Olizar Gustaw
Bartłomiej Kuczkowski

Olizar Gustaw
Bartłomiej Kuczkowski

Poeta, publicysta, pamiętnikarz. Pseudonimy: A. Filipowicz; Anastasios; Atanazy.

Informacje biograficzne. Urodził się 3 V 1798 w Korosteszowie na Wołyniu jako najmłod­szy syn Filipa Nereusza (zm. 1816) i Ludwiki z Niemirowiczów-Szczyttów (1769–1802); wywodził się ze starego rodu rusko-wołyńskiego. W l. 1808–1812 był uczniem gimna­zjum krzemienieckiego w czasach jego największej świetności; uczył się m.in. z Michałem Wiszniewskim, Józefem Korzeniowskim, Antonim Malczewskim. Edukację musiał prze­rwać z powodu choroby ojca. W 1815 r. poślubił włoską hrabinę, Carolinę de Molo, z któ­rą miał dwoje dzieci, rozwiódł się kilka lat później. Zadebiutował w 1819 r. przekładem wiersza Antoine-Vincenta Arnaulta na łamach „Pamiętnika Naukowego”. W 1820 r. został marszałkiem powiatowym, a w 1821 r. – marszałkiem gubernialnym kijowskim.

Biografia hrabiego Olizara, człowieka o szerokich zainteresowaniach, inicjatora przed­sięwzięć w wielu dziedzinach, obfituje w znajomości z ważnymi postaciami życia literackie­go i politycznego epoki. Pierwszą z nich był zaprzyjaźniony od wielu lat z Olizarami Alojzy Feliński. Wywarł on znaczący wpływ na młodego hrabiego, inspirując go do podjęcia pra­cy translatorskiej i literackiej. Po śmierci autora Barbary Radziwiłłówny Olizar opiekował się jego spuścizną i pomógł wdowie w wydaniu drugiego tomu Pism własnych i przekładań wierszem (1821) Felińskiego. W 1821 r. dołączył do towarzystwa uczestniczącego w spotka­niach literackich w salonie gen. Wincentego Krasińskiego. Spotykał się tam z twórcami nur­tu klasycystycznego, m.in. Kajetanem Koźmianem, Franciszkiem Morawskim, Franciszkiem Salezym Dmochowskim, Ludwikiem Osińskim i Julianem Ursynem Niemcewiczem. Wraz z nimi w tonie satyrycznym oceniał rodzący się romantyzm, choć prąd ten stał mu się z cza­sem bardzo bliski. Podczas pobytu w Warszawie zacieśnił również stosunki z postępową in­teligencją rosyjską (zadzierzgnięte w 1819 r. wizytą w Petersburgu). Był członkiem Towarzys­twa Patriotycznego o rodowodzie wolnomularskim (w działalność lóż Olizar zaangażował się pod wpływem brata, Narcyza), które z czasem zbliżyło się do spiskowców rosyjskich. Waż­nym wątkiem w biografii Olizara są też jego kontakty z Aleksandrem Puszkinem, którego hrabia poznał w 1821 r. w Kiszyniowie lub w Kijowie, trzy lata później zaś rozpoczął z nim wymianę listów poetyckich, oddając adresatowi, którego nazwał „potężnym wieszczem Pół­nocy”, hołd utworem Do Puszkina. Rosyjski poeta odpowiedział utworem Do hr. Olizara, wskazując poezję jako pole możliwego przezwyciężenia dziejowego konfliktu polsko-rosyj­skiego. W czasie powstania dekabrystów Olizar pomógł uciekającemu przed aresztowaniem Michaiłowi Bestużewowi-Riuminowi, sam również został dwukrotnie aresztowany za ak­tywność antycarską jako członek Towarzystwa Patriotycznego. Na początku 1825 r. spędził kilka tygodni w twierdzy pietropawłowskiej, następnie odbywał karę w koszarach pruskich w Warszawie. Po wyjściu z więzienia wyjechał do swojej posiadłości na Krymie. W 1825 r. poznał w Odessie Adama Mickiewicza. Obaj zaangażowali się w kontakty między Stowa­rzyszeniem Południowym (spiskujący dekabryści działający na terenie Ukrainy) a członka­mi Towarzystwa Patriotycznego. W czasie pobytu na Krymie w 1825 r. Mickiewicz miesz­kał w posiadłości Olizara. Najprawdopodobniej – według zapisów w pamiętnikach Olizara, a także jego korespondencji z Józefem Ignacym Kraszewskim i Marią Rajewską-Wołkońską – to jemu Mickiewicz poświęcił dwie ostatnie strofy sonetu Ajudah. W 1827 r. Olizar wyjechał na Kaukaz.

Na osobną uwagę zasługuje działalność polityczna Olizara składająca się z kilku epizo­dów. W l. 1821–1826 hrabia pełnił funkcję gubernialnego marszałka kijowskiego. Tuż przed powstaniem listopadowym deportowany do Kurska, po upadku zrywu wyjechał do Włoch wraz z drugą żoną Józefiną Ożarowską (poślubioną w Krzemieńcu 17 VII 1830). W Rzy­mie mieszkał w l. 1831–1832, został wówczas agentem księcia Adama Jerzego Czartorys­kiego. W 1836 r. przekazał gubernatorowi kijowskiemu Aleksandrowi Guriewowi napisany przez siebie memoriał dla rządu traktujący o tragicznej sytuacji Polaków mieszkających poza Królestwem Polskim po objęciu władzy przez cara Mikołaja I. Olizar zaliczał się także do sympatyków tzw. koterii petersburskiej. Bliskie stosunki łączyły go zwłaszcza z Henrykiem Rzewuskim, choć różnili się poglądami politycznymi. Do innego ważnego spotkania w ży­ciu Olizara doszło w Ostendzie, gdzie w 1847 r. poznał Juliusza Słowackiego. Olizar bywał częstym gościem jego matki, Salomei Bécu, opiekując się schorowaną kobietą, wspierając ją finansowo i przekazując listy od syna.

Inny memoriał skierował, przebywając w l. 1848–1849 w Dreźnie, do Frankfurckie­go Zgromadzenia Narodowego, podnosząc kwestię niepodległości Polski. W latach 50. hra­bia Olizar przedstawił też postępowy projekt powołania udzielającego kredytów Banku Zie­miańskiego, co miałoby umożliwić włościanom wykup ziemi. Miał kontakty ze Stanisławem Moniuszką. Zaczął tłumaczyć fragmenty Halki na język włoski, napisał też własne libretto do jego opery Wanda. Zmarł 2 I 1865 w Dreźnie.

Kręgi twórczości. Olizar pozostawił po sobie bardzo różnorodną spuściznę. Począwszy od 1818 r. pisał wiersze, bajki, poematy, pisma prozą, przekłady poezji i dramatów z języka ro­syjskiego, francuskiego, włoskiego, m.in. rozdział i obszerne streszczenie powieści historycz­nej Nicolo de Lapi (1841) Massima d’Azeglia (ogłoszone w „Athenaeum” 1842, t. 6). Jego pi­sane przez całe życie liryki dokumentują wątki biograficzne, m.in. wydarzenia polityczne dotyczące dekabrystów czy nieszczęśliwą miłość do Marii Rajewskiej, w przyszłości Wołkoń- skiej (uczucie to podzielał zresztą z Puszkinem). Młodzieńcze utwory Olizara są utrzymane w poetyce klasycystycznej, po 1820 r. twórczość ma już charakter romantyczny (np. wiersze zawarte w tomiku Spomnienia, 1840, cykl Pielgrzymki, „Athenaeum” 1841, t. 3). Bodaj naj­ważniejszym utworem Olizara są pisane w l. 1840–1855 Pamiętniki (wyd. 1892), a dopro­wadzone przez autora do 1825 r. Ważną grupę jego pism stanowią również utwory religijne, m.in. nieopublikowane fragmenty, które miały złożyć się na dzieło Duch wyznań św. Augu­styna. Drukował też na łamach „Tygodnika Petersburskiego” Gawędki Pana Jacka (1853) kry­tykujące współczesne obyczaje.

Po stronie Mickiewicza. Choć krytyka literacka nie była głównym zajęciem Olizara, to w jego bogatej twórczości znajdziemy też wypowiedzi o pokrewnym jej charakterze. Kil­ka z nich pozostawił w Pamiętnikach. Wspomina swe związki z towarzystwem skupionym w salonie gen. Krasińskiego, ze wstydem relacjonując ówczesne kpiny z poezji romantycz­nej. W tonie pełnym dystansu wspomina, że „w obrębie pojęć koterii warszawskiej miota­no obelgi na tych wielkich poetów Litwy, na Adama, który geniuszem swoim znowu nas istniejących światu wykazał, bo nikt za granicami Lechii o Koźmianie, Osińskim, Mo­rawskim nie wspominał, a poezje Mickiewicza na różne przełożone języki całemu świa­tu poznać go dały!” (Pamiętniki). Olizar był również uczestnikiem wierszowanej polemi­ki z Ludwikiem Kropińskim, którego zapamiętał jako najbardziej wyważonego w sądach członka towarzystwa: „Z zagorzałych zaś gallo-klasyków warszawskich, Kropiński jeden nie targał się na poczynającą wzrastać sławę Mickiewicza; owszem pomnę, jak się zachwy­cał nad Kurhankiem, Świtezianką itd., bo w rodzaju piosnek ludowych uważał siebie za mistrza” (tamże). Kropiński napisał adresowany do Olizara wiersz Do G.O., w którym ra­dził młodemu twórcy, by ten obrał poetykę klasycystyczną, która przyniesie mu wieczną chwałę w przeciwieństwie do chwilowej romantycznej mody. Przy okazji w swoim utworze zawarł krytykę Mickiewicza: „Nie lubię, kiedy dziwaczy / Lub w paroksyzmy szaleństwa wpada / I ja nie wiem, co mi gada” (cyt. za: Walka romantyków z klasykami, 1963). Olizar w lipcu 1829 r. napisał Odpowiedź w obronie Mickiewicza, posługując się aluzją do końco­wych partii Farysa: „Lecz Ty puszczaj Mickiewicza, / Rumak dzielny – jeździec taki / Niech powietrzne zwiedza szlaki, / Niech nam gwiazdy, słońca zlicza, / Niech ten Farys polskiej zie­mi / Aż tej krainy dosięga, / Gdzie żal, rozpacz, łzy… i z niemi / Olbrzymów gaśnie potęga!…” (cyt. za: tamże). Zresztą dystans do stanowiska klasyków, którego z czasem nabrał Olizar, jest również widoczny w pamiętnikarskiej ocenie twórczości Felińskiego – pełnej szacunku, ale wyważonej: „Jako poeta będzie i on w cechu rzemieślniczym zaliczony; nie kuł wprawdzie wierszy, jak Dmochowski, ale je odlewał w formie i mocno szlifował; językowi się zasłużył bez wątpienia w najgładszych, jakie mamy, przekładach i tragedią Barbara [Radziwiłłówna], która jako dramat jest zbiorowym naśladowaniem klasycznego Rasyna” (Pamiętniki).

Wobec Rzewuskiego. W sierpniu 1841 r. w Wilnie ukazały się Mieszaniny obyczajowe – szki­ce moralne, satyryczne i filozoficzne Henryka Rzewuskiego (ukrywającego się pod pseudoni­mem Jarosz Bejła). Zbiór został natychmiast uznany w środowisku patriotycznym za skandal, przede wszystkim z powodu prowokacyjnego twierdzenia o braku przyszłości dla narodu pol­skiego. Powszechne oburzenie wzbudziły też opinie Rzewuskiego (Bejły) o Liceum Krzemie­nieckim – mieli z niego wychodzić absolwenci o wybitnych światowych manierach i przeko­nani o własnej znakomitości, lecz zupełnie nieprzygotowani do polityczno-ekonomicznych realiów życia pod zaborami. Olizar jako jeden z nielicznych – obok Michała Grabowskie­go, Tadeusza Bobrowskiego i początkowo tylko przychylnego Mieszaninom Kraszewskiego – podjął próbę obrony Rzewuskiego przed powszechnym potępieniem. Opublikowane w 1842 r. Pomieszanie Jarosza Bejły, objawione przez A. Filipowicza było jednak próbą osobliwą, opartą na pomyśle mistyfikacyjnym. Otóż Atanazy Filipowicz przedstawia się jako sąsiad i przyja­ciel Jarosza Bejły. Odwiedzając go, zobaczył, że Bejła zapadł na gorączkę i delirium. Lekarz uznał, że należy pozwolić choremu pisać, dlatego w ciągu 22 dni podyktował on swojemu se­kretarzowi, Szpakowiczowi, Mieszaniny. Tymczasem sekretarz miał samowolnie pomieszać „rzeczywiste prace” Rzewuskiego z jego „bredzeniem gorączkowym” i te „pomieszane” ręko­pisy zanieść księgarzowi. Pomieszanie Jarosza Bejły Olizara-Filipowicza zdaje sprawę z roz­mowy przyjaciół, którzy wspólnie przeglądają następne szkice składające się na Mieszaniny, wyłapując przekłamania i fragmenty dodane przez Szpakowicza.

Tak więc kontrowersyjny fragment o śmierci narodu zostaje zreinterpretowany tak, by jednak dawał mu nadzieję na przyszłość, przesłanie dotyczące opiekuńczego protektoratu rosyjskiego zaś zmienia się w pragnienie wspólnoty słowiańskiej. Dodatkiem Szpakowicza miały być oczywiście również krytyczne uwagi pod adresem absolwentów Liceum Krzemie­nieckiego. Przeinaczeniami nieistniejącego sekretarza zostają usprawiedliwione także opinie Rzewuskiego o środowisku literackim. Olizar (Filipowicz) oskarża Szpakowicza na kartach Pomieszania: „[…] trzeba było być pisarzem, ale prowentowym tylko, żeby imiona Grabow­skich, Kraszewskich, Kefalińskich (z tegoczesnych), a Felińskich, Koźmianów z dawniej­szych autorów, tak niezgrabnie i niepotrzebnie w swoje regestra pozapisywać!” (Pomieszanie Jarosza Bejły).

Rozdział Mieszanin zatytułowany Poezja narodowa miał z kolei – według Olizara-Filipowicza – istotnie wyjść spod pióra Bejły, ale nie był on przeznaczony do druku. Chciał on rzekomo – jak mówi Filipowiczowi – sądzić literatów, biorąc pod uwagę czas, w którym tworzyli, nie zaś według współczesnych mu kryteriów: „Delil, Feliński, Kropiński nie byli nudziarzami swego czasu, dogadzali owszem gustowi istniejącemu, i byli jego przedstawi­cielami; mieli zaś swoich nudziarzy, w czasie, tak jak my dzisiaj mamy naszych dziwaków” (tamże). Najbardziej kontrowersyjny fragment Pomieszania znalazł się w komentarzu doty­czącym części Bardowie polscy. Filipowicz oddawał hołd Bejle, deklarując: „[…] ja w nim widzę Szekspira, Moliera i Ezopa razem! […] nie gardzi on i tą prostotą rozmowy, która zdaje się być czasem nie dla salonowych słuchaczy przygotowaną; tak jak Szekspir, co w naj­piękniejszych dramatach i o galerii nie zapominał. Jego paradoksa, mistyfikacje, są pełne oryginalności!” (tamże).

Jednak wkrótce Olizar zmienił swoje stanowisko. Następną wypowiedzią krytyka na temat Mieszanin – opartą zresztą na podobnie mistyfikacyjnym zamyśle – była nieopubli- kowana ze względu na ingerencje cenzury Recenzja na tom 2-gi „Mieszanin obyczajowych” pt. Recydywa Jarosza Bejły. Olizar na wstępie informował, że napisał przychylną recenzję pierwszego tomu dzieła, ponieważ Rzewuski w rozmowie z nim powiedział, że tworząc Mie­szaniny, starał się wpłynąć na zaborców tak, by uratować przed zamknięciem wileńskie dru­karnie Józefa Zawadzkiego i Teofila Glücksberga. Jednak w drugim tomie, jak pisze Olizar, „już było mniej dobrych, ogólnych uwag, a więcej przymilania się ohydnemu rządowi” (Re­cenzja na tom 2-gi „Mieszanin obyczajowych”). Olizara oburzyły również późniejsze Pamięt­niki Bartłomieja Michałowskiego (1855–1857) pióra Rzewuskiego, które mogły spowodować „spaczenie wszystkich wyobrażeń sprawiedliwie dotąd powziętych o ostatnich smutnych wypadkach nieszczęśliwego kraju naszego, ponieważ zamiarem zmyślonego pseudonima było potępić to i tych, których dotąd Naród oszacował, a wychwalać niecnotę czynności, po­wszechną pogardą potępioną”. Olizar zamierzał napisać recenzję Pamiętników „dla zostawie­nia śladu przyszłym bibliomanom, że w czasie wyjścia tej książki z druku odezwał się żyjący, ówczesny świadek, iż ona jest wierutnym fałszem”, jednakże jego wypowiedź na ten temat ni­gdy nie ujrzała światła dziennego.

Gustaw Olizar, chociaż nie przeszedł do historii literatury ani jako utalentowany poe­ta, ani jako znaczący krytyk literacki, towarzyszył czołowym osobistościom swoich czasów, służąc im duchową i materialną pomocą niejednokrotnie za cenę wyrzeczeń, zasługując na „dobrą sławę” i pamięć.

Bibliografia

NK, t. 8; PSB, t. 23

Źródła:

Pomieszanie Jarosza Bejły objawione przez A. Filipowicza, Wilno 1842;

Recenzja na tom 2-gi „Mieszanin obyczajowych” pt. Recydywa Jarosza Bejły, cyt. za: F. Sawicka, Gustaw Olizar, poeta, publicysta, działacz społeczno-polityczny, „Czasopismo Zakładu Narodowego im. Ossolińskich” 2003, z. 14;

Pamiętniki Gustawa Olizara 1798–1865, przedmowa J. Leszczyc [J. Siemieński], Lwów 1892;

G. Olizar, Odpowiedź [L. Kropińskiemu], cyt. za: Walka romantyków z klasykami, oprac. S. Kawyn, Wrocław 1963;

[Myśli wyjęte z niewydanego rękopismu hr. Gustawa Olizara pt. „Poufałe rozmowy”], „Ruch Muzyczny” 1857, nr 39;

J. Zdora, Z papierów pośmiertnych Gustawa hr. Olizara (Korespondencja ze St. Moniuszką), „Gazeta Lwowska” 1892, nr 36–37.

 

Opracowania:

J.N. Leszczyc [J. Siemieński], Gustaw Olizar. Marszałek gub. kijowskiej 1798–1865. Życie i prace, Lwów 1892;

T. Pini, Nieznany autograf Słowackiego, „Ruch Literacki” 1926, nr 9;

S. Łempicki, Pustelnik z Ajudahu i sonet Mickiewicza, „Słowo Polskie” 1927, nr 362, 364–366; 1928, nr 3;

S. Łempicki, Nowa interpretacja sonetu Mickiewicza „Ajudah”, „Sprawozdania Towarzystwa Naukowego we Lwowie” 1927, z. 2;

S. Pigoń, Poeta z pod Ajudahu, „Tęcza” 1931, z. 27;

L. Gomolicki, Odessa. 17/II (1/III) – 12 (24)/XI 1825, w: tegoż, Dziennik pobytu Adama Mickiewicza w Rosji 1824–1829, Warszawa 1949;

L. Baumgarten, Współpraca Towarzystwa Patriotycznego ze Stowarzyszeniem Południowym (dekabrystów), w: tegoż, Dekabryści a Polska, Warszawa 1952;

S. Makowski, Z. Sudolski, Refleksje nad sztambuchami Salomei Słowackiej-Bécu, w: tychże, W kręgu rodziny i przyjaciół Słowackiego. Szkice i materiały, Warszawa 1967;

S. Moniuszko, Listy zebrane, oprac. W. Rudziński, M. Stokowska, Kraków 1969;

A. Dworski, „Do hr. Olizara” Aleksandra Puszkina. Próba interpretacji, „Acta Universitatis Wratislaviensis. Slavica Wratislaviensia” 1971, t. 2, nr 129;

A. Dworski, Wokół wiersza „Do hr. Olizara”, w: tegoż, Puszkin w kręgu kultury polskiej, Wrocław 1983;

J. Weinberg, Gustaw Olizar. Poeta nieszczęśliwy, „Poezja” 1983, nr 11–12;

A. Ślisz, „Smutna to rzecz, panie hrabio, powołanie pisarskie…”, w: tegoż, Henryk Rzewuski. Życie i poglądy, Warszawa 1986;

W. Śliwowska, Olizar Gustaw, w: tejże, Zesłańcy polscy w Imperium Rosyjskim w pierwszej połowie XIX wieku, Warszawa 1998;

L. Podhorski-Okołów, „Łudziłem despotę”, w: tegoż, Realia mickiewiczowskie, Warszawa 1999;

F. Sawicka, Gustaw Olizar, poeta, publicysta, działacz społeczno-polityczny, „Czasopismo Zakładu Narodowego im. Ossolińskich” 2003, z. 14;

W. Piotrowski, Gustaw Olizar (1798–1865), w: Krzemieniec. Ateny Juliusza Słowackiego, red. S. Makowski, 2004;

I. Węgrzyn, „Mieszaniny obyczajowe” – największy skandal literatury polskiego romantyzmu, w: tejże, W świecie powieści Henryka Rzewuskiego, Kraków 2012.