33. Odrastanie topoli

Tytułowa topola z wiersza Zajączkowskiej jest konkretnym drzewem takie sygnały są wpisane w utwór ale zanim czytelnik otrzyma tę informację, natrafia na swoisty opór materii słownej: w tytule mamy bowiem do czynienia z typową nazwą gatunkową z podręcznika botaniki, niespodziewaną w tym kontekście. Nie jest to nazwa egzotyczna, drzewo też do egzotycznych nie należy, ale od razu występuje napięcie między drzewem oswojonym, codziennym, a drzewem inaczej nazwanym, stającym się przez to czymś niecodziennym, nieoczekiwanym, jakby z innego, trochę niedostępnego, tajemniczego świata, odsyłającego jeszcze gdzieś daleko w przeszłość, do Linneusza i czasu systematyzowania roślin, nazywania ich w tradycyjnej łacinie.