Szydłowski Ignacy
Agata Seweryn

Szydłowski Ignacy
Agata Seweryn

Poeta, tłumacz, redaktor i wydawca, krytyk literacki, nauczyciel, cenzor. Pseudonimy i kryptonimy: Gulbi; R.W. [?].

Informacje biograficzne. Urodził się w 1793 r. w Hajnie (pow. borysowski, gub. mińska) jako syn Józefa, proboszcza unickiego. Po ukończeniu gimnazjum w Mińsku od 1810 r. studiował literaturę w seminarium nauczycielskim przy Uniwersytecie Wileńskim. W 1814 r. zdobył stopień kandydata filozofii, po czym objął posadę nauczyciela poezji i wymowy w gimnazjum w Świsłoczy. W 1817 r. rozpoczął pracę jako nauczyciel w gimnazjum przy Uniwersytecie Wileńskim; uczył m.in. Aleksandra Chodźkę i Ludwika Spitznagla. Wstąpił też do Towarzystwa Szubrawców, przyjmując pseudonim Gulbi. Jako „zastępca strażnika łopaty” i „witajnik drugiego rzędu” był jednym z najaktywniejszych członków Towarzystwa oraz współautorem „Wiadomości Brukowych”. W l. 1818–1822 redagował „Tygodnik Wileński”, zaś w l. 1834–1843 – początkowo z Leonem Rogalskim, później samodzielnie – „Wizerunki i Roztrząsania Naukowe” mające ambicje czasopisma elitarnego, nawiązującego do ideałów kulturalnooświatowych wileńskiej prasy przedpowstaniowej i stawiającego sobie za cel wychowanie „człowieka oświeconego” (Przemowa, „Wizerunki i Roztrząsania” 1834, cz. 1). Współpracował również z „Dziennikiem Wileńskim”, „Dziejami Dobroczynności Krajowej i Zagranicznej”, „Bałamutem Petersburskim” (od 1831 r. „Bałamutem”) i „Tygodnikiem Petersburskim”. Opublikował z papierów pośmiertnych Prawidła wymowy i poezji Euzebiusza Słowackiego (1826) oraz – z własnymi tłumaczeniami – Lekcje łacińskie literatury i moralności albo zbiór prozą i wierszem najpiękniejszych wyjątków z autorów starożytnych, z rozbiorami przez Cycerona, Kwintyliana, Aula-Gelliusza, Rollina i innych François-Josepha Noëla i François de Laplace’a (t. 1–2, 1829). Wydał także podręcznik swojego autorstwa Przykłady stylu polskiego, w rozmaitych rodzajach wymowy i poezji zebrane i ułożone… (t. 1: Proza, 1829) pomyślany jako rodzaj antologii prezentującej wzorcowe „wyjątki” z „przedniejszych pisarzów polskich”, uporządkowane tak, by mogły posłużyć jako ilustracja teorii zawartej w Prawidłach wymowy i poezji Słowackiego (tamże, Przemowa). W l. 1826– –1828 Szydłowski sprawował funkcję cenzora rządowego, stając się jednym z najbardziej zaufanych współpracowników Wacława Pelikana, ówczesnego rektora Uniwersytetu Wileńskiego. Przypisuje mu się współautorstwo – wskazującego na polityczną wymowę Konrada Wallenroda – raportu Nowosilcowa dla Wielkiego Księcia Konstantego. Popadłszy w alkoholizm, Szydłowski zmarł 12 III 1846 w Wilnie w samotności i nędzy. Został pochowany na cmentarzu Bernardyńskim.

Poeta. Szydłowski był autorem chętnie publikowanych w czasopismach bajek, epigramatów, fraszek i szczególnie cenionych przez współczesnych okolicznościowych ód (w większości tłumaczeń z Horacego, J.-B. Rousseau, P. Lebruna, N. Gilberta). Spośród jego oryginalnych wierszy największe uznanie zyskały oda Szczęście i pokój pisana w czasie wojny 1812 (1815), Oda do Jana Śniadeckiego (1819), Dobroczynność. Oda (1823). Uwagę XIX-wiecznych historyków literatury zwróciły przede wszystkim jego wierszowane mowy pisane na potrzeby Towarzystwa Szubrawców, zwłaszcza Mowa Pana Gulbi witajnika drugiego rzędu na przyjęcie nowego członka do Towarzystwa Szubrawskiego („Pamiętnik Warszawski” 1818, t. 12), nazwana przez Józefa Tretiaka Odą do szubrawstwa o „nadzwyczajnej mocy i oryginalności”, bliską miejscami Mickiewiczowskiej Odzie do młodości.

Był wymieniany przez swoich współczesnych jako jeden z koryfeuszy „poezyj w Wilnie”. Zestawiany z Ludwikiem Osińskim i Kajetanem Koźmianem, Szydłowski został zapamiętany przede wszystkim jako „klasyk od pięt do głowy” (S. Morawski) oraz „szermierz wyobrażeń klasycznych” (A.E. Odyniec), chociaż zdarzyło mu się tłumaczyć także George’a Gordona Byrona (m.in. publikowane w „Dzienniku Wileńskim” w l. 1822–1823 fragmenty Giaura).

„Szermierz wyobrażeń klasycznych”. Na poglądach Szydłowskiego – utrwalonych w jego nielicznych drukowanych wypowiedziach noszących znamiona programu estetycznoliterackiego – piętno odcisnęły idee Jana Śniadeckiego i myśl Euzebiusza Słowackiego, którego Prawidła wymowy i poezji zostały nazwane w przedmowie Szydłowskiego do Przykładów stylu polskiego „najzupełniejszym […] zbiorem prawideł smaku i stylu, w którym rozmaitych rodzajów prozy i poezji najdokładniej są oznaczone różnice i najlepiej wskazane przepisy”. W duchu Słowackiego, podkreślając znaczenie „prawideł dobrego pisania i poprawnego mówienia”, „wzorów i przykładów” oraz wskazując konieczność kształcenia stylu przez naśladowanie, Szydłowski zwracał także uwagę na rolę indywidualnego talentu i imaginacji w procesie tworzenia („Bez dzielnej pomocy przyrodzonego daru sztuka niewiele przyczyni”; Przemowa). Pozostając zaś w zgodzie z myślą oświecenia w ujęciu Śniadeckiego, podnosił utylitarne oraz moralne znaczenie literatury podporządkowanej racjonalizmowi: „[…] usiłowaliśmy napełnić zbiór nasz rzeczami zdolnymi ukształcić […] żądzę uczciwą poświęcania interesu własnego pożytkom bliźnich, wzgardę dla przewrotności, podstępów, obłudy, oszczerstwa i wszelkiego rodzaju zdrożności, które zarażając towarzystwo, dla ukształcenia moralnego i naukowego stawiają ciężkie do zwyciężenia przeszkody. Bo skażenie gustu zawsze się prawie łączy z zepsuciem moralnym, […] umysł nie może się obłąkać, żeby zaraz na też bezdroża i serca za sobą nie pociągnął” (tamże).

Do popularnego wśród Szubrawców Śniadeckiego Szydłowski nawiązywał również jako redaktor „Wizerunków i Roztrząsań Naukowych”, proponując program oparty na poznawaniu wzorcowych dzieł literackich i wypowiedzi krytycznoliterackich (z powodu niskiego poziomu twórczości rodzimej przede wszystkim zagranicznych), ostro występując przeciwko żądzy oryginalności w literaturze oraz podporządkowując piśmiennictwo celom naukowo-poznawczym i moralnym.

Krytyk literacki. Zoil. Cenzor. Epistolografia z 1. poł. XIX w., zwłaszcza z kręgu filomatów i filaretów, oraz literatura wspomnieniowa utrwaliły wizerunek Szydłowskiego jako traktiernianego intelektualisty-gawędziarza, zajadłego krytyka młodych poetów, głównie Adama Mickiewicza. Taki anegdotyczny portret został ugruntowany przez Powieść bez tytułu (1855) Józefa Ignacego Kraszewskiego, w której konserwatywny i zawistny zoil Iglicki, przeciwnik romantyzmu, jest karykaturą Szydłowskiego.

O tym, że w istocie bywał on dość surowym krytykiem młodych autorów, mogą świadczyć jedyne przypisane Szydłowskiemu, opublikowane w prasie recenzje: O dziełku P. Kraszewskiego pod tytułem „Kościół Święto-Michalski w Wilnie, obraz historyczny z pierwszej połowy XVII wieku” („Tygodnik Petersburski” 1833, nr 28) oraz „Rok ostatni panowania Zygmunta III. Obraz historyczny”, przez Józefa Ignacego Kraszewskiego (tamże, nr 47). W pierwszej z nich krytyk uznał Kraszewskiego za pisarza utalentowanego, ale pozbawionego dobrego smaku, zaś jego styl za „lekki”, lecz „tak płaski, że tej lekkości, tchnącej wszystkimi wadami Paul de Kocka, bynajmniej za zaletę uważać nie można”. W drugiej, podtrzymując swoje zastrzeżenia do Kościoła Święto-Michalskiego (1833) jako „tworu płaskiego, dziecinnego”, jeszcze ostrzej skwitował Rok ostatni panowania Zygmunta III (1833) – „gawędę dla ubicia czasu”, „paplaninę pełną przesady” i „wnioskowań zarozumiałych”. Porównawszy powieść Kraszewskiego do rysunku początkującego ucznia, który „dopadłszy pędzla, zabazgrał całe płótno urywkami różnych figur, bez żadnego związku i charakteru” oraz do „bajek o wilczku i o koniku, które znudzone niańki prawią od niechcenia i bez sensu dzieciom, aby tylko je uśpić” (O dziełku), krytyk poradził autorowi, żeby – jeśli już musi pisać – zrezygnował z prozy historycznej na rzecz obyczajowej. Chociaż zdaniem krytyka Wielki świat małego miasteczka (1832) Kraszewskiego to „niedołężne naśladowanie bytu miasteczek zachodniej Europy”, gdzieniegdzie widać jednak „zarody talentu”, o czym świadczą urywki przypominające Podróż sentymentalną Laurence’a Sterne’a. Niemniej nie byłoby o czym wspominać, „gdyby tak wybitna ochota P. Kraszewskiego do pisania nie zagrażała nam jeszcze obfitszymi płodami” – kończy Szydłowski swój wywód (tamże).

Podobny ton pojawia się we fragmentach – być może współtworzonego przez Szydłowskiego – raportu Nowosilcowa o Konradzie Wallenrodzie. Autor skupia się, co oczywiste, na politycznej wymowie dzieła, które przedstawia jako niemoralne, a głównego bohatera jako „najwyższy stopień rozkiełznania umysłu i serca ludzkiego”, negatywny wzór mogący zdeprawować młodzież bardziej niż Zbójcy Schillera (Kopia raportu Senatora Nowosilcowa), znajduje jednak miejsce na ocenę formalną. Według niej Konrad Wallenrod to dzieło mierne, które „wprawdzie zawiera miejscami bardzo dobre wiersze, ale także i wiele słabszych, i bez znaczenia, składa się jakby z różnobarwnych gałganków, z nierównych części” (tamże). Szydłowski miał sabotować również wydanie pierwszego tomu Poezji Mickiewicza, stwierdzając – na prośbę wydawcy Józefa Zawadzkiego, który przedłożył mu rzecz do oceny – „tego nawet nie warto drukować”.

Wobec romantyzmu. Przeciwko poezji nowego pokolenia Szydłowski występował jako redaktor „Wizerunków i Roztrząsań Naukowych”, uznając romantyczne „obrazy imaginacji”, dalekie od „wzoru całkowitego w naturze rzeczy”, za prowadzące na bezdroża umysłowych i moralnych „obłąkań”. Pozytywnym punktem odniesienia pozostaje „rzetelne oświecenie”, które „czyniąc człowieka rozsądnym, sprawiedliwym i dobrym, wprowadza go do przybytków błogich doskonałego pokoju, przy uciszeniu tłumnych i drażliwych namiętności, przy wyzuciu się z przesądów i uprzedzeń, do przybytków […] nigdy nie zachwianej pogody” (Przemowa). Szydłowski zarzucał też romantykom nadmierny egotyzm, dyletantyzm i brak prawdziwego indywidualizmu w rozumieniu Georges-Louisa Buffona: „Poezja dzisiejsza składa się z improwizacji, rzadko gdzie widać wypracowanie i wyrobienie języka przez wielokrotne raz rzeczy napisanej poprawianie i przepisywanie, co wszyscy wszakże wielcy pisarze czynili, którzy chcieli ukształcić styl sobie właściwy; styl, który według Bufona stanowi człowieka indywidualność” (Przemowa, „Wizerunki i Roztrząsania Naukowe. Poczet Nowy” 1836, t. 1). Jako lekarstwo zalecał lekturę „pisarzów starożytnych i obcych”, bowiem tylko tłumacząc i naśladując ich dzieła, „potrafimy się kiedyś postawić w możności myślenia i pisania oryginalnie” (tamże).

Szydłowski dopuszczał też niekiedy w swoim czasopiśmie do głosu romantyków (np. w drugim tomie „Wizerunków” z 1834 r. opublikował obszerne fragmenty Über Dramatische Kunst und Literatur A.W. Schlegla) oraz dążących do obiektywizmu krytyków związanych z romantyzmem (jak Ch.-A. Sainte-Beuve). Chociaż nawiązanie przez tytuł „Wizerunki i Roztrząsania Naukowe” do Critiques et portraits littéraires nie ma tutaj charakteru zobowiązującego, warto odnotować, że Szydłowski przedrukował niektóre studia Sainte-Beuve’a, np. jego „portret literacki” poświęcony Victorowi Hugo (Wiktor Hugo w roku 1831, „Wizerunki i Roztrząsania”, cz. 4).

Ignacy Chodźko napisał o Szydłowskim: „Trwał on stale, aż do śmierci, w swym klasycznym uporze, a najście nowej hordy romantyków na wiekuisty Parnas odpierał już to tomikami »Wizerunków Naukowych«, których był redaktorem, już to ostrą bronią dowcipu”. Wydaje się, że ów „klasyczny upór” Szydłowskiego nie zawsze był równie konsekwentny – nieprzypadkowo przecież najbardziej cenił akurat Prawidła wymowy i poezji Euzebiusza Słowackiego, który próbował godzić doktrynę klasycystyczną z nowszymi tendencjami w literaturze zachodnioeuropejskiej. Obecność romantyków w czasopiśmie, które redagował, świadczy, że Szydłowski pozostawał również do pewnego stopnia otwarty na nowe tendencje w krytyce literackiej.

Bibliografia

NK, t. 6; PSB, t. 49

Źródła:

Mowa Pana Gulbi witajnika drugiego rzędu na przyjęcie nowego członka do Towarzystwa Szubrawskiego, „Pamiętnik Warszawski” 1812, t. 12;

Przykłady stylu polskiego, w rozmaitych rodzajach wymowy i poezji, t. 1: Proza, zebrane i ułożone przez Ignacego Szydłowskiego, Wilno 1827;

Kopia raportu Senatora Nowosilcowa Jego Ces. Wys. Cesarzewiczowi 10 kwietnia 1828 roku, nr 582, [1828], przeł. i wyd. J. Tretiak, „Pamiętnik Towarzystwa Literackiego im. Adama Mickiewicza” 1895, R. 5;

O dziełku P. Kraszewskiego pod tytułem „Kościół Święto-Michalski w Wilnie, obraz historyczny z pierwszej połowy XVII wieku”, „Tygodnik Petersburski” 1833, nr 28;

„Rok ostatni panowania Zygmunta III. Obraz historyczny”, przez Józefa Ignacego Kraszewskiego, „Tygodnik Petersburski” 1833, nr 47;

Przemowa, „Wizerunki i Roztrząsania Naukowe” 1834, t. 1;

Przemowa, „Wizerunki i Roztrząsania Naukowe. Poczet Nowy” 1836, t. 1;

Przemowa, „Wizerunki i Roztrząsania Naukowe. Poczet Nowy Drugi” 1838, t. 1;

Kilka słów od redaktora, „Wizerunki i Roztrząsania Naukowe. Poczet Nowy Drugi” 1843, t. 24;

Oda do Jana Śniadeckiego, w: M. Baliński, Pamiętniki o Janie Śniadeckim, t. 2, Wilno 1865.

Opracowania:

[P. Jankowski], Ignacy Szydłowski, w: tegoż, Książeczka in 16o bez tytułu i nazwiska autora, Wilno 1854;

M. Baliński, Pamiętniki o Janie Śniadeckim, t. 1, Wilno 1856;

A.H. Kirkor, Przechadzki po Wilnie i jego okolicach, Wilno 1858;

I. Chodźko, Próby nowego dykcjonarza, Wilno 1860;

F.M. Sobieszczański, Szydłowski Ignacy, w: Encyklopedia powszechna Orgelbranda, t. 24, Warszawa 1867;

A.E. Odyniec, Wspomnienia z przeszłości opowiadane Deotymie, Warszawa 1884;

J. Tretiak, Raport urzędowy Nowosilcowa o „Konradzie Wallenrodzie”, „Pamiętnik Towarzystwa Literackiego im. Adama Mickiewicza” 1895, R. 5;

L. Uziębło, Ignacy Szydłowski, „Tygodnik Ilustrowany” 1896, nr 40;

G. Korbut, Kto jest autorem pierwszej krytyki „Konrada Wallenroda”, „Pamiętnik Towarzystwa Literackiego im. Adama Mickiewicza” 1898, R. 6;

J. Tretiak, Młodość Mickiewicza, t. 1, Petersburg 1898;

J. Bieliński, Szubrawcy w Wilnie (1817–1822). Zarys historyczny, Wilno 1910;

Archiwum filomatów, cz. 1: Korespondencja filomatów 1815–1823, t. 1–5, wyd. J. Czubek, Kraków 1913;

J. Ujejski, Dzieje polskiego mesjanizmu do Powstania Listopadowego włącznie, Lwów 1931;

M. Straszewska, Czasopisma literackie w Królestwie Polskim w l. 1835–1848, cz. 1, Wrocław 1953;

S. Morawski, Kilka lat młodości mojej w Wilnie (1818–1825), oprac. A. Czartkowski, H. Mościcki, Warszawa 1959;

Z. Skwarczyński, Kazimierz Kontrym, Towarzystwo Szubrawców. Dwa studia, Łódź 1962;

Z. Skwarczyński, Wstęp, w: „Wiadomości Brukowe”. Wybór artykułów, oprac. Z. Skwarczyński, Wrocław 1962;

M. Ingot, Polskie czasopisma literackie ziem litewsko-ruskich w l. 1832–1851, Warszawa 1966;

M. Stankiewicz-Kopeć, Pominięte, niedocenione, niedokończone. Studia i rozprawy o kulturze literackiej XIX wieku, Kraków 2013;

J. Kowal, Literackie oblicze „Dziennika Wileńskiego” (1805–1806 i 1815–1830), Rzeszów 2017;

P. Podolska, Redakcyjne i edytorskie przedsięwzięcia Ignacego Szydłowskiego. Próba przeglądu, „Sztuka Edycji” 2021, nr 1.