Jasieński Feliks
Iwona Boruszkowska 

Jasieński Feliks
Iwona Boruszkowska 

Kolekcjoner, japonista, mecenas, literat, publicysta, społecznik. Pseudonimy i kryptonimy: Félix; Szczęsny Dołęga; filozof japoński; Szczęsny, F. Manggha J.; S. J., Szczęsny Manggha J.; Manggha/ Manga, F. d’Osuchów – Feliks z Osuchowa; Zastępca; Globtrotter.

Informacje biograficzne. Feliks Aleksander Jan Zdzisław Józef Onufry Jasieński urodził się 8 VII 1861 w Grzegorzewicach k. Mszczonowa na Mazowszu w zamożnej rodzinie ziemiańskiej jako syn Zdzisława (ur. 1837) i Jadwigi z Wołowskich k. Bawół (ok. 1840–1930), pochodzącej z rodziny o korzeniach neofickich, być może frankistowskich. Dzieciństwo spędził w rodzinnym majątku matki w Osuchowie, gdzie prywatni nauczyciele dbali o jego edukację językową i muzyczną, a dziadek Feliks Wołowski (1816–1893) czuwał nad wykształceniem historycznym i patriotycznym. Edukację szkolną rozpoczął w 1873 r. w Warszawie, w szkole Jana Pankiewicza oraz w IV Gimnazjum Męskim w Warszawie. Nauki gimnazjalnej nie ukończył egzaminem maturalnym z powodu choroby oczu. Następnie podjął w różnych miastach Europy (m.in. w Paryżu i Berlinie) indywidualne studia w dziedzinie muzyki, sztuki, filozofii, literatury. Jako wolny słuchacz studiował na wydziale nauczycielskim uniwersytetu w Dorpacie. W 1884 r. wyjechał do Berlina, w 1885 r. do Paryża – w obu miastach uczestniczył w życiu naukowym i artystycznym. Wówczas rozpoczął zbieranie swojej kolekcji, także sztuki japońskiej. Podróżował po Europie, zwiedzał muzea, wystawy, oglądał spektakle, słuchał opery, odwiedzał biblioteki i antykwariaty, bywał w salonach sławnych artystów, nabywał nowe eksponaty do swoich zbiorów. W 1887 r. ożenił się ze swą daleką kuzynką, Teresą Łabęcką (1867–1900), z ich związku przyszedł na świat jedyny syn Henryk August Teodor (1888–1968) – architekt. Wraz z żoną zamieszkał w Warszawie, jednak już od początku l. 90. XIX wieku małżonkowie pozostawali w separacji.

W 1897 r. odbył podróż na Bliski Wschód, do Jerozolimy, Konstantynopola, Jaffy i Kairu. Rozpoczął współpracę z czasopismami, na łamach których propagował sztukę japońską. Pisywał w warszawskiej „Chimerze” i w „Wędrowcu”, we lwowskim „Słowie Polskim” i „Lamusie”, publikował także w krakowskim „Głosie Narodu”, w „Miesięczniku Literackim i Artystycznym” oraz w „Ilustrowanym Kurierze Codziennym”. Działał w środowiskach artystycznych Warszawy, Lwowa, Zakopanego i Krakowa – tam organizował wystawy i wygłaszał odczyty. W 1901 r. wydał zbiór esejów Manggha. Promenades à travers les mondes, l’art et les idées. W lutym tego samego roku w salach Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych w Warszawie, którego był fundatorem, mecenasem i członkiem rzeczywistym, odbyła się przygotowana przez Jasieńskiego pierwsza na ziemiach polskich wystawa sztuki japońskiej. Po prześmiewczych recenzjach wystawy odstąpił od pomysłu przekazania swoich zbiorów Zachęcie i przeniósł się do Lwowa, a niedługo potem na stałe do Krakowa. Od 1902 r. zaangażowany w życie artystyczne miasta, współtworzył Krakowskie Towarzystwo Miłośników Muzeum Narodowego oraz Towarzystwo Artystów Grafików, patronował pomnikowej kolekcjonerskiej edycji Teki Grafików Polskich, był członkiem wielu krakowskich towarzystw, m.in. Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych czy Towarzystwa Polskiej Sztuki Stosowanej, sympatykiem Towarzystwa Artystów Polskich „Sztuka”. W 1903 r. opracował i wydał wraz z Adamem Ładą-Cybulskim pierwsze z 15 zeszytów albumu Sztuka polska. Malarstwo. Od 1905 r. był związany z kabaretem Zielony Balonik, często bywał w Jamie Michalika. W sporządzonym w 1906 r. memoriale Moja ostatnia wola zapisał swoje zbiory miastu Kraków pod warunkiem wybudowania dla nich oddzielnego gmachu i dochowania zobowiązania, iż „po wsze czasy [będą stanowić] nierozerwalną całość pod nazwą Oddział Muzeum Narodowego imienia Feliksa Jasieńskiego”. Otwarcie oddziału odbyło się w krakowskim mieszkaniu Jasieńskiego i zostało połączone z wydaniem Przewodnika po dziale japońskim oddziału Muzeum Narodowego (1906). Bliskie kontakty z artystami (m.in. z L. Wyczółkowskim, J. Fałatem, J. Stanisławskim, J. Pankiewiczem, W. Podkowińskim) sprzyjały gromadzeniu dzieł i czyniły z Feliksa Jasieńskiego najbardziej hojnego mecenasa krakowskich twórców. Wspierał krakowskie muzeum, przekazując także 137 dzieł malarstwa współczesnego jako depozyty do ekspozycji w Sukiennicach. Jasieński tworzył swoją kolekcję z przeznaczeniem dla społeczeństwa, udostępnianie zbiorów traktował jak obywatelską powinność, popularyzował sztukę i edukował także poprzez swoje publikacje prasowe.

Po wybuchu I wojny światowej pozostał na wschodzie, objeżdżając Podole i Kijowszczyznę także w poszukiwaniu eksponatów do swojej kolekcji. W okresie 1914–1918 przebywał głównie w Stawiszczach w domu dr. Horocha na Białocerkiewszczyźnie, w Berszadzie (gub. podolska) oraz w Kijowie, skąd wrócił po zakończeniu wojny do Krakowa. 11 III 1920 wydał ostateczne dyspozycje dotyczące przekazania kolekcji Muzeum Narodowemu w Krakowie i rozpoczął prace nad jej skatalogowaniem (15 tys. dzieł, z czego 6,5 tys. japoników). W tym czasie postępowała utrata wzroku. W 1921 r. ufundował nagrodę dla młodych polskich artystów ustanowioną przy Akademii Umiejętności w Krakowie. Przez lata wspierał także artystki (w ramach publicznej misji krzewienia sztuki kobiet), angażował się we wspieranie Szkoły Sztuk Pięknych dla kobiet. W 1923 r. ożenił się po raz drugi z Janiną Bigiel (1891–1972), która pomagała mu w opisie i porządkowaniu zbiorów. W 1924 r. został odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. Zmarł 6 IV 1929 w Krakowie. Został pochowany na Cmentarzu Rakowickim. Zbiory po jego śmierci umieszczono częściowo w kamienicy Szołayskich przy pl. Szczepańskim oraz w magazynach, udostępniano publiczności jedynie fragmentarycznie. Część eksponatów zaginęła w czasie II wojny światowej. Obecnie znajdują się w krakowskim Centrum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha.

Poglądy estetyczno-krytyczne. Artykuły Jasieńskiego z „Chimery” o muzyce i sztuce miały charakter programowy dla jego szeroko zakrojonego pomysłu krytyki sztuki, ale także wyznaczały linię koncepcyjną pisma. Swoje wczesne poglądy na zadania krytyki artystycznej zaprezentował w artykule o Wojciechu Gersonie (W kwestii drobnego nieporozumienia, „Chimera” 1901, t. 1, z. 2) i w późniejszych polemikach nim wywołanych (m.in. z udziałem W. Rabskiego). Jasieński rozprawiał się z dorobkiem malarza, surowo oceniał jego twórczość, a przy tym piętnował zgubny wpływ krytyków popularyzujących przeciętność, określał ich „głównodowodzącymi armią filistrów”. I choć próbował bronić swobody twórczej i nowych prądów, spotykał się z ostrym atakiem ze strony innych krytyków, którzy zignorowali postulat zawarty w artykule: „[…] wszystkich nas, krytyków i artystów dzielić mogą poglądy na sztukę, niech nas wszelako łączy przywiązanie bezinteresowne do sztuki” (tamże).

W swoich pismach Jasieński przedstawiał japonika jako świadectwo niezwykłego artyzmu, próbując dowieść, iż cała sztuka japońska – którą według niego cechuje harmonia właściwa klasycznym greckim mistrzom oraz najwyższy poziom artystyczny i idealne połączenie treści z formą – spełnia postulat sztuki dla sztuki. Sztuki czystej, „[jej] rozkwit[u] jak najbujniejsz[ego] we wszystkich kierunkach na gruncie własnym” poszukiwał także u współczesnych artystów, którym stawiał dzieła sztuki japońskiej za wzór do naśladowania. Przywieziony ze stolicy Francji japonizm miał być źródłem wzorów estetycznych dla nowej sztuki polskiej. Uważał, iż ekspozycje japoników „to najlepsza lekcja poglądowa dla polskich artystów i polskiego społeczeństwa: tak u siebie i dla siebie, po swojemu tworzyć trzeba, tak sztuki potrzebować, tak ją kochać, tak jej twórców czcić” (Przewodnik po dziale japońskim oddziału Muzeum Narodowego, 1906).

Z czasem Jasieński stał się jednym z najważniejszych krytyków sztuki na polskiej scenie kulturalnej początku XX w. Był orędownikiem stylu narodowego oraz popularyzował postulaty Stanisława Witkiewicza, z którym podzielał pomysł stworzenia nowej sztuki polskiej w oparciu o tradycję kultury. Jego szkice krytyczne ukazywały poglądy na sztukę, m.in. refleksje o mimetyzmie. Postrzegał sztukę szerzej niż zwolennicy dominujących wówczas idei sztuki czystej. Walczył z wszelkimi przejawami zawężania horyzontów artystycznych i artystyczną przeciętnością, piętnował postawy filisterskie oraz brak zrozumienia i otwartości na nowe prądy.

Choć krytyka była jedną z jego istotnych działalności zawodowych, odrzucił propozycję współpracy z paryską „Sztuką” Antoniego Potockiego oraz „Sfinksem” Władysława Bukowińskiego. W krakowskim „Miesięczniku Literackim i Artystycznym” pisał polemiczno-sprawozdawcze szkice tytułowane Manggha, kontynuując swoją rolę z „Chimery” jako krytyka i edukatora-publicysty, który piętnował mieszczański stosunek do sztuki i artystów. Zabierał głos na temat aktualnych publikacji o sztuce (m.in. S. Witkiewicza) oraz realizacji artystycznych, zawsze argumentując na rzecz estetyki oraz jakości w sztuce.

W „Ilustrowanym Kurierze Codziennym”, którego wydawcą i redaktorem był Marian Dąbrowski, komentował artystyczne Krakowa, recenzował wystawy, głównie własne wystawy artystów japońskich i modernistycznych, udzielił wywiadu, pisał listy otwarte do Rady Miasta w sprawie powołania fundacji własnego imienia. W artykule Dusza Krakowa („Goniec Krakowski” 1919, nr 243) podsycał neoromantyczny mit Krakowa jako skarbca „narodowych pamiątek historycznych” oraz modernistyczny mit miasta artystów. W felietonie Bój o Pałac Sztuki („Ilustrowany Kurier Codzienny” 1927, nr 60) krytykował młodych przedstawicieli nowej sztuki wychodzących ze swoimi artystycznymi działaniami na ulice. Ostatnim artykułem prasowym Jasieńskiego są opublikowane pośmiertnie wspomnienia o Stanisławie Wyspiańskim („Gazeta Polska” 1932, nr 329), którego krytyk niezwykle cenił za twórczość literacką, ale w większym stopniu plastyczną.

Manggha. Jasieński-pisarz jest przede wszystkim autorem wydanych w formie książkowej esejów Manggha. Nazwę oznaczającą „różnorodne szkice” zaczerpnął z tytułu zbioru drzeworytów jednego ze swoich ulubionych japońskich artystów, Katasushiki Hokusaia. Na blisko tysiącu stronach przedstawia swoisty manifest artystyczny i wyjaśnia powody swojej działalności, porusza tematy sztuki, muzyki, literatury oraz filozofii w sposób bardziej pogłębiony i hermetyczny niż w artykułach prasowych. W dziele sztuki interesuje go najbardziej dusza artysty, jego subiektywne ujęcie tematu. Przywołując nazwiska pisarzy (m.in. H. Heinego, J.W. Goethego, A. Musseta, G. Maupassanta, Ch. Baudelaire’a, P. Verlaine’a , G. Flauberta, J.K. Huysmansa, E.A. Poego, L. Tołstoja), Jasieński zwraca uwagę na nierozerwalny związek formy i treści w arcydziełach literatury, indywidualność artysty zapisaną w języku; „[…] że człowiek jest skończonym mikrokosmosem, zróżnicowanym, niejednolitym, nieskończenie różnorodnym, że w związku z tym powieść, jeśli chce przedstawiać, być obrazem tego, jak ważne i interesujące jest życie, winna być złożona, rozmaita i wielostronna jako ono” (Mangha, przeł. M. Cieśla-Korytowska).

Autor podejmuje także metakrytyczne refleksje dotyczące obranej formy wypowiedzi artystycznej, pisze: „[…] osobiście wolę o wiele bardziej szkic od skończonego dzieła. Największą wartość ma dla mnie w dziele sztuki osobowość artysty. W szkicu osobowość ta gwałtownie wybucha; natchnienie, talent aż tryskają, artysta tworzy będąc opętany jedyną myślą, myślą tworzenia, utrwalając swe marzenie jak najszybciej. […] Kiedy talent jest duży, wszystko to, co stanowi o jego wielkości, daje się zauważyć w szkicu bez późniejszego i zawsze nieuniknionego osłabienia. Nawet błędy są cenne” (Manggha). Szkic zatem, zarówno jako próba literacka w formie eseju, czy rysunek – pełniące rolę wprawki, pozwalają na poszukiwanie tematu, sprawdzenie się w obranej formie.

Artystyczne „ja” Mangghi zostało ukształtowane jako „ja” artysty-kolekcjonera, który tworzy i powiększa swoje zbiory oraz dba o ich upowszechnianie, a także edukuje poprzez działalność naukowo-publicystyczną (wystawy, odczyty, artykuły prasowe, publikacje). „Chwytanie za pióro” między kolejnymi przygotowywanymi lub odwiedzanymi wystawami było jedną z najczęściej podejmowanych przez niego czynności, której zadaniem było wywołanie fermentu. Pisma i odczyty Jasieńskiego miały charakter spontanicznej odezwy oraz prezentacji postulatów i refleksji. Cechują się dużym zaangażowaniem autora w podejmowany temat, retoryczną sprawnością i ekspresją połączonymi z dowcipem, anegdotą – sposobami skracania dystansu między autorem a odbiorcą – oraz dosadnością. Były one zapewne realizacją postulatu wydobycia polskiej krytyki artystycznej z marazmu. Zaangażowanie przebijające działalności Jasieńskiego dobrze charakteryzuje Łada-Cybulski, który wspomina, iż jego kompulsywnie pisane artykuły były „cięte, brutalne nieraz w swej bezwzględnej szczerości i oburzeniu, ale dyszące entuzjastycznym umiłowaniem piękna i nienawiścią wszelkiego kołtuństw” (Feliks Jasieński i jego Manggha, „Krytyka” 1902, z. 4). Swoje polemiczne zacięcie sam Jasieński scharakteryzował w następujący sposób: „Wypowiadam się […] bezwzględnie. Dla niektórych to przekonanie, że nie jestem skłonny do żadnych kompromisów stanowi najważniejszą z moich zalet. Na artystów nigdy nie napadałem; o wielkich pisałem bez docinków” (Wojna, „Głos Narodu” 1902, nr 267). W artykule pod wymownym tytułem Jakiej sztuki Polsce trzeba? („Świat” 1914, nr 13–14) zauważał: „Sztuka jest jedna: to drzewo o wielu konarach; wszystkie niezbędne, wszystkie piękne. […] góruje nad życiem i przenika życie. […] nigdy nie jest niczym stojącym poza życiem”.

Krytycznoliteracka i publicystyczna działalność Jasieńskiego dopełniała (czy wręcz umożliwiała) realizację programu uprzystępniania osiągnięć polskich artystów współczesnych, idei sztuki narodowej i nowych prądów estetycznych. Jasieński dobrze odczytał klimat epoki, w której prasa odgrywała kluczową rolę w propagowaniu nowych trendów estetycznych i umiejętnie wykorzystywał działalność publicystyczną do popularyzowania i promocji swoich przedsięwzięć.

Bibliografia

PSB, t. 11

Źródła:

Manga. Promenades à travers les mondes, l’art et les idées, Paris–Varsovie 1901;

Wystawa drzeworytów japońskich (u Krywulta w Warszawie), „Chimera” 1901, t. 1, z. 1;

W kwestii drobnego nieporozumienia, „Chimera” 1901, t. 1, z. 2;

Szanowny Redaktorze, „Kurier Warszawski” 1901, nr 106;

Do dr. Rabskiego (odpowiedź na artykuł To i owo), „Kurier Poranny” 1901, nr 112;

Szanowny Redaktorze (P. Feliks Jasieński i publiczność), „Tygodnik Ilustrowany” 1901, nr 19;

Polskie myśli warszawskiego Japończyka. Przed I-szą wystawą sztuki japońskiej, „Głos Narodu” 1901, nr 213–215;

Czuć i chcieć!, „Słowo Polskie” 1901, nr 530;

Swojskiemu krytykowi, „Dziennik Polski” 1901, nr 477;

Polemika artystyczna, „Słowo Polskie” 1901, nr 540;

Tołstoj o sztuce, „Przegląd Tygodniowy” 1901, nr 14;

Goya. (Urywek z polskiej „Mangghi”) przez Feliksa Jasieńskiego. Z powodu Wystawy akwafort, „Głos Narodu” 1902, nr 256;

Wojna. (Wojna przez Feliksa Jasieńskiego), „Głos Narodu” 1902, nr 260–261, 267, 271, 277, 281;

Wystawa akwafort Goyi (Urywek z polskiej „Mangghi”), „Wędrowiec” 1903, nr 14;

Władysław Podkowiński (z powodu wystawy prac artysty), „Głos Narodu” 1908, nr 155;

Sztuka i demokracja (zamiast recenzji), „Głos Narodu” 1908, nr 252;

Witkiewicz o Matejce, „Głos Narodu” 1908, nr 494, 497;

K.M. Górski. (Wspomnienie pośmiertne), „Głos Narodu” 1909, nr 68;

Minister, burmistrz i Chopin. Historyjka wesoła, a tym samym bardzo smutna, „Głos Narodu” 1910, nr 51;

Skandal czy plotka?, „Głos Narodu” 1910, nr 120;

Skandal – nie plotka, „Głos Narodu” 1910, nr 121;

Manggha. Urywek z rękopisu. (Tom drugi), „Miesięcznik Literacki i Artystyczny” 1911, nr 1–11;

Jakiej sztuki Polsce trzeba?, „Świat” 1914, nr 13–14;

Sztuka i kiełbasa, „Głos Narodu” 1919, nr 44;

Dusza Krakowa, „Goniec Krakowski” 1919, nr 243;

Na marginesie. Wywiad, „Ilustrowany Kurier Codzienny” 1920, nr 85.

 

Opracowania:

A. Łada-Cybulski, Feliks Jasieński i jego Manggha, „Krytyka”, t. 4, 1902, z. 4;

J. Dmochowska, W kręgu Pankiewicza. Wspomnienia i listy 1906–1940, Kraków 1963;

J. Wiercińska, Feliks Jasieński (Manggha) jako działacz artystyczny i kolekcjoner, w: Polskie życie artystyczne w latach 1890–1914, red. A. Wojciechowski, Wrocław 1967;

K. Gałecka, Feliks Jasieński w środowisku Warszawy, Lwowa i Krakowa, „Rocznik Humanistyczny” 1979, z. 4;

T. Grzybkowska, Pseudojaponizm modernistów, w: Orient i orientalizm w sztuce, red. E. Karwowska, Warszawa 1986;

Manggha. Wystawa kolekcji Feliksa Mangghi Jasieńskiego, oprac. S. Kozakowska, B. Małkiewicz, Z. Alberowa, Kraków 1989;

E. Miodońska-Brookes, M. Cieśla-Korytowska, Feliks Jasieński i jego Manggha, wstęp i oprac. E. Miodońska-Brookes, wybór tekstów francuskich i polskich M. Cieśla-Korytowska i E. Miodońska-Brookes, przekł. tekstów z j. francuskiego M. Cieśla-Korytowska, Kraków 1992;

B. Gumińska, Feliks „Manggha” Jasieński. Szkic do portretu. Przewodnik, Kraków 2006;

D. Kopciowski, Manggha – portret kolekcjonera, „Lubelskie Wiadomości Numizmatyczne” 2008, nr 14;

H. Marcinkowska, Édition du Musée Jasieński. Kilka uwag o publikacjach muzycznych Feliksa Jasieńskiego, „Rozprawy Muzeum Narodowego w Krakowie” 2012, t. 5;

A. Kluczewska-Wójcik, Feliks „Manggha” Jasieński i jego kolekcja w Muzeum Narodowym w Krakowie, Kraków 2014.