Niemirowski Adam Aleksander
Bartłomiej Kuczkowski

Niemirowski Adam Aleksander
Bartłomiej Kuczkowski

Prawnik, publicysta.

Informacje biograficzne. Adam Aleksander Niemirowski urodził się 4 VI 1841 w Płocku. Jego matką była Elżbieta z Karszowieckich, córka miejscowego artysty malarza, ojciec zaś, również Adam, był nauczycielem geometrii i bibliofilem, kolekcjonerem książek z dziedzi­ny prawa, matematyki, literatury i historii. Po ukończeniu gimnazjum w Płocku Niemirowski studiował prawo na uniwersytecie w Petersburgu, a następnie na Wydziale Prawa Szkoły Głównej Warszawskiej. Po studiach pracował jako asesor warszawskiego Sądu Policji Po­prawczej, a potem, od 1873 r., był podpisarzem Sądu Apelacyjnego. Z powodu rusyfikacji or­ganów prawnych w Królestwie Polskim nie ziściły się marzenia młodego prawnika o karie­rze notariusza lub adwokata. Pracował natomiast naukowo, w czym pomagała mu znajomość języków obcych. Od 1876 r. Niemirowski zaangażował się w działalność dziennikarską i pu­blicystyczną. Współpracował z rozmaitymi czasopismami, przede wszystkim z „Kłosami” i „Kurierem Warszawskim”, ale też z „Nowymi Modami Paryskimi”, „Gazetą Polską”, „Tygo­dnikiem Ilustrowanym”, „Tygodnikiem Powszechnym”, „Echem”, „Wiekiem”, petersburskim „Krajem” i lokalnymi periodykami ziemi płockiej i lubelskiej. W 1889 r. ożenił się z Francisz­ką Mielęcką i wraz z żoną zamieszkał w Ćwiersku k. Raciąża. Kolekcjonował, podobnie jak ojciec, książki, medale, ryciny i zegary. Zaangażował się w ruch na rzecz wprowadzenia języ­ka polskiego do administracji gminnej, za co przesiedział w 1905 r. kilka miesięcy w areszcie. W czasie I wojny światowej majątek w Ćwiersku spłonął, a Niemirowski przeniósł się do Płocka. Tam po chorobie nowotworowej zmarł 31 X 1921.

Prace naukowe. Publikacje Niemirowskiego z zakresu nauk prawnych, zwłaszcza historii notariatu, przedstawiają do dziś dużą wartość. Rozpoczął od wydania pracy magisterskiej Pogląd dziejowy i zasadniczy na stanowisko obrońcy (1869), następnie ogłaszał artykuły po­święcone notariatowi (również angielskiemu, w l. 1874–1875 zdobywał wiedzę w Anglii) na łamach najważniejszego pisma prawniczego w Królestwie – „Gazety Sądowej Warszawskiej”, a także lwowskiego „Prawnika”. Wkrótce napisał następne dzieła: O aktach urzędowych z pod­pisem prywatnym (1873), O odpowiedzialności rejentów (1873) i wreszcie Wykład notaria­tu dziejowy i porównawczy. Część szczegółową (1876) – pierwszą polską monografię porów­nawczą dotyczącą notariatu. Autor kontynuował badania z tego zakresu w pracach Przegląd ustaw notarialnych obowiązujących obecnie w Europie (1880) oraz Bibliografia powszech­na notariatu (1884) – stanowiącą do dziś najważniejszy polski wykaz literatury światowej na temat tej instytucji. Nadto przetłumaczył na język polski pracę Szkic dziejowy notariatu od czasów najdawniejszych aż do dni naszych (1884) Chorwata Vladimira Pappafavy.

Działalność publicystyczna i dziennikarska. Niemirowski podejmował bardzo różne te­maty (w tym ciekawostki historyczne i społeczne), recenzował z nerwem polemicznym dzie­ła naukowe, pisał biogramy zasłużonych prawników. Tworzył humoreski (np. Kury w lite­raturze, „Kurier Warszawski” 1883, nr 238b), przesyłał korespondencje, ogłaszał felietony dotyczące ogólnych kwestii społecznych, artykuły z dziedziny prawa, ekonomii, pedagogi­ki, polityki, historii, drukował sprawozdania na podstawie źródeł zagranicznych. Stworzył też bibliografię własnych artykułów (Moje prace dziennikarskie), którą umieścił jako do­datek do pracy Notariat hiszpański. Fragment z dziejów prawodawstwa tego kraju (1887). Obejmuje ona również wypowiedzi krytycznoliterackie.

Życiorysy. Bibliografię swych prac Niemirowski podzielił tematycznie. Najobszerniej­szy dział stanowią życiorysy, w których autor się specjalizował, poświęcając je zasłużonym prawnikom, historykom, politykom, duchownym, malarzom, muzykom, a także literatom. Zadaniem, jakie stawiał przed sobą, było przekazanie czytelnikom podstawowych wiado­mości o zapomnianym literacie, nie zaś krytycznoliteracka ocena jego dorobku. Jeśli w bio­gramie znajdziemy ślady wartościowania, będzie to nie sąd wyrażony przez Niemirowskie- go, lecz opinia przytaczana za tymi, którzy znali opisywaną postać. Nie stanowi to jednak reguły. Wspominając Gustawa Zielińskiego, Niemirowski ocenia jego powieść poetycką Kirgiz (1842), zwracając uwagę na domniemaną wierność obrazu i walory poetyki dzieła: „[…] prawda psychologiczna nigdzie w utworze Zielińskiego nie doznaje obrazy. […] praw­da plastyczna wydaje nam się równie dosadną jak wewnętrzna. Poetyczność pomysłu, artystyczność malowania obrazów, żywość słowa są rękojmią żywota poematu” („Kurier War­szawski” 1881, nr 267). Zasadniczo w publikacjach znawcy notariatu obserwujemy mimo wszystko ograniczenie pierwiastków krytycznoliterackich na rzecz wątków biograficznych, co wynika przede wszystkim z charakteru życiorysów pisanych przez Niemirowskiego, które często są nekrologami. Z tego względu znamienne jest w nich przesunięcie akcentów z dzie­ła na osobę twórcy, np. w wypowiedzi dotyczącej Antoniego Edwarda Odyńca: „Była to wy­jątkowa w naszej epoce organizacja ducha, którego pogody nie zdołały nigdy zamącić naj­dotkliwsze troski i udręczenia. Można by prawie powiedzieć, że duch ten krzepił się w miarę cierpień – a im więcej do kielicha doświadczeń płynęło goryczy, tym charakter poety sta­wał się słodszym, tym bardziej wzmacniał się i dojrzewał jego talent” („Gazeta Polska” 1885, nr 12). W życiorysach powtarza się też figura człowieka znoszącego nieszczęścia z poko­rą mającą swe źródło w religijności. O Marii Wirtemberskiej Niemirowski napisał: „Wyso­ka ta chrześcijańska dusza, po dniach znikomego wesela, umiała się pogodzić z ubóstwem i znosić je bez szemrania. Ta pokora i szlachetne poddanie się woli Opatrzności, widoczne w listach, jest najpiękniejszym świadectwem dla jej pamięci, a dla czytelników doskonałym pod względem etycznym przykładem” („Kurier Warszawski” 1886, nr 96b). Z uznaniem wy­powiadał się też o Ludwiku Sztyrmerze, który „pod szatą gorzkiej ironii, a nawet wstrętu do świata i ludzi, […] wyłuszczył zdrowe i uczciwe zasady społeczeństwa naszego, wołając o po­moc. […] Niedobrane pary, małżeństwa z interesu i próżność ludzka w celach wariatów zna­lazły swój refleks; szkice te pod piórem autora tchną całą świeżością obserwacji, a co ważniej­sza, wniknięciem w naturę ludzką” („Gazeta Polska” 1886, nr 137).

Zdarzało się i tak, że Niemirowski dokonywał zwięzłej charakterystyki dorobku literac­kiego swego bohatera, kładąc nacisk na wartość utylitarną jego dzieł, tak było w przypadku spuścizny Eugeniusza Żmijewskiego („Kłosy” 1885, nr 1037) i utworów Jana Kantego Gregorowicza („Kurier Warszawski” 1885, nr 168b).

O Kraszewskim. W przedmowie do powieści zmarłej w 1847 r. siostry, Heleny Niemirowskiej (Oda. Powieść osnuta na tle dziejowym, 1878), publicysta przywołał postać Józefa Igna­cego Kraszewskiego, „który pierwszy urzeczywistnił myśl opowiedzenia naszej przeszłości w ten sposób”. Dzieło autora Starej baśni jest dla Niemirowskiego godne podziwu, tym bar­dziej że pisarz historyczny musi mierzyć się z niedostatkiem źródeł naukowych: „[…] po­dziwiać należy jego umysł intuicyjny, wyobraźnią twórczą, która zdawałoby się wśród ciem­ności, że wszystko widzi przed sobą… bez tego daru niepodobnym byłoby zapuszczanie się w głęboką przeszłość, do jakiej na podstawie szerszej badania źródłowego nikt nie utorował drogi” (tamże).

Taką opinię o pisarzu i jego wyobraźni artystycznej Niemirowski powtórzy w recenzji rozprawy Ernesta Świeżawskiego Pięć ustępów z cyklu powieści historycznych J.I. Kraszewskie­go („Wiek” 1879, nr 136). Omówienie tego dzieła ujawnia pośrednio poglądy Niemirowskie- go na kwestię powieści historycznej i oczekiwań wobec literatury: „Krytyk [Świeżawski] roz­patruje prace Kraszewskiego z podwójnego stanowiska: jako utwory beletrystyczne oraz jako elementarze do nauki dziejowej, dla szerszego przeznaczone koła czytelników. Ten ostat­ni wzgląd, zaledwie w części usprawiedliwiony, prowadzi pana Świeżawskiego do pewnych przesadzonych wymagań pod względem ścisłości, która w powieści przed celem estetycz­nym nieraz ustąpić musiała. Zarzuty w pomienionym względzie z pedantyzmem czasami graniczą, krytyk bowiem autora poprawia w datach (gdy chodzi nawet o najmniejsze różni­ce), nazwiskach (niekiedy co do jednej litery) oraz innych okolicznościach, które by zasłu­giwały zaledwie na uwagę w poważnym wykładzie historycznym” (tamże). Wyobraźnia lite­racka – stwierdza Niemirowski – jest niezbędna, by móc uznać utwór za powieść. W zwięzłej formie powtórzył pogląd na strategie oceny dzieł naukowych i w wypowiedzi metakrytycznej Parafrazy („Echo” 1881, nr 156): „W pracach naukowych żądaną jest ścisłość od ich twórcy, który obowiązany jest liczyć się niemal z każdym wyrazem. W płodach wyobraźni, gdzie pole natchnienia daleko jest szersze, inne są wymagania. Głęboka myśl, szlachetna dążność i wykwintna forma stanowią warunki wartości pracy. Oceniać ją matematycznie, z cyrklem w ręku jak papier rysunkowy, prowadzi do śmieszności. A jednak w ostatnich czasach nawet bezpretensjonalne artykuliki dziennikarskie ofiarą padają tego rodzaju krytyki”.

Najobszerniejszą wypowiedzią Niemirowskiego na temat autora Ulany jest recenzja Książki jubileuszowej dla uczczenia pięćdziesięcioletniej działalności literackiej J.I. Kraszew­skiego („Echo” 1880, nr 12). Podobnie jak w przypadku artykułu o pracy Świeżawskiego także tutaj Niemirowski ujawnia swe poglądy niejako przy okazji komentarzy na temat jubileuszo­wej publikacji; jest więc raczej wnikliwym recenzentem rozprawy niż krytykiem. Często – ze względu na gatunek wypowiedzi i ograniczenia objętościowe – autor poprzestaje na stwier­dzeniach ogólnych: „[…] duch jego [Kraszewskiego] nie oddzielał się nigdy od społeczeń­stwa, natchnienie do wszelkiej produkcji czerpał w otoczeniu, w potrzebach ogółu szukał najsilniejszej pobudki do pracy”. Gdy Henryk Struve stwierdzał, że wiara Kraszewskiego była włączona w żywioł filozoficzny, co odbyło się kosztem prymatu dogmatów katolickich, Nie- mirowski odpowiadał z pewną ironią: „Bywają wypadki, że penitenci robią publiczne wyzna­nie wiary, aby jednak wyręczał ich w tym ktoś drugi, rzadko zapewne się zdarza. Tej przy­jacielskiej posługi podjął się p. Struve” (tamże, nr 38). Filozofia, w tym również heglizm, zdaniem Niemirowskiego nie tylko nie przeczyła wierze Kraszewskiego, ale wspierała ją, słu­żąc za jeszcze jeden teren poszukiwań ideałów moralnych dla ludzkości.

Literatura a etyka. W spuściźnie Niemirowskiego można wyróżnić jeszcze grupy artyku­łów tematycznie nawiązujących do problematyki literackiej. Pierwsza z nich to wypowie­dzi podejmujące kwestię etyczną. Autor podkreśla znaczenie pracy jednostki na rzecz ogól­nego pożytku. Diagnozuje m.in. na przykładzie artystów, którzy nie spełnili pokładanych w nich w młodości nadziei, negatywne zjawisko nadmiernego entuzjazmu społeczeństwa wobec utalentowanych jednostek. Tymczasem właściwą drogą rozwoju uzdolnionego arty­sty lub naukowca jest konfrontowanie się z przeszkodami, w tym z obojętnością otoczenia, nie zaś słuchanie pochlebstw. Niemirowski wskazuje głównie na cnoty rozsądku, skromności i wytrwałości w trudzie pracy (Obiecujący!…, „Kurier Warszawski” 1880, nr 252).

Literatura angielska. Następna grupa pism dotyczy natomiast działalności popularyzator­skiej Niemirowskiego zmierzającej do informowania czytelników o nowych dziełach litera­tury anglojęzycznej. W artykule Literatura angielska („Nowe Mody Paryskie” 1880, nr 31) autor zdaje sprawę z nowości literackich na angielskim rynku wydawniczym, krótko je recen­zując. Wzmianki te pozwalają wskazać kryteria wartościowania literatury. Niemirowski od powieści oczekuje, jak widzieliśmy już w pisanych przez niego życiorysach, realizmu i praw­dy w ukazywaniu świata, co również – podobnie jak swoisty antropocentryzm – jest według niego naturalne. Dlatego z aprobatą określa dominującą tendencję w powieściopisarstwie an­gielskim: „[…] celem piszących jest wierne malowanie życia, bez szukania jego nadzwyczaj­ności […] działających na nerwy” (tamże). Wątek ten Niemirowski kontynuuje w artykule Upadek romansu („Nowe Mody Paryskie” 1881, nr 1), zdając sprawozdanie z dyskusji teore­tycznych toczących się w zachodnich czasopismach. Jak wskazuje, niemożliwy jest już po­wrót do epoki romantycznej i ówczesnych konwencji powieściowych: „Dzisiejsi powieściopisarze zapewne nie więcej umieją od Scotta i wiedząc o tym, nie zapuszczają się w epokę, wymagającą studiów; pomijają tedy zaczarowany period długich płaszczów i pałaszy, czarow­nic i rozbójników”.

Niemirowski śledził również prace, które przynosiły czytelnikom zachodnim wiado­mości o powieściopisarstwie polskim. Informował o rozprawie Polnische Belletristik in den letzten zwanzig Jahren Ottona Hausnera (O nas, „Kurier Warszawski” 1882, nr 229) i w spra­wozdaniu z niej dostarczonym angielskiej publiczności (Poezja polska w Anglii, „Echo” 1882, nr 170). Syntetyczny, skrótowy obraz polsko-angielskich stosunków kulturalnych dał z kolei w artykule Pośród obcych („Kurier Warszawski” 1883, nr 306b, 334b). Choć wypowiedzi te nie wnoszą wiele nowego do portretu Niemirowskiego jako krytyka, to świadczą z pewnością o jego zainteresowaniach. O ich rozległości mówią przedstawiciele środowiska literackiego i naukowego. „Praca – dla pracy, praca dla – idei, oto była przewodnia modła działalności niezmordowanego erudyty. Szukał on jej wszędzie, wynajdując dla umysłu swego najprzeróż­niejsze męczarnie, byleby tylko nie odpoczywał w gnuśności” – taki obraz Adama Niemirowskiego utrwalił Aleksander Kraushar.

Bibliografia

PSB, t. 22

Źródła:

Józef Brykczyński. Życiorys, „Tygodnik Powszechny” 1877, nr 52, 1878, nr 1;

Przedmowa, w: H. Niemirowska, Oda. Powieść osnuta na tle dziejowym, Warszawa 1878;

[rec.] „Pięć ustępów z cyklu powieści historycznych Kraszewskiego”. Ocenił Ernest Świeżawski. Wydanie redakcji „Biblioteki Warszawskiej”, „Wiek” 1879, nr 136;

[rec.] Książka jubileuszowa dla uczczenia pięćdziesięcioletniej działalności literackiej J.I. Kraszewskiego, „Echo” 1880, nr 3, 12, 16, 19, 32, 35, 38, 62, 65, 69;

Literatura angielska, „Nowe Mody Paryskie” 1880, nr 31;

Powieści ukraińskie Stanisława Grudzińskiego, „Kurier Warszawski” 1880, nr 169;

Obiecujący!…, „Kurier Warszawski” 1880, nr 252;

Upadek romansu, „Nowe Mody Paryskie” 1881, nr 1;

Parafrazy, „Echo” 1881, nr 156;

Gustaw Zieliński, „Kurier Warszawski” 1881, nr 267;

Katedra literatury polskiej, „Kurier Warszawski” 1882, nr 62;

Antoni Edward Odyniec, „Gazeta Polska” 1885, nr 12;

Eugeniusz Żmijewski, „Kłosy” 1885, nr 1037;

Jan Kanty Gregorowicz, „Kurier Warszawski” 1885, nr 168b;

Autorka „Malwiny”, „Kurier Warszawski” 1886, nr 96b;

Śp. Ludwik Sztyrmer, „Kurier Warszawski” 1886, nr 160b;

Ludwik Sztyrmer, „Gazeta Polska” 1886, nr 137;

Moje prace dziennikarskie, w: tegoż, Notariat hiszpański. Fragment z dziejów prawodawstwa tego kraju, Warszawa 1887.

Opracowania:

A. Kraushar, Kartki historyczne i literackie, cz. 2:

Wspomnienia. Sylwetki literackie z niedawnej przeszłości, Petersburg 1894;

A. J. Nowowiejski, Życie umysłowe i materialne Płocka w XIX i XX stuleciu, w: tegoż, Płock. Monografia historyczna napisana podczas wojny wszechświatowej, poprawiona i uzupełniona w roku 1930, Płock 1931;

S. Demby, „Bene merentes”. Dobrze zasłużeni z Ziemi Płockiej, Warszawa 1931;

W. Sobociński, Wydział Prawa w Uniwersytecie Warszawskim (1816–1831) i w Szkole Głównej (1862–1869), w: Studia z dziejów Wydziału Prawa Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 1963;

M. Kuryłowicz, Z historiografii notariatu w Polsce, „Rejent” 1999, nr 8;

D. Malec, Adam Niemirowski (1841–1921) – wybitny propagator, znawca i bibliograf notariatu, „Nowy Przegląd Notarialny” 2007, nr 1.