Leszczyński Edward
Poeta, filozof, pisarz, krytyk literacki, dramaturg, aktor, tłumacz, recenzent teatralny. Kryptonimy: E.L.; L.; Leszcz.
Informacje biograficzne. Edward Władysław Leszczyński urodził się w 5 VI 1880 w Przemyślu jako syn ziemianina Cypriana Edwarda Leszczyńskiego h. Sas (1834–1909) i Amalii z Pilińskich (1853–1891). Studiował filozofię na Uniwersytecie Jagiellońskim, a w 1903 r. obronił na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Jagiellońskiego rozprawę doktorską Pierwiastki monizmu w Indiach. Studium psychologiczne. Promotorem był Emil Godlewski, recenzentami byli Maurycy Straszewski oraz ks. Stefan Pawlicki. Od 1906 r. Leszczyński pisał dla Zielonego Balonika. W 1910 r. ożenił się z Elizą Pareńską (1888–1923), z którą doczekał się syna Witolda (1912–1983). Był szwagrem Tadeusza Boya-Żeleńskiego. Początkowo małżonkowie wynajmowali mieszkanie przy ul. Reformackiej 7 w Krakowie, później przenieśli się do Pałacu Pareńskich. Leszczyński obracał się w kręgu krakowskiej bohemy, poważnie chorował, żona z kolei zmagała się z uzależnieniem od morfiny i alkoholu. Leszczyński przez rok był kierownikiem literackim w Teatrze im. Juliusza Słowackiego. W 1921 r. dołączył wraz z żoną do ogniska teozoficznego „Przyjdź Królestwo Twoje”. Zmarł 26 IX 1921 w Krakowie na nowotwór gardła. Po śmierci męża jego żona popełniła samobójstwo. Oboje spoczywają w grobowcu rodziny Pareńskich na cmentarzu Rakowickim w Krakowie.
Twórczość pisarska. Pozostawił po sobie sześć tomików poetyckich: Poezje (1901), Płomień ofiarny (1907), Kabaret szalony. Piosenki Zielonego Balonika (1908), Wiosenne niebo (1910), Ballady i pieśni (1916) i Radość samotna (1923). Był też dramaturgiem oraz komentatorem życia teatralnego. Poemat dramatyczny Jolanta (1904) i sztuka Atlantyda (1909) stanowią przykład realizacji maeterlinckowskiej wizji dramatu. Publikował m.in. w „Chimerze”, „Czasie”, „Głosie Narodu”, „Kraju”, „Maskach”, „Tece”, „Miesięczniku Literackim”, „Tygodniku Polskim” i „Życiu”. Był związany zwłaszcza z redakcją „Museionu”, tu ogłaszał artykuły krytycznoliterackie, recenzje, polemiki, a także własne utwory literackie.
W 1903 r. wydał poemat prozą Cupio dissolvi, który nie uzyskał statusu dzieła w pełni oryginalnego, był bowiem zazwyczaj rozpatrywany jako naśladowanie konwencji wprowadzonej przez Stanisława Przybyszewskiego (H. Filipkowska). Interesującym epizodem w twórczości Leszczyńskiego są utwory balladowe i fantastyczne, takie jak m.in. Złota gałązka. Powiastka fantastyczna (1920). Jego poezja – częstokroć bezpośrednio wskazująca na konwencję wypowiedzi (modlitwa, liryka apelu) – podejmuje próby nawiązania kontaktu z absolutem (Mur graniczny, „Krytyka” 1903, t. 1). Istotnym elementem jest też młodopolski mediewizm, czego świadectwa odnajdujemy w utworach, takich jak Klasztor średniowieczny, Przez łzawą rzęsę. Leitmotivem poezji Leszczyńskiego bywa także sen; oniryzm pojawia się najczęściej w konwencji baśniowej. Dla Teatru im. Juliusza Słowackiego poeta przetłumaczył Teatr cudowności Miguela Cervantesa oraz Zwiastowanie Paula Claudela.
Artykuły krytycznoliterackie. Leszczyński był też autorem recenzji o różnej poetyce. Sparafrazował Poezje Bronisławy Ostrowskiej, nie oceniał ich, nie użył ani jednego słowa niepoetyckiego („Głos Narodu” 1905, nr 205). Recenzja została niejako nadpisana na utworach poetki. Wyzwolenie w krytyku pokładów emocji stanowiło niedyskursywny sposób akceptacji dzieła. Wypowiadał się także na temat dramatów Karola Huberta Rostworowskiego (Problem etyczny w „Judaszu z Kariothu” K.H. Rostworowskiego, „Museion” 1913, z. 3; W przededniu premiery „Miłosierdzia” Karola Huberta Rostworowskiego, „Czas” 1920, nr 71). W pierwszym artykule przemówił głosem surowego sędziego i krytyka: nie dostrzegł węzła tragicznego, nie odczuł katharsis. W drugim informował wyprzedzająco o przygotowywanym do premiery dramacie Miłosierdzie Rostworowskiego; uznał dzieło za zapowiedź nowej sztuki, nowego teatru. Tak jak Grecja zrodziła tragedię, tak – zdaniem Leszczyńskiego – Kościół chrześcijański stworzył misterium wywiedzione z dialogowego czytania Ewangelii w Wielkim Tygodniu (recitatiw). Forma ta, jak zakładał krytyk, obecna w liturgii już w X w., rozwijana do XV w., przybrała pod piórem Rostworowskiego postać czystą, ascetyczną, nowoczesną: „Jednolitość stylu każdego dzieła poetyckiego jest zawsze uwarunkowana formą językową. Wiersz Miłosierdzia, obejmując szeroką skalę nastrojów, od subtelnej ironii do przejmujących akordów grozy i patosu, jest posłusznym narzędziem poetyckiej dialektyki symbolów. Ośmiozgłoskowa, żywo modulowana harmonia utrzymuje ciągłość linii nastrojowej poematu” (tamże). Misteryjność podkreśla przemyślana scenografia (trzy krzyże) przypominająca ponurość dzieł Albrechta Dürera i okrucieństwo obrazów Francisca Goi.
Leszczyński pisywał także recenzje teatralne, spośród których uwagę przyciągały refleksje na temat dramatu Słowackiego Sen srebrny Salomei wystawionego 24 III 1900 („Młodość” 1900, nr 4/5). Wśród ważniejszych wypowiedzi dyskursywnych znalazły się m.in. Rytm i rym („Museion” 1912, z. 3) oraz Symbolika mowy w świetle bergsonizmu („Museion” 1913, z. 1/2). Wiążą się one bezpośrednio z najpoważniejszą publikacją teoretyczno- i krytycznoliteracką Leszczyńskiego.
Estetyka słowa poetyckiego. W dorobku poety eksponowane miejsce zajmuje Harmonia słowa. Studium o poezji (1912) z przedmową Ludwika Hieronima Morstina. Celem rozprawy jest prezentacja estetyki słowa poetyckiego. Towarzyszy jej przekonanie, że wyjaśnienie tejże estetyki powinno być przeprowadzone bez wstępnych założeń natury filozoficznej: „Nie postawiliśmy na wstępie tej pracy żadnej naczelnej filozoficznej zasady, nie wyprowadzaliśmy idei piękna z żadnych z góry sformułowanych podstaw metafizycznych” (tamże). Leszczyński rozpisał studium na pięć części, cztery pierwsze były publikowane w „Museionie” w 1912 r. Zauważał, że słowo jest narzędziem mowy zarówno codziennej, jak i poetyckiej. Jedna i druga posługuje się „symbolami”, które w rozumieniu Leszczyńskiego oznaczają tyle, co konwencjonalne znaki umożliwiające porozumienie i systematyzujące obraz świata. „Leszczyński posługuje się wspomnianym słowem [symbol] tak, jak gdyby nigdy nie czytał Przesmyckiego, jak gdyby zapomniał o poetyckim symbolizmie i jego centralnej kategorii” – pisał Marian Stala. Stopień konwencjonalizacji znaków jest różny. Rozważania Leszczyńskiego koncentrowały się na wykazaniu asocjacji znaczenia i dźwięku, znaczenia i obrazu w procesie „wyszlachetnieni[a] form mowy w kierunku poezji” (tamże). Krytyk zaznaczał, że słowo codzienne przejawia również pewien potencjał asocjacyjny wiążący dźwięk, obraz i znaczenie. Harmonijną jedność nadaje dziełu poetyckiemu „rytmiczna muzyczność” nazwana „duszą poezji” (tamże). Rola muzyczności opartej na rytmie wynika z tego, że główną kategorią jest pojęcie „życia”, niewątpliwie inspirowane myślą bergsonowską. „Życie” jest dla Leszczyńskiego wszechobejmującym procesem, pobudzającym „wszelką pomysłowość techniczną i wynalazczą”. Z niego rodzi się też twórczość literacka, a „każdy poetycki utwór jest całością, a więc jednością obejmującą […] składową wielość” (tamże). Twórczość – rozumiana nie tylko jako kategoria estetycznoliteracka, ale także antropologiczna – jest również dla Leszczyńskiego „samym istotnym pierwiastkiem wszelkiego życia w świecie”. Ponadto sztuka „jest tylko intensywniejszym i w pewnym specjalnym kierunku skierowanym tworzeniem, więc wszystko to, cośmy o istocie, źródłach i celach tworzenia w ogólności powiedzieli, odnosi się i do niej” (tamże). Całość rozważań pisarza zgadza się z programem „Museionu”, premiującego estetyzm słowa, kunsztowność – bez wątpienia Leszczyński był jednym z najoryginalniejszych przedstawicieli tego środowiska (M. Stala). Rozprawa w relacji do innych wypowiedzi na ten temat (np. B. Leśmian, Rytm jako światopogląd, 1910) była spóźniona i nie do końca konsekwentna. Artykuł Symbolika mowy w świetle bergsonizmu doskonalej niż publikacja poprzednia pokazuje ruch płynący między władzą poznawczą, za jaką Leszczyński (za H. Bergsonem) uważał intuicję, a władzą praktyczną, czyli myślą, która porządkuje nasz świat; ruch między mową codzienną zanurzoną w mgliście zarysowanym świecie rzeczy i obrazów a mową poetycką intensyfikującą tendencje indywidualnego ujęcia języka.
Po śmierci Leszczyńskiego dokonano prób podsumowania jego życia i twórczości. Budził wiele sympatii i współczucia jako delikatny efeb w młodopolskiej pelerynie. W twórczości akcentowano wątki parnasistowskie. Ewa Łuskina zaznaczała: „Forma twórczości Leszczyńskiego, mimo że mało zawiera pierwiastków plastycznych, przypomina parnasistów francuskich, tak jest nieskalana, daleka i pozornie chłodna”. Pojawiały się też głosy, że kochał poezję, ale ona go nie kochała. Sprawiedliwiej oceniał go Adam Grzymała-Siedlecki, który w przedmowie do Radości samotnej pisał, że Leszczyński jako „[j]eden z niewielu pośród swoich rówieśników pisarzy zgruntował naprawdę, a nie tylko w »Schlagwortach« historię myślicielstwa, teorię poznania, no i oczywiście najbardziej go obchodzącą dziedzinę Estetyki”; „Było to cechą jego umysłowości, że dwie ukochane dziedziny: emocję poetycką i myślenie ścisłe umiał spleść w jakąś swoistą mu całość wyrazu intelektualnego”.
Bibliografia
NK, t. 14; PSB, t. 17
Źródła:
[rec.] J. Słowacki, „Sen srebrny Salomei” (inscenizacja), „Młodość” 1900, nr 4/5;
[rec.] W. Żmudzki, „Niedola. Zbiór nowel”, „Krytyka” 1901, t. 1;
[rec.] B. Ostrowska, „Poezje”, „Głos Narodu” 1905, nr 205;
Płomień ofiarny, Kraków 1907;
Z powodu szopki kabaretowej w Jamie Michalikowej: Dionizos i satyr, „Museion” 1911, z. 2;
Harmonia słowa. Studium o poezji, Kraków 1912;
Słowo jako tworzywo poezji, „Museion” 1912, z. 1;
Studia estetyczne, „Museion” 1912, z. 1, 3–5;
Pierwotna nuta, „Museion” 1912, z. 2;
Pieśń Dionizosa, „Museion” 1912, z. 6;
Preludium, „Museion” 1912, z. 8–9;
Symbolika mowy w świetle bergsonizmu, „Museion” 1913, z. 1/2;
Problem etyczny w „Judaszu z Kariothu” K.H. Rostworowskiego, „Museion” 1913, z. 3;
[rec.] Inscenizacja „Nie-Boskiej komedii” na scenie krakowskiej, „Czas” 1919, nr 88;
W przededniu premiery „Miłosierdzia” Karola Huberta Rostworowskiego, „Czas” 1920, nr 71.
Opracowania:
W. Feldman, Piśmiennictwo polskie 1880–1904, t. 4: Współczesna krytyka literacka w Polsce, Lwów 1905;
Z. Dębicki, E. Leszczyński. Wspomnienie pozgonne, „Kurier Warszawski” 1921, nr 269;
E. Łuskina, Pozgonne poety, „Goniec Krakowski” 1921, nr 267;
S. Maykowski, [nekrolog], „Słowo Polskie” 1921, nr 439;
T. Sinko, Poeta ciszy i tęsknoty, „Czas” 1921, nr 230–231;
[b.a.], Śp. Edward Leszczyński, „Głos Narodu” 1921, nr 220;
R. Bergel, Samotna radość poety, „Głos Narodu” 1923, nr 61;
E. Czekalski, Głos znad mogił, „Świat” 1923, nr 7;
A. Grzymała-Siedlecki, Edward Leszczyński, w: E. Leszczyński, Radość samotna, Warszawa 1923;
T. Boy-Żeleński, Legenda „Zielonego Balonika” z perspektywy ćwierćwiecza, „Wiadomości Literackie” 1930, nr 48;
L.H. Morstin, Życie artystyczne i umysłowe Krakowa i Paryża przed dwudziestu pięciu laty, „Museion” 1934;
K. Wyka, Modernizm polski, Kraków 1959;
A. Biernacki, Edward Leszczyński, w: Obraz literatury polskiej XIX i XX wieku. Literatura okresu Młodej Polski, t. 1, red. K. Wyka, A. Hutnikiewicz, M. Puchalska, Warszawa 1968;
M. Podraza-Kwiatkowska, Młodopolskie harmonie i dysonanse, Warszawa 1969;
M. Stala, Instynkt harmonii. Wokół programu estetycznego „Museionu”, „Zeszyty Naukowe UJ. Prace Historycznoliterackie” 1980, z. 39;
H. Filipkowska, „Swe sny malujesz na ogromnej chmurze”, w: E. Leszczyński, Wybór poezji, oprac. H. Filipkowska, Kraków–Wrocław 1988;
M. Podraza-Kwiatkowska, Symbolizm i symbolika w poezji Młodej Polski, Kraków 1994;
M. Stala, Uwagi o estetyce Edwarda Leszczyńskiego, „Ruch Literacki” 1994, z. 3/4;
Z. Szeliga, Z Władycza do „Zielonego Balonika”, „Pogranicze” 2000, nr 30;
G. Igliński, „Twardego snu pieczęcie”: świat dziwów w „Zaklętym mieście” Edwarda Leszczyńskiego, „Acta Universitatis Lodziensis. Folia Litteraria Polonica” 2016, nr 3;
A. Moskal, „Igrałem we śnie wokół zasadzek przeznaczenia” – o toposie theatrum mundi w dramatach Edwarda Leszczyńskiego, „Acta Humana” 2017, nr 8;
E. Borkowiak, Światłość świata: katastrofizm solarny „Jolanty” Edwarda Leszczyńskiego, „Ruch Literacki” 2018, nr 2;
R. Okulicz-Kozaryn, Tęsknota do nieuwarunkowanego bytu i pragnienie nieistnienia. Romantyczne i dekadenckie „Cupio dissolvi” Władysława Syrokomli, Stanisława Przybyszewskiego i Edwarda Leszczyńskiego, w: Byt. Badania interdyscyplinarne, red. M. Saganiak, A. Kozłowska, M. Werner, Warszawa 2019;
H. Ratuszna, Harmonia słowa Edwarda Leszczyńskiego: u podstaw młodopolskiej krytyki literackiej, w: Krytyka towarzysząca, krytyka pokoleniowa… Od Młodej Polski po koniec XX wieku. Oblicza nowoczesnej i ponowoczesnej krytyki literackiej, t. 2, red. R. Mielhorski, Bydgoszcz 2019;
A. Skórzewska-Skowron, Poemat dramatyczny w jednym akcie: poetycki strumień w zwięzłej formie. Ibsen – Leszczyński – Auden, „Litteraria Copernicana” 2022, t. 43, nr 3.