Hoffmanowa z Tańskich Klementyna
Pedagożka, pisarka, redaktorka, wydawczyni. Pseudonimy i kryptonimy: Młoda Polka, Autorka „Karoliny”; Autorka „Karoliny” i „Krystyny”; Autorka „Pamiątki po dobrej matce”; Autorka „Rozrywek dla Dzieci”; Autorka „Świętych niewiast”; Autorka „Wiązania Helenki”; K…; Klementyna z T. H.; Kl. z T. H.; K. z T. H.; Przyjaciółka dzieci; Pustelnica z Żabiej ulicy; T.; Taż sama autorka; XX
Biografia i twórczość. Urodziła się 23 XI 1798 w Warszawie jako córka Marianny z Czenpińskich h. Lew (1773–1825) i Ignacego Tańskiego (1761–1805), urzędnika zajmującego się również literaturą. Początkowo wychowywana we wsi dzierżawionej przez ojca (Wyczułki), dalej, do 13. roku życia dorasta pod okiem powinowatej ojca, starościny wyszogrodzkiej Anieli ze Świdzińskich Szymanowskiej. Po śmierci męża Marianna przeprowadza się do Warszawy, gdzie sprowadza dorastającą córkę Klementynę. Wychowuje córkę, niwelując sentymentalizm i wpływ francuskiej literatury romansowej, z którymi dziewczynka zapoznała się w majątku Izdebna. Obserwacja i nauka dzieci z najbliższego otoczenia (np. młodszej siostry Marty) ujawniają pedagogiczne zainteresowania Klementyny. W 1817 r. na łamach „Pamiętnika Warszawskiego” bezimiennie publikuje opracowane z siostrą Aleksandrą Synonimy. Właściwy debiut to wydana w 1819 r. Pamiątka po dobrej matce. Podpisany przez Młodą Polkę utwór podnosił problem wychowania i wykształcenia kobiet w duchu praktycznym i patriotycznym. Pamiątka znalazła uznanie w oczach masowego odbiorcy. Rok później wydaje Powieści z Pisma Świętego i moralne dla dzieci, następnie Amelia matką (t. 1–3, 1822–1824). Ostatnia publikacja pomyślana jako katolicki podręcznik dla matek nie zdobywa uznania krytyki i audytorium. Czytelniczą popularność przynoszą książki adresowane do dzieci Wiązanie Helenki (1823), Druga książeczka Helenki (1823). Jako kilkustopniowy kurs czytania służyły kilku pokoleniom.
W l. 1824–1828 Tańska pisze i redaguje miesięcznik „Rozrywki dla Dzieci”. Poza redaktorką na łamach periodyku znalazły się okazjonalne teksty Kazimierza Brodzińskiego, Łukasza Gołębiowskiego czy Krystyna Lacha Szyrmy. Tytuł miał wychować „dobrych Polaków”. Jego stałe działy to Wspomnienia historyczne (biografie, opowiadania historyczne, opisy kraju), Wyjątki służące do ukształtowania serca i stylu (tu m.in. przedruki tekstów staropolskich pisarzy), Powiastki moralne oraz dział przeznaczony dla pedagogów i wychowawczyń (tu przedruki listów i dzienników).
W roku 1825 mianowana eforką, wizytatorką dwóch szkół i dwóch pensji żeńskich w Warszawie. W 1826 r. prowadzi wykłady nauki obyczajowej w Instytucie Guwernantek. Utrzymuje się głównie z pisania i publikowania. W tym samym roku odrzucono jej kandydaturę na członkinię Towarzystwa Przyjaciół Nauk. Powodem była płeć (ustawa nie przywidziała członków kobiet). Dwa lata później zostaje mianowana wizytatorką wszystkich szkół i pensji dla dziewcząt w Warszawie. Urząd oraz prace pisarskie gwarantują Tańskiej ekonomiczną niezależność. Bez powodzenia planuje wydanie kolejnego periodyku, „Rozrywek Niedzielnych” adresowanego dla klasy pracującej.
W 1829 r. wychodzi za radcę prawnego Banku Polskiego Karola Hoffmana (1798–1875). Podczas powstania listopadowego zakłada Związek Dobroczynności Warszawianek. Jego celem jest pomoc w ekwipunku żołnierzy oraz służba w lazaretach. W 1831 r. wyjeżdża do męża przebywającego we Frankfurcie nad Menem. Osiadają w Dreźnie, skąd w II połowie 1832 r. emigrują do Paryża. Tam Hoffmanowa próbuje wydawać „Nowe Rozrywki dla Dzieci”, gdzie umieszcza m.in. wypisy z dzieł pedagogów francuskich. Przedsięwzięcie upada po ukazaniu się dwóch tomów. Nowe i wznawiane utwory Hoffmanowej ukazują się wówczas we Wrocławiu, Krakowie i Poznaniu. Wśród nich Książka do nabożeństwa dla Polek (1836), Święte niewiasty (1844), O powinnościach kobiet (1849), powieści Karolina (1838), Krystyna (1839–1840), Jan Kochanowski w Czarnolesie (1841).
Jest pierwszą sekretarką i autorką ustaw Towarzystwa Dobroczynności Dam Polskich i projektu prywatnego zakładu wychowawczego. W 1834 i 1841 r. przechodzi operacje raka piersi. W 1844 r. odbywa kurację we Włoszech. Umiera 21 IX 1845 w Passy pod Paryżem. Pochowano ją na cmentarzu Père Lachaise. Serce pisarki zostało złożone w katedrze na Wawelu. Pisane od 1818 roku pamiętniki wydano po jej śmierci.
Życiorysy sławnych Polaków. Jako wypowiedzi krytycznoliterackie Tańskiej można zaklasyfikować część pism w l. 1824–1828 na łamach „Rozrywek dla Dzieci”, szczególnie szkice z cyklu Życiorysy sławnych Polaków. W 1875 r. zostały przedrukowane w układzie chronologicznym w jednym z tomów redagowanej przez Narcyzę Żmichowską serii dzieł zebranych Hoffmanowej (t. VI). W tej samej grupie wypowiedzi można ulokować rozsiane po listach i pamiętnikach uwagi oraz zapiski z lektur pisarki. Cechy łączące poszczególne wypowiedzi w jeden zbiór to ważne dla Tańskiej wartości poznawcze oznaczane jako wiedza wynikająca z lektury, jasność stylu, przekazu oraz umiejętność osadzenia w tekście pozytywnych uczuć kierowanych do ojczyzny. Pedagogiczne wartościowanie literatury można podsumować słowami autorki: „Zwykliśmy szacować dzieła z ich piękności i użytku; piękności dowodzi powszechne zamiłowanie, o użytku świadczą zbawienne skutki” (Ignacy Krasicki, w: Dzieła, t. 6).
Wśród zamieszczanych na łamach miesięcznika życiorysów sławnych Polaków znalazły się biografie poetów i pisarzy, których „pomniki pióra, pomniki chwały literatury i języka polskiego” (Adam Naruszewicz, w: tamże) znać powinno patriotycznie wychowywane dziecko. Wśród nich szkice poświęcone Mikołajowi Dzieduszyckiemu, Alojzemu Felińskiemu, Franciszkowi Karpińskiemu, Franciszkowi Dionizemu Kniaźninowi, Onufremu Kopczyńskiemu, Ignacemu Krasickiemu, Adamowi Naruszewiczowi, Grzegorzowi Piramowiczowi, Józefowi Szymanowskiemu. Tańska opisuje ich pochodzenie, edukację, koleje losów, w funkcji mnemotechnicznej przytacza anegdoty z ich życia, opisuje charaktery a nawet wygląd fizyczny. Jeden ze szkiców odsłania jej warsztat pracy: „[…] nie udzielę wam, dzieci drogie, dokładnej i zupełnej wiadomości, ani o życiu tego męża, ani o pismach jego nieogłoszonych drukiem. Próżne były w tej mierze długie zachody moje, próżne pilne badania, mnogie na wszystkie strony listy; zaledwie kilka drobnych szczegółów zebrać mi się udało; zmuszona byłam w jego dziełach szukać wiadomości, nie tylko o zdaniach, sposobie myślenia, ale i o życiu, i związkach jego; i tym co od tak dawna w ręku jest wszystkich, uzupełnić to moje o nim wspomnienie” (Franciszek Karpiński, w: Dzieła…, t. 6). Podobne informacje znajdziemy w szkicu o Kniaźninie: „Mnie, pomimo usilnych starań, mało co zebrać się udało” (Franciszek Dionizy Kniaźnin, w: Dzieła…, t. 6). Brak informacji biograficznych skłaniał Tańską do przytaczania i komentowania tekstów przedstawianych twórców. Prócz utworów udostępniała czytelnikom także listy przedstawianych Polaków (np. w szkicach o Karpińskim, Szymanowskim, Felińskim).
Zdaniem Tańskiej dla użytku i budzenia czułości/ miłości, wartości poznawcze dzieł (wielokrotne docenianie roli dziejopisów i autorów, którzy przyczynili się do poprawy obyczajów) powinny iść w parze z prostotą stylu: „[…] opowiadanie Naruszewicza jest wprawdzie proste i suche, bez poetyckich obrazów, ale go wyrazy poetyckie i tok ich wyższy podnosi. Nieco jest nabity, choć dostatecznie rozwinięty, ale przez to treściwy, jędrny, przy tym pełen mocy i żywości. Obrazy jego nie rozczulają, ale poruszają i krzepią umysł. Okresy czy krótkie czy przydłuższe, zawsze dobrze wykończone. Przerzutnia wyrazów często zbyt śmiała, wyszukana, ale bogata, wzywająca do natężenia uwagi. […] Czy to on styl swój wypracował i nim swą powieść nieco nadął, czy po prostu i niepoprawnie pisze, zawsze ten sam, sam jeden, taki do naśladowania trudny i niebezpieczny, zostawił jednak wzór, w który ktokolwiek chce styl swój na historyczny ukształcić, wczytywać się pilnie powinien” (Adam Naruszewicz, w: Dzieła…, t. 6). O dziełach Piramowicza: „Styl jego jest wszędzie jasny i płynny, rzeczy nauczająca, czysta moralność, piękne uczucia, rozsądek niezwyczajny” (Grzegorz Piramowicz, w: Dzieła…, t. 6). W innym miejscu: „[…] wdzięczne, czułe i proste rymy […] wiek niewinności z upodobaniem i pożytkiem czytać może” (Franciszek Karpiński).
Wskazany wcześniej brak informacji biograficznych pozostawia miejsce dla szczątkowych lub uogólnionych porównań literackich. Taką komparatystyczną opinię można znaleźć w szkicu o Kniaźninie: „Poezje Kniaźnina nie są zapewne naznaczone piętnem nadzwyczajnego geniuszu, nic on nie napisał wielkiego, nie mają też także, przynajmniej dla mnie, owego wierszy Karpińskiego uroku, owej jasności, prostoty […]; ale jest może w nim mniej niźli w tamtym poecie zaniedbania; moralność i obywatelstwo jednakie, wszędzie zaś wielka łatwość w rymowaniu, w obrazach miłości, czucie i delikatność, wielkość w przemawianiu o Bogu, ojczyźnie i cnocie” (Franciszek Dionizy Kniaźnin).
O poezji Szymanowskiego mówi: „[…] on pierwszy z mowy ojczystej, mowę miłości i czucia, mowę pieszczoną uczynił. Słodycz, wytrawność, dobór wyrazów, wykończenie, delikatność, przymioty niemal przed nim w poezji naszej nieznane, on w wierszach swoich zamknął” (Józef Szymanowski, w: tamże).
Według Piotra Chmielowskiego niektóre życiorysy pisane przez Tańską zawierają cenne materiały z życia poetów, pisarzy, inne są wspomnieniami uczennicy czy przyjaciółki. Tak dzieje się w przypadku szkicu o Dzieduszyckim czy Szymanowskim: „Ocena jego działalności z powodu ówczesnych mniemań literackich i stosunków przyjaźni z rodziną Szymanowskich, grzeszy wielką przesadą; jest bowiem nieumiarkowaną pochwałą, jako wybornego tłumacza, jako znakomitego krytyka” (P. Chmielowski). W opinii autora Zarysu literatury polskiej ostatnich lat dwudziestu poglądy Tańskiej, wpisane w życiorysy sławnych Polaków, nie zachowały aktualności, „w swoim jednak czasie nie były wynikiem błędu lub nieznajomości rzeczy” (tamże). Zawierały omyłki, które samodzielnie skorygować umiał każdy wykształcony czytelnik, a prymarny czytelnik dziecięcy z czasem samodzielnie miał nabywać dokładniejszych informacji na temat prezentowanych sylwetek twórców i ich dzieł.
W zapiskach prywatnych. Zarys biograficzno-pedagogiczny Chmielowskiego portretuje Hoffmanową jako pracowitą pedagożkę, która wiele czasu poświęcała przypiskom do tworzonych dzieł. Te w przypadku powieści Jan Kochanowski w Czarnolesie mają ujawniać wiedzę historyczną autorki oraz jej uczestnictwo w życiu literackim epoki. Ostatnie ma ilustrować np. opis poglądów Adama Mickiewicza na temat głównych pisarzy polskich, które autor Ballad i romansów wygłaszał w ramach paryskich wykładów. Hoffmanowa, ich słuchaczka, swoje notatki umieściła na marginesach (w przypisach) tworzonej wówczas narracji o Janie Kochanowskim. Problematyczne stają się jednak jej uwagi czy sądy krytycznoliterackie. Zgodnie z nimi w 1825 r. na równi z Mickiewiczem stawiała Stefana Witwickiego, „[n]awet później, gdy już Mickiewicz na całą Europę zasłynął, Hoffmanowa, wierna swym gustom, przenosiła nad niego Kazimierza z Królówki. Śmierć Brodzińskiego opłakała rzewnymi łzami, nazywała go swoim ulubionym nad wszystkich, bo nie wiem czy bym go nie przełożyła nad Adama, dobrze wszystko zważywszy (list z 1835 r.)” (P. Chmielowski). Chmielowski stawia również hipotezę, że Hoffmanowa „nie lubiła” Juliusza Słowackiego. Zdaniem krytyka jego twórczość, podobnie jak Mickiewicza odbiega od wzoru klasycznego, który ceniła „Hoffmanowa ze swoją jasną, chłodną fantazją […] nie mogła być wielbicielką szkicowo narysowanych, zagadkowych a namiętnych, wulkanicznych uczuć i osobistości” (tamże). Postawioną hipotezę mają wspierać lekturowe notatki zaczerpnięte z pamiętników Tańskiej. Żmichowska wpisała je w życiorys pedagożki, który kończy VI tom jej dzieł zebranych. W tychże autorka Krystyny zapisała doświadczenia z lektur Nie-Boskiej komedii i Irydiona Zygmunta Krasińskiego oraz Historii Św. Elżbiety Charles’a de Montalemberta i Pamiętników Jana Chryzostoma Paska. Dzieło Montalemberta chwali za „styl czarujący jasnością i prostotą” (4 XII 1836, Pamiętniki, t. 3). Pamiętniki ceni za rzetelność: „Daj nam Boże takich ksiąg jak najwięcej […]. Styl jasny, prosty, bez łaciny, co rzecz dziwna; mowy tylko i oracje jego nieznośne, a jemu bardzo piękne się wydawały” (10 XII 1836, tamże). Notatki czynione po lekturze Krasińskiego odsłaniają drugi biegun sympatii i uznania Hoffmanowej. Wieńcząc krótki opis Nie-Boskiej komedii, ocenia: „Lubo może nadto naturalności w niektórych szczegółach, ta część [pierwsza] będzie zawsze należeć do celniejszych utworów naszych. Druga nie tyle mi się nie podoba, ile że jej nie rozumiem. […] Słowem ani z treści, ani z końca zgadnąć nie można, komu autor sprzyja? Dla kogo pisał… wystawiam sobie, że on sam środek między dwiema okaże, ale nie, wszystko na tym się kończy. Sądzę, że ta książeczka w ogóle nic dobrego nie sprawi…” (23 IV 1835, tamże). O Irydionie pisze: „[…] jak tytuł, tak i całe dzieło tajemnicze. Czytałam je z uwagą i prawie niczegom się nie dowiedziała. Mówią niektórzy, że dwa razy przeczytać trzeba, żeby zrozumieć; mnie żal czasu. Jest to dzieło autora Nie-Boskiej komedii. Obie te prace podobne do siebie, wolę jednak pierwszą, bo tam wcale sceny są piękne i parę osób prawie ukończonych; tu myśli wysokie i zrozumiałe zjawiają się tylko jak błyskawice, a nikogo nie ma odrysowanego wyraźnie” (15 XII 1836, tamże).
Bibliografia
NK, t. 6; PSB, t. 9
Źródła:
Życiorysy porządkiem chronologicznym ułożone, w: Dzieła Klementyny z Tańskich Hoffmanowej, t. 6, red. N. Żmichowska, Warszawa 1875;
Pamiętniki Klementyny z Tańskich Hoffmanowej, tom 3, Berlin 1849;
Życiorys Klementyny z Tańskich Hoffmanowej, w: Dzieła Klementyny z Tańskich Hoffmanowej, tom 6, red. N. Żmichowska, Warszawa 1875.
Opracowania:
E. Ziemięcka, Rozbiór talentu i pism autorki „Rozrywek”, „Pielgrzym” 1844, t. 3,;
P. Chmielowski, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa. Zarys biograficzno-pedagogiczny, Petersburg 1899;
Życiorys Klementyny z Tańskich Hoffmanowej, w: Dzieła Klementyny z Tańskich Hoffmanowej, t. 6, red. N. Żmichowska, Warszawa 1875.