
Turski Jan Kanty
Poeta, prozaik, tłumacz, publicysta. Pseudonimy i kryptonimy: Ich Stryjaszek; J.; J.K. Rogala; J.K.T.; Jan Kanty; Jan Kanty Rogala; K.; Piotr Krakowianin; Pietrek Pszonkowicz były listonosz; Rog…; T.; Tur…; ☉.
Informacje biograficzne. Urodził się 19 X 1833 w Krakowie w rodzinie inteligenckiej. Jego ojciec Szczepan Turski, napoleończyk, zmarł wcześnie; matka Felicjanna pochodziła z rodziny Stanclów. Jan Kanty Turski uczęszczał do Gimnazjum św. Anny, gdzie poznał m.in. Józefa Szujskiego. Po ukończeniu szkoły rozpoczął studia prawnicze i filozoficzne na Uniwersytecie Jagiellońskim. Pracował krótko w Nowym Sączu jako nauczyciel języka i literatury polskiej, po czym na kilka miesięcy został uwięziony z powodu podejrzeń o działalność polityczną. Związał się później ze środowiskiem demokratów galicyjskich. Należał do grona młodych artystów i literatów spotykających się w krakowskiej pracowni Parysa Filippiego, ze względu na zdolności organizatorskie, towarzyskie usposobienie i niezwykłą aktywność pisarską (oprócz kilkunastu książek publikował w licznych czasopismach i kalendarzach) stał się obok Szujskiego jednym z nieformalnych przywódców grupy. Bliskie relacje utrzymywał m.in. z Michałem Bałuckim. Wraz z innymi twórcami z kręgu „przedburzowców” publikował m.in. na łamach „Czytelni dla Młodzieży”, w l. 1860–1863 współredagował też „Niewiastę”. Od 1864 r. przebywał w Warszawie, gdzie w l. 1865–1867 był redaktorem tygodnika „Bazar”; współpracował również z „Przyjacielem Dzieci”, „Kłosami”, „Opiekunem Domowym” i „Tygodnikiem Ilustrowanym”. Przez całe życie borykał się z problemami finansowymi, które zmuszały go do intensywnej pracy. W 1866 r. poślubił Lidię Filippi, siostrę Parysa. Po powrocie z żoną do Galicji w 1867 r. i krótkim pobycie w Krakowie objął ponownie posadę nauczyciela w Kołomyi, gdzie pracował przez rok, po czym znów zamieszkał w rodzinnym mieście. Zmarł 7 VI 1870 w Krakowie.
Literatura i życie narodu. Turski zasilał swym piórem kolumny czasopism, nadsyłając do redakcji wiersze, utwory prozatorskie oraz artykuły poświęcone sztuce i recenzje dzieł historycznych, językoznawczych, literackich. Rozproszona w różnych periodykach twórczość krytyczna pisarza nie cieszy się wielkim uznaniem wśród historyków literatury, choć bywa przez nich przywoływana m.in. jako przykład charakterystycznego dla przedburzowców stosunku do poezji albo egzemplifikacja ich ambiwalentnego stosunku do religii. Janusz Maciejewski recenzję Turskiego z książki Jadwigi Łuszczewskiej (Deotymy) Polska w pieśni („Niewiasta” 1860, nr 10) uznał za niezbyt odkrywczą, lecz istotną „jako wyraz negatywnego stosunku do określonego – […] niebagatelnego dla ludzi 1860 r. – modelu poezji”. Już pomysł przedstawienia dziejów w formie fantastycznego poematu wzbudził sprzeciw krytyka, który swoje przekonania na temat roli literatury i jej relacji z historią wyraził, dyskredytując przy okazji w ironicznym tonie umiejętności warsztatowe Deotymy, zaliczając ją do grona samozwańczych poetów uprawiających „dziecinną szermierkę rymami”. Docenił wprawdzie jej erudycję i znajomość Słowiańszczyzny, ale zaprotestował np. przeciwko próbom poszukiwania racjonalnych uzasadnień i wyjaśnień dla legend i podań ludowych – tę opinię powtórzył, porównując podobne zabiegi do „uderzeń kilofa i młota o Wandy mogiłę” (O tradycjach narodowych Józefa Łepkowskiego, „Niewiasta” 1861, nr 4). „Kto jej przebaczy – pisał o Łuszczewskiej – nazwanie poezją pieśnią rymowanych wyimków z Lelewela […] i innych dziejopisów?” („Niewiasta” 1860, nr 10). Jednocześnie Turski zdecydowanie podkreślał związek poezji z życiem społeczeństwa, uznając jej wspólnototwórczą rolę i na sposób prowidencjalistyczny widząc w niej przejaw nieśmiertelnego ducha narodu podlegającego Opatrzności (Poezja, „Niewiasta” 1862, nr 1). „Poetą serca”, cenionym przez niego szczególnie wysoko, był Edmund Wasilewski, którego za Bronisławem Trentowskim nazwał lirykiem narodowym („Tygodnik Ilustrowany” 1860, nr 51).
Dużą wartość literacką miały dla Turskiego również Portrety przez Nie-Van-Dyka (J. Szujskiego) opublikowane we Lwowie w 1861 r. Krytyk cenił w nich trafne zobrazowanie typów społecznych i realizm: „Jako utwór obrazowy stoją one niezawodnie wyżej od powieści, najwyższą tendencją naszpikowanej” (Portrety przez Nie-Van-Dyka, „Niewiasta” 1861, nr 34). Afabularność cyklu Szujskiego nie stała na przeszkodzie, by publikację bliskiego mu ideowo pisarza ocenić wysoko. O tym, że darzył go szacunkiem, świadczy częste odnoszenie się w wypowiedziach krytycznych do jego dzieł oryginalnych i przekładów. Prawda życiowa, zawarta w portretach poszczególnych typów i charakterów, stanowiła dla Turskiego wyznacznik dobrej powieści, nisko w hierarchii stanęły zaś wytwory czystej fantazji będące dla niego „czczym – nudów czas skracającym tylko – matactwem i krętactwem” (tamże). Krytyk, z dużą aprobatą przyjmujący np. skrajnie konserwatywne stanowisko Szujskiego w kwestii roli i zadań kobiet w społeczeństwie, podzielał sprzeciw autora wobec egzaltacji, także jeśli miała ona charakter religijny lub patriotyczny.
W obronie religii. Związek religii z życiem publicznym oraz sytuacją polityczną wybrzmiewał w tekstach Turskiego bardzo wyraźnie. Prekursorski charakter jednego z jego wystąpień – prawdopodobnie pierwszego polskiego omówienia dzieła Henry’ego Buckle’a History of Civilisation in England (dod. mies. „Czasu” 1860, t. 19) – doceniła Renata Stachura-Lupa. Autor w obszernym omówieniu z entuzjazmem odnotował rozmach dzieła angielskiego historyka, sformułował jednak zarzuty dotyczące rozumienia przez niego religii i kwestii moralnych, uznając błędne jego zdaniem interpretacje za wynik anglikanizmu. Stachura-Lupa podkreśliła patriotyczny wymiar obrony katolicyzmu dokonanej przez Turskiego, występujący również w innych recenzjach (Obrazki z życia świątobliwych i bogobojnych Polaków i Polek…, „Niewiasta” 1861, nr 7–8).
Dydaktyczne funkcje krytyki. Turski pisał także krótkie, kilkuzdaniowe noty recenzyjne na temat ukazujących się w całym kraju nowości, dobierając je pod kątem użyteczności dla projektowanej grupy odbiorców. Informacje o ruchu wydawniczym są rozsiane w jego korespondencjach z Krakowa nadsyłanych do redakcji „Kłosów”. W czasopiśmie „Bazar” polecał czytelniczkom wyłącznie takie książki, które według niego mogły przynieść im „korzyść naukową lub moralną”, w tym publikacje o charakterze pedagogicznym albo religijnym, ale i utwory beletrystyczne, takie jak np. dramat historyczny Ludwika Kubali Michał Gliński, a także oczekujące na druk dzieła Wincentego Pola, Józefa Dzierzkowskiego lub pośmiertne pisma Juliusza Słowackiego. Podobny charakter miały też omówienia nowych książek dla młodzieży publikowane w „Przyjacielu Dzieci”. Turski ograniczał się tu do wydawnictw przeznaczonych do użytku szkolnego, ale zwraca uwagę szacunek, z jakim traktował dorastającego czytelnika. W swoich recenzjach nie tylko zachęcał do zdobywania wiedzy z zakresu historii literatury polskiej, kultury antycznej i nauk przyrodniczych, lecz i zwięźle wskazywał na niedostatki i zalety poszczególnych książek, np. na kompozycję, język i dobór autorów tekstów wydrukowanych w Wypisach polskich Jana Łukomskiego. Pozytywnie ocenił zwłaszcza uwzględnienie przez autora wypisów twórczości takich pisarzy, jak Józef Szujski i Felicjan Faleński, dążąc do poszerzenia świadomości czytelniczej młodzieży i kształtowania młodego odbiorcy. Popularyzatorską formę miały też artykuły poświęcone postaciom dawnych pisarzy (Erazm Rotterdamczyk, „Przyjaciel Dzieci” 1865, nr 223; Elżbieta Drużbacka, „Opiekun Domowy” 1865, nr 41; Jan Kochanowski, tamże, nr 48). Sylwetki te, pisane z myślą o czytelniku niewykształconym, językiem pełnym zdrobnień, epitetów i wykrzyknień, charakteryzowały się dydaktyzmem i silnym nacechowaniem emocjonalnym. Eksponowały np. pożądane cechy charakteru pisarzy, podkreślały te epizody w biografiach, które świadczyły o zmaganiach twórców z przeciwnościami losu, zawierały również spekulacje na temat możliwych uczuć bohaterów w określonych sytuacjach życiowych. W prezentacjach dzieł Jana Kochanowskiego czy Elżbiety Drużbackiej epizody te miały zilustrować wyobrażenia o rzekomych doświadczeniach wewnętrznych pisarzy albo określone fakty biograficzne.
Rola, jaką Turski odgrywał jako krytyk literacki, była dwojaka. Po pierwsze, próbował on za pomocą swego autorytetu wpływać na wybory czytelnicze i kształtować postawy odbiorców. Jak w przypadku wielu twórców w warunkach zaborów, jego działalność miała też pośrednio charakter polityczny, a jej celem było wzmacnianie tożsamości narodowej przez eksponowanie godnych uwagi aspektów polskiego piśmiennictwa. Po drugie – prostował nieścisłości albo błędne sądy na temat literatury polskiej (Przegląd piśmienniczy, „Tygodnik Ilustrowany” 1865, nr 322) i brał udział w tworzeniu przestrzeni dla dyskusji nad polską tradycją i współczesnością literacką.
Bibliografia
Źródła:
[rec.] „Historia cywilizacji”, dod. mies. „Czasu” 1860, t. 19;
[list do redakcji], „Tygodnik Ilustrowany” 1860, nr 51;
[rec.] „Polska w pieśni”. Z księgi pierwszej. „Wojna olbrzymów”, „Wyszymir”, „Dwunastu wojewodów” przez Deotymę, „Niewiasta” 1860, nr 10–12;
O tradycjach narodowych Józefa Łepkowskiego, „Niewiasta” 1861, nr 4–5;
[rec.] Obrazki z życia świątobliwych i bogobojnych Polaków i Polek (ofiarowane młodemu wiekowi przez Józefę Szmigielską i Alex. z Chomętowskicch Borkowską), „Niewiasta” 1861, nr 7–8;
[rec.] Portrety przez Nie-Van-Dyka, „Niewiasta” 1861, nr 29, 31–34;
Poezja, „Niewiasta” 1862, nr 1;
[rec.] „Historia powszechna literatury Jana Scherra”, przełożył z niemieckiego Michał Gliszczyński, Tomów II. Warszawa w drukarni J. Psurskiego 1865 roku, „Tygodnik Ilustrowany” 1865, nr 322;
[rec.] „Prometeusz w więzach”, tragedia Eschylosa, „Tygodnik Ilustrowany” 1865, nr 322;
Przegląd bibliograficzny, „Bazar” 1865, nr 8, 15;
Wiadomość o nowych książkach dla młodzieży, „Przyjaciel Dzieci” 1865, nr 23–238;
„Obóz klasyków”, ustęp z historii wyobrażeń literackich w XIX wieku, z korespondencji ułożył Lucjan Siemieński. Kraków 1866 r., „Tygodnik Ilustrowany” 1866, nr 347;
Korespondencja czasopisma „Kłosy”, „Kłosy” 1867, nr 81–82.
Opracowania:
[b.a.], Jan Kanty Turski. (Wspomnienie pośmiertne), „Kraj” 1870, nr 130;
[b.a.], Jan Kanty Turski. (Wspomnienie), „Dziennik Literacki” 1870, nr 24;
E. Lubowski, Jan Kanty Turski, „Kłosy” 1870, nr 265;
W. Skiba [W. Sabowski], Jan Kanty Turski, „Opiekun Domowy” 1870, nr 30;
J. Maciejewski, Przedburzowcy. Z problematyki przełomu między romantyzmem a pozytywizmem, Kraków 1971;
R. Stachura-Lupa, Adam Bełcikowski – pisarz i historyk literatury, Kraków 2005;
R. Stachura-Lupa, Bałucki-powieściopisarz wobec religii i Kościoła, w: Literatura niewyczerpana. W kręgu mniej znanych twórców polskiej literatury lat 1863–1914, red. K. Fiołek, Kraków 2014;
A. Czesak, Jan Kanty Turski (1833–1870) – krakowianin, poeta. Przypomnienie, „Rocznik Biblioteki Kraków” 2021.