36. Wściekłość i przemoc

Forma a znaczenie utworu

Nie można pozostawić bez odpowiedzi pytania o to, kim są „oni”; dlaczego i po co prowadzą nagonkę? Wreszcie – czy coś więcej można powiedzieć o ich ofierze, o podmiocie wiersza? O „onych”, o „myśliwych” dowiadujemy się w wierszu sporo. Kieruje nimi wściekłość (przecież „przywlekli ją w brudnych workach”, zatem sporo waży, w. 2), są nią wypełnieni („trzymają w grubych brzuchach”, w. 6), ale starają się ją ukryć, bo jest czymś wstydliwym (ma wyglądać „jak święty pył”, w. 4), czymś moralnie nagannym, z czym jednak nie potrafią się rozstać (znaczące jest porównanie: „wiążą się z nią jak z kochanką / której nie sposób porzucić”, w. 7–8). „Myśliwi”, zawsze polujący w grupie na zaszczutą jednostkę, w napięciu tropiący ofiarę („chodzą nerwowo i węszą”, w. 18), nie umieją żyć bez nagonki („to nigdy się nie skończy”, w. 19). Te cechy „myśliwych” należy odnieść do realiów społecznych

Realia społeczne

, bo – jak stwierdziliśmy na wstępie – wiersz dotyczy problemu przemocy społecznej wobec jednostki (nękania, prześladowania, wyśmiewania, może także mobbingu czy bullyingu). Majzel kreuje podmiot, który doświadcza upokorzeń z powodu odmiennych poglądów (lub też wyglądu albo sposobu bycia – to nie zostało w wierszu dookreślone), lecz mimo to twierdzi, że może zachować w tej sytuacji spokój, że potrafi te upokorzenia zlekceważyć. To jednak tylko pozór – na co koniecznie trzeba zwrócić uwagę. Nagonka ogranicza wolność, każe ściganemu żyć w ciągłym napięciu, w oczekiwaniu na cios. Pomimo umiejętności doraźnego znikania z oczu prześladowcom („nie znajdą mnie. znowu gdzieś się zaszyję”, w. 16) nie zdoła on całkiem wyzbyć się odruchowej czujności: „będę obserwował ich stopy. / gdy chodzą nerwowo i węszą” (w. 17–18).

Strona: 123456