„Łóżko”
RYCERZ
Nie obudziła mnie i straciłem posadę. Jestem rycerzem zrujnowanym. Same zgliszcza. Komu potrzebny w XX wieku rycerz?
MADAME KRISTINA
Kobiety cenią sobie rycerskość.
RYCERZ (rozgoryczony)
Rycerskość! Phy! Owszem, ale nie lubią dziś mężczyzn w zbrojach! Pacyfizm! Walka o pokój! Kobietom podobają się młodzieńcy w jakichś szlafrokach, piżamach, w slipach. Kulturyści czy inni krzyżacy. Kiedyś to były czasy!
Panie miały więcej fantazji… Weźmy na przykład takie żelazne majtki… czy pas cnoty.
MADAME KRISTINA (przerażona)
Żelazne majtki?!!! A fe! Pan mnie obraża! Nie mówiąc o mojej cnocie.
RYCERZ
To prawda. I kluczyk można było zgubić…
MADAME KRISTINA
Kluczyk zgubić? A portier nie miał zapasowego?
RYCERZ
Wówczas, moja panno, nie było ani portierów, ani portier w oknach. To wymysł XX wieku. Ech! A jakie miecze były! Ciach i głowa zlatuje! Dziś to ci panowie w piżamach zamiast mieczy używają wiecznych piór. Pojedynkują się na łamach prasy. Ech, czasy! I katów nie ma, a tylko sami fryzjerzy.
MADAME KRISTINA (do siebie)
…Szczęście, że mnie nie poznaje. To piekło jednak człowieka zmieniło. Trzeba będzie zacząć znów chodzić do kosmetyczki…
RYCERZ (podnosząc głowę)
Pani coś mówiła?
MADAME KRISTINA (zamyślona)
Same usta mi chodzą.
RYCERZ
Trzeba się zapisać do klubu sportowego. (do siebie) Usta jej chodzą. Dziwne… (nagle Rycerz zaczyna się badawczo przyglądać Madame Kristinie)
Tak mi się wydaje, jakbyśmy się skądś znali?… Madame?…
MADAME KRISTINA (cofając się)
Poznał mnie! (do Rycerza) Może podglądał mnie pan w kąpieli? W tej kadzi? Cierpię na reumatyzm.
RYCERZ
Podglądać w kąpieli? E, nie. To nie my. W pociągach snu nie ma ani łazienek. Chyba że się pani kąpała pod kolejowym zbiornikiem.