
08. Sielanka czy elegia
Utwór musiał powstać kilka lat wcześniej – być może po 1772 roku, kiedy poeta zakończył półtoraroczny pobyt w Wiedniu (1769–1770) i wrócił w rodzinne okolice. Karpiński pochodził z Pokucia, historycznej krainy leżącej u podnóża Karpat nad górnym biegiem rzeki Prut, która wypływa z masywu Czarnohory, ze wschodnich stoków Howerli, i uchodzi do Dunaju – dzisiaj jest to część Ukrainy na pograniczu z Rumunią. Przez dziesięciolecia Prut kojarzył się czytelnikom z dramatem Karpaccy górale Józefa Korzeniowskiego z 1843 roku, dzięki znanej do dzisiaj pieśni z tej sztuki, zaczynającej się od słów: „Czerwony pas, za pasem broń i topór, co błyszczy z dala…”, a potem przypominającej rzeki tej krainy: „Tam szum Prutu, Czeremoszu, Hucułom przygrywa”. Karpiński nie był Hucułem, wywodził się z ubogiej, drobnoszlacheckiej rodziny polskich dzierżawców zamieszkałych na tych terenach. Można jeszcze dodać, że Pokucie, od kilku wieków należące do Rzeczypospolitej, w 1772 roku zostało zagarnięte w ramach pierwszego rozbioru i znalazło się w granicach Austrii. Ale wszystkie te informacje są zewnętrzne wobec tekstu i poza potwierdzeniem okoliczności wydania, przynależności wiersza do cyklu sielanek i przypomnieniem związków poety z Pokuciem – nie mają większego znaczenia. Istotna jest może tylko jedna z nich: dla poety przyjazd nad Prut to powrót w rodzinne okolice, do domu. [kontekst bibliograficzny|→]