„Łóżko”
DYREKTOR ROLAS (z wszechwiedzącym uśmiechem zbliża się do Madame Kristiny i całuje ją w rękę. Wszyscy patrzą na to zdziwieni)
MADAME KRISTINA (zbliżając się do biurka i kładąc teczkę)
Widzę, że panowie jesteście zdziwieni moim przyjazdem? (do Rolasa) Może mnie przedstawisz?
DYREKTOR ROLAS
Państwo pozwolą. Madame Kristina, naczelny inspektor do spraw hoteli w naszym resorcie. (wskazuje na aktorów) A to nasi hotelowi goście.
MADAME KRISTINA (uśmiecha się)
DYREKTOR ROLAS
Państwo jesteście zdziwieni, jakby czymś zaniepokojeni? Czy tak? (jakby odgadywał ich myśli) Owszem, madame Kristina kiedyś tutaj pracowała, a potem awansowała i wyjechała. Jest naczelnym inspektorem.
MADAME KRISTINA
Panowie, przepraszam, państwo są zadowoleni z wiktu?
CESARZ
Bezczelna!
HRABIA
Tak! Bezczelna!
RYCERZ
Babsztyl!
NOE (płaczliwie)
Nawet korzonków tu nie dają.
ADAM
Nic, poza jabłkiem.
MADAME KRISTINA
Państwo żartujecie. Radzę być grzecznymi i jednak myśleć o przyszłości!
Państwo i tak stąd nie macie wyjścia.