
06. Kosmos, żywioły i metamorfozy eschatologiczne
Maryja ukazywana w scenie narodzenia jest młodziutka. Poeta podkreśla tę młodzieńczość z rozbrajającą bezpośredniością, nazywając ją (nie pierwszy raz w swojej twórczości) „dziewką”, a więc dziewczyną, panienką, córką. Tak też zwracał się do swojej ukochanej córki Zosi w lirykach pisanych po jej śmierci. Jako słowo domowe, z rejestru języka rodzinnej zażyłości, „dziewka” brzmi w jego utworach poufale, z wyczuwalnym odcieniem ciepła. W wizerunku Maryi – obok młodości – poeta podkreśla także jej dziewiczość, akcentując ów przymiot dodatkowo przez wyrażenia pleonastyczne: podmiot jego wiersza wspomina „świętą Pannę, czystą dziewkę” (w. 3) oraz zwraca się do niej w spiętrzeniu określeń wskazujących właśnie na jej dziewicze macierzyństwo:
Panno, którą dziś słońce, więcej niźli człecze
Pojmą zmysły, wieczystej chwały przyoblecze
Ku czci Boga, którego przez czyste połogi
Urodziłaś w panieństwie, nade wszytkie bogi –
w. 9–12; wyróżnienia – A.C.
Tytułem Matki poeta nie zwraca się do Maryi wcale w kierowanej ku niej modlitwie. Tytuł ten pada tylko raz, w drugiej części wiersza, w modlitwie zanoszonej do jej Syna, gdy podmiot kładzie Mu niejako przed oczy („patrz na prośby Matki swej”; w. 27) samą pamięć jej macierzyńskiej relacji wobec Niego. W tej modlitwie, której adresatem jest Chrystus, nie tyle chwalebna Dziewica apeluje do Sędziego, ile Matka staje przed swoim Synem. Różnica ciężaru semantycznego między leksemem „dziewka” czy „panna” a leksemem „matka” jest oczywista. Zanosząc modlitwę do Bogurodzicy, nazywając ją Panną i Dziewką i wspominając kruchość nocy narodzenia, podmiot odwołuje się nie do chwały jej Bożego macierzyństwa i mocy matczynego wstawiennictwa, lecz do jej delikatności i niejako beztroskiej czułości, wynagradzającej Dziecięciu wszelkie braki nędznego urodzenia – w ubóstwie i poniżeniu. Przywołane w modlitwie za zmarłego obrazy nocy betlejemskiej sprawiają, że ten, za którego zanoszona jest prośba, sam jawi się tak ubogi i tak bezbronny, jak biedne i bezbronne było jej własne Dziecię.