Pilecki Antoni
Agnieszka Bąbel

Pilecki Antoni
Agnieszka Bąbel

Adwokat, poeta, publicysta, krytyk literacki. Kryptonimy: A. Pil.; A.P.; P.

Informacje biograficzne. Antoni Kilian Feliks Pilecki urodził się 8 VII 1853 w Dobrzyniu nad Drwęcą jako syn Feliksa Pileckiego i Joanny z Petrykowskich (zm. 1880). W Warsza­wie uczęszczał do gimnazjum i zdał maturę, po czym studiował prawo na Uniwersytecie Warszawskim (ukończył je ze stopniem kandydata w 1876 r.). Od 1881 r. prowadził prakty­kę adwokacką; w l. 1885–1886 był pełnomocnikiem Gabrieli Zapolskiej w procesie o znie­sławienie, który wytoczyła Aleksandrowi Świętochowskiemu i Janowi Ludwikowi Popław­skiemu. Od 1871 r. rozpoczął pracę literacką (wiersz Wiosna, „Przyjaciel Dzieci” 1871, nr 15, dod.). Od 1873 r. był stałym współpracownikiem „Przeglądu Tygodniowego”. W 1874 r. opu­blikował anonimowo ostrą opinię o poezji Wiktora Gomulickiego („Przegląd Tygodniowy” 1874, nr 3), po czym wyzwał na pojedynek autora, który obraził go po przeczytaniu recen­zji. Od 1875 r. redagował czasopismo „Opiekun Domowy”. Był także wieloletnim współpra­cownikiem i redaktorem kilku pism warszawskich, w tym „Bluszczu”, na którego łamach pu­blikował obszerne odczyty wygłaszane na rzecz potrzebujących. W 1876 r. poślubił Annę Strauch. Był członkiem Towarzystwa Literatów i Dziennikarzy Polskich w Warszawie. Zmarł 28 X 1921 w Warszawie, został pochowany na cmentarzu Powązkowskim.

Krytyka w służbie pozytywizmu. Debiutem krytycznym Pileckiego był artykuł o charakterze programowym Stanowisko poezji wobec pozytywnego kierunku naszej umysłowości („Przegląd Tygodniowy” 1873, nr 34–35) stanowiący pochwałę postępu cywilizacyjnego oraz wskazanie nowych zadań i obowiązków poezji. Poglądy wyrażone w tym artykule zostały powtórzone i rozwinięte w szkicu Życie indywidualne i społeczne jako materiał dla poezji („Ognisko Domo­we” 1875, nr 41–44) oraz w broszurze Społeczne znaczenie poezji i [w]spółczesne jej stanowisko (1874). Pozytywizm, uważany przez autora za dominujący prąd umysłowy epoki, dobroczyn­nie wpływający na stosunki ekonomiczne, oświatę i moralność, potrzebował poezji zgodnej z „duchem wieku”, którą można by dzisiaj określić mianem poezji tendencyjnej. Za główne za­danie sztuki krytyk uznawał „uplastycznienie pewnej idei w faktach życia” (Życie indywidual­ne i społeczne jako materiał dla poezji), nakierowanie za jej pomocą na stricte utylitarne cele rozwoju i doskonalenia ludzkości. Ma temu towarzyszyć szczere uczucie i fantazja określona jako „trzeźwa córa rzeczywistości, na której opierać się zawsze powinna. Jest ona niczym in­nym, jak pewnym zestawieniem wrażeń rzeczywistości, układającym takowe w piękne i har­monijne obrazy, odpowiadające przewodniej idei, jaką myśl poety się kieruje” (Społeczne zna­czenie poezji i [w]spółczesne jej stanowisko). Broniąc się przed zarzutem sprowadzania poezji do poziomu rymowanej publicystyki interwencyjnej, Pilecki zastrzegał: „Poezja nie jest leka­rzem życia społecznego. Porównać ją raczej można do czułej i kochającej niewiasty, która klę­ka u nóg ofiary, wskazuje jej rany i głosem miłości o pomoc dla niej błaga” (Życie indywidual­ne i społeczne jako materiał dla poezji). Społeczny wymiar twórczości zawsze pozostawał dla Pileckiego jednym z najistotniejszych wyznaczników jej wartości, a artysta miał być „dziecię­ciem wieku”, wyrazicielem poglądów i problemów swojej epoki: „[…] indywidualność poety nadaje tylko pewną formę jego produkcji, a sam duch jej jest duchem współczesnej ludzkości” (tamże). Oceniając pod koniec XIX w. negatywnie nowe zjawiska literackie związane z nur­tem dekadenckim i symbolicznym, twierdził konsekwentnie: „[…] utwory literatury pięknej muszą być odzwierciedleniem idei, którą w danej chwili społeczeństwo żyje” (Co to jest deka­dentyzm i symbolizm?, „Biesiada Literacka” 1896, nr 19).

Sojusz nauki i poezji. Pochwały utylitaryzmu, postępu, racjonalizmu i dobra społeczne­go dominują we wczesnych artykułach Pileckiego. Krytyk jednak nie przeciwstawiał nauki i poezji, odcinając się od materializmu w sposób typowy dla krytyki literackiej warszawskich pozytywistów. Jeszcze pod koniec stulecia Pilecki głosił potrzebę syntezy i wzajemnego har­monijnego uzupełniania się sztuki i nauki: „Poezja i wiedza, nie tracąc każda swej samodziel­ności, wspomagając się wzajemnie, dążą do jednego celu, do udoskonalenia ducha ludzkie­go. Nauka bada i objaśnia zjawiska; poezja daje nam obraz ich piękna i głębsze odczucie ich treści wewnętrznej” (Przyroda w poezji, 1899). Podkreślając silny i wzajemny związek artysty ze społeczeństwem, wpisywał się w zakorzenioną po 1864 r. tradycję surowej oceny twórcy zagłębionego wyłącznie w introspekcji lub krainie fantazji. Będąc poetą, oczekiwał od poezji poszerzenia zakresu przeżyć i obserwacji.

Światopoglądowi pozytywistycznemu wykładanemu w wypowiedziach Pileckiego to­warzyszyło posługiwanie się takimi pojęciami, jak uczucie, szczerość, serce, duch, prawda ży­ciowa (utożsamiana z realistycznym odwzorowaniem rzeczywistości), a także wyrażana explicite niechęć do klasycyzmu i zepsutego oświecenia, których ideałami miały być „rozum i użycie”, będące w istocie przejawami zimnego racjonalizmu i „skarlenia ducha”, pełniąca zaś służebną funkcję sztuka tego okresu przejawiała „popęd do naśladownictwa niewolnicze­go, do ubóstwienia formy bezdusznej”, rażąc chłodem i sztucznością (Miłość w poezji roman­tycznej, 1894). Do ciekawych należą wypowiedzi Pileckiego dotyczące literatury romantycz­nej, jak np. bardzo wysoka ocena improwizacji Deotymy (J. Łuszczewskiej), cenionej przezeń za oryginalność twórczą, żywość myśli, fantazję wzbogaconą erudycją. Wbrew tezie o cha­rakterystycznych cechach twórczości kobiet jest to zdaniem Pileckiego autorka mało „kobie­ca”, toteż mimo klasycznej doskonałości formy jej poezja, oparta na zimnej refleksji, logice metafizycznej i alegorii, „więcej zachwyca i uczy, niż porusza, a gdy porusza, to więcej umysł i wyobraźnię niż serce” (Kobiety-poetki, „Bluszcz” 1894, nr 22–32). Uznawana za arcydzieło Poganka Narcyzy Żmichowskiej to według autora artykułu nie powieść, ale poemat roman­tyczny, czego mają dowodzić aura tajemnicy, romantyczne akcesoria, brak realizmu sytuacyj­nego, wynagrodzony głębią prawdy psychologicznej. Pisarka przedstawia nie zwykłych ludzi, tylko „potężne typy psychiczne” (tamże). Podobny charakter mają rozważania o różnych ty­pach geniuszu w artykule o Juliuszu Słowackim. Broniąc poety przed zarzutem „braku praw­dy życiowej”, która wszak nie „żyje tylko w zjawiskach świata zewnętrznego”, ale „w samej głębi ducha ludzkiego, nawet w widziadłach fantazji”, krytyk pisze: „Są różne talenta i różne geniusze. Są takie, w których fala twórczości płynie ze świata zewnętrznego w głębie ducha, którym obserwacja daje pierwszy popęd do tworzenia, są też inne, w sobie więcej zamknię­te, do których z daleka tylko dochodzą odgłosy świata. […] Oni wszystko, co ujrzą, przystra­jają w formy, które już poprzednio pracą wewnętrzną ducha wytworzyli” (Juliusz Słowacki, „Gazeta Polska” 1899, nr 76).

Metoda i kryteria oceny. Pilecki często prezentował dzieło przez pryzmat biografii auto­ra i jego osobowości, np. w artykule Kobiety-poetki podkreślał odrębność psychiczną ko­biety w dziedzinie twórczości, bez rozstrzygania, czy to dziedzictwo natury, czy kultury, a za definiujące ją cechy uważał: wrażliwość dominującą nad refleksją, przewagę liryzmu, subiektywizm myślenia, siłę uczucia. Oceniając utwory literackie, nawiązywał do myśli Hippolyte’a Taine’a, akcentował znaczenie ideału w sztuce, rozumianego jako odzwier­ciedlenie typu, a także funkcję poznawczą literatury. W recenzjach dzieł literackich opie­rał się również na krytyce biografistycznej spod znaku Charles-Augustina Sainte-Beuve’a,

w myśl której osobowość twórczą należy oceniać „w ramach czasu i otoczenia” ją kształtu­jących (tamże).

W obszernych odczytach Pileckiego można dostrzec powtarzalny wzorzec struktury oparty na przejrzystym modelu dydaktycznym, dążenie przede wszystkim do komunikatyw­ności. Widoczne są w nich również ambicje komparatystyczne (np. Miłość w poezji roman­tycznej; Poeta i świat, 1904). W ocenach przywiązywał wagę do warstwy językowej omawia­nego utworu. U ostro krytykowanych za wypływający z przesytu pesymizm, alogiczność, niekomunikatywność i zamęt pojęciowy dekadentów francuskich, którzy sprowadzili poe­zję „na drogę upadku”, jest to zaleta jedyna, ponieważ „wyrzeźbili formę, a to w każdym razie jest dorobkiem. Poezja chroma, lecz nie umarła” (Co to jest dekadentyzm i symbolizm?). Dą­żąc do efektownej formy własnej wypowiedzi krytycznej, Pilecki posługiwał się wyrazistymi metaforami organizującymi dyskurs (Poeta i świat), nierzadko grzeszył jednak szablonowością i banalnością powtarzanych środków stylistycznych.

Choć jest uważany przez badaczy za krytyka mało oryginalnego i niesamodzielne­go, trzeba podkreślić, że Pilecki próbował konsekwentnie łączyć ze sobą rozmaite koncepcje i formułować zalecenia programowe wobec poezji postyczniowej, które mogą dobrze ilustro­wać tezę Ewy Warzenicy-Zalewskiej, że krytycy pozytywistyczni, niechętni romantycznemu subiektywizmowi, żądali „rozszerzenia tematyki i obszarów poetyckiej wrażliwości”.

Bibliografia

NK, t. 15; PSB, t. 26

Źródła:

Stanowisko poezji wobec pozytywnego kierunku naszej umysłowości, „Przegląd Tygodniowy” 1873, nr 34–35;

[rec.] W. Gomulicki, Księga pieśni. Poezje, „Przegląd Tygodniowy” 1874, nr 3;

Społeczne znaczenie poezji i [w]spółczesne jej stanowisko w krótkim zarysie, Warszawa 1874, przedr. w: Programy i dyskusje literackie epoki pozytywizmu, wstęp i oprac. J. Kulczycka-Saloni, Wrocław 1985;

[rec.] J.I. Kraszewski, Historia o Janaszu Korczaku i o pięknej miecznikównie, „Opiekun Domowy” 1875, nr 24–25;

Życie indywidualne i społeczne jako materiał dla poezji, „Ognisko Domowe” 1875, nr 41–44;

[rec.] E. Orzeszkowa, Eli Makower, „Opiekun Domowy” 1876, nr 3;

Adam Mickiewicz, „Szkice Społeczne i Literackie” 1878, nr 13–23;

Miłość w poezji romantycznej: odczyt wygłoszony w d. 23. kwietnia b. r., „Bluszcz” 1893, nr 18–22, wyd. osob. Warszawa 1894;

Kobiety-poetki, „Bluszcz” 1894, nr 22–32, wyd. osob. Warszawa 1895;

Pesymizm i wiara w utworach Narcyzy Żmichowskiej (Gabrieli) w pierwszej dobie jej twórczości, „Tygodnik Mód i Powieści” 1894, nr 14;

Co to jest dekadentyzm i symbolizm?, „Biesiada Literacka” 1896, nr 19;

Przyroda w poezji, „Bluszcz” 1897, nr 23–52, wyd. osob. Warszawa 1899;

Zapomniany śpiewak miłości, „Bluszcz” 1898, nr 29–32;

Juliusz Słowacki, „Gazeta Polska” 1899, nr 76;

Poeci pesymizmu, „Bluszcz” 1900, nr 28–33;

O Adamie Asnyku, „Przegląd Tygodniowy” 1902, nr 48;

Światła i cienie w utworach poetek naszych, „Biesiada Literacka” 1903, nr 45–49;

Poeta i świat, Warszawa 1904;

Orzeszkowa w dobie pozytywizmu, „Bluszcz” 1907, nr 23.

 

Opracowania:

Ruch. Kalendarz encyklopedyczny, Warszawa 1889;

R. Taborski, Wiktor Gomulicki, w: Polski słownik biograficzny, t. 8, Wrocław 1959;

J. Baculewski, Poezja programowa wczesnego pozytywizmu. Obraz literatury polskiej, seria 4, t. 1, Warszawa 1965;

E. Warzenica-Zalewska, Przełom scjentystyczny w publicystyce warszawskiej „Obozu młodych” (lata 1866–1876), Wrocław 1978.