Ossoliński Józef Maksymilian
Paweł Pluta

Historyk, historyk literatury, pisarz, tłumacz, krytyk literacki, edytor, bibliotekarz. Kryptoni­my: J.H.O.K.C.; J.M.h.O.; J.M.h.T.O.; J.M.h.z.T.O.; J.M.O.

Informacje biograficzne. Przyszedł na świat w rodzinie szlacheckiej w 1754 r. w Woli Mie­leckiej. Podawana powszechnie data urodzenia (1748) nie jest właściwa; świadczy o tym data ślubu rodziców Michała i Anny z Szaniawskich (22 V 1753) oraz data chrztu w Zagórsku 8 VI 1754. W 1762 r. Ossoliński rozpoczął edukację w Warszawie w jezuickim Collegium Nobilium zakończoną dziewięć lat później wygłoszeniem 16 VII 1771 mowy na temat prawa o kontrakcie przedażnym („Zabawy Przyjemne i Pożyteczne” 1771, t. 4, cz. 1). Pobyt w War­szawie wykorzystywał na prowadzenie prac naukowych i literackich, odwiedzając w tym celu Bibliotekę Załuskich czy Bibliotekę Królewską. Najprawdopodobniej też uczestniczył spora­dycznie w wydawanych przez Stanisława Augusta Poniatowskiego „obiadach czwartkowych”, czego jedynym świadectwem jest według Władysławy Jabłońskiej pisany po łacinie list Jerze­go Chrystiana Arnolda z 20 V 1822 do Ossolińskiego, w którym nadawca wspomina wspól­ne zasiadanie u stołu „ojca ojczyzny” (Korespondencja Józefa Maksymiliana Ossolińskiego, dalej: KJMO). Po I rozbiorze dobra Ossolińskiego znalazły się w zaborze austriackim, po­wrócił więc do Galicji, gdzie zajął się sprawami rodzinnymi, oraz kontynuował prace ba­dawcze i literackie. W tym czasie nawiązał znajomość z austriackim politykiem Johannem Amadeusem Franzem Thugutem, która trwała aż do jego śmierci w 1818 r. Ożenił się 18 IX 1785 z Teresą Jabłonowską, małżeństwo było bezdzietne i trwało sześć lat. Na począt­ku lat 90. zaangażował się w działalność polityczną, m.in. przewodniczył deputacji galicyj­skiej proponującej cesarzowi Leopoldowi II Habsburgowi przeprowadzenie reform w Gali­cji. Kontakty z dworem austriackim utrzymywał też w trakcie insurekcji kościuszkowskiej. W 1793 r. przeprowadził się na stałe do Wiednia, co pozwoliło mu nie tylko zacieśnić stosun­ki z rządem (m.in. w 1807 r. otrzymał za zasługi cywilne Order Świętego Stefana, 5 I 1808 zo­stał natomiast tajnym radcą dworu cesarskiego), lecz również aktywnie uczestniczyć w życiu naukowo-kulturalnym Galicji (m.in. w l. 1808–1823 był kuratorem galicyjskiego instytutu ekonomicznego w Wiedniu). Został mianowany 16 II 1809 prefektem Cesarskiej Bibliote­ki Nadwornej, którą kierował do śmierci. Od początku XIX w. Ossoliński czynił starania o utworzenie instytucji naukowo-bibliotecznej, której zapleczem miały stać się jego boga­ty księgozbiór oraz inne gromadzone przez lata zbiory (rękopisy, mapy, pieczęcie, numizma­ty, ryciny, obrazy). Ostateczną strukturę instytucji, Zakładu Narodowego im. Ossolińskich z siedzibą we Lwowie, zatwierdził 4 VI 1817 cesarz Franciszek I. Ossoliński był członkiem licznych towarzystw naukowych (m.in. od 1800 r. Towarzystwa Warszawskiego Przyjaciół Nauk, od 1808 r. – Towarzystwa Naukowego w Getyndze, od 1811 r. – Towarzystwa Na­ukowego w Pradze, od 1818 r. – Towarzystwa Rolniczego w Wiedniu), przyczynił się też do utworzenia katedry języka i literatury polskiej na Uniwersytecie Lwowskim. W 1823 r. stracił wzrok, co nie przeszkodziło mu w kontynuowaniu prac naukowych, przekładowych czy lite­rackich. Zmarł w Wiedniu 17 III 1826. Został pochowany na nieistniejącym dziś cmentarzu Matzleindorf.

Działalność literacka i przekładowa. Twórczość literacką oraz translatorską Ossoliński uprawiał przez całe dorosłe życie, ale tylko niewielka część z tego dorobku doczekała się dru­ku, zdecydowana większość ze względu na swą fragmentaryczność bądź też brak ostatecz­nych redakcji pozostaje nadal w rękopisach. Wśród utworów literackich Ossolińskiego próż­no szukać dzieła, które ukazywałoby go jako twórcę oryginalnego, chociaż opublikowany w 1780 r. wiersz Do Jaśnie Wielmożnej Jejmci Pani z hrabiów Ossolińskich hrabiny Jabłonow­skiej, mimo że jest zależny od konsolacyjnych pism Seneki, stanowi bodajże najbardziej sa­modzielną jego próbę artystyczną. Rozpoczęta ok. 1779 r. i niedokończona powieść Wiek mój wykazuje z kolei duży związek z dorobkiem prozatorskim Ignacego Krasickiego, zwłaszcza Historią czy Mikołaja Doświadczyńskiego przypadkami. Wydane pośmiertnie w 1852 r. Wie­czory badeńskie, czyli Powieści o strachach i upiorach, mające w zamierzeniu wyśmiewać wia­rę w zabobony, nawiązują natomiast do utworów m.in. Alain-René Lesage’a (Diabeł kulawy), Molière’a (Don Juan) czy Jana Długosza. W dorobku ma także bajki, nieukończone kome­die, drobne wiersze oraz prozatorskie utwory wspomnieniowo-refleksyjne, jak Obrona au­torstwa, Rozmyślania ślepego, Do przyjaciela myślącego się żenić lub O cnocie i powinnościach.

Większą wagę niż do twórczości własnej Ossoliński przywiązywał do prac translator- skich, biorąc na warsztat przede wszystkim spuściznę pisarzy i historyków antycznych. Spo­śród przekładów tylko dwa ukazały się drukiem za jego życia: Tytusa Liwiusza Rozmowa Pyr- ra z Fabrycjuszem o dostatkach i ubóstwie obywatelskim („Zabawy Przyjemne i Pożyteczne” 1771, t. 3, cz. 2) oraz O pocieszeniu ksiąg troje Luciusa Annaeusa Seneki (1782). Pozostałe tłu­maczenia albo zostały opublikowane już po śmierci, albo pozostają w rękopisach. Za waż­ne w swojej twórczości przekładowej uznawał tłumaczenie mów Jerzego Ossolińskiego, któ­re opublikował w Warszawie w 1784 r., poprzedzając je Przedmową, która ukazuje rangę stylistyczną i polityczną tych pism. Spod ręki Ossolińskiego wyszły także przekłady utworów pisarzy jemu współczesnych, takich jak Bernard Fontenelle (rkps Ossol. 1295), Albrecht von Haller (rkps Ossol. 1295) czy Jean-François Marmontel (rkps Ossol. 1295).

Działalność naukowa. Największy rozgłos przyniosły Ossolińskiemu prace naukowe z za­kresu historii dotyczące m.in. dziejów Słowian, dynastii Piastów czy obyczajowości, kultury, literatury i polityki XVI w., jednak tylko niewielka ich część ukazała się drukiem za jego ży­cia. Powodem braku publikacji mogła być mentalność Ossolińskiego, jego badawcze usposo­bienie, które nie pozwalało mu nadać ostatecznego kształtu pracy naukowej bez uprzedniego zapoznania się z możliwie wszystkimi dostępnymi źródłami. Do 1826 r. zostały opubliko­wane tylko trzy tomy z zakrojonej znacznie szerzej pracy Wiadomości historyczno-krytycznych do dziejów literatury polskiej (t. 1–2, 1819; t. 3, 1822), na którą złożyło się 28 biogra­mów pisarzy religijnych, historyków i uczonych renesansu tworzących szeroką panoramę umysłowości tego czasu. Tom czwarty Wiadomości historyczno-krytycznych wydrukowano pośmiertnie we Lwowie w 1851 r. Niektóre z pozostawionych w manuskryptach rozprawy ukazywały się na łamach periodyków wydawanych w XIX w. przez Zakład Narodowy im. Os­solińskich, inne – w postaci notatek, brulionów, niedokończonych pomysłów – znajdują się nadal w jego spuściźnie rękopiśmiennej przechowywanej w Ossolineum. Do prac nauko­wych Ossolińskiego trzeba zaliczyć również recenzję rozprawy Jerzego Samuela Bandtkiego Historia Biblioteki Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie (1821) opublikowaną dwukrotnie w 1822 r. – jako część przypisu XLI zamieszczonego do sylwetki Stanisława Orzechowskiego (Wiadomości historyczno-krytyczne, t. 3, cz. 2) oraz osobno w Poznaniu.

Działalność krytyczna. Ossoliński nie pozostawił po sobie rozprawy, która w jego zamyśle miałaby być przeznaczona do druku i przedstawiać spójną koncepcję zarówno piśmiennic­twa, jak i uprawiania historii jako nauki. Niemniej w jego twórczości i korespondencji moż­na odnaleźć osobiste refleksje dotyczące tych zagadnień. Są one jednak formułowane zawsze skrótowo czy ogólnie, np. w dedykacji Krasickiemu powieści Wiek mój Ossoliński pochleb­nie wypowiada się o jego stylu, jednocześnie podkreślając, że to on jako „pierwszy ugła­skać potrafił ostrość polszczyzny” (rkps Ossol. 1295). Opinię tę powtórzył w Przedmowie do edycji mów Jerzego Ossolińskiego, co niewątpliwie świadczy o jego głębokim przekonaniu o konieczności dążenia współczesnej mu polszczyzny do językowej poprawności: „Łagod­ne i wdzięczne dzieła Książęcia Biskupa Warmińskiego, tudzież wiersz gładki, snadny i czy­sty w tłumaczeniu Kościoła Knidejskiego, powinny by przekonać, iż słowa polskie jakowoś mniemaną chropowacizną nawet miętkich warg nie zadrasną” (Przedmowa, w: J. Ossoliński, Mowy, 1784). W Obronie autorstwa Ossoliński zamieścił z kolei opis wydarzenia, do jakiego doszło w jednej z krakowskich księgarni (pierwowzorem mógł być tu Chudy literat A. Naru­szewicza), w której kupujący zamiast nabyć Historię narodu polskiego Adama Naruszewicza wziął wymienione tylko z tytułu Zabawki rymem i prozą. Zajście to komentuje Ossoliński: „Taki jest smak dzisiejszego wieku czytelników” (Obrona autorstwa, „Czasopismo Naukowe od Zakładu Narodowego imienia Ossolińskich Wydawane” 1831, z. 1), który ujawnia jego stanowisko na temat potrzeby prowadzenia badań historycznych i ich odbioru.

W spuściźnie Ossolińskiego znajduje się kilka rękopisów, których zawartość pozwa­la określić je jako wypowiedzi o charakterze krytycznym, np. O potrzebach literatury polskiej (rkps Ossol. 1295), Naruszewicz jako krytyk (rkps Ossol. 127120), O literaturze (rkps Ossol. 12717). Ich niewielka objętość, fragmentaryczny charakter, urywany tok wywodu nie pozwa­lają jednak na dokładne scharakteryzowanie poglądów Ossolińskiego. Niemniej z rozprawy

o Naruszewiczu można wnioskować, że głównym jego zarzutem wobec prac autora Histo­rii narodu polskiego jest zawiły tok rozważań i selektywna analiza zgromadzonych źródeł uniemożliwiająca sformułowanie klarownych konkluzji: „Dlatego też nie prowadzi czytelni­ka ani kieruje do pewnego celu, ani tego, z czego w dalszej kolei wielkie wynikły skutki, nie wystawia z pierwszego początku w jaśniejszym świetle, jak tyle drobnych trafunków, któ­re skoro się migną, gasną zaraz i przemijają ni tuszy, ni cienia po sobie, ni dalszych zdarzeń zostawiając. Częstokroć krzesze i omija te ich okoliczności, które są ważniejsze w dalszym postępie, niż za te ma główne zdarzenie” (Naruszewicz jako krytyk). Autograf zatytułowa­ny O potrzebach literatury polskiej jest z kolei fragmentem najprawdopodobniej zarzuconej rozprawy, w którym porusza on głównie kwestie związane z pochodzeniem języka polskie­go i jego rozwojem w XVI w. Rozważania zamieszczone w trzecim z wymienionych rękopi­sów sprowadzają się do ogólnego spostrzeżenia, że literatura jest najobszerniejszą z nauk, gdyż obejmuje zagadnienia związane z całym dorobkiem piśmiennictwa.

Koncepcja badań historycznych. List w przedmiocie historii literatury polskiej. Pisany z Wiednia przez Józefa Maksymiliana Ossolińskiego do Księcia A.C. („Dziennik Warszaw­ski” 1825, t. 2) był pierwotnie prywatną korespondencją Ossolińskiego skierowaną do Ada­ma Jerzego Czartoryskiego i wysłaną z Wiednia 30 I 1823 (KJMO). Zamieszczone tam, a wynikające z wieloletnich doświadczeń Ossolińskiego jako badacza przemyślenia na te­mat profesji historyka, użyteczności piśmiennictwa wieków przeszłych czy koncepcji prac nad minionymi dziejami kraju sprawiły, że adresat poprosił o zgodę na ich upublicznienie, którą otrzymał w korespondencji zwrotnej (List J.M. Ossolińskiego do A.J. Czartoryskiego z 16 VI 1823, Baden).

Zdaniem Ossolińskiego współczesna mu wiedza o piśmiennictwie wieków minionych przypomina „prawdziwie nieznajome ziemie” (KJMO). Przyczyn braku informacji o spuściźnie intelektualnej przodków nadawca listu upatruje przede wszystkim w braku szacunku dla świadectw dokumentujących dzieje kraju, w utracie zasobu bibliotecznego braci Załuskich, w kasatach zakonnych zgromadzeń i roztrwonieniu znajdujących się tam księgozbiorów czy w niespełnianiu wymogów jakościowych w pracach bibliograficznych. Dopiero zgromadze­nie źródeł i szczegółowe ich rozpoznanie da podstawy do rozpoczęcia rzetelnych studiów historycznych, choć poprzedzające te studia czynności są niezwykle trudne i czasochłon­ne: „Wypada więc drogich szczątków naszej literatury, Bóg wie gdzie, po świecie śledzić, a to bez szlaku, bez przewodnika, albowiem nie mamy ani typograficznych roczników, ani kra­jowej bibliografii, ani nawet kupieckich spisów” (KJMO). Istotne w tej materii jest rozpo­wszechnianie zgromadzonych przez badaczy dokumentów albo za pośrednictwem udostęp­niania własnych zbiorów czy sporządzania ich odpisów, albo za pomocą przygotowywanych do druku edycji, gdyż: „Co prasę porzuci, to już się będzie mogło za pewny zysk, za nie cof- niony liczyć zarobek” (KJMO). Za źródło Ossoliński uznawał wszelkie przejawy intelektu­alnej aktywności przodków, pominięcie jakiegoś dokumentu mogłoby bowiem wpłynąć nie tyle na rzetelność pracy historyka, ile na niepełny obraz tego, co on opisuje: „Za wczesnym pochopem zamierzenia sobie tegoż samego przedsięwzięcia przekonany, że literatura nasza najwięcej składa się z drobnych, luźnych, polotnych pisemek, które rzadko w ogóle łączo­ne bywając wydania samopas, tym łatwiej niszczały, krzątałem się te, ile ich tylko dostać mogłem, w bibliotekę moję zgromadzić” (KJMO). Za przykład dzieła, które niedostatecz­nie dokumentuje piśmiennictwo polskie, Ossoliński uznaje Historię literatury polskiej Feliksa Bentkowskiego. Jego zdaniem napisanie pracy ukazującej w szerokim spektrum dzieje kraju i dorobek piśmienniczy osób w nim żyjących winno być poprzedzone powstaniem licznych studiów, które obejmowałyby węższą tematykę i mniejszy przedział czasowy. Praca history­ka z jednej strony powinna opierać się na rzetelności, która wyklucza pośpiech, z drugiej – na uświadomieniu sobie, co jest istotą tej profesji. A jest nią według Ossolińskiego nieustan­ne dążenie do poszerzania wiedzy na temat dziejów przeszłych, czyli powinność rozpisana na lata, którą zajmować się mają następne pokolenia badaczy, odsuwając od siebie poku­sę własnej sławy. Przykładem prowadzonych tak prac naukowych, uwarunkowanych zasa­dą kontynuacji i skromności, są dla Ossolińskiego środowiska intelektualne Europy Zachod­niej: „Wszelkie niemal owe okazałe dzieła, którymi niemiecka, francuska, angielska literatura zadziwia, z drobnego i poziomego pniaka bądź powtórzonymi staraniami pierwszego sadźcy, bądź późniejszym różnych rąk hodowaniem wybujały na rozłożyste i ledwo nie niebo­tyczne drzewa. Niestety! u nas tylko częścią przesada miłości własnej, a gdybym prawdę miał powiedzieć, to i nieświadomość trudności i rozległości przedsięwzięcia w chlubę wprowa­dza popisania się naraz z przepychem” (KJMO). Zdając sobie sprawę z problemów, z jakimi musi zmierzyć się historyk, oraz z potrzeb współczesnej nauki, Ossoliński stara się uświado­mić podejmującym pracę badawczą, że w tej profesji ważne są nie tylko znajomość źródeł, lecz również umiar – rozsądne, racjonalne korzystanie ze zgromadzonego materiału. Postę­powanie w myśl tej zasady pozwoli rozpowszechnić efekty badań i tym samym dać impuls do ich kontynuowania: „Potrzeby literatury naszej są rozmaite, liczne, główne; rozpoczę­cie bez przysposobienia materiałów budowli grozi zawodem; opóźnianie się z przygotowa­niem ich odwleka skutek. O to tu szczególnie idzie, żeby je w dobrej porze na plac wywieść, żeby do publiczności zachowania oddać, żeby wskazać mogącym je zapomóc, czego braku­je” (KJMO). Sformułowana na końcu listu do Czartoryskiego myśl o popularyzacji dorob­ku badacza wybrzmiewa niczym przestroga w kontekście praktyki rozpowszechniania przez Ossolińskiego własnych efektów pracy.

Bibliografia

NK, t. 5; PSB, t. 24

Źródła:

Do przyjaciela myślącego się żenić, rkps Ossol. 1099;

Naruszewicz jako krytyk, rkps Ossol. 12712;

O literaturze, rkps Ossol. 12717;

O potrzebach literatury polskiej, rkps Ossol. 1295;

Wiek mój, rkps Ossol. 1295;

Mowa przed danym publicznie dowodem z prawa o kontrakcie przedażnym, „Zabawy Przyjemne i Pożyteczne” 1771, t. 4, cz. 1;

Wiadomości historyczno-krytyczne do dziejów literatury polskiej o pisarzach polskich, także postronnych, którzy w Polsce albo o Polsce pisali, oraz o ich dziełach z roztrząśnieniem wzrostu i różnej kolei ogólnego oświecenia, jako też szczególnych nauk w narodzie polskim, t. 1–2, Kraków 1819; t. 3, Kraków 1822; t. 4, Lwów 1851;

Rozmyślania ślepego, „Czasopism Księgozbioru Publicznego imienia Ossolińskich” 1828, z. 4;

Obrona autor­stwa, „Czasopismo Naukowe od Zakładu Narodowego imienia Ossolińskich Wydawane” 1831, z. 1; wyd. 2, wstęp, oprac. K. Korzon, D. Platt, Wrocław 1992;

O cnocie i powinnościach, „Czaso­pismo Naukowe od Zakładu Narodowego imienia Ossolińskich Wydawane” 1831, z. 3;

Listy Jó­zefa Maksymiliana Ossolińskiego do Ambrożego Grabowskiego (1813–1826), oprac. B. Horodyski, Wrocław 1950; Korespondencja Józefa Maksymiliana Ossolińskiego, zebrała i oprac. W. Jabłońska, Wrocław 1975.

Opracowania:

B. Gubrynowicz, Józef Maksymilian Ossoliński – człowiek i pisarz, Lwów 1928;

T. Mi­kulski, Józef Maksymilian Ossoliński pogrobowiec oświecenia, w: tegoż, Ze studiów nad oświece­niem. Zagadnienia i fakty, Warszawa 1956;

C. Gruszczyńska, Biblioteczne trudy Józefa Maksymilia­na Ossolińskiego, „Roczniki Biblioteczne” 1963;

W. Jabłońska, Józef Maksymilian Ossoliński. Szkic biograficzny, Wrocław 1967;

A. Knot, Związki Józefa Maksymiliana Ossolińskiego z nauką czeską, „Roczniki Biblioteczne” 1967;

R. Ergetowski, A. Skura, Józef Maksymilian Ossoliński i Jerzy Samuel Bandtkie – dzieje przyjaźni, „Biuletyn Biblioteki Jagiellońskiej” 1970, nr 1/2;

J.A. Kosiński, Biblio­teka fundacyjna Józefa Maksymiliana Ossolińskiego, Wrocław 1971;

W. Jabłońska, Ossoliński Jó­zef Maksymilian, w: Słownik pracowników książki polskiej, red. I. Treichel, Warszawa–Łódź 1972;

M. Ptaszyk, Zapomniane listy z korespondencji Józefa Maksymiliana Ossolińskiego, „Ze Skarbca Kul­tury” 1977, z. 29;

J. Kapuścik, Mecenas i uczony. J.M. Ossoliński i jego działalność historycznolite­racka, Kraków 1979;

I. Lipiński, Metryka chrztu Józefa Maksymiliana Ossolińskiego z 1754 roku, „Genealogia” 1994, t. 4;

I. Lipiński, Data urodzenia Józefa Maksymiliana Ossolińskiego, „Czaso­pismo Zakładu Narodowego imienia Ossolińskich” 1998, z. 9;

E.A. Mierzwa, Historia historio­grafii, t. 2: Renesans – oświecenie, Warszawa 2007;

K. Puzio, „Wieczory badeńskie, czyli Powieści o strachach i upiorach” Józefa Maksymiliana hrabi z Tenczyna Ossolińskiego, „Wiek Oświecenia” 2007, z. 23;

P. Pluta, Józef Maksymilian Ossoliński a idea utworzenia biblioteki publicznej – anali­za dotychczasowego stanu badań, „Wiek Oświecenia” 2018, z. 34;

P. Pluta, Między erudycją a za­bobonem – „Wieczory badeńskie” Józefa Maksymiliana Ossolińskiego, w: Oświecenie nieoświecone: człowiek, natura i magia, red. D. Kowalewska, A. Roćko, F. Wolański, Warszawa 2018;

P. Pluta, Znaczenie i rola przypisów Józefa Maksymiliana Ossolińskiego w „Wiadomościach historyczno-krytycznych do dziejów literatury polskiej”, w: Komentarze i przypisy w książce dawnej i współczesnej, red. B. Mazurkowa, Katowice 2019;

P. Pluta, Józef Maksymilian Ossoliński – Pierre Bayle. Relacje, za­leżności, miejsca wspólne, „Kwartalnik Historii Nauki i Techniki” 2023, nr 1.