30. Inny jest śladem

Co oznacza uobecniony w wierszu rytuał obcowania z duchami? Dlaczego podmiot liryczny poszukuje ich towarzystwa? Co znaczy kluczowy dla wiersza metaforyczny obraz: „Wiem, że oczy nieobecnych są jak woda i że nie można / ich zobaczyć – można w nich tylko utonąć”? Analiza i interpretacja metaforycznych obrazów spotkania podmiotu z Innymi

A jednak utwór Zagajewskiego jest czymś o wiele więcej niż nastrojowym, zabarwionym melancholią pejzażem krakowskiego Kazimierza. Celem wędrówki podmiotu lirycznego nie jest wyłącznie przeżycie estetyczne, czyli smakowanie osobliwej „słodyczy smutku”. Smakowanie jakości estetycznych pejzażu Kazimierza – choćby wspomnianego melancholijnego smutku – nie jest powodem, dla którego podmiot liryczny wędruje po tej dzielnicy. Motyw jego obcowania z duchami – pojawiający się w pierwszej i drugiej strofoidzie – jest zbyt wyraźny i zawiera zbyt wiele znaczeń symbolicznych, byśmy nie nabrali podejrzeń, że to właśnie spotkanie z nieobecnymi jest najważniejszym powodem, dla którego odwiedził on ulice Jakuba i Bożego Ciała. Co więcej, uważna lektura każe w nim widzieć kogoś, kto podejmuje problem sposobu istnienia tych, którzy odeszli – ważny we współczesnej filozofii dialogu. Co bowiem oznacza uobecniony w wierszu rytuał obcowania z duchami? Dlaczego podmiot liryczny poszykuje ich towarzystwa i „czuje” ich bliskość? Co znaczy kluczowy dla wiersza, metaforyczny obraz: „Wiem, że oczy nieobecnych są jak woda i że nie można / ich zobaczyć – można w nich tylko utonąć”? – Wydaje się, że bez uwzględniania współczesnej filozofii dialogu, nie da się wystarczająco głęboko odpowiedzieć na tak postawione pytania.