Potocki Antoni
Krytyk literacki, historyk literatury i sztuki, publicysta, działacz kulturalny. Pseudonimy i kryptonimy: A.P. Ordyński; Jerzy Grot; J. Stasiak; Ant. P.; A.P.; A.P.O.; p.
Informacje biograficzne. Urodził się 17 IX 1867 w Kojdanowie niedaleko Mińska jako syn Aleksandra, dzierżawcy majątku, oraz Kasyldy z Jabłońskich (zm. 1896). Jego starszy brat, Józef Karol Potocki (1854–1898), był współzałożycielem czasopisma „Głos”, a jego siostra Felicja była powieściopisarką (zam. Popławska, zm. 1944). Potocki uczęszczał do gimnazjum w Mińsku, a następnie kształcił się w Warszawie, m.in. pod kierunkiem brata. W 1892 r. ożenił się z Zofią Małyszczycką, z tego związku miał córkę Marię Antoninę (zm. 1975). W 1893 r. wykładał historię literatury powszechnej na kursach im. Adriana Baranieckiego w Krakowie. Lata 1894–1897 spędził w Paryżu, gdzie studiował nauki polityczne w École Libre des Sciences Politiques; pracę dyplomową napisał na temat germanizacji na ziemiach polskich (w Poznańskiem). Działał w stowarzyszeniu Spójnia, a podczas ostatniego roku nauki jako jeden z założycieli Koła Polskiego Literacko-Artystycznego pełnił funkcję jego sekretarza. Po ukończeniu studiów w 1897 r. wrócił do Krakowa i ponownie prowadził wykłady historii literatury powszechnej na kursach im. Adriana Baranieckiego. W 1900 r. ożenił się z aktorką Marią Henryką Przybyłko (1873–1944); z tego związku urodziła się córka Łucja. Małżeństwo trwało niecały rok, a kiedy się rozpadło, Potocki znów wyjechał do Paryża, gdzie pozostał niemalże do śmierci. Aktywnie działał tam na rzecz kultury polskiej, nazywano go nawet jej ambasadorem. Udzielał się jako redaktor, edytor i publicysta, a także pełnił liczne funkcje społeczne i kulturalne związane z życiem Polonii paryskiej. W l. 1900–1904 opracowywał album książkowy La Pologne contemporaine. Le pays, la nation, la situation économique, w l. 1904– –1905 redagował miesięcznik „Sztuka”, a w l. 1915–1917 dwutygodnik „La Revue de Pologne”. Wielokrotnie dawał odczyty, m.in. o Stanisławie Wyspiańskim (1908, 1933), współczesnej literaturze polskiej (1911), polskiej kulturze (1912, 1913). Wygłosił też słowo wprowadzające przed paryską inscenizacją Wesela (1923) oraz przemawiał w czasie uroczystości odsłonięcia pomnika Adama Mickiewicza w Paryżu (1929). W 1928 r. razem z Tadeuszem Boyem-Żeleńskim reprezentował Polskę na II Międzynarodowym Kongresie Teatralnym w Paryżu. Zorganizował dwie wystawy: „Souvenir Franco-Polonaise” (1919) oraz „La Pologne en 1830, 1920, 1930” (1930–1931). Druga z nich była prezentowana w trakcie Wystawy Paryskiej, podczas której Potocki pełnił także funkcję komisarza rządu polskiego. W l. 1927–1931 publikował w czasopiśmie „La Pologne Politique, Économique, Littéraire et Artistique”. Pisywał również do „La Pologne” oraz „Pologne Littéraire”. Wydał w formie książkowej dwie prace po francusku: France et Pologne. Garantes de la paix européenne (1921) oraz Mickiewicz. L’homme et sa légende (1930).
Potocki stale brał udział w paryskim życiu kawiarni artystycznych i literackich. Ponadto wraz z przyjazdem do Francji wznowił aktywność w Kole Polskim Literacko-Artystycznym. Od 1909 r. był też członkiem Komitetu Francusko-Polskiego. Od 1910 r. pełnił natomiast funkcję wiceprezesa Towarzystwa Pracy Społeczno-Kulturalnej dla Wychodźstwa Polskiego we Francji, a następnie – Towarzystwa Wymiany Literacko-Artystycznej między Francją a Polską. W tym samym roku wstąpił do Polskiego Towarzystwa Literacko-Artystycznego w Paryżu. W 1911 r. został członkiem Towarzystwa Artystów Polskich. Podczas I wojny światowej pracował w paryskim Komitecie Wolnej Polski (od 1914 r.), a w 1917 r. objął funkcję wiceprezesa w założonym wtedy Związku Narodowym Polskim. W 1925 r. rząd francuski odznaczył go Legią Honorową. W 1935 r. na wniosek Polskiej Akademii Literatury otrzymał „Złoty Wawrzyn Akademicki” za wybitną twórczość krytycznoliteracką, naukową i publicystyczną w dziedzinie literatury pięknej. Krótko przed wybuchem II wojny światowej wrócił do Polski. Zmarł 5 X 1939 w Warszawie.
Kręgi działalności krajowej. Potocki zadebiutował jako publicysta, krytyk i literat już w 2. poł. lat 80., w „Głosie” zaczęły ukazywać się jego recenzje, artykuły, wiersze i nowele. Okres jego największej aktywności pisarskiej przypadł na przełom XIX i XX w. Początkowo przejawiał zainteresowania społeczne (wynikające z wpływu środowiska, w którym debiutował). W 1890 r. razem z Zygmuntem Wasilewskim wydał Kwestionariusz w sprawie szkolnictwa ludowego. Publikował też w „Głosie” takie artykuły, jak Ze statystyki literackiej (1892) czy Prowincja i prasa (1893), w „Przeglądzie Pedagogicznym” zaś teksty dotyczące dydaktyki (1895–1896). W formie książkowej ukazały się także jego prace popularnonaukowe: Opowiadanie o Krzysztofie Kolumbie, czyli o tym, kto pierwszy był w Ameryce (1891) i O Janie Gutenbergu i o tym, jak ludzie nauczyli się pisać i drukować (1893). Ponadto zajmował się przekładami z języka francuskiego, zarówno dzieł literackich, jak i teoretycznych, m.in. dwutomowej rozprawy Roberta de la Sizeranne’a Ruskin i kult piękna (1898). Jednocześnie ogłaszał własne nowele i opowiadania zebrane następnie w tomie Martosia i my (1900); pisał też poezje i utwory dramatyczne. Jego twórczość literacka nie wzbudziła wtedy szerszego zainteresowania i jest pomijana również współcześnie.
W l. 1898–1900 redagował ze Stanisławem Szczepanowskim serię wydawniczą „Czytelnia Polska” (t. 1–14), w 1902 r. – almanach „Melitele. Noworocznik literacki” wydany z okazji jubileuszu Sienkiewiczowskiego. Zamieścił tam artykuł krytyczny Wyspiański będący skróconą wersją publikacji książkowej Stanisław Wyspiański. Studium literackie (1902). W tym okresie opublikował pracę Maria Konopnicka. Szkic literacki (1902). Studia te sytuują się na pograniczu portretu literackiego i monografii historycznoliterackiej. Potocki wydał także dwie książki zawierające niektóre spośród jego pomniejszych pism. W Szkicach i wrażeniach literackich (1903) zawarł część z pisanych przez ponad 15 lat recenzji oraz artykułów krytycznych o cechach portretu literackiego. W Wychowawczych zadaniach ogółu (1907) – kilka publikacji pedagogicznych. Zajmował się również sztuką, a w szczególności malarstwem. W 1907 r. ukazała się jego obszerna, ilustrowana książka monograficzna Grottger oraz rozprawa Portret i krajobraz angielski. Wydał też Katalog dzieł Jana Ziarnki, malarza i rytownika polskiego z XVI i XVII w. Z życiorysem artysty (1911).
W 1908 r. przez parę miesięcy redagował „Gazetę Polską” w zastępstwie śmiertelnie chorego szwagra, Jana Ludwika Popławskiego. Spędził wtedy pewien czas w Polsce, gdzie podczas wizyty w Krakowie rozpoczął pracę nad syntezą historycznoliteracką Polska literatura współczesna (cz. 1: Kult zbiorowości 1860–1890, cz. 2: Kult jednostki 1890–1910, 1912). Po jej wydaniu ograniczył swoją aktywność pisarską, choć nadal publikował pojedyncze felietony, recenzje i artykuły. Pracował wtedy głównie jako korespondent „Kuriera Porannego” (1920–1931) i „Gazety Polskiej” (1934–1938).
O krytyce, czyli o krytyku. Potocki nie zaproponował usystematyzowanej refleksji dotyczącej metod, form i zadań krytyki literackiej. W swoich artykułach zamieszczał jednak liczne uwagi (choć nie zawsze spójne), które w połączeniu z analizą preferowanego przez niego sposobu wypowiedzi dają podstawy, by wnioskować o jego ujęciu tej kwestii. Przede wszystkim definiuje on właściwości krytyki przez pryzmat modelowej postawy jej twórcy. Już w pierwszych recenzjach jednoznacznie opowiada się za subiektywistycznym podejściem do omawianego tematu i wyraziście zaznacza własną perspektywę: „Niech więc zawczasu wybaczą mi zwolennicy »bezwzględnego obiektywizmu« w krytyce, iż uchylę się tu od tej świętej tradycji polubownych sądów i społecznej niemocy, a stanąwszy od razu na gruncie sympatii i poglądów czytelnika »młodej« warstwy – w tym oświetleniu postaram się obejrzeć fizjonomię autorki” ([rec.] M. Konopnicka, „Poezje. Seria III”, „Głos” 1887, nr 32). Potrzebę porzucenia sztucznego i ograniczającego obiektywizmu Potocki wspomina w swoich artykułach parokrotnie. Co więcej, często bezpośrednio komunikuje w nich oceny i opinie, przy czym nie kryje osobistych sympatii i antypatii: „Jestem gorącym, szczerym wielbicielem talentu Reymonta” (O „Ziemi obiecanej” Reymonta, w: Szkice i wrażenia literackie). Wyraża więc emocjonalny stosunek do autorów i dzieł oraz ujawnia własne zaangażowanie w poruszane zagadnienia.
Braku poznawczego dystansu Potocki wymaga również od czytelnika wypowiedzi krytycznych. Relację między ich nadawcą i odbiorcą określa jako ścisły związek, a nawet zażyłość: „W niej […], zdaniem moim, tkwi jedyna wartość literatury krytycznej. Upadają formuły i przepisy estetyczne, zmieniają się same podstawy sądu – pozostaje człowiek o takim, a nie innym składzie umysłu, sentymentu, o takich, a nie innych rozterkach, pragnieniach” (Od autora, w: tamże). O wartości krytyki decydują zatem predyspozycje jej twórcy, który proponuje czytelnikowi w swoich wypowiedziach „osobiste widzenie epoki” (tamże). Takie ujęcie oznacza wyraziste konstruowanie podmiotowości krytycznej, wyrażającej w swojej wypowiedzi nie tylko zdanie, lecz także osobowość autora. Właśnie tak postępuje Potocki, który najczęściej rezygnuje z uporządkowanego wywodu, rzetelnych analiz i obszernej argumentacji na rzecz lapidarnych komentarzy, efektownych metafor i relacjonowania własnych wrażeń z lektury: „Czytelnik zapewne doświadczał przykrego wrażenia, jakiego doznajemy, kiedy natężenie muskułów nie odpowiada ciężarowi, kiedy np. naprężamy rękę, chcąc podnieść ciężki dzban wody, a dzban okazuje się pustym i lekkim? Podobnego bardzo wrażenia dostarcza Dewajtis […]: temu napięciu uwagi i uczucia, jakie on zrazu budzi – nie odpowiada ostateczne wrażenie” ([rec.] M. Rodziewiczówna, „Dewajtis”, „Głos” 1889, nr 11). Potocki wprost sprzeciwia się postawie, zgodnie z którą krytyk „pragnie koniecznie kreślić same niezbite pewniki, […] uważając za niegodne »swej misji« wszystko, co […] [jest] szczerym wrażeniem, myślą przelotną” (Jubileusz pokolenia, „Życie” 1897, nr 1). Uznaje więc, że wypowiedź krytyczna stanowi sprawozdanie z odczuć i przeżyć jej twórcy, zapisane zgodnie z zasadą „zupełnej, bezwzględnej szczerości” (Od autora).
W tej sytuacji szczególne znaczenie zyskują takie właściwości wydawanych osądów, jak ich aktualność i momentalność. Potocki namawia do szybkiego reagowania na powstającą twórczość literacką: „[…] mamy […] nałóg robienia tzw. rachunków post factum, tj. wtedy, gdy się one zdać mogą jedynie dziejopisom. Mamy zaś równocześnie […] wstręt zgłębiania się w to, co jeszcze żyje, drga i staje się w nas samych, dookoła nas” (Jubileusz pokolenia). Zajmuje się więc głównie utworami dla niego współczesnymi lub nieodległymi czasowo. Podkreśla przy tym, jak duże znaczenie ma ustosunkowanie się do nich właśnie w takim momencie. Dzięki temu krytyk ukazuje nie tylko indywidualną prawdę o dziele (i autorze), lecz także o aktualnym kontekście odbioru. Takie działanie Potocki określa mianem „błyskawicy twórczej na chwilę rozświetlającej horyzont literacki” (Od autora). Jego podejście wynika z postrzegania literatury jako obszaru nieustannych przemian. Szczególne znaczenie zyskują w związku z tym krótkie wypowiedzi krytyczne: zwłaszcza recenzje oraz artykuły. To w nich krytyk może doraźnie komentować aktualną sytuację, przy pełnej świadomości nietrwałości, a nawet potencjalnej błędności własnych osądów. Wartość jego pracy tkwi bowiem przede wszystkim w ciągłym przeprowadzaniu ocen i rewizji oraz prowokowaniu starć, które pozwalają mu współdziałać z pisarzem w „wielkim dziele tworzenia” (tamże).
Wobec młodopolskich koncepcji krytyki. Scharakteryzowane poglądy Potockiego realizują założenia krytyki impresjonistycznej, modelowo zastosowane przezeń w artykule Henryk Sienkiewicz (w: Szkice i wrażenia literackie). Wprost wyraża on w nim swoje uwielbienie dla pisarza, a zarazem podkreśla, że ważniejsze niż wczuwanie się w jego psychikę jest ukazanie własnego sposobu odbioru omawianej twórczości: „[…] tak rozumiem bohatera i akcję Trylogii, a jest mi nawet rzeczą obojętną, czy tak rozumiał autor” (tamże). Swoje wrażenia zapisuje w formie swobodnych spostrzeżeń i skojarzeń oraz mnoży wątki i dygresje, co prowadzi do rozluźnienia kompozycji artykułu i jej fragmentaryczności. Jawnie odnosi się też do własnego warsztatu i stosowanych strategii twórczych: „[…] o tym pisarzu […] można przecież i nawet należy napisać raz, nie zaglądając już do cytat i notatek, lecz improwizując niejako o nim z własnej duszy” (tamże). Potocki przyjmuje koncepcję krytyki impresjonistycznej – całkowicie lub częściowo – w wielu swoich artykułach, choć nie w każdym; nie obejmuje więc ona wszystkich stosowanych przez niego metod praktyki krytycznej. Przede wszystkim odnosi się on do często wówczas współwystępującej, choć nietożsamej, problematyki ekspresji i empatii, np. w artykule O „czującym widzeniu” Żeromskiego (tamże). Za dominantę twórczości tego pisarza uznaje wyrażaną w nich uczuciowość przenikającą treść i formę jego prozy: „»Czujące widzenie« Żeromskiego […] jest wyrazem coraz wyższego napięcia strun duszy ludzkiej” (tamże). Podczas komentowania zakończenia Ludzi bezdomnych wskazuje zaś, że współodczuwanie stanu jego bohaterów umożliwia zrozumienie dzieła i jego twórcy: „Trzeba odczuć samorzutną, nieodpartą moc rozrostu sumienia w takiej organizacji. Wszystkie rozdźwięki jej trzeba boleśnie w sobie zestrzelić, a wtedy błyśnie w nich piorun losu i zrozumiemy, co druzgocze już nie szczęście nawet, ale samą zdolność do szczęścia w ludziach” (tamże). Tak odsuwa na dalszy plan postulat osobistego odbioru powieści na rzecz utożsamienia się z wyrażonym w niej zamysłem twórczym autora.
Szczególne miejsce w refleksji Potockiego zajmuje kwestia związku między pisarzem i utworem. Według niego stanowi ona podstawę pracy krytycznej, w której „obowiązującym zawsze, tj. niezależnie od tej lub owej doktryny, kryterium jest dzieło i autor. Literatura nie jest wiązanką idei i pomysłów, dowolnie »na wyrywki« wybieranych przez recenzenta, lecz zbiorem dzieł dokonanych przez zbiorowisko twórców. Kto […] pisze studium literackie, ten przede wszystkim mówić musi o dziełach i autorach jako jedynych nierozerwalnych całościach” ([rec.] A. Mazanowski, „Młoda Polska w powieści, liryce i dramacie”, „Pamiętnik Literacki” 1902). Zasadę tę Potocki stosuje dość konsekwentnie w swoich wypowiedziach krytycznych, w których zajmuje się głównie objaśnianiem i komentowaniem utworów literackich. Niezależnie od tego, czy skupia się wtedy na perspektywie własnej, czy też przyjmuje perspektywę autorską, nie podejmuje pogłębionych rozważań filozoficznych i ideologicznych: „Jak bardzo np. bajka o skałotoczu […] charakteryzuje p. Antoniego Sygietyńskiego! Po prostu niepodobna po przeczytaniu jej myśleć o czym innym, tylko o nim – i czyż nie ciekawszym w istocie zajęciem jest rozejrzenie się w indywidualności żywego człowieka niż dorabianie morału ogólnego do jego ograniczonej koncepcji życia lub pewnej dziedziny życia?” (Żywot skałotocza, „Kurier Warszawski” 1900, nr 9). Jego celem jest więc poznanie danej osobowości twórczej lub określenie własnego stosunku wobec niej.
Zainteresowania Potockiego koncentrują się zatem głównie wokół jednostki i wyrażanych przez nią odczuć. Z tego powodu bliski jest mu również psychologizm. Często doszukuje się w omawianych dziełach tematyki psychologicznej oraz ocenia pod tym względem konstrukcję ich postaci. Niekiedy określa też poszczególne teksty jako psychologiczne, np. gdy zestawia i objaśnia treść utworów Józefy Kisielnickiej (Estei) i Jadwigi Wittówny w kontekście psychiki ich autorek: „Wartość tych dwóch powieści psychologicznych podnosi jeszcze fakt, że są one płodem samoanalizy kobiety, która zrzekłszy się szablonów, sięgnęła do własnej duszy i wydobyła pełen prawdy materiał psychologiczny” (Z życia kobiety, „Głos” 1890, nr 41). Uznaje zatem ludzką psychikę za główny przedmiot treści utworów literackich.
Syntezy i ujęcia całościowe. Dążenie do syntetycznego ujęcia indywidualności pisarskiej autora, właściwości jego dzieła czy całej twórczości jest charakterystyczną cechą pism Potockiego: zarówno recenzji oraz artykułów, jak i obszernych studiów monograficznych. Komentarze prezentujące własne wrażenia i opinie popiera on cytatami oraz dokonywanymi w tym celu streszczeniami: „Posłuchajcie […] tej rozmowy, w której sam autor streszcza całą zawartość Sielanki” ([rec.] H. Sienkiewicz, „Ta Trzecia”. „Sachem”. „Sielanka”, tamże, nr 50); „[…] starałem się dać z Legionu te momenty, które zdaniem moim najwyraźniej ujawniają poetycką historiozofię autora” (Stanisław Wyspiański). Jego wywód w dłuższych, podsumowujących pracach różni się jednak pod pewnymi względami od tego prowadzonego w krótkich artykułach krytycznych. Przede wszystkim jest on bardziej precyzyjny i w większym stopniu uporządkowany. Zbliżające się do portretu literackiego studium monograficzne o Konopnickiej Potocki rozpoczyna od podania zewnętrznych i wewnętrznych warunków, w jakich kształtowała się jej twórczość: wyróżnia je i omawia po kolei. Dzięki temu zarysowuje kontekst przedstawianych utworów i określa indywidualność poetki. Nie oznacza to jednak, że rezygnuje ze sprawozdawania z wrażeń lekturowych: „Ogólne wczytanie się w autora (zwłaszcza w poetę-liryka) samo tylko daje pewną bodaj względną bezpośredniość jego odczucia. Pozostaje w nas po nim pewien nierozkładalny jakby pierwiastek, wypadkowa wrażeń. Nie jest to zapewne jeszcze sama indywidualność poety, lecz coś, co, w nas przynajmniej, jest jej ostatecznym przybliżeniem nastrojowym. Dalsza rozumowa już analiza tego nierozkładalnego emocjonalnie pierwiastku – wzmocni jego charakter lub osłabi […]. Krytyk winien obie takie swoje prawdy – i tę odczutą bezpośrednio, i tę wyprowadzoną następnie metodycznie – dać poznać czytającemu” (Maria Konopnicka).
Obszerniejsze prace Potockiego wyróżniają się też wprowadzaniem elementów dyskursu naukowego. Najbardziej zbliża się do niego w syntezie historycznoliterackiej Polska literatura współczesna. Autor wprost wykłada w niej swoje założenia i swoją metodę: jako podstawową kategorię przyjmuje pokolenie twórców, których łączy ze sobą wspólnota przeżyć prowadząca do podobieństw w ich pisarstwie. Pierwszy tom poświęca więc pozytywistom (definiowanym przez zainteresowanie zbiorowością i pracą), drugi – młodopolanom (skupiającym się na problematyce indywidualności i prawdy wewnętrznej). Następnie omawia różnice między poszczególnymi twórcami. Tego typu podejście pozwala mu opisać przemiany zachodzące w literaturze. Zakreśla jej tło społeczne, narodowe i historyczne oraz bierze pod uwagę gatunki i rodzaje literackie. Sporo miejsca poświęca także refleksji o języku oraz zamieszcza w pracy rozdziały dotyczące działalności krytycznoliterackiej następnych pokoleń.
Odchodzi od podkreślania osobistych opinii, nadal stosuje zaś zasadę całościowego ujmowania sylwetki autora i jego utworów: „[…] człowiek żywy – twórca i krystalizacja jego – dokonane dzieło – oto jedyne pewniki historii literatury” (Polska literatura współczesna, cz. 1). Rzadziej skupia się na pojedynczych utworach: „Nie zamierzamy więc tutaj […] dać obrazu, że tak powiem wszystkiego Kraszewskiego. Pragniemy tylko w całości jego przemian wskazać najgłębiej tkwiące i dosadnie wyrażone powinowactwa jego z czasem, gdyż pod tym względem prawdziwie jest Kraszewski wprost opatrznościową postacią” (tamże). Wymienia dzieła i skrótowo je komentuje, aby wydobyć cechy twórczości danego pisarza, a także usytuować go w kontekście epoki – jej uwarunkowań społeczno-historycznych oraz indywidualności innych autorów. Niektórym utworom poświęca jednak sporo uwagi: „Nie znając tu innej hierarchii nad wartość dokonanego dzieła sztuki, o Próchnie i Chłopach będziemy mówili najpierwej” (tamże). Ocenia je więc również i hierarchizuje. Swoją syntezę Potocki napisał w opozycji do Współczesnej literatury polskiej Wilhelma Feldmana, nie wzbudziła ona jednak uznania ówczesnych odbiorców, nie miała wznowień, a jej autorowi powszechnie zarzucano stronniczość i powierzchowność sądów, błędy merytoryczne i metodologiczne oraz brak rzetelności. Mniej kontrowersji budziły studia dotyczące Konopnickiej i Wyspiańskiego (nie zebrały wyłącznie pozytywnych ocen, bywały jednak bardzo chwalone, np. przez I. Chrzanowskiego).
Wartościowanie i język oceny. W ujęciu Potockiego najwyższą wartość ma twórczość wyjątkowa, niepowtarzalna i oddająca indywidualność autora. Szczególnie entuzjastycznie odnosi się on więc do pisarzy uznanych za oryginalnych: „[…] porównać Kasprowicza z kimkolwiek przez podobieństwo – jest dziś istotnie rzeczą niemożliwą. Jest coś odrębnego, całkiem własnego w mowie tego poety, coś, co jego samego wyodrębnia spośród innych i pozwala go uważać za całą oddzielną kategorię, cały rodzaj poetycki nowo kreowany” (Jan Kasprowicz, w: Szkice i wrażenia literackie). Tego typu osądy z reguły dotyczą młodopolan (choć ceni i wybranych twórców poprzedniego pokolenia, np. Sienkiewicza). Nie koncentruje się tylko na osobności autorów – pozytywne wartościowanie wynika również z dostrzeganej w ich utworach cechy „swojskości”. Tak jest w wypadku Jana Kasprowicza: „Jednocześnie – i tu jest dowód, że tak oryginalny talent nie jest jakimś dziwactwem, jakimś curiosum literackim, lecz literackim zjawiskiem doniosłego znaczenia – w odrębności tej ucho łowi ton potężny, swojski” (tamże). Dzieła artysty powinny być zatem osadzone w kontekście polskiej tradycji i kultury oraz polskiego języka.
Prezentowane przez Potockiego emocjonalne podejście do omawianych zagadnień sprawia, że jego dyskurs krytyczny jest nasycony wartościującymi określeniami. Za ich pomocą ocenia on zarówno treść: „[…] wszystkie bez wyjątku [utwory] w treści swej zapowiadają głębszą, współcześnie czującą duszę autora” ([rec.] A. Niemojewski, „Poezje prozą”, „Głos” 1891, nr 20), jak i formę utworów: „Kazimierz Tetmajer […] [m]a wielką wrodzoną wytworność formy, która się przejawia w samorodnej rytmiczności wiersza” (Młode loty, „Tydzień. Dodatek Literacki »Kuriera Lwowskiego«” 1894, nr 30). Szczególną wagę przywiązuje do języka i stylu wypowiedzi, przy czym interesuje go przede wszystkim to, czy są one spójne z indywidualnością twórcy i jego koncepcją artystyczną. Czasami wprost wylicza popełniane przez autora błędy: „Po prostu szanowny krytyk pojęcia nie ma o języku naszym: używa np. wyrazu donica zamiast doniczka – […]; mówi fotel kołysany (zamiast bujający) – słowem »całkiem sponiewierał«, jak się wyraża, tzw. styl” (Dwa manifesty, tamże, nr 26). Parokrotnie negatywnie odnosi się też do maniery używania wielokropków: „W pauzie tej kryje się cała nowa powieść, całe dzieje człowieka, po których dopiero moglibyśmy osądzić, czy jest prawda i jedność w założeniach psychologicznych i w ich ostatecznym rozwiązaniu. Wypada życzyć autorowi, ażeby wielokropkami nie maskował trudności kompozycji i do niej nie dorabiał zbyt wydętej na ramy obrazka tendencji” ([rec.] W. Berent, „Fachowiec. Powieść współczesna”, „Głos” 1895, nr 7). Zdaniem Potockiego ten znak interpunkcyjny służy ukrywaniu braków kompozycyjnych, a niekiedy nawet miałkości treści. Powyższe oceny oddają propagowany przez niego pogląd o „jedności formy i treści w sztuce”, której efektem jest „doskonałość, nieśmiertelność dzieła” (Przesąd treści i formy, „Tygodnik Ilustrowany” 1909, nr 14).
Na dyskurs krytyczny Potockiego składają się wyrażane wprost opinie, wartościujące określenia i opisy oraz rozbudowane metafory, co w połączeniu z założeniami dotyczącymi wrażeniowości prowadzi do nieprecyzyjności, niejasności i dowolności sformułowań. Mimo programowego braku kryteriów i terminów Potocki konsekwentnie używa jednak niektórych określeń jako wartościujących pozytywnie. Najważniejszym z nich jest „szczerość”, której obecność lub brak decydują o zaletach lub wadach utworu: „[…] razi […] tu trupia barwa romantyczno-sentymentalnej formy. Frazeologia i efekty nadają wymownym nawet obrazom jakiś charakter nieszczerego, chłodnego zapału. Słowem – zdaje się […], że utwory te nie są wiernie i rozumnie odczutym życiem, ale […] są »wymyślone z głowy«” ([rec.] A. Niemojewski, „Poezje prozą”). Zazwyczaj pozytywne zabarwienie w jego artykułach krytycznych ma przymiotnik „młody”. Często używane przez niego pojęcia, takie jak: „życie”, „dusza”, „nastrój”, „psychologia”, opisują zaś pożądane elementy lub właściwości dzieł. Odnoszą się one także do ich twórców.
Stałym elementem wypowiedzi Potockiego są wyrażenia związane z malarstwem (m.in. „obraz”, „malować”, „kreślić”, „rysunek”, „plastyka”, „barwa”, „kolor”, „odcień”, „farba”, „paleta”, „kontur”, „perspektywa”) oraz – nieco rzadziej – muzyką (m.in. „śpiew”, „pieśń”, „akord”, „rytm”, „dźwięk”). Zwykle Potocki wskazuje za ich pomocą pozytywne właściwości dzieła, choć nie jest to reguła: „[…] p. Zapolska mimo całej obfitości swej palety maluje niewyraźnie; obrazy jej tłoczą się jeden przy drugim, jaskrawe, krzyczące, kłócące się ze sobą, lecz całość splata się w kłąb bezkształtny, gdzie właśnie giną i owe ostre kontury, i perspektywy, i postacie, pozostawiając po sobie świeczki w oczach i szum wyrazów. Paleta więc służy p. Zapolskiej nie do malowania. […] [to] mieszanie »barw na oku« czytelnika, polegające na wyrzucaniu z siebie bez odetchnięcia całych stosów określeń, rzeczowników, przymiotników itp.” ([rec.] G. Zapolska, „Szmat życia”, „Głos” 1893, nr 3). Konsekwentne stosowanie tego typu sformułowań wynika z wprost wypowiadanego przez Potockiego przekonania o jedności sztuk.
Bibliografia
NK, t. 15; PSB, t. 27
Źródła:
Źródła:
[rec.] M. Konopnicka, „Poezje. Seria III”, „Głos” 1887, nr 32;
Lekcja z Pawlukiem, „Głos” 1887, nr 46;
[rec.] M. Rodziewiczówna, „Dewajtis”, „Głos” 1889, nr 11;
[rec.] H. Sienkiewicz, „Ta Trzecia”. „Sachem”. „Sielanka”, „Głos” 1890, nr 5;
Z życia kobiety, „Głos” 1890, nr 41;
[rec.] A. Niemojewski, „Poezje prozą”, „Głos” 1891, nr 20;
[rec.] E. Orzeszkowa, „Czciciel potęgi: powieść”, „Głos” 1891, nr 25;
Ze statystyki literackiej, „Głos” 1892, nr 24–26;
[rec.] I. Dąbrowski, „Śmierć”, „Głos” 1892, nr 50;
[rec.] G. Zapolska, „Szmat życia”, „Głos” 1893, nr 3;
Prowincja i prasa, „Głos” 1893, nr 18–20;
Dwa manifesty, „Tydzień. Dodatek Literacki »Kuriera Lwowskiego«” 1894, nr 25–26;
Młode loty, „Tydzień. Dodatek Literacki »Kuriera Lwowskiego«” 1894, nr 30;
Młode siły, „Tydzień. Dodatek Literacki »Kuriera Lwowskiego«” 1894, nr 41–42;
[rec.] W. Berent, „Fachowiec. Powieść współczesna”, „Głos” 1895, nr 7;
Najmłodsi, „Głos” 1896, nr 11–12;
Jan Kasprowicz, „Głos” 1896, nr 17, 20, przedr. w: Szkice i wrażenia literackie, Lwów 1903 [dalej: SWL];
Jubileusz pokolenia, „Życie” 1897, nr 1;
Henryk Sienkiewicz. Sylwetka jubileuszowa, „Życie” 1897, nr 2–4, 6, przedr. SWL; Lili i Bronka, „Biblioteka Warszawska” 1899, t. 4;
Najmłodsi powieściopisarze polscy. III. W. Reymont, „Tygodnik Ilustrowany” 1899, nr 18, przedr. SWL;
[rec.] W.S. Reymont, „Ziemia obiecana”, „Biblioteka Warszawska” 1899, t. 2, przedr. SWL;
O „czującym widzeniu” Żeromskiego, „Biblioteka Warszawska” 1900, t. 1, przedr. SWL;
Sztuka na wystawie paryskiej, „Tygodnik Ilustrowany” 1900, nr 34;
Żywot skałotocza, „Kurier Warszawski” 1900, nr 9;
Poszukiwania literackie, „Ateneum” 1901,t. 2, z. 3;
Maria Konopnicka. Szkic literacki, Lwów 1902;
[rec.] A. Mazanowski, „Młoda Polska w powieści, liryce i dramacie”, „Pamiętnik Literacki” 1902;
Melitele. Noworocznik literacki, Kraków 1902;
[rec.] T. Miciński, „W mroku gwiazd”, „Książka” 1902, nr 11;
Sejmiki literackie w dobie romantyzmu (o noworocznikach i almanachach literackich w pierwszej połowie XIX w.), „Pamiętnik Literacki” 1902;
Stanisław Wyspiański. Studium literackie, Lwów 1902;
[rec.] J. Kasprowicz, „Moja pieśń wieczorna”. „Salve Regina”. „Hymn św. Franciszka z Asyżu”. „Judasz”. „Maria Egipcjanka”, „Książka” 1903, nr 2;
Szkice i wrażenia literackie, Lwów 1903;
O wzajemności sztuki i literatury, „Pamiętnik Literacki” 1906, z. 1/4;
Portret i krajobraz angielski, Lwów 1907;
Przemiany w życiu i w literaturze, „Słowo Polskie” 1907, nr 60–70;
Wychowawcze zadania ogółu, Lwów 1907;
Włodzimierz Perzyński, „Głos Warszawski” 1908, nr 126–128;
Przesąd treści i formy, „Tygodnik Ilustrowany” 1909, nr 14;
Uwagi o sztuce, „Sfinks” 1909, t. 5;
Poeta grozy i bólu, „Tygodnik Ilustrowany” 1910, nr 36–37;
Katalog dzieł Jana Ziarnki, malarza i rytownika polskiego z XVI i XVII w. Z życiorysem artysty, Kraków 1911;
Polska literatura współczesna, cz. 1: Kult zbiorowości 1860–1890, Warszawa 1911;
Polska literatura współczesna, cz. 2: Kult jednostki 1890–1910, Warszawa 1912;
O „Trylogii”, „Kurier Polski” 1916, nr 320;
France et Pologne. Garantes de la paix européenne, Paris 1921;
Poeta intelektualista, „Nowa Reforma” 1922, nr 173;
Mickiewicz. L’homme et sa légende, Paris 1930.
Opracowania:
I. Chrzanowski, [rec.] A. Potocki, „Stanisław Wyspiański. Studium literackie”, „Książka” 1902, nr 3;
W. Feldman, Współczesna krytyka literacka w Polsce, Lwów 1905;
H. Galle, Antoni Potocki i współczesna literatura polska, „Kurier Warszawski” 1912, nr 263, 266;
S. Lam, „Polska literatura współczesna”. Uwagi krytyczne na marginesie książki Antoniego Potockiego, „Kronika Powszechna” 1912, nr 25–29;
S. Baczyński, Antoni Potocki. Z cyklu: „Krytycy i recenzenci”, „Prawda” 1914, nr 16–17, przedr. w: Sztuka walcząca, Lwów 1923;
Antoni Potocki, w: Czy wiesz, kto to jest?, red. S. Łoza, Warszawa 1938;
K. Wyka, Antoni Potocki, „Pamiętnik Literacki” 1946, z. 3/4;
B. Rogatko, Antoni Potocki. 1867–1939, w: Obraz literatury polskiej. Literatura okresu Młodej Polski, t. 4, red. K. Wyka, A. Hutnikiewicz, M. Puchalska, J.J. Lipski, Kraków 1977;
K. Wyka, „Polska literatura współczesna” Potockiego na tle teorii pokoleń, w: tegoż, Młoda Polska, t. 2, Kraków 1977;
M. Kopycińska, Antoni Potocki o literaturze i pisarzach rosyjskich, „Annales Universitatis Mariae Curie-Skłodowska. Sectio F” 1978–1979;
M. Głowiński, Ekspresja i empatia. Studia o młodopolskiej krytyce literackiej, Kraków 1997;
A.Z. Makowiecki, Paryska działalność Antoniego Potockiego (1894–1917) w świetle korespondencji i wspomnień współczesnych, w: W kręgu Młodej Polski. Studia i szkice, red. J. Sztachelska, Białystok 1998;
M. Białota, Między impresją i empatią a ideologią. Antoni Potocki o twórczości Żeromskiego (od „Siłaczki” do „Ludzi bezdomnych”), w: Klucze do Żeromskiego, red. K. Stępnik, Lublin 2003;
G.P. Bąbiak, Polska droga do Europy. Paryska „Sztuka” Antoniego Potockiego, w: Literatura i sztuka drugiej połowy XIX wieku. Światopoglądy – postawy – tradycje, red. B. Bobrowska, S. Fita, J.A. Malik, Lublin 2004;
J. Starnawski, Antoni Potocki, w: Słownik badaczy literatury polskiej, t. 7, red. J. Starnawski, Łódź 2005;
R. Nycz, Antoniego Potockiego genealogia formacji modernistycznej, w: tegoż, Język modernizmu. Prolegomena historycznoliterackie, Toruń 2013;
J. Jakóbczyk, Znani nieznani, przeoczeni, zapomniani. Przegląd historycznoliterackich syntez Antoniego Potockiego, Wilhelma Feldmana i Juliana Krzyżanowskiego, w: Literatura niewyczerpana. W kręgu mniej znanych twórców polskiej literatury lat 1863–1914, red. K. Fiołek, Kraków 2014;
D. Kielak, Kategorie interpretacji polskiej literatury przełomu XIX i XX wieku w syntezie Antoniego Potockiego, w: Historie literatury polskiej 1864–1914, red. U. Kowalczuk, Ł. Książyk, Warszawa 2015.