
09. Natura i człowiek – sentymentalny obraz nawigacji życiowej
Część drugą utworu rozpoczyna wypowiedź podmiotu wiersza, który akcentuje swoją obecność poprzez zwrot w pierwszej osobie: „Ujął mię związek”. Ujawnienie się podmiotu następuje zatem w ważnej dla gałązek chwili, kiedy nurt rzeki daje im szansę spotkania się i połączenia sił w niesprzyjającej dotąd, odbywanej samotnie podróży. Ta okoliczność bezpośrednio oddziałuje na podmiot i pozwala mu skomentować obserwowane zdarzenie słowami o wyraźnym nacechowaniu emocjonalnym: „Szczęśliwy, komu dozwoli / Bóg towarzysza w złej doli!” (w. 21–22). Od tej pory (która w rzeczywistości, w porównaniu z całą podróżą gałązek, potrwa raptem chwilę) będzie on patrzył na los gałązek z większym zainteresowaniem, z zaangażowaniem, z wewnętrznym poruszeniem i z nadzieją, że zaistniała sytuacja pozwoli im dalszą wędrówkę odbyć wspólnie. Nie od gałązek to jednak zależy, lecz od nurtu rzeki, którego cechą jest nieustanny ruch, powodujący kolejną odmianę sytuacji – zmącenie wody sprawia, że gałązki tracą nad sobą kontrolę, trącają się i rozłączają. Podmiot z poczuciem smutku („Żal mię ogarnął niemały”) obserwuje to zdarzenie, dostrzega jednak możliwość ich ponownego złączenia się, bowiem łagodny wiatr (w utworze personifikowany przez łączonego z mitologią grecką Zefira) uspakaja wodę. Okoliczności przyrody zaczynają powtórnie sprzyjać gałązkom, co z emocjonalnym zaangażowaniem komentuje podmiot: „Złączcie się z sobą, mówiłem, / Póki dma wieje życzliwa / I was przyzywa!” (w. 42–44). Jednak natura rzeki ponownie daje znać o sobie, a znajdujące się w jej korycie kamienie stają się kolejną przeszkodą na drodze gałązek, uniemożliwiającą ich spotkanie.
Ostatnia część utworu domyka historię płynących rzeką gałązek – woda oddala je od siebie i prowadzi do miejsc, gdzie ich wędrówka znajduje finał: „Na koniec jedna przy lasku, / Druga zostanie na piasku, / Ta uschła, a tamtą marnie / Splątały tarnie” (w. 49–52). Nieszczęśliwy, niemniej przewidywalny epilog podróży gałązek zrelacjonowany zostaje przez podmiot wiersza w sposób zobiektywizowany i pozbawiony emocjonalnego komentarza, który towarzyszył opowieści o ich krótkotrwałym spotkaniu. Zmiana, która zachodzi w postawie podmiotu, pozwala zwrócić uwagę na jego rolę w wierszu.