Przecławski Józef Emanuel
Redaktor, publicysta, dziennikarz, tłumacz, krytyk, wydawca, urzędnik instytucji polskich i rosyjskich. Pseudonimy i kryptonimy: Antoni Ciemięga; Ciprinus; Cyprynus; E.G.; E.J.; J.E. herbu G.; J.Em. herbu G.; J.Em. Herbu Glaubicz; J.P.; J. Phalena; J.Prz.; (J.Prz.); J.Przec.; M.; Micros; Mikros; (Mikros); O.P; P.; Przec.; Red.; Red. Tyg.; (W.T.); (Wyd.); Wyd. T.; Wyd. Tyg.; (Wyd.Tyg.); Wydawca; Wydawca Tyg.; Wydawca „Tygodnika”; (Wydawca „Tygodnika”); Wydawca „Tygodnika Petersburskiego”; Ципринус (Ciprinus); C.B.
Informacje biograficzne. Pochodził z wielodzietnej rodziny szlacheckiej. Był najstarszym synem Antoniego (ok. 1770–1814), podkomorzego, a następnie prezesa sądu apelacyjnego, granicznego pow. słonimskiego, i Krystyny z Ginettów (ok. 1770–1856), których ślub w Słonimiu 28 IX 1798 z powodu pokrewieństwa odbył się za indultem władz kościelnych. Wbrew podawanej w opracowaniach informacji można stwierdzić, że z pewnością nie urodził się na terenie parafii Różana (pow. słonimski), choć data urodzin (1799) wydaje się pewna (w akcie ślubu rodziców podano Talkowszczyznę). W Różanie natomiast przyszło na świat jego rodzeństwo: Emilia (1800–1861, zam. Łukaszewicz), Romuald (1802–1855), Paweł Ryszard (1804–1805), Leon (1805–przed 1856) i Maria Petronela (1806–przed 1856). Możliwe, że wkrótce po narodzinach najmłodszego z wymienionych dzieci rodzina osiadła w dziedzicznym majątku Lwowszczyzna na płn.-wsch. od Słonimia. Nie wiadomo, które z gimnazjów Przecławski ukończył, studia odbył zaś na Wydziale Fizyczno-Matematycznym Uniwersytetu Wileńskiego, uzyskując stopień kandydata filozofii już w 1817 r. Z tego czasu datuje się znajomość z Adamem Mickiewiczem i kręgiem jego przyjaciół. W l. 1818–1821 pełnił urząd pisarza pow. słonimskiego. W domu swego krewnego, Feliksa Brońskiego – podówczas marszałka tegoż powiatu – miał okazję obserwować swobodny styl życia Nikołaja Nowosilcowa, wysokiego urzędnika rosyjskiego, a także dzierżawcy olbrzymich dóbr rządowych w pow. słonimskim. Według własnego świadectwa w Petersburgu znalazł się już w 1820 r. (ewentualnie w 1821 r.) w związku z procesem sądowym prowadzonym przez marszałka Brońskiego. W 1821 r. został członkiem nowogródzkiej loży wolnomularskiej „Węzeł Jedności”. Po uzyskaniu korzystnego wyroku ten czasowy pobyt w stolicy Rosji (z pewnością z przerwami) przeszedł w stały wraz z rozpoczęciem w lutym 1824 r. kariery urzędniczej w kancelarii Ministerstwa Spraw Wewnętrznych (kolejno w wydziałach: gospodarczym i ds. budowy soboru św. Izaaka). Nawiązał tu wiele znajomości, nawet trwałych przyjaźni z licznie osiedlającą się Polonią, m.in. z Gasparem Żelwietrem czy Tadeuszem Bułharynem, którego poglądy w wielu kwestiach podzielał. Kontakty z rosyjskimi elitami politycznymi i kulturalnymi wyrobił sobie dzięki małżeństwu swej kuzynki, Julii z Narbuttów, 1° voto Łobarzewskiej, z Aleksandrem Szyszkowem, patronem ugrupowania literackiego Biesiada Miłośników Słowa Rosyjskiego (1811–1816) i ministrem oświaty (1824–1828). W czasie pierwszego pobytu Mickiewicza w Petersburgu (XI 1824–II 1825) służył jemu i grupce towarzyszących zesłańców za cicerone. Wiadomo, że zapoznał wówczas poetę z Józefem Oleszkiewiczem i Józefem Sękowskim. W czasie następnych pobytów Mickiewicza w stolicy należał do grona jego najbliższych znajomych. Już w 1827 r. miał być wraz z Mickiewiczem, Franciszkiem Malewskim i Mikołajem Malinowskim zaangażowany w projekt polskiego czasopisma literackiego, na którego wydawanie uzyskano zgody w 1828 r. i powtórnie w 1829 r., gdy Przecławski zaktualizował dokumentację w Głównym Zarządzie Cenzury na swoje nazwisko. Ostatecznie przedsięwzięcie przybrało postać „Tygodnika Petersburskiego”, który ukazywał się w 1830 r. jako tygodnik, a w l. 1831–1858 dwa razy w tygodniu. W 1. poł. lat 30. trzon redakcyjny tworzyli obok Przecławskiego Franciszek Malewski i Aleksander Parczewski, organizatorzy i partnerzy, partycypujący finansowo zarówno w kosztach, jak i zyskach. Później redagowaniem czasopisma zajmował się wyłącznie Przecławski, wykupiwszy uprzednio udziały wspólników. Na czas wyjazdów zastępował go Stanisław A. Lachowicz. Jak podają niektóre ze źródeł, Przecławski miał nauczać synów cara Mikołaja I literatury i języka polskiego. Obok pełnienia obowiązków naczelnego redaktora w dalszym ciągu zatrudniony był w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych na stanowisku sekretarza. W 1831 r. pojął za żonę Elżbietę Florentynę (ok. 1792–1872), zamożną wdowę po bezpośrednim przełożonym Arsieniju Chwostowie (krewnym pisarza, hrabiego D.I. Chwostowa), z pochodzenia Francuzkę, właścicielkę domu w Petersburgu i majątku w gub. twerskiej, stając się ojczymem dla dwójki jej dzieci z pierwszego małżeństwa, Nikołaja i Sofii. W 1833 r. przeszedł do Komisji Kodyfikacyjnej Królestwa Polskiego na stanowisko głównego tłumacza języka rosyjskiego, awansując w IV 1840 na dyrektora kancelarii tejże komisji. Niepowodzeniem zakończyły się podjęte w tamtym czasie starania o wydanie dwóch almanachów kulturalnych: „Zorzy Północnej” (1840) i „Pamiętnika. Zbioru Prac Literackich” (1841). Od 1853 r. dodatkowo jako plenipotent Królestwa Polskiego został członkiem Głównego Zarządu Cenzury. Wspierał Józefata Ohryzkę w staraniach o uzyskanie zezwolenia na czasopismo „Słowo” zarówno jako pracownik cenzury, jak i redaktor gazety, wzmiankując kilkakrotnie o nowej polskiej inicjatywie wydawniczej na rynku petersburskim, koniecznej wobec zamiaru likwidacji własnego medium. Przed zakończeniem kariery kilkakrotnie wyjeżdżał za granicę, m.in. w 1851 r. do Warszawy, w 1859 r. do Paryża, w 1863 r. do Karlsbadu. Pracę w Komisji Kodyfikacyjnej zakończył w 1861 r., a tuż przed przejściem na emeryturę objął na krótko (1864–1865) zastępstwo na stanowisku prezesa Głównego Zarządu Cenzury. Karierę urzędniczą zakończył bardzo wysoką godnością tajnego radcy (III klasa w rosyjskiej tabeli rang) z prawem do honorowego tytułu ekscelencji, rzadko osiąganą przez Polaków w Cesarstwie Rosyjskim. Możliwe, że już w latach 60. opuścił Petersburg, przenosząc się do gub. twerskiej. Mieszkał bądź w majątku żony, bądź w Twerze. Podawany w opracowaniach 1872 r. jako data przenosin może być wynikiem błędnej interpretacji, tym bardziej że data ta dotyczy śmierci żony (2 II 1872) w miejscowości Pierwitienie, zapewne będącej jej własnością. Plany powołania w Warszawie wspólnie z Wojciechem Gersonem i Hipolitem Skimborowiczem czasopisma „Nowa Ilustracja Warszawska” (w tym celu w 1875 r. udał się do Królestwa) rozwiały się wobec niedostatecznych funduszy. Zmarł 22 XII 1879 w mieście Twer, pozostawiając poza pasierbami syna Antoniego i córkę Eugenię (zam. de Kok; błędnie: de Choch).
Kręgi działalności. Przecławski debiutował już w czasie studiów uniwersyteckich w 1817 r. przekładem fragmentów pracy Louisa J. Thénarda Chemia. Sposoby poznawania materiałów („Pamiętnik Magnetyczny” 1817, t. 2). Większość jego tłumaczeń zarówno literackich, jak i dziennikarskich zawiera „Tygodnik Petersburski”. Przekłady z literatury pięknej ukazywały się przede wszystkim w 1. poł. lat 30. W późniejszym okresie ten rodzaj aktywności twórczej Przecławskiego należy do rzadkości. Ukazała się jeszcze Przedmowa Honoré de Balzaca do jego Komedii ludzkiej („Tygodnik Petersburski” 1846, nr 99–100), a ostatnim spolszczonym utworem literackim była powiastka Nathaniela Hawthorne’a Grzech nieodpuszczony („Tygodnik Petersburski” 1853, nr 5–6). Zdarzały się także Przecławskiemu przekłady pism teoretycznych, takich jak Myśli o literaturze, o krytyce i o sztukach pięknych Augusta W. Schlegla („Tygodnik Petersburski” 1830, nr 12, 13, 15) czy Friedricha Ancillona O stosunku ideału i rzeczywistości („Tygodnik Petersburski” 1832, nr 13–14). Ostatnią większą pozycją był przekład wykładów Hippolyte’a Taine’a O filozofii sztuki („Szkice Społeczne i Literackie” 1876, nr 17–24). Znaczna część dorobku translatorskiego redaktora „Tygodnika Petersburskiego” dotyczy rozmaitych materiałów dziennikarskich z prasy obcojęzycznej.
Oryginalna twórczość literacka Przecławskiego jest niewielka i obejmuje kilka wierszy zamieszczonych w „Tygodniku Wileńskim” (1820, nr 158) i przede wszystkim w „Tygodniku Petersburskim” (1835, nr 11, 15; 1841, nr 1, 4, 6). Wiersz Do Deotymy z powodu jej improwizacyj („Tygodnik Petersburski” 1853, nr 81) był przez długi czas przypisywany Mickiewiczowi, co wystawia dobre świadectwo możliwościom rymotwórczym jego faktycznego autora. Jedynym znanym utworem prozy literackiej jest opowiadanie Śmierć i odrodzenie (1844).
Przecławski uprawiał także pisarstwo historyczne. Tak można zaklasyfikować kilka szkiców (np. Ibrahim Pasza, „Tygodnik Petersburski” 1840, nr 57; Feldmarszałek hrabia Radecki, „Tygodnik Petersburski” 1858, nr 1; Ostatni Stuart, „Athenaeum” 1848, t. 4). Z własnych wspomnień zamieścił kilka ważnych artykułów w prasie rosyjskiej ujętych w dwa cykle jako Kalejdoskop wospominanij („Russkij archiw” 1872, nr 9–10, 12; wyd. osob. 1874) i Wospominanija („Russkaja starina” 1874, t. 11; 1875, t. 13–14; 1876, t. 16; 1878, t. 21; 1883, t. 39; 1890, t. 66; wyd. osob. 2010), z których jedynie fragmenty dotyczące Mickiewicza (Wspomnienie o pobycie Adama Mickiewicza w Petersburgu, „Tygodnik Ilustrowany” 1872, nr 260– –261) i Oleszkiewicza (Józef Oleszkiewicz. Ze wspomnień Petersburga, „Prace Komisji do Badań nad Historią Literatury i Oświaty” 1914, t. 1) zostały przyswojone publiczności polskiej. Problemem pozostaje atrybucja tekstów przypisywanych Przecławskiemu (lub niewiązanych z nim) mimo ustalenia wielu jego pseudonimów. Niewykluczone, że jakaś część wypowiedzi nie została właściwie (lub w ogóle) atrybuowana. Całkowicie pomijana w opracowaniach jest działalność wydawnicza Przecławskiego. Był on w latach 40. jednym z trzech (obok J. Eynerlinga i R. Podbereskiego) aktywnych wydawców polskich druków w Petersburgu. W sumie ma na swoim koncie 12 wolumenów takich autorów, jak Ludwik Sztyrmer czy Henryk Rzewuski.
Pozycja „Tygodnika Petersburskiego”. Przecławski należał do przeciwników działań zbrojnych wobec Rosji. Jako Polak z Litwy utożsamiał się z dziedzictwem Wielkiego Księstwa Litewskiego, a nie Korony. Formułowana jest opinia o całkowitym lojalizmie redakcji „Tygodnika” wobec caratu i tym samym – poparciu dla działań pacyfikacyjnych Imperium Rosyjskiego. Należy pamiętać, że redakcja miała związane ręce i z wiadomości politycznych mogła zamieszczać jedynie przedruki z koncesjonowanej prasy rosyjskiej. Niemniej postawę redakcji z tego czasu uznano za haniebną, co skutkowało orzeczeniem zaocznej kary śmierci dla Przecławskiego i współredaktorów wydanej przez samozwańczy trybunał emigracyjny w Paryżu, który dokonał symbolicznego spalenia portretów skazanych. Jednak ówczesna redakcja (a nie tylko Przecławski) pod koniec 1830 r. stanęła nie tyle przed problemem oceny narodowego zrywu i stosunku do niego, ile przed kwestią dalszego wydawania świeżo powołanego medium. Sprawę tę celnie podsumował Ludwik Bazylow, traktując lojalizm „Tygodnika Petersburskiego” jako konieczną daninę w warunkach wojny, cenzury prewencyjnej i dodatkowo wzmożonej czujności tej ostatniej wobec polskiej prasy w Petersburgu.
Na łamach „Tygodnika Petersburskiego” publikowali niektórzy członkowie przyszłej koterii petersburskiej na długo przed zjazdem założycielskim w Cudnowie w czerwcu 1841 r. Proces krystalizowania się tej grupy (jeszcze nie „petersburskiej”) nie objął wówczas Przecławskiego. Czynnikiem dezintegrującym zwartość ukraińskiego towarzystwa pod względem osobowym i ideowym okazały się tezy zawarte w głośnej książce Rzewuskiego Mieszaniny obyczajowe (t. 1, 1841), stawiające pod znakiem zapytania intencje, a zarazem cały koteryjny program „wywalczenia dla kresów polskiej autonomii kulturalnej”. Publikacja ta wywołała wiele nieprzychylnych komentarzy, często w postaci aluzyjnej, również na łamach „Tygodnika”. Przeniesienie się do Petersburga w poł. 1842 r. ks. Ignacego Hołowińskiego, członka koterii, lecz sceptycznego wobec wymowy Mieszanin, tych krytycznych tendencji nie wygasiło. Wraz z wystąpieniem pod koniec 1842 r. Ludwika Sztyrmera z cyklem artykułów Listy z Polesia zaczął się prawdziwy ferment krytyczny o wymowie antykoteryjnej. Ujawnienie kompromitującego listu Michała Grabowskiego do Juliusza Strutyńskiego dodatkowo zaogniło sytuację. W 1844 r. rola Sztyrmera została zmarginalizowana, a właściwa koteria, nazywana pentarchią tygodnikową, odbudowała się na warunkach narzuconych przez Przecławskiego i Hołowińskiego wokół „Tygodnika Petersburskiego”. Od chwili, gdy w 1845 r. Rzewuski zamieszkał na kilka lat w Petersburgu, można przyjąć, że nazwa „koteria petersburska” stała się adekwatna dla grupy literackiej skupionej wokół „Tygodnika Petersburskiego”.
Cykle publicystyczne. Od pierwszych lat funkcjonowania „Tygodnika Petersburskiego” Przecławski usiłował wprowadzić swój autorski dział publicystyczny. Taką próbę stanowił zestaw tekstów ukazujących się pod wspólnym tytułem Pamiętniki rozumowane ogłaszany w l. 1831–1833, a zaplanowany jako mozaika luźno bądź wcale niepowiązanych ze sobą rozważań z rozmaitych dziedzin życia. Z dłuższych wywodów zwracają uwagę dociekania na temat romantycznego grafomaństwa („Tygodnik Petersburski” 1831, nr 52), stylu w muzyce, negatywnego wpływu na czytelniczki sentymentalnych romansów pań Genlis, Cottin, jak również Julii i Adolfa Ludwika Kropińskiego (tamże, nr 97) czy rozwoju księgarstwa („Tygodnik Petersburski” 1832, nr 30). W ramach cyklu niektóre części miały charakter jednorodny, dotycząc wybranego zagadnienia: najwcześniejszy z segmentów to artykuł traktujący o poczytności romansów Waltera Scotta („Tygodnik Petersburski” 1831, nr 10), inny to recenzja powieści Victora Hugo Katedra Najświętszej Marii Panny w Paryżu (tamże, nr 62), jeszcze inny – wyróżniony odrębnym tytułem esej Kilka słów o rozumie i rozumowaniu („Tygodnik Petersburski” 1832, nr 47). Po dłuższej przerwie Przecławski wznowił w 1837 r. druk następnych modułów Pamiętników rozumowanych, w których dominowały już formy aforystyczne, znacznie rzadziej obecne w latach wcześniejszych. Ostatnią publikacją z tego cyklu były eseistyczne Domysły o przyszłości rodzaju ludzkiego („Tygodnik Petersburski” 1837, nr 91). Osobno Pamiętniki rozumowane (jako t. 1) ukazały się w Wilnie w 1844 r.
Znacznie lepiej pomyślana, bo osadzona całkowicie na gruncie dziennikarskim, była nieco późniejsza inicjatywa Przecławskiego zapoczątkowana w 1834 r. (nr 90) i choć prowadzona nieregularnie, dotrwała do końca funkcjonowania „Tygodnika Petersburskiego”. Cykl wykrystalizował się pod tytułem Rzeczy petersburskie. List do przyjaciela na prowincję, opatrzony (od czwartej części) mottem „de omnibus rebus…” ukazywał się w dziale Rozmaitości bądź też jako oddzielny segment – właśnie Rzeczy petersburskie (poza jednym wyjątkiem umieszczonym w dziale Muzyka). Stosując poetykę listu prywatnego, autor używał wymiennie dyskursu krytyczno-sprawozdawczego, formuł felietonowych, rzadziej eseistycznych dla relacjonowania spostrzeżeń i wydarzeń ograniczonych do przestrzeni Petersburga i okolic (wyjątkiem jest list dodatkowo zatytułowany Wycieczka w głąb Rosji – „Tygodnik Petersburski” 1835, nr 71–72). Mimo bogactwa poruszanych kwestii podstawową dominantą tematyczną całego cyklu było petersburskie życie muzyczne. Oprócz działalności kilku stałych teatralnych trup narodowych w krąg zainteresowań wchodziły występy ówczesnych europejskich gwiazd operowych i baletowych ściągających na sezonowe występy do stolicy Rosji, rozważania o kompozycji oper włoskich, refleksje na temat miejsca muzyki narodowej w dziełach operowych, bale i koncerty dobroczynne, a nawet okoliczności występów kapel cygańskich. Nie zabrakło również obserwacji i refleksji z występów artystów polskich, których zresztą „Tygodnik Petersburski” przez liczne omówienia i recenzje był orędownikiem. Jako wyjątek w ramach tego pakietu pism można odnotować list poświęcony problematyce sztuk pięknych („Tygodnik Petersburski” 1841, nr 91). W sumie Przecławski opublikował w ramach cyklu 35 odcinków swego autorstwa. Poza tym jeszcze pięć artykułów, w tym jeden własny (Zakład p. Jourdan wychowania dzieci płci męskiej, „Tygodnik Petersburski” 1845, nr 20), nieujętych w formę wypowiedzi epistolarnej, firmował dział Rzeczy petersburskich. Próbą stworzenia paralelnego cyklu, tylko nakierowanego na sprawy stolicy Królestwa Polskiego, były efemeryczne Rzeczy warszawskie (1840–1841, 5 cz.) z publikacjami głównie Aleksandra Tyszyńskiego. Po latach pewne nawiązanie do tamtej inicjatywy będą stanowić czteroczęściowe Wrażenia z podróży stołecznego parafianina (1851) nadsyłane do redakcji „Tygodnika Petersburskiego” przez Przecławskiego przebywającego wówczas w Warszawie.
Działalność krytyczna. Rozpiętość zainteresowań Przecławskiego odzwierciedlona w pracach krytycznych, jak i publicystyce była zaiste znaczna. Z większych publikacji warto przywołać artykuły dotyczące filozofii języka. Artykuł O puryzmie w ogólności i niektórych względach szczególnych („Tygodnik Petersburski” 1839, nr 30–31, 35, 45) propaguje aspekt praktyczny i akceptację naturalnych zmian i zapożyczeń w przestrzeni mowy. Późniejsze, niedokończone Uwagi lingwistyczne („Tygodnik Petersburski” 1853, nr 52, 55) wpisywały zachodzące przemiany w historiozofię teleologiczną, ukazując ideę czystości języka jako skutek normatywistycznych zapędów klasycyzmu przełamanych rozwojem nowych tendencji w kulturze, w tym działalnością twórców nurtu romantycznego, w szczególności wpływami pisarstwa Waltera Scotta. Podobny w wymowie, tyle że akcentujący rolę Sękowskiego w odniesieniu do zmian w języku rosyjskim, a przy okazji także prezentujący działania braci Śniadeckich, Leona Borowskiego i Mickiewicza wraz z gronem naśladowców w przekształcaniu polszczyzny był wcześniejszy artykuł O piśmie periodycznym rosyjskim „Biblioteka” i o krytycyzmie w Rosji w ogólności („Tygodnik Petersburski” 1836, nr 56). Inną grupę artykułów tworzą recenzje dzieł naukowych, użytkowych, religijnych.
Krytyka muzyczna. Obok nieregularnie prowadzonych Rzeczy petersburskich muzyczne zainteresowania Przecławskiego uwidoczniły się w trzyczęściowych Studiach nad Lisztem i Rubinim („Tygodnik Petersburski” 1843, nr 50, 53, 56), zakończonych socjologicznymi refleksjami, w których charyzmę i wirtuozerię jednostek twórczych krytyk przeciwstawiał upowszechniającej się pozie kabotyńskiej w środowiskach aspirujących do miana środowisk artystycznych. Po latach wokół wątku pseudoartystycznej bohemy, której lawinowy rozrost autor obserwował w stolicy Rosji, została osnuta Muzykalna pora roku w Petersburgu 1856 („Tygodnik Petersburski” 1856, nr 27, 32, 85) poświęcona sukcesom artystów polskich. Na łamach „Tygodnika Petersburskiego” ukazało się ponad 20 recenzji i sprawozdań różnej objętości autorstwa Przecławskiego, przeważnie z występów polskich muzyków i kompozytorów. „Tygodnik Petersburski” promował działalność artystyczną Polaków na terenie Rosji.
Krytyka literacka. Aktywność stricte krytycznoliteracka Przecławskiego w „Tygodniku Petersburskim” obejmuje ok. 15 lat i gaśnie w poł. lat 40. Obok artykułów ukazujących się anonimowo lub z podpisem pseudonimowym Przecławski posługiwał się przypisami do artykułów innych autorów jako alternatywną formą wypowiedzi krytycznych, na którą mógł sobie pozwolić jako redaktor naczelny. Można twierdzić, że przez tę dwutorowość wypowiedzi uczestniczył w większości ferowanych opinii, polemik i dyskusji prowadzonych na łamach „Tygodnika Petersburskiego” nie tylko zresztą w kwestiach literackich.
Jednym z trwale propagowanych przekonań była dezaprobata dla nurtu literatury francuskiej określanego stworzonym przez Grabowskiego terminem „literatura szalona”. Wystąpienia krytyczne Przecławskiego na ten temat wyprzedzały późniejsze refleksje prymasa krytyków. Według opinii Mieczysława Inglota „na zaostrzenie sądów redaktora o kulturze i cywilizacji francuskiej” wpłynęła groteska Sękowskiego Wielkie posłuchanie u Lucypera. Przecławski jednak, w przeciwieństwie do Sękowskiego, oddzielał literaturę romantyczną, uwolnioną z gorsetu sztucznych prawideł klasycyzmu, a definiowaną przez pojęcia geniuszu, natchnienia, dobrego smaku i zdrowego rozsądku, od „rodzaju francuskiego” (zwanego też „ultraromantyczną szkołą francuską”), „który jest wyjściem ze wszelkich granic rozsądku i smaku, starganiem wszelkich przyzwoitości umysłowych, moralnych i społecznych, prawdziwą rozpustą literacką” (przypis do: [b.a.], O wpływie higienicznym fantastyczności w literaturze, przeł. J. Przecławski, „Tygodnik Petersburski” 1832, nr 89). Ganiąc amoralność, potrafił docenić talent autorów tego nurtu, zachęcając do tłumaczeń ich mniej kontrowersyjnych utworów (O prospekcie na romanse Paul de Kocka, tamże, nr 43) zamiast tuzinkowych pisarzy francuskich. Opinie krytyczne serwował w pismach publikowanych na początku lat 30., a także w ramach cyklu publikacji Pamiętniki rozumowane, powracając do nich okazjonalnie i później. Pewnego rodzaju podsumowaniem był artykuł Kilka słów o literaturze szalonej (z powodu dzieła p. Gr…ego i artykułów p. Kraszewskiego) („Tygodnik Petersburski” 1839, nr 69) kładący nacisk na szkodliwość podejmowanej w dziełach tej szkoły analizy uczuć i możliwych skutków demoralizacji u niewyrobionych czytelników „zatrutych czarną myślą pesymizmu i bezsilnym szamotaniem się przeciw zwykłemu rzeczy porządkowi”. Jeszcze po latach niechęć do adeptów tego nurtu skłoni Przecławskiego do krytycznych publikacji spowodowanych ogłoszeniem w prasie francuskiej przedmowy do pierwszego wydania Komedii ludzkiej (Uwaga nad artykułem poprzedzającym, „Tygodnik Petersburski” 1846, nr 100; tu również tłumaczenie tej przedmowy) bądź publikacją nekrologu zmarłego architekta, bez wątpienia naznaczoną okolicznościową przesadą przez przebywającego w Petersburgu autora Trzech muszkieterów (Próbka stylu p. Alex. Dumas pod 60 stopniem szerokości północnej, „Tygodnik Petersburski” 1858, nr 54). Daje się natomiast zauważyć pewna ewolucja poglądów Przecławskiego w spojrzeniu na romantyzm, którego początkowo był admiratorem, zmienił się jego stosunek do tzw. czarnego romantyzmu, m.in. do bajronizmu (przypis do N.N., Duch poezji pana Kraszewskiego, „Tygodnik Petersburski” 1839, nr 81). Był zwolennikiem podań ludowych poddanych artystycznej obróbce, a nie surowego oryginału (Umieszczając niniejsze nadesłane…, tamże, nr 23). Niezmiennie był Przecławski wielbicielem geniuszu Adama Mickiewicza. Prowadząc bieżącą krytykę literacką, wielokrotnie sięgał do pojęć kojarzących się z jego poezjami (np. Noworocznik Litewski na rok 1831, „Tygodnik Petersburski” 1831, nr 13), a oceniając tomiki zatytułowane Poezje (np. Nowe dzieła, „Tygodnik Petersburski” 1837, nr 7, 12), odwoływał się do wydania z 1822 r. W recenzji almanachu „Melitele” („Melitele”, noworocznik na rok 1837, tamże, nr 50, 53), zresztą wysoko ocenionego, dokonał przedruku wiersza Mickiewicza Do M.Ł. W dzień przyjęcia komunii św., a w zapowiedzi nowej powieści Józefa Ignacego Kraszewskiego Historia o bladej dziewczynce spod Ostrej Bramy zestawił rozwój jego talentu z artystycznym dojrzewaniem Mickiewicza (Nowe dzieła, „Tygodnik Petersburski” 1841, nr 18). Do większych wypowiedzi krytycznych należą te poświęcone dwutomowym Nowym poezjom Juliana Korsaka („Tygodnik Petersburski” 1840, nr 46–47, 86, 88) i Poezjom Aleksandra Grotta Spasowskiego („Tygodnik Petersburski” 1841, nr 74, 78). Mimo wielu krytycznych uwag recenzent docenił predyspozycje poetyckie obu autorów. Bardzo wysoką ocenę Przecławski przyznał tomikowi Aleksandra Grozy (Nowe dzieła, „Tygodnik Petersburski” 1837, nr 7). Stosunkowo niewiele recenzji, bo jedynie kilka, zostało poświęconych dziełom prozatorskim takich autorów, jak Kraszewski, Tyszyński, Hołowiński, Placyd Jankowski czy Edward Massalski.
Bibliografia
PSB, t. 28
Źródła:
Wydanie przepyszne dzieł Krasickiego, „Tygodnik Petersburski” [dalej: TP] 1830, nr 14;
Wydanie stereotypowe dzieł Karpińskiego, TP 1830, nr 14;
„Poezje” Juliana Korsaka, TP 1830, nr 32;
Współcześnie…, TP 1830, nr 32;
Noworocznik Litewski na rok 1831, TP 1831, nr 13;
Nowy romans Michała Raymond pod tytułem „Poufali”, TP 1831, nr 44;
O prospekcie na romanse Paul de Kocka, TP 1832, nr 43;
Najpóźniejsze nowiny z obcej literatury, TP 1832, nr 48–49;
Kilka słów o dziele hrabi Lacépède: „Wieki natury i historia rodu ludzkiego”, TP 1832, nr 73;
„Pan Podstolic”, TP 1832, nr 97;
Jeszcze kilka słów o romansach Paul de Kock, z powodu artykułu umieszczonego w „Dodatku” do „Kuriera Litewskiego” n. 3 z roku 1833, TP 1833, nr 14;
Nowe książki w Wilnie, 1833, TP 1833, nr 41, 46;
W jednym z ostatnich numerów…, TP 1833, nr 76;
O cierpieniach ludzi gilotynowanych, TP 1834, nr 7;
Nowe książki polskie, TP 1834, nr 69;
Nowe dzieła we Francji i Anglii, TP 1834, nr 80;
List do wydawcy, TP 1835, nr 93;
Rozmaitości, TP 1835, nr 100;
O piśmie periodycznym rosyjskim „Biblioteka” i o krytycyzmie w Rosji w ogólności, TP 1836, nr 56;
O ustaniu Bałamuta, TP 1836, nr 68;
Rozmaitości, TP 1836, nr 69;
Nowe dzieła, TP 1837, nr 7;
Nowe dzieła, TP 1837, nr 12;
Rozmaitości, TP 1837, nr 35;
Od wydawcy, TP 1837, nr 46;
Nowe książki w Petersburgu, TP 1837, nr 47;
„Melitele”, noworocznik na rok 1837, TP 1837, nr 50, 53;
List Wydawcy „Tygodnika”. Do P. J.I. Kraszewskiego, TP 1838, nr 31;
Literatura angielska w 1838 roku, TP 1839, nr 9;
Rezultata nauki o czaszce, TP 1839, nr 12, 16;
Ważny spór botaniczny, TP 1839, nr 26;
O puryzmie w ogólności i niektórych względach szczególnych, TP 1839, nr 30–31, 35, 45;
Kilka słów o literaturze szalonej (z powodu dzieła p. Gr…ego i artykułów p. Kraszewskiego), TP 1839, nr 69;
Któż nie podzieli…, TP 1839, nr 81;
Wędrówka zwłok, TP 1839, nr 93;
Domysły o ogniu filozoficznym, TP 1840, nr 8, 12;
„Nowe poezje” J. Korsaka, tom I, TP 1840, nr 46–47;
Drugi krzyżyk „Tygodnika”. Przemówienie wydawcy do publiczności, TP 1840, nr 51;
Ibrahim Pasza, TP 1840, nr 57;
Od dawna leżał na nas obowiązek…, TP 1840, nr 70;
„Nowe poezje” J. Korsaka, tom II, TP 1840, nr 86, 88;
Niemniej od szanownego autora…, TP 1840, nr 94;
Kilka słów odpowiedzi na uwagi nad pismem p. Żochowskiego, TP 1840, nr 96;
Umieściliśmy to pismo hr. Przezdzieckiego…, TP 1840, nr 101;
„Bóg moja nadzieja”, książka do nabożeństwa, TP 1841, nr 5, 20;
Nowe dzieła, TP 1841, nr 18;
„Rusałka” część trzecia, TP 1841, nr 31;
Działalność ogólnej literatury słowiańskiej, TP 1841, nr 34;
Z powodu recenzji pana E.J., TP 1841, nr 44;
Słówko o pracach naukowych p. Maciejowskiego, TP 1841, nr 45;
„Zaścianek, niedawna kronika spisana” przez Johna of Dycalp, TP 1841, nr 50;
„Szatan i kobieta. Fantazja dramatyczna w XI nocach” przez J.I. Kraszewskiego, TP 1841, nr 57;
Kilka słów o „Poezjach” p. Spasowskiego, TP 1841, nr 74, 78;
Nowości petersburskie, TP 1842, nr 21;
„Morena, czyli powieści blade” przez autora „Amerykanki w Polsce”, TP 1842, nr 60;
Kilka słów o artykule umieszczonym w nr 88 „Tygodnika Petersburskiego” pod tytułem „List z Polesia”, TP 1842, nr 90;
O zamierzanej przez p. John of Dycalp publikacji pod tytułem „Litwini”, TP 1842, nr 97;
Numizmatyka wschodnia, TP 1843, nr 1;
Muzyka. Studia nad Lisztem i Rubinim, TP 1843, nr 50, 53, 56;
Psycha (e). Powieść oryginalna G. Szepielewicza, TP 1843, nr 66;
O artykułach p. G. Bomby i o krytycyzmie w ogólności, TP 1843, nr 95;
„Galwanoplastyka” przez C. Tołwińskiego, TP 1843, nr 96;
„Teka rozmaitości”. Wydał X. Hołowiński, TP 1844, nr 2;
„Ornitologia powszechna, czyli opisanie ptaków wszystkich części świata” przez hr. K. Tyzenhauza, TP 1844, nr 34;
W tej chwili otrzymawszy…, TP 1844, nr 55;
„Poezje” F. Wicherskiego, wydał E. Ostapowicz, TP 1844, nr 66;
„Gra namiętności”, dramat w trzech porach i pięciu aktach z prologiem, oryginalnie napisany przez Kajetana Niepowie, TP 1844, nr 74;
„Świstek” Spirydiona Wędżegi, poszyty A i B, TP 1845, nr 13;
Dopisek do artykułu p. M. Gr go, TP 1845, nr 20;
Zakład p. Jourdan wychowania dzieci płci męskiej, TP 1845, nr 20;
Dopisek do artykułu p. Ostaszewskiego „O prowadzeniu rasy koni w naszym kraju”, TP 1845, nr 41/42;
O „Prospekcie” na książkę pod tytułem „Gwiazda” i o dopisku do tego prospektu, TP 1846, nr 81;
Uwaga nad artykułem poprzedzającym, TP 1846, nr 100;
Dziwnym zrządzeniem w naszych czasach…, TP 1847, nr 7;
Koncert p. W. Każyńskiego, TP 1847, nr 9;
Myśli o naukach przyrodzenia, TP 1847, nr 97/98–101;
Słówko objaśnienia. Z powodu „Listu I ze wsi” p. Kraszewskiego, TP 1849, nr 21, 30;
Wiadomość artystyczna, TP 1849, nr 24;
Przypominamy naszym czytelnikom stołecznym…, TP 1849, nr 25;
Nim zdołamy umieścić…, TP 1849, nr 26;
Doniesienie muzykalne, TP 1850, nr 3;
Doniesienie muzykalne, TP 1850, nr 12;
W gazecie petersburskiej „Pszczoła Północna”…, TP 1850, nr 86;
Kompas pasilaliniczno-sympatyczny, TP 1850, nr 91–92;
Wiązanie „Dziennikowi Warszawskiemu” od „Tygodnika Petersburskiego”, TP 1851, nr 26;
P. Apolinary Kątski dawał…, TP 1851, nr 27;
Apolinary Kątski na Litwie, TP 1852, nr 50;
Odpowiedź na zarzut „Dziennika Warszawskiego” i z tego powodu kilka uwag lingwistycznych, TP 1853, nr 47;
Uwagi lingwistyczne, TP 1853, nr 52, 55;
Wystawa płodów sztuki w Cesarskiej Akademii Kunsztów w Petersburgu, TP 1853, nr 80;
List do wydawcy „Tygodnika”, TP 1853, nr 81;
„Trzy nauki religijne”, TP 1854, nr 84;
Wyszły z druku w Warszawie, TP 1854, nr 92, 95;
Słówko zgody z powodu artykułów o obrazie p. Goreckiego „Ostatnia komunia” umieszczonych w no no 88 i 92 „Tygodnika” 1854 roku, TP 1854, nr 96;
Wyszły z druku w Warszawie, TP 1855, nr 7;
Na początku bieżącego miesiąca…, TP 1855, nr 92;
„Pierwsze zasady sztuki położniczej”, TP 1855, nr 98;
Koncert Antoniego Kątskiego, TP 1856, nr 18;
Wprędce zdamy obszerniejszą sprawę…, TP 1856, nr 23;
Muzykalna pora roku w Petersburgu 1856, TP 1856, nr 27, 32, 85;
Kilka słów o kwestii uczestnictwa Żydów w parlamencie angielskim, TP 1857, nr 50;
Feldmarszałek hrabia Radecki, TP 1858, nr 1;
Panna Rachel, TP 1858, nr 1;
Wstęp do pory muzykalnej petersburskiej, TP 1858, nr 3;
Vice-hrabia Caston d’Aiguemorte. List do wydawcy „Tygodnika”, TP 1858, nr 8;
Wiązanie „Słowu” od „Tygodnika Petersburskiego”, TP 1858, nr 47;
Uwaga lingwistyczna, TP 1858, nr 53;
Próbka stylu p. Alex. Dumas pod 60 stopniem szerokości północnej, TP 1858, nr 54;
Wspomnienie o pobycie Adama Mickiewicza w Petersburgu, „Tygodnik Ilustrowany” 1872, nr 260–261;
Józef Oleszkiewicz. Ze wspomnień Petersburga, „Prace Komisji do Badań nad Historią Literatury i Oświaty” 1914, t. 1.
Opracowania:
L. Bazylow, Polacy w Petersburgu, Wrocław 1984;
W. Caban, Droga Józefa Przecławskiego do ugody z Rosją, w: Między irredentą a kolaboracją: postawy społeczeństwa polskiego wobec zaborców, red. S. Kalembka, Olsztyn 1999;
M. Zielińska, Przecławski Józef, w: J.M. Rymkiewicz, D. Siwicka, A. Witkowska, M. Zielińska, Mickiewicz. Encyklopedia, Warszawa 2001;
P. Głuszkowski, Przecławski Józef Emanuel, w: Polski Petersburg. Encyklopedia, https://www.polskipetersburg. pl/ (dostęp: 27.11.2015).