
30. Inny jest śladem
Osoba mówiąca w wierszu nie jest ani turystą zwiedzającym krakowski Kazimierz, ani reporterem opisującym tę dzielnicę, lecz ma w sobie wiele cech romantycznego wędrowca. Charakterystyka podmiotu lirycznego i sposobu, w jaki przedstawia on rzeczywistość
Wymieniony w motcie dr M.S. nie jest jednak bohaterem utworu. Nie jest także osobą, która wypowiada się w liryku. Niepodobna zaprzeczyć: podmiot liryczny Nienapisanej elegii dla Żydów krakowskich to ktoś inny niż dr M.S., to ktoś spoza jego rodziny, ktoś, kto nie pochodzi z krakowskiego Kazimierza, nie wiąże z nim swej tożsamości. Kim więc jest? Turystą? Od wielu lat nie brakuje ich w tej części Krakowa, wydaje się jednak, że ten, kto mówi w wierszu, nie jest poszukiwaczem turystycznych wrażeń. Skąd to wiemy? Najpierw chyba stąd, że spaceruje po ulicy Józefa inaczej niż przeciętny turysta. A zatem: nie śpieszy się, nie poszukuje atrakcji opisanych w przewodnikach, nie robi zdjęć. Celem jego spaceru wydaje się sam spacer, a – ściślej rzecz ujmując – obserwacje i refleksje, które wymagają skupienia i czasu. Gdyby było inaczej, w liryku nie mógłby pojawić się tak sugestywny opis wspomnianej ulicy – dobrze informujący nie tylko o jej obecnym wyglądzie, ale i o jej przedwojennej przeszłości.
Owego spacerowicza nie można jednak nazwać reporterem i to nie tylko dlatego, że w drugiej strofoidzie porzuca on opisowość na rzecz informacji o sobie – o stanie swej świadomości, o swym nastroju i swych zachowaniach – co w klasycznym reportażu byłoby naruszeniem reguł gatunku. Problem tkwi w samym rodzaju opisowości. Cała pierwsza strofoida to przecież opis będący na antypodach reporterskiej rzeczowości i dążności do obiektywizmu. Czytając początek wiersza, nie mamy wątpliwości, że obcujemy z opisem poetyckim – nastrojowym, lirycznym, naznaczonym subiektywnymi emocjami. Nie bez znaczenia jest oczywiście język tego opisu – zmetaforyzowany, pełen śmiałych skojarzeń. Ulica została porównana do księżyca w nowiu, estetyczne walory zaułka oddaje metafora „ciemny urok prowincji”, pojawiają się aluzje biblijne związane z nazwą ulicy oraz wizyjny obraz cieni zmarłych.