08. Sielanka czy elegia

Poezja elegijna [elegijność|] zadomowiła się w polskiej poezji co najmniej od XVI wieku, wkraczała do różnych gatunków lirycznych, nie zawsze pozwalając mówić o elegii [elegia|] jako wyraźnie wyodrębnionym gatunku literackim [gatunek literacki|], zwłaszcza, że ta jej odmiana gatunkowa nie miała właściwie żadnych wyznaczników formalnych [wyznaczniki formalne|] [wyznaczniki treściowe gatunku|] ani nawet treściowych[1]. O elegijności utworu stanowi przede wszystkim dojmujące poczucie utraty wartości niegdyś posiadanej, odczuwane współcześnie. Elegijność liryki Karpińskiego jest w ogóle jedną z najważniejszych cech jego twórczości, ale tutaj przybiera ona postać wręcz modelową. Zwróćmy uwagę, jak wielowymiarowy jest portret postaci prezentowanej tu na kilka różnych sposobów. Domniemanie wątków autobiograficznych [wątki autobiograficzne|] opiera się jedynie na stwierdzeniu, że sam poeta pochodził z opisywanych okolic, a pierwszy rozbiór kraju spowodował utratę suwerenności polskich mieszkańców Pokucia – ale o żadnej z tych kwestii nie ma w wierszu mowy wprost. Kluczowy wydaje się zatem wers ostatni, ale zacytujemy go razem z innymi wersami, które wprowadzają w sferę przeszłości i teraźniejszości, zatem początkowymi i końcowymi:  

 

Ja, siadłszy nad twoim brzegiem, 
patrzyłem […]
Prucie, jakżeś jest bardzo odmieniony! 
[…]
Ja przecie kocham twe brzegi!
w. 5–6, 25, 32
Strona: 12345678910111213

Przypisy

  1. Roman Doktór, Polska elegia oświeceniowa. Dzieje i model gatunku 17401822, Lublin 1999. Tam też szersza literatura przedmiotu.