Grabowski Ignacy Oksza
Literat, publicysta, tłumacz, działacz polityczny. Pseud. i krypt.: Autor Pamiętników Rupiecia; Dziadek; Gr.; Grab.; I. G.; I. Gr.; I. Grab.; I. O. G.; I. O. Gr.; Ig. Gr.; Ign.; Ign. G.; Ign. Grab.; Jog; Pękosław de Graty Rupieć.
Informacje biograficzne. Ignacy Juliusz Grabowski urodził się 26 VII 1866 w Ogorzelicach (pow. płocki) w rodzinie ziemiańskiej o tradycjach patriotycznych jako syn Józefa Grabowskiego h. Oksza (zm. 1898) i Feliksy z Ciurzyńskich (zm. 1895). Ukończył gimnazjum gubernialne w Płocku. Uczęszczał na Wydział Przyrodniczy Cesarskiego Uniwersytetu Warszawskiego; kontynuował naukę w École Chimique w Mühlhausen (Wydział Rolniczy) w Alzacji. Zwłaszcza z tego pierwszego okresu pochodziły luźne znajomości w kręgach prawicy nacjonalistycznej. Po powrocie do kraju osiadł w odziedziczonym majątku Kędzierzyn (pow. płocki). W tym czasie powstały jego tłumaczenia z niemieckiego i francuskiego: Katechizm chemii rolnej (1898) Emila Wildta i Poczwórne źródło twierdzenia o podstawie dostatecznej (1904) Arthura Schopenhauera. Materiały literackie i publicystyczne, m.in. korespondencje z podróży po kraju oraz nowele drukował w „Kurierze Warszawskim”, rzadziej w „Tygodniku Ilustrowany, wiersze w „Chimerze”. W 1890 r. ożenił się ze Stanisławą z Iżyckich h. Bończa. W 1903 r. został sędzią gminnym z wyboru, w czasie rewolucji 1905 r. przyczyniając się w istotny sposób do wprowadzenia języka polskiego do sądów gminnych. Zaangażowanie polityczne w czasie reakcji stołypinowskiej zaprowadziło go do więzienia, został zmuszony do opuszczenia zaboru rosyjskiego. Pod koniec pierwszej dekady XX w. udał się do Galicji i osiedlił w Krakowie, gdzie przebywał prawie przez rok. Tu wystawił niedrukowane wcześniej sztuki teatralne Rodzeństwo oraz Niewierny Tomek (1909). W Krakowie napisał i wystawił sztukę Król Stanisław August (1908). Po powrocie do Królestwa Polskiego porzucił definitywnie żywot ziemiański i przeniósł się do Warszawy.
Od 1903 r. ogłaszał w felietonach dla „Kuriera Warszawskiego” (1903–1904, 1907–1908, 1919) Pamiętniki Rupiecia (wyd. Warszawa 1909, z przedm. A. Nowaczyńskiego), zbiór obrazków, anegdot i rozważań, luźno powiązanych cienką nicią powieściową, rodzaj persyflażu. W r. 1910 dostał w Warszawie nagrodę w konkursie im. Juliusza Słowackiego za komedię heroiczną z czasów renesansu Sokół; opublikował także szeroko dyskutowany dramat Grunwald (1910) oraz krótkie formy literackie o wyraźnym zabarwieniu erotycznym, cykl prasowy Czarna dama (1909, wyd. osobn. Granum salis, 1922). Ostatnie lata przed Wielką Wojną oznaczały dla Okszy-Grabowskiego szczyt aktywności publicznej. W l. 1909–1914 stał się jednym z bardziej wpływowych publicystów warszawskiego „Kuriera” i „Tygodnika Ilustrowanego”, m.in. wziął aktywny udział w komitecie wyborczym Romana Dmowskiego w wyborach do IV Dumy Państwowej, stając się jednym z propagatorów bojkotu Żydów; uprawiał publicystykę w powołanych w tym celu dziennikach „Dzień” (1914) i w „Gazecie Porannej Dwa Grosze” (1914–1915).
Od 1915 r. przebywał na wychodźstwie w Rosji, głównie w Kijowie, gdzie pisywał broszury i redagował publikacje propagandowe dla żołnierzy Korpusu Polskiego w Rosji gen. Józefa Dowbora-Muśnickiego (m.in. Kościuszko, Kijów 1917; Ideologia Korpusu Polskiego, Warszawa 1921). W 1918 r. został naczelnym oficerem oświatowym w dywizji gen. Wacława Iwaszkiewicza. Po powrocie do kraju brał udział w akcji plebiscytowej na Mazurach i na Śląsku (m.in. współtworzył i redagował „Strażnicę”, śląskie pismo związane z Obywatelskim Komitetem Wykonawczym Obrony Państwa gen. J. Hallera? [em]). Na początku lat 20. był jednym ze współzałożycieli tygodnika „Myśl Narodowa”, opiniotwórczego periodyku związanego z Narodową Demokracją. W tym okresie angażował się w prawicowe inicjatywy polityczne (m.in. był współzałożycielem Zakonu Rycerzy Prawa, paramilitarnej grupy o prawicowych poglądach, czynnie współpracował ze środowiskami skrajnie prawicowymi m.in. z Organizacją Monarchistów Polskich, Stowarzyszeniem Samopomocy Społecznej, stanowiących margines ówczesnej sceny politycznej). Do połowy lat 20. pozostawał aktywnym publicystą („Myśl Narodowa [ej]”, a także pisma monarchistyczne: „Pro Patria” i „Patria”), krytykiem literackim (współpraca z katolickim tygodnikiem „Tęcza”), a także tłumaczem głównie niemieckich pamfletów antysemickich (m.in. A. Rosenberga, Bolszewizm, głód, śmierć, Warszawa 1923). Pod koniec dekady zaczął wycofywać się z życia publicznego; w tym okresie pracował jako urzędnik w Naczelnej Izbie Kontroli. Ostatnie lata spędził w Zalesiu pod Warszawą. Zmarł 29 I 1933 r.
Publicystyka i przekonania ideologiczne. Z czasem jego konserwatywny światopogląd zaczął nabierać cech radykalnych i antysemickich. Hołubiona solidarność słowiańska, choć z wyraźnymi akcentami okcydentalistycznymi (Rzeczpospolita Obojga Narodów jako ostoja i bastion cywilizowanego Zachodu), wrogość wobec Niemiec i polityki zaborczej Prus, ale przede wszystkim nastawienie antysemickie coraz wyraźniej zaznaczały się w publikacjach i zbliżyły autora do Narodowej Demokracji. Mocnym akcentem był cykl W sprawie żydowskiej w „Tygodniku Ilustrowanym” z 1911 r. (wyd. osobn. Warszawa 1912), którego tłem była tzw. kampania antylitwacka i ostra reakcja polskiej opinii publicznej na falę przybywających z Rosji żydowskich uchodźców, a także równoczesny rozwój rodzimej kultury jidyszowej. Oksza-Grabowski przedstawiał w barwnym ciągu metafor ludność żydowską jako rodzaj agresywnego stworzenia („boa dusiciel” lub „polip”). W odróżnieniu od większości polskich judeofobów tego czasu prawie w ogóle nie nawiązywał do różnic religijno-obyczajowych, ale budował wizerunek Żydów jako „przeciwaryjskiej” rasy. zalecał systematyczne eliminowanie „żydostwa” z przestrzeni życia publicznego, na pierwszym planie stawiał całościowe „odżydzanie” polskiej inteligencji. To właśnie tej klasie społecznej przypisywał najdalej posunięty upadek i dekadencję (Patologia niewoli, „Tygodnik Ilustrowany” 1909, nr 7–9; Fetyszyzm, „Tygodnik Ilustrowany” 1914, nr 11; Panika, „Tygodnik Ilustrowany” 1914, nr 39). Wraz z gazetą „Dzień” postulował też „odżydzenie” prowincji (Interesy prowincji. Na skutek listu pana X z Łęczycy, „Dzień”, 1914, nr 36; Poezja nóg, tamże, nr 38).
W l. 20 XX w. był autorem paszkwilanckich wypowiedzi na temat postaci życia publicznego, m.in. Szymona Askenazego (Nowe czary, „Myśl Narodowa” 1922, nr 6). Prowadził w „Myśli Narodowej” stały felieton Puste orzechy (1921–1922), w którym przedstawiał refleksje na temat wydarzeń politycznych i społecznych. Był też jednym z pierwszych polskich entuzjastów faszyzmu rozumianego jako europejska, antyliberalna rewolucja kulturowa, a zarazem wyraz „nacjonalizmu twórczego” i „organicznego”, „czynnik porządkowy europejskiej rzeczywistość”, swego rodzaju ukoronowanie rozwoju włoskiego ducha, tożsamości i instynktu narodowego, który w 1861 r. doprowadził do zjednoczenia Włoch (Lekcja faszystów, „Myśl Narodowa” 1922, nr 34).
O kształcie i roli literatury oraz sztuki. Oksza-Grabowski wysunął program polemiczny wobec dominujących według niego nurtów w literaturze i sztuce. Najpełniejszą wypowiedzią krytyka na temat literatury we wcześniejszym okresie jego twórczości, jest list, jaki na prośbę redakcji nadesłał do warszawskiego „Słowa” po otrzymaniu nagrody w konkursie im. Słowackiego. Nie tylko sformułował tam ciekawą definicję najwyżej cenionego gatunku literackiego, czyli dramatu: „Uwertura, opus muzyczne z żywych portretów ludzkich, poruszających się w maneżu Boskim, zwanym świat; oto prawy dramat, o jakim marzył Wagner, a który narzuca się współczesności jako ogniwo rozwojowe odczuć ludzkich i geniuszów” (Garść zwierzeń, „Słowo” 1910, nr 50), ale też – zmieniając ton – mówił z pogardą o innych twórcach: „Z miernot myłem się zawsze jak z brudu” (tamże). Chwalił Stanisława Wyspiańskiego za Klątwę, ale już Wyzwolenie nazwał fiksacją. Charakteryzując swoje stanowisko 20 lat później, powoływał się na poglądy klasycznych filozofów i estetyków francuskich, m.in. Georges’a Louisa Leclerca, hrabiego de Buffon, Ferdinanda Brunetiѐre’a, Jeana Racine’a, ale także Charles’a Maurrasa, przywódcy skrajnie prawicowej Akcji Francuskiej. Zwykle jednak uzasadniał swoje stanowisko zakorzenieniem w tradycji i historii polskiej. Zwracał uwagę na nasilający się nurt antyidealistycznej „materializacji” koncepcji człowieka, a tym samym propagującej go literatury. Ów nurt niszczył zdaniem krytyka racjonalny ład kompozycyjny dzieła i w ogóle literatury pięknej, prowadząc na estetyczne mielizny. Ze względu na mniejszą skłonność do deformowania rzeczywistości i naruszania właściwej, racjonalnej kompozycji najbardziej cenił klasyczną literaturę francuską. Jednak także w niej dostrzegał przejawy narastania zjawiska, któremu poświęcił również wiele uwagi, a mianowicie wynaturzenia i upadku w kulturze europejskiej przełomu XIX i XX w.
W tym ujęciu istotna była wizja historii Okszy-Grabowskiego, która silnie wpłynęła zarówno na oceny współczesnych mu dzieł literackich, jak i na jego postawę wobec kultury w ogóle. Główna cecha tej koncepcji wiązała się z wpisaniem historii jako łańcucha zdarzeń w ład eschatologiczny, a postaw bohaterów w „naturalny” obraz człowieka we wszystkich epokach. Oksza-Grabowski przyjął hierarchię ras Josepha Arthura Gobineau i przystosował ją do polskich dziejów. Ze świata wyobrażeń konserwatywnych zaczerpnął porządek powtórzeń i powrotów (powracanie zjawiska upadku od schyłku cywilizacji rzymskiej, przemienne trwanie odrodzenia w Europie aż po przełom XIX i XX w.). Jako recenzent utworów o tematyce historycznej, Oksza-Grabowski wyraźnie dowartościowywał historię szlachty polskiej jako grupy uznawanej przezeń za „warstwę historyczną”. Zadawał pytanie, czy dzieła Stefana Żeromskiego, Stanisława Wyspiańskiego, Władysława Reymonta przejdą do historii, wymienionych twórców nazwał „ulubieńcami epoki nadgrobnej” (tamże). Pisał w szerszej perspektywie: „[…] nasza sztuka jest w stagnacji i… kurczy się w wysiłku jałowym. Formalizm zastąpił wyobraźnię, troskę o doskonałość przemogło usiłowanie przyciągnięcia przez ekscentryczność tej publiczności, której artysta wzruszyć nie umie, wreszcie naśladowanie przeszłości zwraca się do modelów skorumpowanych ze względu na łatwiejsze odtworzenie wybryków, niżeli rzeczy wielkich” (tamże). Ratunku upatrywał w powrocie do źródeł klasycznych; w literaturze polskiej – w lekcji Jana Kochanowskiego.
O krytyce, smaku i stylu. W programowej broszurze z początku lat 30. zaprzeczał istnieniu krytyki obiektywnej, żądając w zamian „czystej intencji estetycznej” (Styl i smak, Warszawa 1930). Za przykład wielkiej reformy kulturowej uznawał działania włoskich faszystów „dotyczące podźwignięcia sztuki z aktualnego jej upadku” (tamże). Twierdził, że krytyka nowoczesna „zionie kłamstwem i niekonsekwencją, nieszczerością i brakiem zastanowienia” (tamże). W tych ewaluacjach nie najlepiej wypadali polscy krytycy czy polska krytyka literacka w ogóle („nie znamy dotychczas ani jednego [krytyka], który by przedstawił publiczności kryteria, według których sądzi”, tamże). Oksza-Grabowski wyróżniał dwa rodzaje krytyki: krytykę w ścisłym znaczeniu tego słowa, tj. taką, która nie wychodzi poza obręb dzieła, i krytykę twórczą, która zachęca do rozwijania refleksji – i tę ostatnią autor rozprawy wyniósł na piedestał. Dobry smak uważał za dar przyrodzony albo za stan osiągnięty poprzez wchłanianie dobrych wzorów. Wywód z ducha klasycystyczny przybierze jeszcze wyraźniejszą postać historyczną, gdy krytyk podejmie temat stylu: „Styl polega na ładzie i na ruchu, włożonym w myśli. Buffon mówi to, ale nie powiedział dość. Styl jest to sposób poczęcia każdej myśli, ponieważ myśl, jak i molekuła fizyczna, jest już światem wrażeń, wzruszeń i uczuć” (tamże). Oksza-Grabowski ceni prostotę, pogardliwie wypowiada się np. o parnasistach i krytykach lubujących się w koncepcjach złożoności. Dominuje w rozprawie pochwała porządku, myśli, intelektu, stąd niechęć do romantyzmu (francuskiego, o polskim Grabowski pisał mało, wyraźnie nie chcąc wzbudzać animozji): „Z tego punktu widzenia należy sądzić o dziełach tak zwanych romantycznych, a wyjaśniłoby się, dlaczego rzeczy nawet takich potentatów wyobraźni i takich wirtuozów słowa, jak Wiktor Hugo, tak szybko umierają w biegu czasu. Zasada porządku jest ogólnym zwierzchnim prawem wszelkiej natury, a zatem i ludzkiej, która jest cząstką tamtej. Romantycy byli buntownikami wyobraźni w stosunku do refleksji. Natura taki nieporządek szybko dławi. Smak więc tkwi głównie w intelekcie, subordynującym wyobraźnię” (tamże).
Postawa krytyczna Grabowskiego stanowi dobitny przykład eklektyzmu ideowego, gdzie wątki eschatologiczne, z ducha chrześcijańskie, spotykają się z biologiczną koncepcją rasy, dając przyzwolenie na przemoc i agresję wobec obcego. W kwestiach kulturowych publicysta sięga po wzorce klasycystyczne, szukając w nich uzasadnienia dla wygaszania swobody twórczej (ale nie uczuciowości) na rzecz porządku i hierarchii. Język jego rozpraw jest szczególny, aforystyczny; wyróżnia go hieratyczność i patyna. W felietonach, polemikach schodzi o kilka tonów, nie cofając się przed insynuacją i paszkwilem.
Bibliografia
NK, t. 11; PSB, t. 8
Źródła:
Garść zwierzeń, „Słowo” 1910, nr 50;
W sprawie żydowskiej. Niewdzięczni goście, Warszawa 1912;
Styl i smak, „Pro Patria” 1928, nr 134–143, wyd. osobn. Warszawa 1930.
Opracowania:
M. Urbanowski, Nacjonalistyczna krytyka literacka. Próba rekonstrukcji i opisu nurtu II Rzeczypospolitej, Kraków 1997;
P. Stachowiak, Korzenie „katolicyzmu endeckiego”. Nacjonalistyczna wizja religii i Kościoła w Polsce w latach 1887—1927, Poznań 1999;
E. Maj, Asemityzm czy antysemityzm? Próba dyskusji na łamach „Myśli Narodowej” w latach 1921–1925, „Annales Universitatis Mariae Curie–Skłodowska”, Sectio K, 2000, vol. 7;
E. Prokop-Janiec, Literatura i nacjonalizm. Twórczość krytyczna Zygmunta Wasilewskiego, Kraków 2004;
P.J. Jastrzębowski, Kwestia żydowska w publicystyce „Myśli Narodowej” w latach 1921–1926, Toruń 2005;
T.R. Weeks, From Assimilation to Antisemitism. The Jewish Question in Poland, 1850–1914, DeKalb 2006;
E. Krystianova, Program społeczny i kulturalny „Tęczy” (1917–1939), na tle prasy katolickiej w II Rzeczpospolitej, Łódź 2006;
Estetyka dyskursu nacjonalistycznego w Polsce 1926–1939, red. U. Schmid, Warszawa 2014;
L. Polkowska, Język prawicy, Warszawa 2015;
G. Krzywiec, Polska bez Żydów. Studia z dziejów idei, wyobrażeń i praktyk antysemickich na ziemiach polskich początku XX wieku (1905–1914), Warszawa 2017.