
Szymanowski Józef
Poeta, tłumacz, prawnik. Kryptonim: J.S.
Informacje biograficzne. Józef Maciej Ignacy Szymanowski h. Jezierza (inaczej Ślepowron) urodził się 19 II 1748 w Kaskach w ziemi sochaczewskiej jako syn Macieja, starosty wyszogrodzkiego, kasztelana rawskiego, i Anny z Łuszczewskich. Obie rodziny należały do znaczących rodów szlachty mazowieckiej i od wielu pokoleń uczestniczyły w życiu politycznym i publicznym Polski. Dzięki znajomości i kontaktom ojca ze Stanisławem Konarskim Józef uczęszczał w l. 1761–1765 do pijarskiego Collegium Nobilium w Warszawie. W 1764 r. wraz z ojcem uczestniczył w elekcji Stanisława Augusta Poniatowskiego. Po zakończeniu nauki nawiązał bliskie relacje z rodziną Czartoryskich, stając się częstym gościem Pałacu Błękitnego w Warszawie, odwiedzał Powązki, a następnie Puławy. Był również uczestnikiem królewskich obiadów czwartkowych. W 1773 r. król nadał mu godność szambelana. Przyjaźń z Adamem Kazimierzem Czartoryskim zaowocowała w l. 1768–1774 wspólnymi zagranicznymi podróżami do Francji, Anglii, Niemiec i prawdopodobnie Włoch. Szymanowski jako poeta zadebiutował w 1770 r. w „Zabawach Przyjemnych i Pożytecznych” (t. 1, cz. 2) sielankami Ismena i Koryl. Pasterka (na wzór p. Fontelelle) oraz Kaimak (kolejne przedruki w „Zabawach Przyjemnych i Pożytecznych” 1775 t. 11, cz. 2; 1776, t. 14, cz. 2). W l. 1771–1772 należał też – obok Wincentego Skrzetuskiego, Karola Wyrwicza i Waleriana Piwnickiego – do grona pisarzy skupionych wokół Adama Naruszewicza, tworząc Towarzystwo Przyjaciół Kilku i przygotowując wraz z nimi Historię polityczną państw starożytnych od pewnego towarzystwa napisaną. Opracował w niej rozdział O zwierzchności krajowej w Atenach. Historia (wyd. całości 1772). W 1772 r. przełożył z francuskiego i ogłosił anonimowo Pamiętniki o dawnym rycerstwie Jean-Baptiste’a de La Curne’a, a także powiastkę Voltaire’a Zadyg albo przeznaczenie. Historia wschodnia z francuskiego na polski wyłożona język roku 1773 (1773). Sławę poetycką przyniósł Szymanowskiemu wierszowany przekład Świątyni Wenery w Knidos Charles-Louisa de Secondat, barona de la Brède i de Montesquieu, który ukazał się w Warszawie w 1778 r. W l. 1777–1778 brał udział w zebraniach Towarzystwa Nauk Fizycznych, któremu patronował Ignacy Potocki. Aktywnie uczestniczył również w spotkaniach u księcia Adama Kazimierza Czartoryskiego w Pałacu Błękitnym, w trakcie których projektowano powołanie Towarzystwa Krytycznego. Towarzystwo nie zostało ostatecznie utworzone, ale efektem prac nad jego powołaniem były dwa Listy o guście, czyli smaku Szymanowskiego dołączone do wydanej w 1779 r. i dedykowanej Szymanowskiemu komedii Czartoryskiego Kawa. Szymanowski angażował się też w życie polityczne kraju. W 1780 r. został wybrany na posła z ziemi sochaczewskiej. Zasiadał w Komisji Ekonomicznej Królewskiej. Jako prawnik występował w imieniu Adama Kazimierza Czartoryskiego w sprawie podziału majątku po śmierci Augusta Czartoryskiego. W 1784 r. Szymanowski wyjechał na kurację do Włoch. Po uchwaleniu Konstytucji 3 maja został członkiem Zgromadzenia Przyjaciół Konstytucji Rządowej. W czerwcu 1791 r. znalazł się w składzie deputacji opracowującej kodeks prawa cywilnego i karnego. Zajmował się przygotowaniem projektów prawa karnego i w październiku 1791 r. zlecono mu – a także Grzegorzowi Piramowiczowi i Scipione Piattoliemu – opracowanie ostatecznej wersji przepisów kodeksu. Z tego okresu pochodzą szkice i rozprawy Szymanowskiego na temat prawa, np. Myśli do prospektu procesu kryminalnego. Podczas wojny polsko-rosyjskiej 1792 r. Szymanowski przebywał w Galicji, głównie w Sieniawie Czartoryskich. W grudniu 1792 r. wrócił do Warszawy i wszedł w skład Komisji Ekonomicznej Skarbu Królewskiego. Po wybuchu insurekcji kościuszkowskiej w kwietniu 1794 r. mianowano go sędzią Sądu Kryminalnego Rady Najwyższej Tymczasowej dla Księstwa Mazowieckiego, a w maju Tadeusz Kościuszko powierzył mu funkcję zastępcy radcy w Wydziale Sprawiedliwości w Radzie Najwyższej Narodowej. W tym czasie Szymanowski sprawował nadzór nad całym polskim sądownictwem kryminalnym i wojskowym. Po upadku powstania został aresztowany 23 XII 1794 i osadzony na krótko w areszcie domowym. Zwolniony na początku 1795 r., zamieszkał w majątku Grądy pod Błoniem. W 1800 r. coraz bardziej podupadający na zdrowiu poeta przeniósł się do Warszawy. Tutaj 16 XI 1800 uczestniczył w posiedzeniu inauguracyjnym Towarzystwa Warszawskiego Przyjaciół Nauk. Zmarł 16 II 1801 w Warszawie. Pochowany pierwotnie na cmentarzu Świętokrzyskim, spoczął ostatecznie w grobowcu rodzinnym na Powązkach.
Poglądy krytyczne. Józef Szymanowski był ceniony przez swoich współczesnych przede wszystkim jako poeta, autor sielanek i tłumacz Świątyni Wenery w Knidos oraz wybitny znawca smaku estetycznego kształtowanego na najdoskonalszych wzorcach literatury polskiej i powszechnej. Stanisław Kostka Potocki w Pochwale Józefa Szymanowskiego wygłoszonej po śmierci pisarza na posiedzeniu Towarzystwa Przyjaciół Nauk 9 V 1801 mówił: „Stróż pilny gustu i rozsądku, umiał Szymanowski surowość sądów swoich w łagodną mienić poradę; traciła krytyka swą ostrość w ustach jego, nabywała słodyczy przychylności, podwajała zniewalającą moc rozsądku obok słusznych zarzutów niewymuszona pochwała” (S.K. Potocki, Opis życia i prac uczonych Józefa Szymanowskiego). Przyjmując słowa Potockiego sine ira et studio, można założyć, że Szymanowski cenił w literaturze porządek myśli i przejrzystość sposobu jej wyrażania. Podkreślał znaczenie „wdzięku”, który miał towarzyszyć „prostocie” utworu, a także – jak pisał Potocki – „zagrzewał oziębłość”, „ograniczał wielomówność”, „zacierał nadętość” i zalecał „rozsądku niezmienne prawidła” (tamże). „Otwarty występku i podłości nieprzyjaciel gardził ukrytą satyrą; nigdy ona ani pióra, ani porad jego nie skaziła” (tamże). Z tych przytoczeń wyłania się czytelna lista kryteriów, takich jak prawda, elegancja stylu, prostota języka, uczuciowość i lekkość konstrukcji utworu, które Szymanowski niewątpliwie stosował, oceniając przedstawiane mu do krytycznej lektury teksty literackie. Nie zachowały się niestety żadne sformułowane przez niego wypowiedzi, listy czy oceny konkretnych utworów literackich i ich autorów. Nie pozostawił po sobie „pism krytycznych” w ścisłym sensie. W tej kwestii pozostaje więc polegać tylko na przekazach i opiniach pośrednich takich jak przytoczona pochwała autorstwa Potockiego. Franciszek Dionizy Kniaźnin z kolei uczynił Szymanowskiego adresatem wiersza Do Józefa Szymanowskiego, w którym krytykując plagę panegiryzmu szerzącą się w poezji polskiej, odwołał się wprost do autorytetu autora Listów o guście jako arbitra smaku i elegancji.
Szymanowski w pierwszym Liście o guście, czyli smaku, nawiązując do tez projektu powołania Towarzystwa Krytycznego, pisał: „Krytyka sama powinna być istotnym doskonałego pisania wzorem, inaczej nie tylko zamierzonego chybia celu, ale gorszym przykładem umacnia te złego gustu wady, które wykorzenić miała” (tamże). Głosił potrzebę „sprawiedliwej krytyki”, którą autor dzieła powinien przyjąć jako „dobroczynne światło, które wytyka mu jego błędy, ale i prawdziwą skazuje drogę, żeby odtąd nie błądził” (tamże). Zadanie krytyki miałoby zatem sprowadzać się do wyznaczania wzorców, które pisarz mógłby wykorzystywać i naśladować w swojej pracy. Ponadto wypowiedź krytyczna powinna spełniać nie tylko funkcję kierującą i prowadzącą wobec autora i dzieła, ale jako rodzaj sprawiedliwego sądu o dziele musi być wzorcowa pod względem merytorycznym, argumentacyjnym i językowym.
Refleksje na temat krytyki, jej zadań i sposobów działania zawarte w Liście o guście stanowią wyraźne i rzeczowe dopełnienie uwag Adama Kazimierza Czartoryskiego dołączonych do komedii Kawa (1779). Szymanowski w swoich sądach na temat poezji i krytyki odwoływał się do kanonu ówczesnych europejskich autorytetów w sprawach literatury, jak Jean-Baptiste Dubos, Antoine Houdar de La Motte, Jean Le Rond d’Alembert, Alexander Gerard (An Essay on Taste, wyd. 1759), Voltaire (artykuł Gout w Encyklopedii D. Diderota).
O guście, czyli smaku. Istota smaku. Obraz wzorcowej krytyki literackiej Szymanowski wiązał z pojęciem gustu. W Liście pierwszym Szymanowski ujmował problem krytyki w kontekście gustu następująco: „Żeby zaś i krytykujący swego dopiął zamiaru, i czytający krytykę istotną z niej odniósł korzyść, starać się należy o wydoskonalenie gustu, który w każdym piśmie daje nam czuć prawdziwą jego piękność” (tamże). Smak był dlań kategorią nadrzędną i w pełni odpowiedzialną za poziom estetyczny dzieła literackiego. Podejmując kwestię gustu, odpowiadał najpierw na pytanie o jego istotę, a następnie o przyczyny jego zepsucia i sposoby naprawy. O istocie smaku decydują według Szymanowskiego trzy elementy: czułość, delikatność i trafność stanowiące fundament estetyczny dzieła. Przez czułość twórca nawiązuje z wrażliwymi i delikatnymi czytelnikami szczególny rodzaj bliskiego kontaktu. Czułość ujawnia w dziele „te piękności, które tkliwym duszom podobać się mogą” (tamże). Brak czułości wywołuje wrażenia nieprzyjemne i przykre. Bliska czułości delikatność miała nadawać dziełu jak najdoskonalszą postać, aby mogło poruszać i zachwycać: „Delikatność dalej idzie; doskonałe zna wzory, do których jak najbliżej stara się przymykać”, ale też „nowości szuka, niewolniczą brzydzi się kopią” (tamże). Związana z imaginacją, ma służyć jak najdoskonalszemu przedstawieniu czułych treści i podtrzymywaniu w umyśle odbiorcy stałego „zachwycenia”. Działaniu delikatności Szymanowski przypisuje „wystawienie takiego doskonałości wzoru, który zbiorem będąc najszczęśliwszych myśli, najprzyjemniejszych wyrazów, przewyższa całkiem najchwalebniejsze dzieła” (tamże). Tak wyłania się koncepcja wzoru – modelu – będącego stałym punktem odniesienia w procesie twórczym. Krytyk odrzuca natomiast regułę wiernego i biernego zachowywania reguł, które traktuje jako zjawisko historyczne, późniejsze wobec doskonałych dzieł: „Gdyby krytyka w pierwiastkach swoich w inne, nie Arystotelesa wpadła była ręce, ileż by przeciwnych może podano nam reguł” (tamże). W duchu poglądów nowożytników dystansuje się też wobec traktowania jako uniwersalnych wzorów dzieł antycznych, „dlatego tylko, że w oddalonych od naszego zrobione były wiekach” (tamże).
Następnym elementem gustu jest trafność, czyli wyważone, kierowane rozsądkiem rozeznanie, które pozwala uporządkować i właściwie ocenić poszczególne składniki struktury estetycznej dzieła. Trafność „dzieli górność od wysady, szczerość od prostoty, żartobliwość od szydności, pozór od istoty, czułość od słabości, delikatność od wytworności” (tamże). Trafność pozwalała osiągnąć piękno dzieła dostrzegane przez czytelnika. Obecność tych właściwości decydowała o doskonałości dzieła, a także wywoływała stan zadowolenia w umyśle odbiorcy. Brak choćby jednej z tych właściwości sprawia, że utwór „jest złym” (tamże). Tak rozumiany smak, będąc źródłem najdoskonalszych i najwznioślejszych przeżyć, odgrywał rolę czynnika racjonalnie ograniczającego nadmierną ekspresję twórczego zapału autora, kontrolował zbytnie uniesienia geniuszu i stał na straży właściwych proporcji stylu. Smak miał ostatecznie decydować o wartości przedstawionego dzieła literackiego.
O doskonaleniu i psuciu smaku. W Liście drugim Szymanowski przedstawiał i komentował te czynniki, które służą rozwojowi lub degradacji smaku. Uważał, że smak podlega doskonaleniu w procesie kształcenia władz poznawczych człowieka. Każdy, dodawał, jest obdarowany zdolnością odczuwania, ale konieczna jest praca nad właściwym kształtowaniem i formowaniem uczuć, aby zachowały one odpowiedni poziom. Uczucia należy więc rozważnie „osłabiać”, oddając się właściwym i dobrym lekturom. „[…] z tego osłabienia rodzi się delikatność smaku i ta, czyniąc nas obojętnym na pospolite pisma, w doskonalszych prawdziwą odkrywa nam słodycz” (tamże). Jednocześnie przypominał, że wybór wzorców powinna cechować ostrożność i staranność. Dobór autorów nie może być przypadkowy. Naśladowanie pozornej doskonałości prowadzi, mówił Szymanowski, do zepsucia smaku. Ostrzegał także, aby „w próżną nie wpaść wykwintność” (tamże). Prawdziwie dobry gust nie pozwala na dążenie do próżnej oryginalności. Szymanowski cenił w dziele prostotę i skromność w sposobach przedstawiania treści i wyrażania uczuć. Zalecał pilne i dokładne studiowanie dzieł wzorcowych, mówiąc, że uważna lektura ćwiczy rozum i pomaga odróżniać dobre rozwiązania od złych. Jednocześnie podkreślał: „Zbytnia skrupulatność jest nikczemnością smaku i w tych pospolicie znajduje się ludziach, którzy brak przymiotów od natury sobie odmówionych pracowitą chcąc zastąpić nauką, mniemają, że wyborne doskonalą dzieło, kiedy najmniejszego w niczym nie uchybi przepisu” (tamże). Szymanowski był przeciwnikiem niewolniczego kopiowania i naśladowania wzorów oraz mechanicznego stosowania reguł poetyki. Dzieła nie są doskonałe dlatego, że powstały w odległych epokach, ale dlatego, że odznaczają się delikatnością i trafnością. Szymanowskiemu chodziło przede wszystkim o umiejętność dokonywania wyborów, o odróżnienie tego, co dobre, od tego, co gorsze lub niewłaściwe w dziele literackim. Oprócz uważnej i pilnej lektury zalecał także rozmowy i dyskusje o literaturze „z znającymi świat ludźmi” (tamże). W gronie życzliwych sobie i mądrych przyjaciół rozwija się – twierdził – wrażliwość, możliwe jest prawdziwie twórcze współzawodnictwo i doskonalenie smaku. Jego wydoskonalenie, pisał Szymanowski, zależy również od wdzięku i delikatności płci pięknej. Artysta („kunsztownik”), chcąc osiągnąć w swojej sztuce najwyższy poziom smaku, powinien zatem nie tylko sięgać do najlepszych wzorów, ale i konfrontować swoją sztukę z innymi twórcami oraz czerpać z naturalnego źródła wdzięku, jakim kobiety obdarzają świat. Smak był według Józefa Szymanowskiego czynnikiem decydującym o wartości dzieła literackiego, określającym zarazem obraz literatury narodowej. Doskonalenie smaku było zadaniem także dla krytyki, która winna analizować dzieło pod kątem realizacji w nim delikatności, czułości i trafności oraz kierować szczególnie szukających swej drogi twórczej artystów ku właściwym źródłom i wzorcom. Smak, odgrywający ważną rolę w procesie twórczym i przeżyciu estetycznym, służył krytycznej ocenie dzieła.
Kształcenie czułości, delikatności i trafności Szymanowski zalecał również młodym ludziom (Wyprawa na wojaż, 1801) udającym się w podróż edukacyjną do obcych krajów. Tam powinni oni szukać ludzi mądrych i doświadczonych, którzy mogliby te cechy w ich sercach i umysłach rozwinąć i utrwalić, doskonaląc tak nie tylko postawę etyczną, ale także smak estetyczny służący rozwojowi sztuki pisarskiej.
Bibliografia
NK, t. 6; PSB, t. 50
Źródła:
Listy o guście, czyli smaku, w: A.K. Czartoryski, Kawa, komedia w jednym akcie, Warszawa 1779, przedr. w: Oświeceni o literaturze. Wypowiedzi pisarzy polskich 1740–1800, oprac. T. Kostkiewiczowa, Z. Goliński, Warszawa 1993;
Wyprawa na wojaż. Dzieło pogrobowe, Warszawa 1801;
Wierszem i prozą pisma różne, Warszawa 1803;
Listy do starościny wyszogrodzkiej, oprac. F. Korwin-Szymanowski, Warszawa 1979.
Opracowania:
J.B. Dubos, [rec.] „Świątyna Wenery w Knidos”, „Journal Littéraire de Varsovie” 1778, t. 1;
A.K. Czartoryski, Myśli o pismach polskich, Wilno 1801 [1810];
F.K. Dmochowski, Józef Szymanowski, „Nowy Pamiętnik Warszawski” 1801, t. 1;
S.K. Potocki, Pochwała Józefa Szymanowskiego, „Nowy Pamiętnik Warszawski” 1801, t. 2;
K. Tańska-Hoffmanowa, Wiadomości o życiu J. Szymanowskiego, „Rozrywki dla Dzieci” 1826, t. 5, nr 25;
K.W. Wójcicki, Józef Szymanowski, „Tygodnik Ilustrowany” 1862, t. 1, nr 120;
W. Smoleński, Towarzystwa Naukowe i Literackie w Polsce w XVIII w., „Ateneum” 1887, t. 3;
W. Borowy, O poezji polskiej w wieku XVIII, Kraków 1948;
E. Aleksandrowska, „Zabawy Przyjemne i Pożyteczne” 1770–1777, Wrocław 1959;
S. Pietraszko, Doktryna literacka polskiego klasycyzmu, Wrocław 1966;
Z. Libera, Problemy polskiego Oświecenia. Kultura i styl, Warszawa 1969;
T. Kostkiewiczowa, Klasycyzm, sentymentalizm, rokoko, Warszawa 1975;
E. Sarnowska-Temeriusz, T. Kostkiewiczowa, Krytyka literacka w Polsce w XVI i XVII wieku oraz w epoce oświecenia, Wrocław 1990;
T. Kostkiewiczowa, Józef Szymanowski, w: Pisarze polskiego Oświecenia, t. 1, red. T. Kostkiewiczowa, Z. Goliński, Warszawa 1992;
W. Kaliszewski, Józef Szymanowski, w: Historia literatury polskiej. Oświecenie, t. 4, cz. 2, red. A. Skoczek, Bochnia 2006.