
17. Piłka nożna jako poezja życia
Świadomość doniosłej roli sportu w budowaniu ducha odrodzonej ojczyzny miał też Wierzyński, który sam uprawiał amatorsko piłkę nożną w rodzinnym Stryju, ale przede wszystkim należał do Towarzystwa Strzeleckiego, kultywującego tradycje patriotyczne. W wierszu Match footballowy wielokrotnie podkreśla ów patriotyczny aspekt sportu jako sposobu na budowanie narodowej dumy, pokazując Zamorę nie tylko jako strażnika bramki na boisku, ale także strażnika Pirenejów, a sam mecz jako zbrojną potyczkę między dwoma narodami.
Jako ostatni kontekst wprowadzam tło historyczne, pozwalające umiejscowić utwór wśród zjawisk charakterystycznych dla kultury polskiej, oraz pokazujące elementy biografii Wierzyńskiego
Sport jest sposobem doskonalenia człowieka, kształci charakter, uczy pokonywania trudności, rozwija cnoty. Staje się narzędziem budowania tożsamości indywidualnej, narodowej czy ogólnoludzkiej, wreszcie – pozwala harmonijnie łączyć ciało i ducha. Tak właśnie sport pokazuje Kazimierz Wierzyński w swoim słynnym tomiku poezji olimpijskiej. Podsumowaniem naszej interpretacji mogą się stać słowa Krzysztofa Zuchory:
Laur olimpijski w zamyśle Wierzyńskiego miał być czymś więcej niż samym przeglądem różnych konkurencji sportowych. Bohaterem tych wierszy nie jest sport jako zjawisko kultury, dawne z ducha, lecz nowe w formie, ale człowiek porzucający mieliznę życia na rzecz gry i spotkania z innymi równie silnie jak on przejawiającymi wolę mocy[1].
Od roku 1948 konkursy sztuki i literatury nie towarzyszą już rozgrywkom podczas igrzysk olimpijskich. Zapewne ze szkodą dla polskiej kultury – zdobywcami medali w konkursach byli słynni polscy artyści, tacy jak Jan Parandowski (brąz w 1936 roku za powieść Dysk olimpijski) czy Władysław Skoczylas (również brąz, za cykl akwarel, w tym samym roku, kiedy Wierzyński otrzymał złoto za Laur olimpijski). Oczywiście sport do dziś bywa tematem sztuki, jednak coraz rzadziej spotykamy dzieła chwalące idee olimpijskie. Współcześnie częściej spotkamy się z krytyczną refleksją niż z afirmacją. Być może powrót do idei wyrażanych przed stu laty choćby w wierszach Kazimierza Wierzyńskiego pozwoli nam zobaczyć w stadionowych rozgrywkach coś więcej niż tylko przedsięwzięcie komercyjne.
W podsumowaniu powtarzam i pogłębiam tezy z początku pracy, wzbogacam je także o cytat z jednego z opracowań. Na zakończenie wprowadzam kontekst współczesny, sprzyjający ewentualnemu dalszemu rozwijaniu interpretacji