Sedlaczek Edward 
Karol Samsel

Sedlaczek Edward 
Karol Samsel

Powieściopisarz, dyplomata, dziennikarz. Pseudonimy: E. Zorian; Ewweli-Bej.

Informacje biograficzne. Edward Józef Sedlaczek urodził się 17 III 1859 w Żurawnie (obw. lwowski), był bratem Janiny Sedlaczkówny (1868–1899), literatki, pedagożki, autorki pisma dla kobiet „Przedświt”. Gimnazjum skończył w Stryju. Publikował wiersze, opowiadania, a także recenzje w prasie lwowskiej, „Gazecie Narodowej”, „Gazecie Lwowskiej”, „Dzienniku Polskim” i w kilku innych tytułach, a po jakimś czasie w prasie krakowskiej, w „Przeglądzie Literackim i Artystycznym” (wyd. przez K. Bartoszewicza). Twórczość powieściową zapoczątkował we Lwowie powieścią Romans z aktorką (1881), wydał też zbiór trzech nowel Fragmenty z życia (1882). W Warszawie opublikował powieści współczesne Pan Wincenty, szkic z natury (1884) i Czy takich wiele? (1887). Zmiana miejsca zamieszkania (ze Lwowa na Warszawę) w końcu lat 80. przypieczętowała zmianę obiektu zainteresowań pisarza; zaczął tworzyć powieści historyczne adresowane do młodzieży: Z krzyżackich bojów (1883), Popiel i Piast (1883), Chrzest Mieczysława (1883), Bohaterowie i niewolnicy, powieść z dziejów dawnej Romy (1885), Dwaj bracia, powieść z dziejów starożytnej Grecji (1885). Potem powstało jeszcze kilka powieści tego rodzaju (Mieszczańska duma, 1887; Pod godłem krzyża, 1901; Dopust boży, 1901; Bohaterskie boje, 1903; Przez zasługi do korony, 1912; Miłość królewska, 1912). Były wznawiane także po śmierci autora. Sedlaczek współpracował z Walerym Przyborowskim przy tworzeniu dziennika „Chwila”, nadsyłał korespondencje ze Lwowa, gdzie mieszkała jego matka i dokąd, szczególnie w okresach gorszego samopoczucia i dokuczliwej biedy, chętnie wracał.

Zapoczątkowane w 1887 r. podróże dyplomatyczne i dłuższe pobyty w Turcji, jako konsekwencja podjęcia pracy w konsulacie austriackim w Warszawie dzięki protekcji Władysława Łozińskiego, oddziałują na twórczość najczęściej pośrednio. Z pobytów na placówkach austriackich w Kijowie (do 1895 r.), Batumi (kierował wicekonsulatem, 1896–1897), w rosyjskiej Nowosielicy, bułgarskim Burgas (kierownik konsulatu, 1904–1906, wicekonsul 1907– –1912), rumuńskim Ploeszti wyłania się jednak fabuła powieści orientalno-obyczajowej Suryawansa. Powieść na tle życia Ormian tureckich (1900, wyd. pod pseud. Ewweli-Bej); posłużenie się pseudonimem tłumaczy wydawca, autor, „zajmując […] dość wybitne stanowisko w Turcji, której stosunki opisuje krytycznie, nie życzy sobie być poznanym”. Nie wiemy, ile jest w tym prawdy i jaką drogą prosty kancelista otrzymał zadania dyplomatyczne, niemniej Sedlaczak był zainteresowany Bałkanami i odnosił się do napięć etnicznych na tym terenie (Eine politische Tragödie, 1906, rkps w BN; Die Frau, der Koran und der Untergang der Türkei, 1913). Wydał też tom wspomnień Po śladach twórczości i zniszczenia (1912), zapiski z podróży po południu Europy wzbogacone refleksjami na temat cywilizacji europejskiej i jej stosunku do antycznej przeszłości.

Zachowana fotografia z 1916 r., opisana jako „Edward Sedlaczek w mieszkaniu w Ploeszti” (południowa Rumunia – w tym czasie neutralna politycznie), pozwala snuć przypuszczenia, że I wojnę światową (lub jej część) pisarz spędził w tamtych stronach, będąc dobrze zadomowionym.

Edward Sedlaczek zmarł 4 X 1917 we Lwowie, pozostawiwszy żonę Olgę z d. Krause oraz dorastające dzieci: Olgę Jadwigę (1891–1971; jej córki Jadwiga Maria Piętnik oraz Ewa Maria Piętnik zginęły w powstaniu warszawskim 1944 r.) i Franciszka Edwarda (1894–1978), bibliologa, bibliotekarza, historyka.

Badacz romantyzmu. W środowisku literackiej Warszawy Sedlaczek funkcjonował również jako autor nieznanego, najpewniej niepublikowanego studium o Irydionie Zygmunta Krasińskiego (wspomina o tym autor artykułu; „Przegląd Tygodniowy” 1886, nr 47). Mało osób wiedziało, że jego juwenilną pracę o Dziadach odrzucił w 1880 r. Józef Ignacy Kraszewski. Opracowanie „Irydion” jako dramat psychiczny (1912) Sedlaczek wydał w roku obchodów stulecia urodzin Krasińskiego, zbierając bardzo pochlebne recenzje wybitnych badaczy: „»Chwile upadku«, w których hart ducha Irydionowego mdleje, a marzenie, tkliwość, liryzm ogarnia bohatera, rozpatrywa p. Z. kolejno, dochodząc niekiedy do wyników bardzo zajmujących, chwytając bystro bardzo delikatne nawet, wymykające się odcienie uczucia; zwrócono też uwagę na psychologię postaci pomniejszych (Alexandra, Heliogabala, Simeona, Mammei). Jeden tylko Massynissa – przyznaje p. Z. – nie jest człowiekiem i nic ludzkiego w sobie nie ma”. Temat „traktowany »po literacku«, a więc bez pretensji do naukowego aparatu. Wszelako dziełko to nie powinno przejść bez uwagi, gdyż w literaturze o Irydionie nie będzie ono ostatnim. Krasiński-psycholog zyskuje dzięki p. Z. niemało” (Z. Łempicki). Kornelowi Ujejskiemu Sedlaczek poświęcił szkic Ostatni romantyk („Niwa” 1886, t. 30, nr 286–287), w którym zauważył, że okres 1846–1860 należy do zaniedbanych przez historię literatury najnowszej, a Ujejski jest pisarzem szczególnym, tworzącym „wśród burz i przewrotów”.

Aktywność Sedlaczka, kariera dyplomatyczna mogły wpłynąć na niechętny odbiór jego osoby. Nazwano go m.in. „importowanym krytykiem”, obdarzonym zupełnym „brakiem drażliwości na punkcie programów politycznych”; dodawano: „[…] pan Zorian jest lwowskim dziecięciem”, „w krytykach jego […] najbieglejsza analiza chemiczna nie wykryje gramu zdrowej myśli” („Przegląd Tygodniowy” 1885, nr 47). Recenzje Sedlaczka były częściej zwykłymi (pisanymi anonimowo) sprawozdaniami z mało ambitnych inscenizacji teatralnych niż prawdziwymi recenzjami. Przypadek takiej quasi-recenzji z „Kuriera Porannego”, wykpionej przez publicystę „Przeglądu Tygodniowego”, mógł dotyczyć dwu sztuk wystawionych w Teatrze Małym – komedii Maurice’a Desvallières’a Pożycz mi twej żony i drugiego utworu spółki Henri Chivot–Alfred Duru Zbytek mojej żony. Recenzent poświęcił kilka zdań pierwszej z komedii, nie tłumacząc, dlaczego pominął drugą („Kurier Poranny” 1885, nr 37). Takie postępowanie obnażało według Adama Wiślickiego niedojrzałość dziennikarza. Niewykluczone, że błaha historia była oznaką niechęci skrywającej poważniejsze powody.

Bibliografia

PSB, t. 36

Źródła:

„Malczewski”, „Maria” tudzież słów kilka o utworach treścią podobnych, „Dziennik dla Wszystkich” 1878, nr 45–49;

Ostatni romantyk: szkic literacki, „Niwa” 1886, t. 30, nr 286–287;

Święty Jan Kanty, patron młodzieży polskiej, Lwów 1888;

„Irydion” jako dramat psychiczny: studium literackie, Lwów 1912;

Po śladach twórczości i zniszczenia (kartki z podróży), Lwów 1912;

Zygmunt Krasiński, wierzącej Polski wieszcz, Lwów 1912;

Listy E. Sedlaczka do matki, brulion listu do K. Lanckorońskiego [1902–1915], Biblioteka Narodowa, rkps 10925 II.

Opracowania:

Rębajło [A. Wiślicki], Potomstwo Zoila. X: Pan Zorian (pseudonim), „Przegląd Tygodniowy” 1885, nr 47;

[b.a.], „Kurier Codzienny” 1886, nr 16;

Z. Łempicki, [rec.] E. Sedlaczek, „Irydion” jako dramat psychiczny, „Pamiętnik Literacki” 1912;

[b.a.], „Czas” 1917, nr 464;

S. Lam, Życie wśród wielu, Warszawa 1968;

G. Skotnicka, Dzieje piórem malowane, Gdańsk 1987;

T. Zienkiewicz, Polskie życie literackie w Kijowie w latach 1905–1918, Olsztyn 1990, Z. Klejn, Polskie ślady w budowie nowożytnej Bułgarii 1877–1914, Łowicz 1999;

Encyklopedia polskiej emigracji i Polonii, t. 4, red. K. Dopierała, Toruń 2003.