19. Nad „trumną próżną” na cmentarzu Montmartre

IV

 

Liryk Na grobie Słowackiego nie powstał pod bezpośrednim wrażeniem wydarzeń, które w roku 1927 zaświadczyły o wielkiej skali entuzjastycznego patriotyzmu Polaków i o „sile fatalnej” poezji. Zastosowana przez Wierzyńskiego kunsztowna forma sonetu z góry projektowała artystyczny dystans. Wprowadzała zarazem tonację solennej medytacji, aurę doświadczania spraw wzniosłych. Strofa sonetowa została zbudowana z dwu odmiennych stref syntaktycznych. Kwartyny tworzą spójną, rozbudowaną strukturę składniową, opartą na konstrukcji warunkowej („Jeśli zajdziesz… // Pomyśl…”), wzmocnioną jeszcze przez układ rymów: ułożone: abba, baab. Ich treść prowadzi od prezentacji (potencjalnego) bohatera lirycznego błąkającego się po drodze w kierunku wyznaczonego celu do apelu o uruchomienie w (czyjejś) pamięci narracji, opowiadającej o przemianie pośmiertnego losu poety, którego imię ujawnia już sam tytuł utworu. Odprowadzony kiedyś do skromnego grobu przez nielicznych żałobników, pogrzebany bez należytej oprawy i należnych honorów, Słowacki po latach powraca do ojczyzny, aby spocząć z towarzyszeniem monarszego ceremoniału w krypcie królewskiej nekropolii.