Lutosławski Wincenty
Filozof, publicysta, krytyk kultury i literatury. Pseudonimy i kryptonimy: Alfarli; Ari; Ariel; Chrobczyc Dobrosław; Dak-Łaj; Dobiesław; Egol; Eiron; El; Elmiar; Els; Erami; Henri Erami; Jarema; Klimak; Kowal; Ksiądz Robak; L; Maciek; Misjonarz; Nauczyciel; Ojciec Jelita; Poietes; Wierny; ΘΕΟΔΙΦΗΣ.
Informacje biograficzne. Urodził się 6 VI 1863 w Warszawie jako pierworodny syn Franciszka Dionizego Lutosławskiego h. Jelita i Marii ze Szczygielskich (zm. 1869). Wychował się w majątku rodzinnym w Drozdowie (pow. łomżyński). Po śmierci matki ojciec wstąpił w kolejny związek małżeński z siostrą zmarłej, Pauliną, z którego przyszło na świat czterech przyrodnich braci Wincentego: Marian (inżynier-wynalazca, twórca m.in. pierwszej na ziemiach polskich elektrowni z silnikiem Diesla, działacz endecki, rozstrzelany w 1918 w Moskwie), Jan (agronom, wieloletni redaktor „Gazety Rolniczej”), Kazimierz (ksiądz katolicki, jeden z twórców polskiego skautingu, poseł na Sejm II RP z ramienia Narodowej Demokracji – twórca pierwszego projektu ustawy o numerus clausus) i Józef (ojciec kompozytora Witolda, rozstrzelany wraz z Marianem). W 1881 r. Wincenty Lutosławski rozpoczął studia chemiczne na Politechnice Ryskiej; po dwóch latach przeniósł się na Uniwersytet w Dorpacie, gdzie kontynuował ten kierunek i podjął jednocześnie drugi – filozofię, z którą związane były jego dalsze losy. Pozostawał pod opieką Gustava Teichmüllera, idealisty ze szkoły postleibnizowskiej, jednego z twórców modernistycznego ujęcia personalizmu. Według własnego świadectwa przeżył podczas lektury Platona objawienie mistyczne. W 1885 r. uzyskał na każdym z kierunków tytuł kandydata, po czym wyjechał do Paryża, gdzie przez rok pod kierunkiem Gastona Parisa uczył się analizy filologicznej tekstu literackiego. W 1887 r. uzyskał w Dorpacie tytuł magistra filozofii; w tym samym roku zawarł związek małżeński z hiszpańską poetką Sofią Perez Eguia y Casanova (małżeństwo miało trzy córki: Marię, Izabelę i Halinę). W 1890 r. uzyskał docenturę na Uniwersytecie w Kazaniu, gdzie przebywał następne trzy lata; w 1894 r. zamieszkał z żoną w majątku rodzinnym w Drozdowie. Rok później małżonkowie przeprowadzili się do Hiszpanii, gdzie przez trzy lata prowadzili dom w Playa de la Mera nieopodal La Coruñi. W tym okresie Lutosławski podróżował wiele po Europie, a także wyprawił się do Stanów Zjednoczonych; najczęściej i najdłużej przebywał w Londynie. Na podstawie m.in. prowadzonych tam prac w 1896 r. ustalił chronologię pism Platona (głównie wykorzystując metodę stylometrycznej analizy L. Campbella) w porządku, który jest przyjmowany również współcześnie. Wyniki badań w wydaniu książkowym opublikował rok później (The Origin and Growth of Plato’s Logic, with an Account of Plato’s Style and of the Chronology of His Writings, 1897), co uczyniło zeń historyka filozofii cieszącego się międzynarodową sławą, zwłaszcza w Wielkiej Brytanii, gdzie o jego książce o Platonie pisała nawet prasa codzienna. Upowszechnił też wówczas – w skali międzynarodowej – pojęcie stylometrii. W 1898 r. uzyskał stopień doktora filozofii na Uniwersytecie w Helsinkach.
W 1899 r. Lutosławski powrócił na ziemie polskie i osiedlił się w Krakowie. Miało to związek ze spodziewanym stałym zatrudnieniem na Uniwersytecie Jagiellońskim, w oczekiwaniu na to stanowisko Lutosławski wykładał jako Privatdozent i działał w Lidze Narodowej. Do stałego zatrudnienia w Krakowie jednak nie doszło ze względu na ekscentryczne zachowania Lutosławskiego, m.in. ekstatyczne przemowy w miejscach publicznych i związaną z tym aurę skandalu. Zamiast tego w 1901 r., uzyskawszy habilitację, znalazł zatrudnienie na uniwersytecie w Lozannie, gdzie pracował przez rok. Regularnie powracał jednak do Polski. W 1903 r. założył w Krakowie Stowarzyszenie Eleusis, które miało wcielać w życie koncepcje Lutosławskiego dotyczące formowania nowego człowieka. Od 1904 r. znów regularnie przebywał w Londynie, gdzie wykładał na University College. W 1907 r. doszło do wyraźnego rozłamu w Eleusis, Lutosławski pozostał poza główną strukturą ruchu (w 1912 r. wystąpił ze stowarzyszenia). Rok później osiadł w Warszawie, gdzie mieszkał do 1910 r., rozwijając działalność odczytową i wydawniczą. W 1909 r. opublikował Rozwój potęgi woli, pierwszą polską interpretację nauk jogi, a w 1910 r. – Ludzkość odrodzoną zawierającą wykładnię jego idei formacyjnych. W 1910 r. ponownie wyjechał z Polski – po kilkumiesięcznych pobytach w Paryżu, Londynie i Algierze (gdzie bez powodzenia usiłował stworzyć nowy ośrodek formacyjny, „Kuźnicę”) w 1912 r. osiadł w Szwajcarii, gdzie zamieszkał w Château Barby pod Genewą, jednocześnie podejmując pracę na Uniwersytecie Genewskim. W 1913 r. po unieważnieniu pierwszego małżeństwa ożenił się z Wandą Peszyńską, adeptką Eleusis, z którą miał syna Aleksandra Tadeusza (obrane nazwisko: Aleksander Jordan) i córkę Janinę, filolożkę angielską. Pod koniec I wojny światowej ponownie włączył się w polski ruch niepodległościowy; w 1919 r. na zaproszenie Romana Dmowskiego uczestniczył w pracach Polskiego Biura Prac Kongresowych podczas konferencji pokojowej w Wersalu. W tym samym roku objął katedrę na reaktywowanym Uniwersytecie Wileńskim, gdzie pozostał do czasu przejścia na emeryturę profesorską w 1929 r. Po kilkuletnim okresie częstych podróży po Europie w 1932 r. powrócił na stałe do Polski, zamieszkał na Śląsku Cieszyńskim, a następnie w Krakowie. Na emeryturze kontynuował ożywioną działalność publicystyczną, wydał następne książki, w tym autobiografię Jeden zwykły żywot (1933). Wojnę i czasy stalinowskie przeżył pod opieką córki Janiny w Krakowie, w l. 1946–1948 wykładał na UJ. Zmarł 28 XII 1958 i został pochowany na cmentarzu Salwatorskim.
Rola Lutosławskiego. Rolę Lutosławskiego na scenie młodopolskiej krytyki literackiej można mierzyć rozmaicie: postrzegać go jako postać pierwszoplanową – uczestnika najważniejszych dyskusji programowych epoki, ale też jako nieczęstego gościa na krytycznoliterackiej arenie, zajmującego się działalnością krytyczną sporadycznie pośród wielu innych pisarskich zatrudnień. W związku z tym w jego działalności pisarskiej w okresie młodopolskim można wydzielić trzy zakresy: 1) udział filozofa w dyskusjach programowych epoki; 2) wypowiedzi o literaturze i odczytania dzieł literackich, niemające jednak charakteru krytycznoliterackiego w sensie ścisłym; 3) wypowiedzi stricte krytycznoliterackie, przybierające formę recenzji książek, ale i refleksji teatralnych, a niekiedy stanowiące krótkie dygresje wplecione w wypowiedzi o innym charakterze.
Dyskusje światopoglądowe. Pierwsza z wyodrębnionych grup to po części działalność publicystyczna, niezwiązana z literaturą wprost; w dyskusjach, w których Lutosławski uczestniczył (czy raczej: które zainicjował), brali jednak udział ludzie pióra – i choćby z tego względu współtworzą one obraz literacki epoki. Szczególnie ważka, a także odzwierciedlająca przekonania pokolenia pozytywistów w późnym okresie tworzenia, wydaje się polemika, którą wywołał artykuł Emigracja zdolności („Kraj” 1899, nr 12) kreślący na kanwie losów Josepha Conrada, ale i na własnym przykładzie, program jak największej aktywności młodych Polaków w życiu intelektualnym poza krajem jako modelu nowego patriotyzmu. Spotkał się on z wieloma mocnymi odpowiedziami wyrażającymi niepokój, czy postulat Lutosławskiego nie służy zanikowi patriotyzmu; pojawiły się w związku z tym głosy m.in. Tadeusza Żuka-Skarszewskiego („Kraj” 1899, nr 14), Elizy Orzeszkowej (tamże, nr 16) i Bolesława Prusa (tamże, nr 104). Notabene dwa ostatnie artykuły zostały ogłoszone wraz z tekstem Lutosławskiego w tomie jego prac Iskierki warszawskie (1911). Najgłośniejsza jednak dyskusja rozgorzała między Lutosławskim a Stanisławem Przybyszewskim i Tadeuszem Micińskim, rozpoczęta pobytem obu twórców na zaproszenie Lutosławskiego w jego domu w Playa de la Mera między grudniem 1897 a marcem 1898 r. „Niesamowite spotkanie literackie” (jak nazwał je S. Pigoń), postrzegane przez badaczy najczęściej jako chybiony eksperyment formacyjny mający na celu włączenie obu twórców Młodej Polski w planowany przez filozofa ruch odnowy duchowej, zakończyło się trwałym konfliktem między Przybyszewskim a Lutosławskim i wyraźnym ochłodzeniem stosunków z Micińskim. W pamflecie Bańki mydlane. Pogląd krytyczny na tak zwany Satanizm nagich a pijanych dusz (1899) Lutosławski zawarł krytykę dekadentyzmu Przybyszewskiego i jego naśladowców. Mimo pozornego usytuowania dyskusji w kręgu literackim, należy ją rozpatrywać jako konflikt światopoglądowy.
Prace pograniczne wobec historii literatury i krytyki literackiej. Wśród odczytań dzieł literackich niewątpliwie największą rolę odegrała egzegeza twórczości Juliusza Słowackiego: Losy jaźni u Słowackiego („Pamiętnik Literacki” 1908), Darwin i Słowacki („Sfinks” 1909, t. 4), Metafizyka w poezji Słowackiego („Biblioteka Warszawska” 1909, t. 4), Zadania prac nad Słowackim („Eleusis” 1909, t. 5), Na drodze ku wielkiej przemianie (1912). W tym wypadku odczytanie Słowackiego zostało włączone w przekaz ruchu odnowy duchowości polskiego społeczeństwa. Interpretacje Lutosławskiego, akcentujące dychotomiczną ścieżkę interpretacji („lucyferyzm chrystusowy”), nosiły silny ślad myśli neoplatońskiej, co zapewne wynikało tyleż z ich charakteru, co z formacji filozoficznej i upodobań myślowych egzegety. Wyraźne soteriologiczne ciążenie „ku światłu”, stale obecne w interpretacji Lutosławskiego, stanowi próbę chrystianizacji twórczości Słowackiego (zwłaszcza genezyjskiej), choć w heterodoksyjnym duchu, przede wszystkim jednak pokazuje koncepcje antropologiczne i eschatologiczne Lutosławskiego (a także jego synkretyczne zainteresowania duchowe skutkujące zacieraniem granicy między chrześcijańską heterodoksją a panteizmem). Koncepcje te wpłynęły na recepcję dzieł Słowackiego w okresie młodopolskim, głównie na wzrost zainteresowania twórczością okresu genezyjskiego.
Artykuły krytycznoliterackie. Artykuły, którym można bezdyskusyjnie przyznać charakter krytycznoliteracki, są reprezentowane w spuściźnie Lutosławskiego dość licznie, ich zdecydowana większość powstała jednak w dwudziestoleciu międzywojennym. W okresie młodopolskim takie wypowiedzi pojawiały się rzadko i były podpisywane pseudonimami (być może nie wszystkie udało się dotychczas rozpoznać), jak np. recenzja z krakowskiej premiery Kordiana („Kordian” na scenie w rocznicę listopadowego powstania, „Słowo Polskie” 1900, nr 6) opublikowana pod pseudonimem Maciek. Dokonanie takiego rozpoznania utrudnia to, że w okresie młodopolskim Lutosławski nie podjął stałej współpracy z żadnym czasopismem. Często wracał na łamy lwowskiego i warszawskiego „Tygodnika Ilustrowanego”, były to jednak publikacje nieregularne (dopiero w latach 30. został stałym recenzentem „Pionu” i „Prosto z Mostu”). Prawdopodobnie pierwszym znanym tekstem krytycznoliterackim Lutosławskiego jest recenzja powieści Artura Gruszeckiego Szachraje opublikowana pod tytułem Ofiary giełdy („Czas” 1899, nr 179). Co ciekawe, można znaleźć w niej cechy znamionujące praktyki krytycznoliterackie pozytywistów (lub ogólnie mówiąc, krytyki XIX-wiecznej: utylitarne traktowanie tekstu, w którym odczytanie przekazu i jego intencji znacznie góruje nad jakimkolwiek rozpoznaniem formy artystycznej, a także tendencję do obszernych streszczeń). Najważniejsze pisma krytyczne Lutosławskiego z tego okresu mają jednak odmienny charakter, stanowią przykład żywiołowego dzielenia się wrażeniami w formie quasi-konfesyjnej lub quasi-epistolarnej. Owa „wyznaniowość” dotyczy przede wszystkim recenzji dzieł Stanisława Wyspiańskiego, które ze względu na premierowy charakter wystawień jego sztuk znajdują się na pograniczu krytyki literackiej i recenzji teatralnej. Szczególną rolę należy przypisać zwłaszcza entuzjastycznej recenzji Wesela („Słowo Polskie” 1901, nr 207). Stanowi ona aktualne i powielane do dziś rozpoznanie najważniejszych cech dramatu i jego znaczenia. Bezsporną jej wartością pozostaje też precyzyjne ukazanie ciągłości dziedzictwa Mickiewiczowskiego w twórczości Wyspiańskiego. Do sprawy zakorzenienia poezji młodopolskiej w twórczości Adama Mickiewicza Lutosławski wraca w poświęconej spuściźnie po wieszczu recenzji Legion Mickiewicza („Słowo Polskie” 1911, nr 197). Recenzje charakteryzujące dzieło Wyspiańskiego stanowią też rzadki u Lutosławskiego przykład odczytania skupionego na analizie formy artystycznej dzieła.
Formę epistolarną Lutosławski nadał z kolei swojej bodaj najbardziej uderzającej dzisiejszego czytelnika recenzji W pustyni i w puszczy (Pustynia Sienkiewicza, „Tygodnik Ilustrowany” 1912, nr 28). W jakimś sensie jest to odczytanie bardzo współczesne, Lutosławski eksponuje w tekście dokładnie te same wątki, które literaturoznawcy dostrzegają w powieści Sienkiewicza obecnie, czyli dominujący dyskurs patriarchalny i kolonialny. Główna różnica tkwi w tym, że są one źródłem entuzjazmu recenzenta. Jest to też rzadki w twórczości Lutosławskiego przykład wypowiedzi o charakterze jednoznacznie rasistowskim, w nowoczesnym jego sensie, niedającym się usprawiedliwić przesądami szlacheckimi czy XIX-wiecznym dyskursem.
W rosnącej liczebnie, ale wyraźnie słabnącej jakościowo działalności krytycznoliterackiej Lutosławskiego w okresie międzywojennym ciekawie prezentują się artykuły poświęcone literaturze młodopolskiej. Lutosławski powtarza – podkreślając ich trafność – przedwojenne sądy o Wyspiańskim („Wesele” Wyspiańskiego, „Słowo” 1926, nr 16), powraca w jednoznacznie laudacyjnym tonie do twórczości Orzeszkowej (Wskrzeszenie Orzeszkowej, „Prosto z Mostu” 1937, nr 15–16), a także podsumowuje swoje wcześniejsze spory literackie. Szczególne znaczenie należy przypisać rekapitulacji trudnych związków intelektualnych z Micińskim (Lucyferyzm Tadeusza Micińskiego, „Tygodnik Ilustrowany” 1931, nr 44) w recenzji pośmiertnego wydania poematu Niedokonany, utrzymanej w tonie jednoznacznie krytycznym, nietypowym dla Lutosławskiego, nastawionego zwykle życzliwie do utworów Micińskiego. Warto jednakowoż ten tekst przeczytać nie jak polemikę czy paszkwil, ale jak gorzkie podsumowanie różnic dzielących niegdysiejszych przyjaciół. Zasadniczy problem odrzucenia twórczości dążącej do mistyki, tworzonej bez przeżycia epifanii, znajduje w tej recenzji autorskie rozwinięcie.
Bibliografia
NK, t. 14; PSB, t. 17
Źródła:
Bańki mydlane. Pogląd krytyczny na tak zwany Satanizm nagich a pijanych dusz, Kraków 1899;
Emigracja zdolności, „Kraj” 1899, nr 12;
Ofiary giełdy, „Czas” 1899, nr 179;
„Kordian” na scenie w rocznicę listopadowego powstania, „Słowo Polskie” 1900, nr 6;
[rec.] S. Wyspiański, „Wesele”, „Słowo Polskie” 1901, nr 207;
Losy jaźni u Słowackiego, „Pamiętnik Literacki” 1908;
Darwin i Słowacki, „Sfinks” 1909, t. 4;
Metafizyka w poezji Słowackiego, „Biblioteka Warszawska” 1909, t. 4;
Zadania prac nad Słowackim, „Eleusis” 1909, t. 5;
Legion Mickiewicza, „Słowo Polskie” 1911, nr 197, przedr. „Tygodnik Ilustrowany” 1911, nr 22;
Na drodze ku wielkiej przemianie, Warszawa 1912;
Pustynia Sienkiewicza, „Tygodnik Ilustrowany” 1912, nr 28;
„Wesele” Wyspiańskiego, „Słowo” 1926, nr 16;
Lucyferyzm Tadeusza Micińskiego, „Tygodnik Ilustrowany” 1931, nr 44;
Wskrzeszenie Orzeszkowej, „Prosto z Mostu” 1937, nr 15–16.
Opracowania:
S. Pigoń, Z Komborni w świat, Warszawa 1957;
S. Pigoń, Niesamowite spotkanie literackie. Tadeusz Miciński – Wincenty Lutosławski, w: Miłe życia drobiazgi, Warszawa 1964;
J. Illg, Niesamowitego spotkania karty nieznane, w: Studia o Tadeuszu Micińskim, red. M. Podraza-Kwiatkowska, Kraków 1979;
J. Sosnowski, Playa de Mera. Jeszcze o „niesamowitym spotkaniu literackim”, „Kresy” 1998, nr 33;
R. Zaborowski, Wincenty Lutosławski. Człowiek i dzieło, „Kwartalnik Nauki i Techniki” 2004, nr 1;
P. Sobolczyk, Tadeusza Micińskiego podróż do Hiszpanii, Kraków 2005;
T. Mróz, Wincenty Lutosławski (1863–1954). Jestem obywatelem utopii, Kraków 2008;
Wincenty Lutosławski i literatura, red. A. Janicka, H. Libera, J. Ławski, U.M. Pilch, M. Bajko, Białystok 2022 (tu zwł. D. Jarząbek-Wasyl, Filozof w teatrze).