszary krytycznoliterackich eksploracji związane z preferencją utworów przedstawiających „wiekuiste aspiracje ducha ludzkiego”, odwołujących się do ludowości. Jako badacz literatury powszechnej oraz współczesnych prądów estetycznych i filozoficznych najchętniej sięgał do niemieckojęzycznego kręgu kultury, ze szczególnym uwzględnieniem Richarda Wagnera i Friedricha Nietzschego. Krytyk nie podzielał poglądów twórcy Poza dobrem i złem, zdecydowanie odrzucał jego koncepcję Übermenscha, nie odmawiając mu jednak cnót jako człowiekowi. Nie poprzestając na słowach potępienia, podjął jednak pewną próbę zrozumienia tej filozofii, „mimowolnej satyry na cały współczesny rozwój kulturalny”, jej źródeł upatrywał w „antychrześcijańskim humanitaryzmie” (Fryderyk Nietzsche jako przedstawiciel antychrześcijańskiego humanitaryzmu, „Przegląd Powszechny” 1902, z. 11). Jako tłumacz i krytyk literacki konsekwentnie upowszechniał i promował na polskim gruncie twórczość francuskiego pisarza katolickiego Ernesta Hello, z którym podzielał przekonanie, że „dziedzina idei chrześcijańskiej nie zawiera się w przeszłości […], lecz w przyszłości, w przyszłym rozwoju i postępie całego człowieczeństwa” (Przedmowa, w: E. Hello, Z życia i ze sztuki. Studia i szkice, 1901).

Wobec pozytywizmu. Młodość krytyka przypadła na czasy pozytywizmu, czuł więź z tym pokoleniem: „[…] my w dniach naszej młodości stawaliśmy się nieomal szaleni rozumem. Racjonalizm na doświadczeniu oparty, pozytywnie uzasadniony ku utylitarno-życiowym zwrócony celom i zadaniom zdał się nam alfą i omegą wszelkiej wiedzy ludzkiej” (Praca u podstaw w powieściach Orzeszkowej, „Przegląd Powszechny” 1909, t. 104–105). Podkreślił żywotność, aktualność hasła pracy u podstaw „w swej zdrowej postaci” – w rozumieniu Elizy Orzeszkowej, Aleksandra Świętochowskiego, Bolesława Prusa. Jednocześnie punktował wszystkie mankamenty powieści tendencyjnej, dostrzeżone już znacznie wcześniej przez samych autorów. Za zasługę Orzeszkowej poczytywał wykreowanie zastępu bohaterów „pracowników przyszłości” oraz konsekwentną walkę z „dziczyzną cywilizacyjną” (tamże). Na przekór modernistycznej krytyce cenił Sienkiewicza jako „twórcę prawdziwych mitów epickich” hołdującego „kultowi bohaterskiej dzielności” oraz podtrzymującego „kult heroizmu duchowego” („Krzyżacy” Sienkiewicza, „Ateneum” 1901, t. 2). Przypominając zasługi pozytywistów, upominał się o należne im miejsce w historii literatury. Spośród twórców tej epoki największą estymą darzył Marię Konopnicką – „śpiewaczkę naszych pól i niw rodzimych”, której każdy kolejny tomik poetycki witał recenzją. Doceniał artyzm, finezyjną ludowość, a także zaangażowanie w kwestie społeczne, bolał jednak nad religijnym indyferentyzmem poetki. Szeroki kontekst epoki krytyk uwzględnił natomiast w osobnym studium Praca u podstaw w powieściach Orzeszkowej.

Wobec Młodej Polski. Aczkolwiek Gostomski nie był zaprzysięgłym zwolennikiem elitaryzmu i estetyzmu, to jednak bolał nad postępującą komercjalizację literatury, ze wszystkimi przykrymi jej konsekwencjami, które w jego przekonaniu dotknęły głównie powieść jako gatunek (Wszechwładztwo powieści nowoczesnej, „Ateneum” 1901, t. 1). „Wszechwładztwo” powieści ten idealistyczny orędownik liryki pojmował tylko jako pewien etap w dziejach dążenia cywilizacji ku formom doskonalszym. W rozprawie poświęconej liryce (Liryka nasza ostatniej doby, „Ateneum” 1901, t. 2, z.1) poddał analizie kilkanaście tomików z l. 1900–1901 uwzględniając zarówno przedstawicieli młodego (K. Przerwa-Tetmajer, J. Żuławski, M. Komornicka), jak i starszego pokolenia (K. Laskowski, W. Gomulicki). Przekonany o społecznej, dydaktycznej misji literatury, zdecydowanie odrzucał hasło „sztuki dla sztuki”. Większość modnych „-izmów” schyłku wieku z dekadentyzmem na czele postrzegał jako efekt „chorobliwego głodu wrażeń” spowodowanego „pustką duchową zmaterializowanego doszczętnie życia” (tamże). Nastrojowy, „kapryśny i nerwowy” pesymizm młodej poezji nie przekonywał Gostomskiego, w wątpliwość podawał jego szczerość, podejrzewając w nim pozę, manierę i upatrując przejaw mody literackiej. „Fantastykę samolubną i sztucznie nieco wyegzaltowaną” młodopolan przypisywał ich fascynacji Juliuszem Słowackim (tamże). Cenił prostotę, autentyczność, a poezję rozumiał jako wyraz stanu duszy artysty. Ten orędownik i obrońca ludu nadzieję na lepsze jutro wiązał z powrotem do słowiańskich korzeni: „Polska przyszłości odzyskać musi swój dawny, ludowy, słowiański ton, którym rozbrzmiewała w zaraniu swych dziejów” (Ponad stronnictwami, Warszawa 1907). Toteż konsekwentnie doceniał „swojskie nastroje liryczne”. Odnalazł je w poezjach Lucjana Rydla i Kazimierza Laskowskiego. Zwrot ku ludowości w ich twórczości poczytywał za wyraz autentycznej, duchowej potrzeby wynikającej z chęci odrodzenia, nie łączył go z modą literacką. Pośród młodopolan szczególne miejsce przyznawał Stanisławowi Wyspiańskiemu jako godnemu następcy Adama Mickiewicza. Uznając geniusz dramaturga, zarzucał mu jednocześnie niejasność symboliki, co świadczyć może o pewnym, znamiennym zwłaszcza dla pozytywistów, braku zrozumienia istoty pewnej poetyki. Gostomski opacznie, przez pryzmat własnych poglądów, zdaje się interpretować fragmenty dramatu poświęcone kwestii chłopskiej, sprowadzając je do maksymy: „chłop potęgą jest i basta”. Pomimo tych zastrzeżeń jego interpretacja wyróżnia się na tle analiz tego dramatu z pierwszego dziesięciolecia XX w. Wesele, czyli „szopkę krakowską podniesioną na wyżyny tragedii narodowej”, Gostomski pojmował jako „tragiczną historię idei”, która nie została wcielona w czyn. Jeszcze przed publikacją słynnego studium Leona Schillera w „The Mask” (1909) docenił Wyspiańskiego jako artystę teatru, choć to określenie nie padło w jego pracy Arcytwór dramatyczny Wyspiańskiego „Wesele” (1908).

Gostomski jako recenzent dorobku twórców przynależnych zarówno do formacji pozytywistycznej, jak i modernistycznej dostrzegał blaski i cienie każdej z nich. W przeciwieństwie do Stanisława Brzozowskiego i Wacława Nałkowskiego stronił od ostrych środków artystycznego wyrazu. Uprawiał krytykę aprobatywną, unikał radykalnych opinii, ferowania autorytatywnych wyroków. Jednak to wyważenie, powściągliwość w sądach współcześni postrzegali niekiedy jako zachowawczość. Nie poświęcał wiele miejsca formie utworów, skupiając się przede wszystkim na ich ideowym aspekcie, nie uwzględniał również na ogół biografii twórców. Prawda i szczerość stanowiły dla niego główne kryteria oceny wartości dzieła literackiego. Skłaniał się więc ku młodopolskiemu ekspresywizmowi, na co zwrócił uwagę Michał Głowiński. Na marginesie rozpraw, recenzji niejednokrotnie formułował swe oczekiwania wobec literatury, natomiast nie wprowadzał wątków metakrytycznych. Zdaniem Gostomskiego „[s]ztuka podobnie jak mowa nasza, jest zjawiskiem społecznym” (Praca u podstaw…), dlatego za ważne kryterium oceny dzieła literackiego uznawał jego moralną wymowę.

Bibliografia

NK, t. 14; PSB, t. 8

 Źródła:

Pierwsza część „Fausta”. Studium literackie, „Ateneum” 1886, t. 4, z. 10–11;

Dążenia filaretów w świetle pojęć obecnych, „Ateneum” 1890, t. 2;

Świat nadprzyrodzony w „Boskiej komedii”, „Ateneum” 1893, t. 4 przedr. w: Z przeszłości i teraźniejszości. Studia i szkice krytycznoliterackie, Warszawa 1904;

Arcydzieło poezji polskiej Adama Mickiewicza „Pan Tadeusz”. Studium krytyczne, Kraków 1894;

Wszechwładztwo powieści nowoczesnej, „Ateneum” 1901, t. 1;

O znaczeniu pierwiastka ludowego w poezji, „Wędrowiec” 1901, nr 15, 17;

Ernest Hello jako człowiek, myśliciel i pisarz „Przegląd Polski” 1901, t. 142;

[rec.] G. Daniłowski, Na wyspie. Poemat, „Książka” 1901, nr 5;

[rec.] M. Gliński, Poezje, , „Książka” 1901, nr 5;

Liryka nasza ostatniej doby, „Ateneum” 1901, t. 2, z.1;

[rec.] M. Konopnicka, Italia, „Książka” 1901, nr 7;

[rec.] W. Bukowiński (Selim), Nowy zeszyt. Poezje, „Książka” 1901, nr 11;

[rec.] A. Puszkin, Eugeniusz Oniegin, romans wierszem, „Książka” 1902, nr 11;

[rec.] M. Konopnicka, Poezje w nowym układzie, „Książka” 1903, nr 7;

[rec.] P. Chmielowski, Stylistyka polska wraz z nauką kompozycji pisarskiej, „Przegląd Powszechny” 1904, nr 83;

Z przeszłości i teraźniejszości. Studia i szkice krytycznoliterackie, Warszawa 1904;

Tragedia artysty (Ryszard Wagner i jego ideał artystyczny), „Biblioteka Warszawska” 1904, t. 3;

Tragiczność w życiu i poezji, „Pamiętnik Literacki” 1904;

[rec.] K. Laskowski(El), Melodie. Seria II, „Książka” 1905, nr 11;

Nietzsche i Tołstoj. Dwa przeciwieństwa myśli współczesnej, „Przegląd Polski” 1905, t. 155;

[rec.] A. Lach, Logika i etyka. Dwa cykle bajek 1895–1904, „Książka” 1905, nr 4;

[rec.] K. Laskowski (El), Pozwól mi mówić. Erotyki, „Książka” 1905, nr 4;

T.Nalepiński, Gaśnienie, „Książka” 1905, nr 6;

[rec.] M. Konopnicka, Nowe pieśni, „Książka” 1905, nr 10;

E. Słoński, Okruchy, „Książka” 1905, nr 5;

Tragedia myśliciela (Fryderyk Nietzsche i jego ideał humanitarny), „Biblioteka Warszawska 1906, t. 1;

[rec.] L. Rydel, Pan Twardowski. Poemat w XIII pieśniach, „Książka” 1906, nr 11;

[rec.] H. Sienkiewicz, Na polu chwały. Powieść historyczna z czasów Jana Sobieskiego, „Książka” 1906, nr 11;

Arcytwór dramatyczny Wyspiańskiego „Wesele”, Lwów 1908;

[rec.] M. Konopnicka, Przez głębinę, „Książka” 1908, nr 6;

Tragedia sumienia. Lew Tołstoj i jego ideał etyczny, „Biblioteka Warszawska” 1908, t. 1;

Praca u podstaw w powieściach Orzeszkowej, „Przegląd Powszechny” 1909, t. 104–105, wyd. osob. Kraków 1910;

[rec.] J. Lemański, Prawo własności, „Książka” 1909, nr 10;

[rec.] W. Lutosławski, Ludzkość odrodzona. Wizje przyszłości, „Książka” 1910, nr 12;

[rec.] B. Hertz, Bajki i satyry, „Książka”1912;

[rec.] J. Jankowski, Poezje. (Seria liryczna), „Książka” 1911, nr 11;

[rec.] W. Bukowiński (Selim), Na greckiej fali. Poemat liryczny, „Książka” 1911, nr 5;

[rec.] F. Arnsztajnowa, Poezje, Seria druga, „Książka” 1911, nr 8;

[rec.] J. Mieczysław [J. Mieczysławski], Pieśni, „Książka” 1911, nr 11;

[rec.] R. Jaworski, Historie maniaków, „Książka” 1911, nr 11;

[rec.] K. Gliński, Bajki Niekrasickiego, „Książka” 1911, nr 7;

[rec.] C. Ciepliński, Misterium, „Książka” 1912, nr 11;

[rec.] S. Hausnerowa, Tęsknota. Baśń o wyzwoleniu duszy, „Książka” 1912, nr 11;

[rec.] J. Jedlicz, Nieznanemu Bogu, „Książka” 1912, nr 11.

 

Opracowania:

P. Chmielowski, Walery Gostomski, w: Wielka encyklopedia powszechna, t. 15, Warszawa 1900;

P. Chmielowski, Dzieje krytyki literackiej w Polsce, Warszawa 1902;

JM. Głowiński, Ekspresja i empatia. Studia o młodopolskiej krytyce, Kraków 1997;

U. Kowalczuk, „Tragedia”/”tragizm”/”tragiczność” w dyskursie krytycznym Walerego Gostomskiego, „Prace Filologiczne. Literaturoznawstwo” 2013, nr 3 (6);

M. Sadlik, Walery Gostomski w służbie idei i pięknu, w: Polska krytyka literacka w XIX i XX wieku, red. M. Gabryś-Sławińska, Lublin 2016.