17. Piłka nożna jako poezja życia

Wiersze Kazimierza Wierzyńskiego w praktyce szkolnej pojawiają się coraz częściej. W szkole podstawowej nawiązuje się zwłaszcza do jego poezji powojennej, nauczyciele z chęcią sięgają na przykład po wiersz Zapach (1950), pozwalający pokazać tematy patriotyczne od strony osobistych przeżyć stęsknionego za ojczyzną emigranta. Uczniowie szkół średnich poznają twórczość Wierzyńskiego w kontekście jego przynależności do grupy poetyckiej Skamander. Warto na tego niezwykłego poetę spojrzeć także przez pryzmat jego związków ze sportem, jako na autora, który wzorem poetów starożytnych przywrócił kulturze fizycznej miejsce w poezji.

Wprowadzenie, w którym opisuję okoliczności powstania utworu, a także wyznaczam kierunki mojego postępowania analitycznego

Igrzyska olimpijskie to przede wszystkim święto sportowej rywalizacji, antyczna tradycja, pozwalająca docenić siłę ciała i hart ducha człowieka, ale także ucieleśnienie greckiego ideału życia (gr. kalos kagathos – piękny i dobry). Kiedy w 1896 roku w Atenach król Grecji Jerzy I uroczyście otworzył pierwsze po 1503 latach przerwy nowożytne igrzyska olimpijskie, wszyscy uczestnicy i obserwatorzy tego widowiska rozumieli jego doniosłość i znaczenie symboliczne. Współcześni czytelnicy, być może dalecy od głębokiego rozumienia idei sportu, mogą poczuć tę dawną atmosferę, czytając wiersze Kazimierza Wierzyńskiego z tomu Laur olimpijski, wydanego w 1927 roku. Ten cykl kilkunastu utworów to niezwykła na gruncie literatury polskiej pochwała sportu w jego najpiękniejszej odsłonie doceniona także przez publiczność międzynarodową. W 1928 roku, podczas igrzysk w Amsterdamie, Kazimierz Wierzyński otrzymał złoty medal na Olimpijskim Konkursie Sztuki i Literatury. Jednym z najciekawszych wierszy zawartych w tomiku jest Match footballowy, w którym tradycja spotyka się z nowoczesnością, a rozrywka nabiera głębszego znaczenia.

Oto na oczach czytelników rozgrywa się niezwykły spektakl: trwa mecz piłki nożnej pomiędzy drużynami z Moskwy i Barcelony. Centralną postacią, wokół której poeta zbudował sytuację liryczną, jest stojący w bramce Hiszpanów niezwykły piłkarz: Ricardo Zamora Martínez (zawodnik m.in. Espanyolu Barcelona, FC Barcelony i Realu Madryt). Osoba mówiąca w wierszu z zachwytem opisuje gracza: „Jak dumny król, w chaosie center i wolejów, / Śledzi kulę świetlistą, prującą powietrze” (w. 7–8).

Strona: 1234567