
17. Piłka nożna jako poezja życia
To uświęcanie dnia codziennego, nadawanie niezwykłego znaczenia temu, co „tu i teraz” zgodne jest z ideą grupy poetyckiej Skamander, do której Wierzyński należał. Kiedy młodzi artyści w styczniu 1920 roku zaczęli wydawać własne pismo, ogłosili w nim manifest, którego fragment warto tu przywołać:
[…] nie możemy nienawidzieć świata, droga nam jest ziemia, i nie chcemy się jej zapierać, bo musielibyśmy zaprzeć się siebie. Nazbyt silnie związaniśmy z jej okrwawionym globem, aby móc odeń ulecieć w kraj „pięknej ułudy”, i nazbyt silnie wierzymy, iż królestwo ducha jest królestwem z tego świata, że niem będzie, być musi[1]
.W tej części opracowania pokazuję przejście od koncepcji starożytnych, z których czerpał autor wiersza, do idei wyrażonych w manifeście Skamandrytów. Pokazuję, w jaki sposób te ogólne postulaty znajdują odzwierciedlenie w realizacji poetyckiej
W wielkim wydarzeniu sportowym łączą się ziemska potrzeba radości i rozrywki, bliska każdemu człowiekowi, i nadzieja na przeżycie duchowe. Jak pisze Anna Nasiłowska:
Laur olimpijski to rozwinięcie afirmacji życia: Wierzyński tworzy wizję człowieka aktywnego, sport jest dla niego dążeniem do harmonii, która najpełniej wyraża się w ruchu; publiczność na stadionie to przykład wspólnoty tworzącej się w przeżywaniu emocji, a cała idea olimpijska staje się szansą dla cywilizacji[2].
Na czym owa „szansa dla cywilizacji” miałaby polegać? Odpowiedzi na to pytanie dostarcza sam wskrzesiciel idei olimpijskiej, Pierre de Coubertin, historyk i pedagog. Upatrywał w niej bowiem szansy na rozwój całych społeczeństw:
Olimpizm jest prądem umysłowym, zrodzonym z sojuszu mięśni i myśli, przekraczającym swobodnie granice dzielące między sobą narody i państwa, warstwy i klasy społeczne. Jest ruchem społecznym kształtującym poczucie zdrowej demokracji i szeroko rozumianego internacjonalizmu. Humanistyczną wizją wolnego, odpowiedzialnego za swe czyny człowieka – obywatela świata[3].
W kolejnym kroku pokazuję szerszy kontekst filozoficzno-kulturowy i łączę omówione wcześniej idee z koncepcją olimpizmu. Jest to pomost pomiędzy wskazanymi wcześniej okolicznościami powstania utworu a ich głębszym osadzeniem ideowym. Ten zabieg pozwala powrócić do ogólnie zarysowanych we wstępie tez i pogłębić je, pokazując kolejne warstwy interpretacji
Takie podejście do sportu: jako ruchu społecznego, wspólnoty ludzi odpowiedzialnych za siebie i świat, zgodne jest ze sposobem postrzegania idei sportowych przez działaczy społecznych w odrodzonej Polsce. Jeszcze przed 1918 rokiem we wszystkich trzech zaborach organizowano regionalne ogniska Towarzystwa Gimnastycznego Sokół, którego założenia wprost odwoływały się do założeń olimpizmu. Zgodnie z hasłem: „W zdrowym ciele zdrowy duch”, towarzystwo zachęcało nie tylko do pielęgnowania tężyzny fizycznej, siły i wytrwałości, ale także podejmowało zadanie kształtowania charakterów i postaw patriotycznych. Współcześni komentatorzy historii ruchu sportowego podkreślają jego doniosła rolę w kultywowaniu tożsamości narodowej:
Gdy nastał XX wiek, coraz liczniejsza grupa Polaków zarażonych bakcylem sportu zaczęła dostrzegać fakt, że wspólna gra, uprawianie ćwiczeń, wycieczki rowerowe czy wioślarskie spełniają wychowawczą rolę. Kultura fizyczna potrafiła jednoczyć, a to dla Polaków żyjących pod zaborami było ważnym czynnikiem[4].
Przypisy
- [Słowo wstępne], „Skamander. Miesięcznik poetycki”, z. 1, styczeń 1920, s. 3–4.
- Anna Nasiłowska, Trzydziestolecie 1914–1944, Warszawa 2002, s. 58.
- Cyt. za: Krzysztof Zuchora, Powinności trenera-wychowawcy wobec olimpizmu, „Kultura Fizyczna” 1988, nr 1–2, s. 2.
- Robert Gawkowski, Jak sport zmieniał Polaków, https://niepodlegla.men.gov.pl/o-niepodleglej/jak-sport-zmienial-polakow; dostęp: 10.07.2024.