Tyszyński Aleksander
Grażyna Halkiewicz-Sojak

Tyszyński Aleksander
Grażyna Halkiewicz-Sojak

Krytyk literacki, pisarz, publicysta, filozof, prawnik. Kryptonimy: A.T.; Al. T..…ski; A. Tysz……; Aut. Amer.; Autor Amerykanki w Polsce; T; -ty-ski; Tysz…ski A.; Wydawca Moreny; X.

Informacje biograficzne. Urodził się 21 V 1811 w Petersburgu, ale i tradycja rodzinna, i biografia wiązały go z Wileńszczyzną. Jego ojciec – Erazm Tyszyński – był plenipotentem księcia Michała Ogińskiego. Aleksander spędził dzieciństwo w rodzinnym majątku Miassota (pow. wilejski), uczył się w Mołodecznie w szkole oo. trynitarzy. Następnie studiował prawo na Uniwersytecie Wileńskim, jego zainteresowania skupiały się przede wszystkim na literaturze i filozofii. Ukończył studia w 1829 r. i podjął urzędniczą pracę najpierw w Wilejce, a potem w Mińsku. W tym czasie nawiązał współpracę z „Tygodnikiem Petersburskim”, a jednocześnie zaczął pisać swoją debiutancką powieść Amerykanka w Polsce, którą ukończył w 1835 r., o takiej dacie zamknięcia pracy nad dwutomowym romansem świadczy zezwolenie rosyjskiej cenzury na jego druk datowane 7 VIII 1835. Powieść została wydana w Petersburgu dwa lata później. Tyszyński, już jako autor dobrze przyjętego przez krytykę debiutanckiego utworu (M. Grabowski, Do Pana A.T., autora listów Amerykanki, „Tygodnik Petersburski” 1838, nr 56), osiedlił się w Warszawie. Pracował w Komisji Spraw Wewnętrznych; swoje urzędnicze obowiązki łączył z udziałem w życiu literackim. W 1841 r. znalazł się w gronie założycieli „Biblioteki Warszawskiej” i został redaktorem tego pisma odpowiedzialnym za dział krytyki literackiej oraz autorem wielu artykułów. W 1855 r., po śmierci brata, powrócił do Miassoty, by zarządzać rodzinnym majątkiem, ale nadal uczestniczył w życiu literackim jako publicysta. Po 10 latach ponownie osiedlił się w Warszawie, gdzie powierzono mu Katedrę Literatury Polskiej w Szkole Głównej; jego uczniami byli m.in. Piotr Chmielowski i Bronisław Chlebowski. Profesorską funkcję pełnił w l. 1866–1869, a zrezygnował z niej po przekształceniu uczelni w Uniwersytet Rosyjski. Powtórnie powrócił do rodzinnego majątku i spędził tam ostatnią dekadę życia. Poświęcił ten okres na pogłębianie swoich zainteresowań filozoficznych oraz na porządkowanie własnych prac historycznoliterackich i koncepcji dotyczących filozofii krytyki literackiej. Rezultatem tych działań są jego ostatnie dzieła: Pierwsze zasady krytyki powszechnej (1870) oraz Wizerunki polskie (1875). Zmarł 5 XI 1880 w Miassocie.

Amerykanka w Polsce. Kształt gatunkowy Amerykanki w Polsce zapowiadał dwoistość pisarskich predyspozycji autora wahającego się między uprawianiem literatury a wyborem roli krytyka literackiego. Forma romansu w listach, nadrzędna dla kompozycji utworu, wskazuje na konwencję prozy artystycznej, której cechy stopniowo w utworze zanikają, ustępując miejsca prozie dyskursywnej. Listy Zbigniewa – głównego bohatera romansowego wątku – luźno wiążą się z epistołami tytułowej „Amerykanki”, które wprowadzają do utworu konwencję rozprawy krytycznoliterackiej. Autor informuje i przestrzega czytelnika oczekującego dominacji romansowego wątku przed dwoistością i niekoherencją swojego dzieła: „Winniśmy tu uprzedzić i ostrzec, że te Amerykanki listy, które obecny przeplatają romans, żadnego z ciągiem jego nie mają wiązania, że zatem przez miłośników powieściowej treści wygodnie opuszczone albo na koniec odkładane być mogą” (Amerykanka w Polsce, cz. 1, 1837). Fabularna rama dyskursywnego wątku wiąże się z przedakcją powieści. Oto w 1802 r. polski rozbitek Adolf Rajecki został ocalony u wybrzeży Ameryki Północnej przez Karystę – Amerykankę wywodzącą się z plemienia kanadyjskich Indian. Niebawem ją poślubił. Topos miłości uratowanego rozbitka i jego wybawicielki sięga Odysei, a romantykom przypomniał go George Gordon Byron w IV pieśni Don Juana. Tyszyńskiemu był on potrzebny jedynie jako inicjalny wehikuł zdarzeń. Istotniejszą inspirację stanowił kompozycyjny chwyt polegający na wprowadzeniu bohatera i zarazem narratora z obcej kultury do rodzimej dla autora przestrzeni cywilizacyjnej, spopularyzowany w literaturach europejskich za sprawą recepcji Listów perskich Monteskiusza. Powieściowa akcja toczy się ćwierć wieku później od inicjalnego epizodu i rozpoczyna, gdy pani Rajecka wraz z dorosłą córką udaje się w ojczyste strony męża i ojca, by poznać kulturę jego rodzinnego kraju. Karysta, zainteresowana językami i literaturą, pisze regularnie do Adolfa obszerne listy, z których każdy nabiera cech epistolarnej rozprawy. W następnych rozdziałach Tyszyński stopniowo zaciera kompozycyjne wyznaczniki listu, co dodatkowo podkreśla, nadając odrębne tytuły poszczególnym fragmentom tej korespondencji, np. Rys historyczny oświecenia Polski (List XXI) czy O szkołach poezji polskiej (List XXII). Nie rezygnuje wprawdzie całkowicie z konwencji epistolarnej, ale zaznacza ją wyraźniej jedynie na początku poszczególnych rozdziałów. Bohaterka powieści stopniowo „zapomina” o listowej konwencji, staje się porte-parole autora jako krytyka i historyka literatury. W pamięci polskich filologów pozostał na dłużej List XXII o szkołach literackich w poezji polskiej, w którym Tyszyński wyróżnił w jej pierwszych dekadach XIX w. cztery regionalne szkoły: wileńską – z Adamem Mickiewiczem, Antonim Edwardem Odyńcem, Julianem Korsakiem, Aleksandrem Chodźką, Józefem Korzeniowskim i Stefanem Witwickim; ukraińską – z Antonim Malczewskim, Sewerynem Goszczyńskim, Maurycym Gosławskim, Józefem Bohdanem Zaleskim oraz Tymonem Zaborowskim; puławską – z Józefem Szymanowskim, Julianem Ursynem Niemcewiczem, Franciszkiem Dionizym Kniaźninem, Franciszkiem Karpińskim, Franciszkiem Zabłockim, Janem Pawłem Woroniczem, Dyzmą Bończą Tomaszewskim oraz Ignacym Tańskim; krakowską – z Wojciechem Bogusławskim i Kazimierzem Brodzińskim. Kryterium wyróżnienia poszczególnych formacji ma charakter geograficzny, ale z zestawienia przedstawicieli poszczególnych szkół wynika, że geopoetyka Tyszyńskiego nie była konsekwentna; czasami kryterium geograficzne okazywało się niewystarczające. Biografie Witwickiego i Korzeniowskiego, zaliczonych do szkoły litewskiej, nie wiązały się topograficznie z Litwą, ale w tonacji emocjonalnej i stylu ich utworów krytyk odnalazł cechy zbieżne z poezją „Litwinów”.

List O szkołach poezji polskiej został przez XIX-wiecznych czytelników odebrany jako dowartościowanie romantycznego regionalizmu, koncepcji mocno już wówczas zakorzenionej w piśmiennictwie, zainspirowanej przez trzy różne źródła: po pierwsze, przez polską recepcję „rozdziału słowiańskiego” z Myśli o filozofii dziejów Johanna Gottfrieda Herdera, zwłaszcza w wersji Brodzińskiego; po drugie, przez wpływ idei panpoetyzmu ukształtowanej w kręgu szkoły jenajskiej (F. Schlegel, F.W. Schelling), a w Polsce przypomnianej przez Goszczyńskiego w czasie, gdy Tyszyński pisał swoją powieść. Trzecim czynnikiem był sprzeciw wobec klasycystycznego uniwersalizmu i przeciwstawianie mu regionalizmu, swojskości, prowincjonalności. Zaowocowało to przekonaniem o związku poetów czy – szerzej – artystów i ich dzieł z rodzimym krajobrazem i lokalnymi tradycjami. Koncepcja Tyszyńskiego padła na podatny grunt. Podjęli ją aprobatywnie i rozpropagowali tak różni myśliciele i literaci, jak Michał Grabowski, Edward Dembowski, Henryk Rzewuski, Kazimierz Władysław Wójcicki (M. Grabowski, Literatura i krytyka, t. 2, cz. 2, 1837; E. Dembowski, O rozwijaniu się poezji naszej w XIX stuleciu, „Przegląd Naukowy” 1843, nr 1; H. Rzewuski, Mieszaniny obyczajowe, t. 1, 1841).

Kolejność prezentacji wyróżnionych przez Tyszyńskiego szkół nie wynika z chronologii, lecz jest wskazówką wartościującą. Szkoły wileńska i ukraińska ukształtowały się później od puławskiej i krakowskiej, ale zostały umieszczone na pierwszym planie i scharakteryzowane najszerzej. Wynikało to z uznania przez autora ich dominującej roli w kształtowaniu ówczesnego życia literackiego. Nieistotne dla Tyszyńskiego były genologiczne kryteria wyodrębniania szkół, co harmonizowało poniekąd z synkretyzmem jego powieści; Karysta tak pisała na ten temat: „Pozwolisz mi więc, mój drogi, że o poezji i poetach waszych nie czasowym, czyli chronologicznym mówić będę porządkiem, ale przedstawię dzisiejszą w ogólnej jak uderzyła mnie masie; i że nie będę jej dzielić na bajki, elegie itp., ale na te wielkie oddziały, które duchem i stylem w mych oczach silnie się odznaczają i stale” (Amerykanka w Polsce, cz. 2). Ważne w dalszym wywodzie okazują się przeciwstawione sobie kategorie wyobraźni („imaginacji”) i „poetyczności”. Krytyk ukryty za zasłoną listów Karysty wiąże poetyczność z konwencjonalnością, której nadmiar uznaje za czynnik krępujący wyobraźnię. „Imaginacja” jest z kolei jego zdaniem tym wyższej próby, im wyraźniej prowadzi ku myślom i uczuciom nadzmysłowym, niepochwytnym lub tylko sugerowanym. Taki pogląd sytuuje autora Amerykanki w kręgu propagatorów romantycznego wzorca poezji, także w jego wariancie profetycznym. Zarazem jednak jest on zwolennikiem dyscyplinowania wyobraźni jasnością myśli, co jest śladem klasycystycznego dziedzictwa. Harmonia między wyobraźnią a „poetycznością” i jasnością języka jest dla Tyszyńskiego ważnym kryterium oceny utworów i wyróżnionych szkół poetyckich.

Teoria i praktyka w krytyce literackiej. Tyszyńskiego-krytyka interesowało rozpoznawanie kategorii tak szerokich, jak „duch” i „styl” utworów literackich, co otwierało drogę do poszukiwania uniwersalnych zasad krytyki literackiej w filozofii, zwłaszcza w jej nurcie epistemologicznym. W 1854 r. pisarz wydał obszerny zbiór swojego dorobku krytycznoliterackiego uzupełniony o pisma dotychczas nieopublikowane (Rozbiory i krytyki, t. 1–3, 1854). Pierwszy tom został w całości poświęcony filozofii. Wychodząc od wskazania najważniejszych tendencji i koncepcji w XIX-wiecznej filozofii polskiej, Tyszyński powraca następnie do źródeł i daje zarys dziejów refleksji filozoficznej od starożytności po swoją współczesność. Skupia uwagę przede wszystkim na kształtowaniu się pojęć „myśli” i „ducha”. Nie przyjmuje jednak żadnej doktryny jako obowiązującej, uznaje bowiem procesualny charakter dochodzenia do prawdy poznawanej zawsze częściowo; jej całość jest niedostępna ludzkiej myśli. Wysiłku umysłu i wyobraźni nie uważa wszakże za wysiłek bezowocny, ponieważ kumulujący się dorobek filozofii odsłania stopniowo prawdę o harmonii istnienia. Biorąc na warsztat filozofów krajowych, najobszerniej relacjonuje koncepcje Bronisława Trentowskiego – także ze względów polemicznych. Zestawienie własnej refleksji z myśleniem Trentowskiego pozwala mu wskazać różnice między katolickim nurtem filozofii chrześcijańskiej (której przedstawicielem się czuje) a nurtem protestanckim.

Perspektywa geopoetyki i historiozofii, szkicowo zarysowana już w listach Amerykanki, znalazła rozwinięcie w drugim tomie Rozbiorów i krytyk. Autor pisał o dziełach z zakresu polskiej historiografii: dotyczących początków państwa polskiego (F.H. Lewestam, Pierwotne dzieje Polski; W.A. Maciejowski, Pierwotne dzieje Polski i Litwy; M. Baliński, Pamiętniki o Królowej Barbarze), sięgał po prace konfrontujące rodzimą historię z kulturą śródziemnomorską (W. Wężyk, Podróże po starożytnym świecie) i ujawniał swoje komparatystyczne predylekcje, np. pisząc o pracy Jana Majorkiewicza Historia, literatura i krytyka. Podążając tropem „ducha polskiego”, popularyzował prace z dziedziny estetyki, m.in. Józefa Kremera Listy z Krakowa, czy językoznawstwa, np. rozprawy Feliksa Jezierskiego. Piśmiennictwo, któremu Tyszyński poświęcił dwa pierwsze tomy Rozbiorów i krytyk, miało dla autora autonomiczne walory poznawcze, ale zarazem jego lektura i analiza tworzyły szeroki kontekst interpretacyjny dla odbioru literatury pięknej.

Krytyka literacka koncentrująca się na poezji i prozie polskiej wypełnia ostatni tom zbioru, w którym autor zamieścił artykuły publikowane wcześniej w czasopismach, przede wszystkim w „Bibliotece Warszawskiej”. Zebrane w jednym wolumenie i uporządkowane według kryterium gatunkowego odsłaniają pośrednio literackie upodobania autora. Zostały ujęte w działy: poezji, przekładów, powieści i niejednoznacznych genologicznie „rozmaitości”. Tyszyńskiego interesowała głównie literatura krajowa, zwłaszcza taka, której autorzy podejmowali tematy historyczne lub unaoczniali współczesną panoramę życia społecznego. Zwracał także uwagę na moralne przesłanie utworów. Pierwszoplanowymi bohaterami krytycznoliterackiej publicystyki są w trzecim tomie Rozbiorów i krytyk Józef Ignacy Kraszewski i Kazimierz Władysław Wójcicki. Przedmiotem analiz krytyka były również jakości estetyczne: adekwatność stylu wobec tematu, walory obrazowania literackiego i – zwłaszcza w poezji – harmonia dźwiękowa frazy poetyckiej.

Ku krytyce uniwersalnej. Tyszyńskiego-filozofa nurtowało zagadnienie miejsca i zadań krytyki w panoramie kultury oraz powiązanie teoretycznej świadomości z publicystyczną praktyką. Rozważaniu tych kwestii poświęcił ostatnie lata życia i dwie ostatnie książki: Pierwsze zasady krytyki powszechnej (t. 1–2, 1870) oraz Wizerunki polskie (1875). Pisarz podkreślił w punkcie wyjścia, że źródłem i zarazem wyrazem krytyki (powszechnej, a nie wyłącznie – literackiej) jest „moment myślenia”, który przejawia się przez wydawanie sądu, opinii, oceny. By sąd miał charakter intersubiektywny i możliwie bliski prawdzie o przedmiocie, potrzeba zrozumienia natury i struktury ocenianego i zasad, wedle których wydajemy sąd. I tak, mówiąc o człowieku, należy pamiętać o trzech pierwiastkach jego istnienia: ciele, myśli i duchu oraz o tym, że każdy z tych pierwiastków podlega rozwojowi zmierzającemu do osiągnięcia wewnętrznej harmonii całej złożonej, ontycznej struktury. Posługując się organiczną analogią, Tyszyński przenosi tak rozpoznane cechy antropologiczne na rozumienie dziejów ludzkości. Uznaje, że ciałem tejże jest forma cywilizacji w danej epoce, myślą – „szereg umiejętności i nauk”, czyli kultura, a duchem – religia. Postęp polega na harmonizowaniu tych pierwiastków, w różnych okresach dziejów odczuwanych jako antagonistyczne. „Zasadą naszą jest, iż wierzymy w istnienie harmonii w świecie ludzkości, równie w świecie wewnętrznym, czyli rozwiciu myśli, jak i w świecie zewnętrznym, czyli w rozwiciu dziejów; oraz iż treścią i celem harmonii tej jest: rozwinięcie się bytu w lepszą erę ludzkości w obu kierunkach” (Wizerunki polskie). Tak rozumiana przez Tyszyńskiego w punkcie wyjścia krytyka powszechna ma charakter teorii oceniającej ludzkie działania i dotyczy aktywności w różnych obszarach. Autor dostrzegł trudność w jej prostym przeniesieniu na grunt krytyki literackiej czy szerzej – artystycznej. Wprawdzie utrzymywał, że ocena idei dzieła sztuki powinna wynikać z rozpoznania, w jakim stopniu służy ono harmonizowaniu „ciała, myśli i ducha”, ale zarazem przyznawał, że to dążenie może być realizowane różnorodnie, a zadaniem krytyka literackiego jest analiza indywidualnych cech utworu poprzedzająca formułowanie ocen. Stwierdzał: „Mając pisać o danym pisarzu, piśmie, staramy się jednak jakby zapomnieć i o tych celach, i o tym naszym kodeksie; gdy bowiem dzieło, pismo są to już przedmioty nie z nazwiska tylko nam znane, jak ideały, lecz dotykalnie, […] tedy staramy się owszem z całą wyłącznością możliwą przejść w sferę praktyki” (tamże).

Prezentując w Wizerunkach polskich sylwetki kilkunastu pisarzy, od Mikołaja Reja po Wincentego Pola, Tyszyński sprawdzał sformułowane na gruncie filozoficznym zasady krytyki, starając się nie naruszać autonomii dzieł literackich i unikać tendencyjności.

Bibliografia

NK, t. 9

Źródła:

Amerykanka w Polsce, cz. 1–2, Petersburg 1837;

Dwaj ostatni krytycy w Polsce, „Tygodnik Petersburski” 1837, nr 55;

Tłumaczenie się autora „Amerykanki”, „Tygodnik Petersburski” 1838, nr 67–68;

Początki filozofii krajowej, „Biblioteka Warszawska” 1850, t. 4;

Rozbiory i krytyki, t. 1–3, Petersburg 1854;

Pierwsze zasady krytyki powszechnej, t. 1–2, Warszawa 1870;

Wizerunki polskie, Warszawa 1875.

Opracowania:

[K. Podwysocki], „Amerykanka w Polsce. Romans”, „Tygodnik Petersburski” 1838, nr 48–49;

M. Grabowski, Do Pana A.T., autora listów Amerykanki, „Tygodnik Petersburski” 1838, nr 56;

E. Dembowski, O rozwijaniu się poezji naszej w XIX stuleciu, „Przegląd Naukowy” 1843, nr 1;

K.W. Wójcicki, Aleksander Tyszyński, „Kłosy” 1866, nr 68;

F. Krupiński, Aleksander Tyszyński, „Biblioteka Warszawska” 1881, t. 1;

W.M. [W. Marrené], Aleksander Tyszyński, „Biesiada Literacka” 1881, nr 5;

Polska krytyka literacka (1800–1918). Materiały, t. 2, red. Z. Szmydtowa, Warszawa 1959;

S. Sawicki, Koncepcja szkół poetyckich Aleksandra Tyszyńskiego, w: tegoż, Początki syntezy historycznoliterackiej w Polsce, Warszawa 1969;

B. Szotek, Aleksander Tyszyński a polska filozofia narodowa, Katowice 1985;

M. Straszewska, Aleksander Tyszyński, w: Obraz literatury polskiej XIX i XX wieku, t. 2, red. M. Janion, M. Dernałowicz, M. Maciejewski, Kraków 1988;

J. Kulczycka-Saloni, M. Straszewska, Literatura polska. Romantyzm. Pozytywizm, Warszawa 1990;

M. Stanisz, Narodowość/Swojskość, w: Słownik polskiej krytyki literackiej 1764–1918, t. 2, red. J. Bachórz, G. Borkowska, T. Kostkiewiczowa, M. Rudkowska, M. Strzyżewski, Toruń–Warszawa 2016.