08. Sielanka czy elegia

W wierszu dziewczęta są same. To przestrzeń ich beztroskiej, wesołej zabawy. Idą „szeregiem”, tworzą „tabor”, „gromadę”, zakładają obóz… Tabor to między innymi dawna nazwa obozowiska, rozkładanego przez wędrowców, albo też określenie szeregu wozów transportujących dobytek podróżnych lub żołnierzy minionych epok, jednym słowem – Pokucianki zatrzymują się nad rzeką wraz ze swoimi okazjonalnymi bagażami, mającymi służyć być może posiłkowi, na pewno rozrywce, zabawie, a bliskie synonimom  określenia jeszcze mocniej akcentują ich sytuację. Czyniąc zadość swoim zachciankom („wesołych swoich zabaw czyniąc radę”), zatrzymują bliżej nieokreślonego przechodnia – wrócimy jeszcze do tej postaci. Obraz beztroskiej zabawy w pełni oddaje nakreślone wcześniej cechy dziewcząt. Jedna śpiewa, leżąc pod krzakiem, druga przemawia do pozostałych, kolejna zachęca współtowarzyszki do przejścia przez wodę. Prut w górnym biegu to typowa górska rzeka – szybko i hałaśliwie płynie po kamienistym dnie, nie byłoby trudno przez nią przejść.