Skrzynecki Antoni
Dorota Samborska-Kukuć

Skrzynecki Antoni
Dorota Samborska-Kukuć

Dziennikarz, publicysta, prozaik. Pseudonimy i kryptonimy: A. Werytas; Ant (ant); Ant. Sk.; Ant. Skrz…; Antoni Werytas; B.S.; B. Szym; Bol. Szymański; Bolesław Szymański; Dobrogost; Z. Pacyna Grzmotnicki; Karol Warski [?]; oni; r.; Sk.; Vester; Wer; Werytus; Witold Kościesza; Z. Kościesza; Zbigniew Kościesza; Bogusław Bicz [?].

Informacje biograficzne. Antoni Adam Wojciech Skrzynecki urodził się 14 VI 1853 w Piotrkowie Trybunalskim; był jedynym synem asesora ekonomicznego Adama Skrzyneckiego (1815–1894) i Anny Pelagii z Korzeniewskich (1833–po 1894). Był spokrewniony z gen. Janem Zygmuntem Skrzyneckim. Ukończył gimnazjum w Warszawie. Po krótkich epizodach edukacyjnych w warszawskim seminarium duchownym, gdzie zaprzyjaźnił się z przyszłym biskupem Stanisławem Zdzitowieckim, oraz na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Jagiellońskiego (gdzie uczestniczył m.in. w wykładach J. Szujskiego), zrezygnował z dalszego kształcenia. W poł. lat 70. przebywał w Zagłębiu Dąbrowskim, tam ożenił się z Marią Antoniną z Gorczyckich (1853–1928), wdową po Ignacym Skawińskim. W 1878 r. zamieszkał w Warszawie. W l. 1878–1882 przyszło na świat dwoje jego dzieci: Zofia Maria (1878–1946, zam. Ruszczykowska) oraz zmarły w dzieciństwie Adam. W tym czasie Skrzynecki rozpoczął karierę dziennikarską. Współpracował z kilkoma dziennikami i czasopismami warszawskimi (m.in. z „Kurierem Porannym”, „Kurierem Warszawskim”, „Gazetą Warszawską”, „Biesiadą Literacką”, „Kroniką Rodzinną”, „Wiekiem”). W początkach lat 80. wykładał literaturę polską w prywatnej Szkole Dramatycznej Emila Derynga. W 1891 r. związał się z „Wędrowcem”, w którym pełnił funkcję kierownika literackiego, publikował tu wiele artykułów, felietonów, reportaży (poświęconych varsavianom), recenzji, a także powieści (m.in. Wierzę w Boga. Opowieść z niedawnych czasów, 1896); pisywał również do czasopism krakowskich („Głos Narodu” i „Nowa Reforma”) oraz lwowskich („Gazeta Kościelna”, „Dziennik Polski”). W 1898 r. został usunięty z redakcji „Kuriera Warszawskiego” za ogłaszane na łamach tygodnika „Rola” napaści publicystyczne na współwłaściciela „Kuriera” Salomona Lewentala. W tym samym czasie został oskarżony o plagiat, a w związku z rzekomym zniesławieniem procesował się bezskutecznie z „Tygodnikiem Ilustrowanym”.

Zasadniczym jednak miejscem, gdzie w l. 1895–1912 ogłaszał swoje prace, była „Rola”, z której redaktorem Janem Jeleńskim się przyjaźnił. Na łamach tego tygodnika regularnie i często ukazywały się artykuły i utwory beletrystyczne Skrzyneckiego o charakterystycznych dla jego światopoglądu i zapatrywań społecznych treściach antysemickich, dewocyjnych i klerykalnych (m.in. Muchy. Obrazki z pamiętnika pająka, 1887–1888; Spiritus flat…, 1898–1899; Potomek Wallensteina, 1903; Warszawa w 2000 roku, 1900–1901; Skarby Jasnogórskie, 1906; Czerwona jarmułka, 1908). W „Roli” Skrzynecki publikował pełne impertynencji felietony-filipiki Z końcem wieku. Ze wspomnień dziennikarza dotyczące współczesnych mu ludzi kultury i nauki. Nieprzejednaną postawę antysemicką zamanifestował w „obrazku” z 1900 r. Szukaj Żyda oraz w wydawanych nakładem prałata ks. Ignacego Kłopotowskiego broszurach: Czym są Żydzi i dokąd zmierzają (1912), Jak się odżydzać. Poradnik dla wszystkich Polaków (1913), Odżydzona ojczyzna. Obrazki z przyszłości, którą dziś tworzymy (1914). Napisał też drukowaną w „Roli” powieść Feministki.

Około 1906 r. wyjechał z Warszawy i zamieszkał w Lublinie, gdzie redagował pismo ludowe „Posiew” (1908). W l. 1914–1916 mieszkał w Sosnowcu, wydawał tam wraz z Tadeuszem Foppem „Kurier Zagłębia”, następnie przebywał we Włocławku, gdzie redagował „Słowo Polskie”. Ponadto współpracował z „Polakiem-Katolikiem”, „Gazetą Kościelną”, „Dziennikiem dla Wszystkich”, czasopismem „Swój do Swego”. W 1919 r. wskutek utraty wzroku zakończył pracę dziennikarską i literacką. W związku z trudną sytuacją materialną zamieszkał wraz z żoną u jej krewnych, Ignacego i Eugenii z Gorczyckich Tyblewskich, w Czeladzi k. Sosnowca, gdzie zmarł 8 VI 1923. Został pochowany na cmentarzu sosnowieckim.

Działalność krytyczna. Kazimierz Pollack wspominał, że publicysta zwykł mawiać: „[…] każdy człowiek to chodząca wiadomość, a każda wiadomość to sensacja”. Ta dewiza patronowała reportażom Skrzyneckiego i przyczyniła się do uznania go w początkach XX w. z jednej strony za „króla reporterów”, z drugiej zaś za dziennikarza pozbawionego „taktu i miary publicystycznej”, „dobrego smaku społecznego i literackiego”, a także honoru (w kontekście sprawy z Lewentalem). Skrzynecki był dziennikarzem aktywnym, publicystą płodnym, w swoich poglądach konsekwentnym. Stał na stanowisku niezmienności struktur społecznych i reprezentował kierunek katolicko-narodowy będący wyrazem ultraprawicowego światopoglądu ze szczególnym naciskiem na klerykalizm oraz fanatyczny antysemityzm. Wszystkich, którzy nie podzielali jego poglądów, nazywał „kliką żydowsko-bezwyznaniową”. Współpracował głównie, a od lat 90. wyłącznie, z pismami zachowawczymi, w tym z kościelnymi, i na ich łamach poddawał oglądowi utwory literackie, w których doszukiwał się znamion tego, z czym nieustannie walczył, tj. liberalizmu, laicyzacji, filosemityzmu, a nawet tolerancji dla Żydów, masonerii, mariawityzmu, socjalizmu, emancypacji kobiet oraz wszelkiej postępowości. Był przeciwnikiem pozytywizmu, materializmu, racjonalizmu, chwalcą szlachetczyzny, wielbicielem frenetycznej i patriotycznej poezji romantycznej, mesjanizmu, zwolennikiem „objawionych, zasadniczych prawd wiary chrześcijańskiej”, a zwłaszcza kultu maryjnego, i te osobiste zapatrywania (poparte często autorytetami cytowanych biskupów lub księży) stanowiły dlań jedyne kryterium oceny recenzowanego utworu w sferze ideowej, a nierzadko i artystycznej. To, co nie było zbieżne z jego poglądami lub reprezentowało odmienną optykę, było przezeń krytykowane i wyszydzane, często emocjonalnie, mocnymi, deprecjonującymi frazesami, przeważnie bez rzeczowej argumentacji, co wynikało prawdopodobnie z braku orientacji w analizowanych problemach. Skrzynecki mógł zdawać sobie sprawę z tych niedostatków, ponieważ jedną z jego praktyk publicystycznych było obszerne przytaczanie recenzji danego dzieła z innych periodyków. Obdarzony względnym talentem literackim i łatwością pisania, wyposażony w rudymentarną wiedzę wyniesioną z seminarium duchownego i studiów na UJ, którą jednak potrafił uzupełniać, a przede wszystkim tendencyjnie użytkować, wypracował własny warsztat pisarski. Główną formułą retoryczną jego wypowiedzi była polemika prowadzona stylem agresywnym i napastliwym, niewolnym od zacietrzewionych ataków ad personam, co powodowało, że wywoływały one co najmniej kontrowersje.

Skrzynecki był zwolennikiem przemilczania palących kwestii społecznych, np. chwaląc Almanzora Kazimierza Glińskiego, pisał: „Dość już owych sztuk z tezą i weryzmem, dość denerwującej analizy dokumentów życiowych” („Wędrowiec” 1898, nr 10). W recenzji piętnującej Towarzyszki życia Edwarda Jana Grabowieckiego perorował: „Cała ta babranina w tzw. »dokumentach życiowych«, naturalizm francuski, weryzm włoski, nawet ibsenizm, przejadły się już publiczności wymagającej od utworów scenicznych przede wszystkim poezji. Tak jest, publiczność ma już dosyć kałuży i mętów, spragnioną zaś jest powrotu do tej czystej krainy, która się zwie ideałem” (tamże, nr 15). Szczególnie zaś gromił utwory, w których doszukiwał się „niezdrowego, zwyrodniałego erotyzmu” (tamże), takie emocje budziły w krytyku np. Dzieje grzechu Stefana Żeromskiego (Spekulacja pornografią, „Rola” 1911, nr 28).

Skrzynecki był zaprzysięgłym wrogiem emancypacji kobiet, nazywając ją „śmiesznym ruchem niewieścim”, m.in. odnosząc się cynicznie do hołdu złożonego Sewerynie Duchińskiej jako „poetce zawsze siejącej zdrowe ziarno” (co świadczy o braku wiedzy na temat autorki), pisał: „[…] wszystkie przywódczynie nowej ewolucji emancypacyjnej zwanej feminizmem są arcyszpetne” („Rola” 1905, nr 37). Był również najprawdopodobniej mizoginem, atakował nie tylko Marię Konopnicką, której poświęcony był artykuł Wieszczka poganizmu („Głos Rzeszowski” 1902, nr 17–22), ale i Elizę Orzeszkową, kobietom przeznaczał miejsce podrzędne, całkowicie i pod każdym względem uzależniał je od mężczyzn. Protestował przeciwko umożliwianiu kobietom działalności publicznej (zawodowej, literackiej itd.). Jego wyobrażenie na temat sytuacji kobiet polskich i polskiej rodziny było irracjonalne, wyprowadzone z prawd i dyrektyw katechizmowych, czemu dał wyraz m.in. w krytyce Żabusi Gabrieli Zapolskiej („Wędrowiec” 1897, nr 12), jak również – z innej perspektywy – w recenzji Ogniw Kazimierza Zalewskiego, w której autorytarnie stwierdził: „[…] kobiecie, matce, choćby najnieszczęśliwszej jako żonie, ogniw łańcucha rodzinnego nie wolno bezkarnie zrywać” („Wędrowiec” 1898, nr 9). Publicysta nie miał kompetencji, by oceniać kształt artystyczny utworów, opiniował je więc zazwyczaj w ten sam sposób, biorąc pod uwagę psychologię bohaterów, dynamikę akcji, podniosłość nastroju.

Dowodem na niemożność uwolnienia się od subiektywnych sądów wypływających ze światopoglądu była m.in. pseudorecenzja Historii literatury polskiej Piotra Chmielowskiego. Po personalnym zdyskredytowaniu autora Skrzynecki – jako zapiekły antagonista pozytywizmu – usiłował dowieść stronniczości Chmielowskiego: „Wszystko, co jest wykwitem ducha chrześcijańskiego, a w szczególności katolickiego, wszystko, co opierało się niewzruszenie na Opoce Piotrowej, wywoływało w krytyku albo potępienie, albo sąd lekceważący, albo dyskretne przemilczenie… Natomiast każdy utwór będący zaprzeczeniem Wiary, każdy objaw buntowniczego targnięcia się na dogmat czy moralność zależną od Objawienia znajdował w p. Chmielowskim, jeśli nie bezwzględnego chwalcę, to przynajmniej nadzwyczaj pobłażliwego mentora” („Rola” 1899, nr 29–30). Skrzynecki podejmował polemiki z innymi recenzentami, m.in. ze Zdzisławem Dębickim oceniającym W pustyni i w puszczy (Dziwne przemilczenie, „Rola” 1911, nr 50). Dla niego czynnikiem najważniejszym, decydującym o wybitności utworu Henryka Sienkiewicza była religijność Stasia Tarkowskiego, a przemilczenie tego aspektu przez Dębickiego uznał za celowe, co kazało mu utożsamić recenzenta z przeciwnikiem religii w procesie wychowawczym młodzieży. Skrzynecki wypowiadał się również o pracach zaprzyjaźnionych z nim i podzielających jego poglądy: Teodora Jeske-Choińskiego, Jana Jeleńskiego, Klemensa Junoszy Szaniawskiego, zawsze je chwaląc za „obronę zdrowych ideałów społecznych, a przeciw zwyrodnieniu”; w tych krytykach daleki był od obiektywizmu, co przejawiało się m.in. w ogólnikach oraz pozbawionych rzeczowych argumentów zachwytach.

Perspektywa oglądu literatury oraz przyjęte a priori tezy powodowały, że oceny formułowane przez Skrzyneckiego były jednostronne, wyrażały poglądy krytyka, a nie opinie na temat wartości dzieła. Znaczenie jego wypowiedzi krytycznoliterackich sprowadza się do ilustrowania obskurantyzmu, religianctwa, antysemityzmu. Można je uznać za przejaw psychopatologii twórczej lub za odłam pewnego rodzaju myślenia o polskiej kulturze.

Bibliografia

PSB, t. 38

Źródła:

Rozkład w życiu i literaturze Teodora Jeske-Choińskiego […], „Wędrowiec” 1895, nr 42;

[rec.] A. Lange, „Poezje”, „Wędrowiec” 1895, nr 45;

[rec.] S. Bełza, „Obrazy Korsyki”, „Wędrowiec” 1896, nr 41;

[rec.] G. Zapolska, „Żabusia”, „Wędrowiec” 1897, nr 12;

[rec.] M. Bałucki, „Niewolnice z Pipidówki”, „Wędrowiec” 1897, nr 19;

[nekrolog J. Łętowskiego], Światła i cienie, „Wędrowiec” 1897, nr 20;

Jubileusz Władysława Bełzy, „Wędrowiec” 1897, nr 32;

[rec.] I. Grabowski, „Bez wyjścia”, „Wędrowiec” 1897, nr 35;

Dramata i komedie Adama Bełcikowskiego, „Wędrowiec” 1898, nr 6;

[rec.] K. Zalewski, „Ogniwa”, „Wędrowiec” 1898, nr 9;

[rec.] K. Gliński, „Almanzor”, „Wędrowiec” 1898, nr 10;

[rec.] K. Junosza-Szaniawski, „Fałszywa kuropatwa”, „Wędrowiec” 1898, nr 12;

[rec.] E. Grabowiecki, „Towarzyszki życia”, „Wędrowiec” 1898, nr 15;

[rec.] M. Bałucki, „Szwaczki”, „Wędrowiec” 1898, nr 18;

[rec.] P. Chmielowski, „Historia literatury polskiej”, „Rola” 1899, nr 29–30;

Z końcem wieku. Ze wspomnień dziennikarza, „Rola” 1900, nr 47;

[dot. A. Świętochowskiego, P. Chmielowskiego], „Rola” 1901, nr 6;

[dot. J. Narzymskiego], „Rola” 1901, nr 11;

[dot. E. Orzeszkowej, W. Marrené-Morzkowskiej], „Rola” 1901, nr 14;

[dot. B. Prusa], „Rola” 1901, nr 17;

[dot. W. Bogusławskiego, S. Krzemińskiego, M. Gawalewicza], „Rola” 1901, nr 22–23;

[dot. A. Pługa], „Rola” 1901, nr 26;

[dot. H. Sienkiewicza, T. Jeske-Choińskiego, J. Łady-Gnatowskiego], „Rola” 1901, nr 29;

[dot. E. Lubowskiego], „Rola” 1901, nr 31;

[dot. J. Karłowicza], „Rola” 1901, nr 32;

[dot. K. Szaniawskiego], „Rola” 1902, nr 12;

[dot. M. Szeligi, M. Konopnickiej], „Rola” 1902, nr 22;

Wieszczka poganizmu, „Głos Rzeszowski” 1902, nr 17–22;

[dot. A. Świętochowskiego], „Rola” 1903, nr 1;

Wspomnienie o śp. Sewerynie Duchińskiej, „Rola” 1905, nr 37;

Bałamucenie opinii, „Rola” 1910, nr 19;

Groteskowy jubileusz, „Rola” 1911, nr 19;

Pornografia w beletrystyce. Z powodu powieści Stefana Kiedrzyńskiego pt. „Śladem kobiety”, „Rola” 1911, nr 20;

Spekulacja pornografią, „Rola” 1911, nr 28;

Kronika bieżąca. Cyniczny paszkwil, „Rola” 1911, nr 29;

Dwaj żonglerzy, „Rola” 1911, nr 46;

Dziwne przemilczenie, „Rola” 1911, nr 50;

Marny pamflet, „Rola” 1912, nr 23;

Teatralny polityk, „Rola” 1912, nr 40.

Opracowania:

[Listy P. Górskiego i A. Skrzyneckiego dotyczące sporu honorowego między nimi], Archiwum rodziny Bartoszewiczów, rkps 39/592/0/4.11/3055;

Skrzynecki Antoni – dziennikarz, w: Zbiór Korotyńskich, rkps 72/201/0/25/2270, Archiwum Państwowe w Warszawie;

„Przegląd Tygodniowy” 1895, nr 41;

„Niwa” 1896, nr 19;

Kurier Warszawski. Książka jubileuszowa… 1821– –1896, Warszawa 1896;

Księga jubileuszowa „Kuriera Porannego”, Warszawa 1903;

Ćwierćwiecze walki. Księga pamiątkowa „Roli”, Warszawa 1910;

K. Pollack, Wspomnienia starego dziennikarza warszawskiego, Warszawa 1961;

S. Dunin, Wspomnienia dziennikarza, Wrocław 1963;

R. Ściślak, Pamiętnik dziennikarza prowincjonalnego, „Rocznik Historii Czasopiśmiennictwa Polskiego” 1972, z. 1;

E. Gondek, Prasa i literatura w Zagłębiu Dąbrowskim 1897–1918, Katowice 1992;

M. Domagalska, Zabawa w chowanego. Antoni Skrzynecki wobec Żydów, w: Kwestia żydowska w XIX wieku. Spory o tożsamość Polaków, red. G. Borkowska, M. Rudkowska, Warszawa 2004;

M. Domagalska, Zatrute ziarno. Proza antysemicka na łamach „Roli” (1883–1912), Warszawa 2015;

M. Moszyński, Antysemityzm w Królestwie Polskim. Narodziny nowoczesnej ideologii antyżydowskiej (1864–1914), Poznań 2017;

A. Friedrich, „Zniesławia kobietę polską i szerzy zgniliznę moralną”. Recepcja „Dziejów grzechu” Stefana Żeromskiego na łamach antysemickiej „Roli”, „Wiek XIX. Rocznik Towarzystwa im. Adama Mickiewicza” 2019, R. 12 (54);

http://piekarscy.com.pl/?cat=60&paged=12 (dostęp: 15.08.2023).