16. Meteor

Robi to w sposób charakterystyczny dla ówczesnej poezji awangardowej, która programowo odrzucała klasyczne formy poetyckie. W Przemianach to zerwanie z tradycją przejawia się w odejściu od regularnego układu stroficznego w stronę budowy opartej na strofoidach o bardzo zróżnicowanej długości wersów (od trzech do siedemnastu sylab). Ich kształt, rozmiar oraz układ zostały pomyślane tak, aby tematyka poszczególnych części korespondowała z kolejnymi fazami przedstawionej w tekście sytuacji. Wiersz opisujący destabilizację świata, w jakim żyje bohater liryczny, został zatem napisany w sposób, który odzwierciedlał ową destabilizację na poziomie kompozycji. Istotną rolę w jej ramach odgrywają paralelizmy, analogie oraz opozycje. Organizują strukturę utworu oraz wiążą jego poszczególne części w spójną całość, która zawiera wizję tytułowych „przemian”. Obejmują one różne plany rzeczywistości, które zostały połączone serią korespondujących z sobą elementów.

Podkreśl związek pomiędzy kompozycją utworu a jego problematyką

Wiersz zaczyna się od następujących bezpośrednio po sobie czasowników: „Żyjesz i jesteś meteorem”. Zestawienie dwóch pierwszych wyrazów tworzy efekt tyleż intensywny, co ocierający się o tautologię, natomiast pojawiający się po nich rzeczownik wprowadza element kontrastu. Ów kontrast polega na zestawieniu stanu egzystencji z „meteorem”, a więc czymś z natury „przelotnym” i chwilowym. Już pierwszy wers zapowiada zatem, że tematem wiersza będzie kondycja ludzka oraz wpisana w nią idea zmienności. Koncepcja ta została wyartykułowana przy pomocy metafor o różnych zakresach znaczeniowych, wprowadzonych w początkowej części tekstu. W pierwszym wersie pojawia się kod astronomiczny („meteor”), w kolejnym – somatyczny („krew”), natomiast w trzecim – mechaniczny („motorek”). Dwa ostatnie zostały przy tym zestawione w sposób, który wykracza poza tradycyjną opozycję między „ciałem” a „maszyną”. Mowa tutaj nie o przeciwieństwie, ale o podobieństwie, co prowadzi do reifikacji oraz dehumanizacji bohatera, który żyje, „jak na mechanizm przystało”. Analogiczne figury pojawiały się w ówczesnej poezji futurystycznej, ich celem zaś było przedstawienie ludzkiego życia w kategoriach materialistycznych. Wyobrażeniem takim posłużył się na przykład Tytus Czyżewski w wierszu Hymn do maszyny mojego ciała, gdzie przedstawił ludzki organizm jako doskonale funkcjonującą maszynę.

Strona: 1234567