Zawsze fragment
Tomik z 1996 roku, nominowany do nagrody literackiej Nike. Opublikowany przez Wydawnictwo Dolnośląskie. Zbiór wierszy i poematów osnutych wokół motywów fragmentaryczności, cielesności, cierpienia i starości.
Tytuł tomu zaczerpnięty został z poematu Różewicza pisanego od grudnia 1975 roku do lipca 1995. Autotematyzm, częsty także w innych utworach, idzie tu w parze z „antypoetyckością”, autoironią i ironią, skierowanymi nie tylko przeciw wulgarnej, zglajszachtowanej, spauperyzowanej i tandetnej współczesności („kto ma dziś czas na czytanie wierszy”), ale wymierzonymi również w ideę dzieła estetycznie doskonałego, zamkniętego i skończonego, w „poetyckość”, która nie potrafi udźwignąć tematu cierpienia. W postawie tej można dopatrzyć się podobieństw z teorią estetyczną Adorna, który odrzucał sztukę i metafizykę. Twierdził, że fałszują doświadczenie bólu i opowiadają się po stronie władzy przeciwko cierpiącemu ciału („pisanie wierszy po Auschwitz jest barbarzyństwem”).
Powstające przez wiele lat wiersze łączy wątek fragmentaryczności, niekompletności, i wyrwania z kontekstu. Fragment Różewicza, w przeciwieństwie do estetyki romantycznej (Schlegel), nie ewokuje niedostępnej i niewypowiedzialnej całości. Znów narzuca się podobieństwo z filozofią krytyczną i tezą Adorna, że „całość jest nieprawdą”. Wyrwanie z systemu przywraca elementowi jego odrębność, istnienie (Mozaika bułgarska z roku 1978). Zawieszenie głosu nie otwiera horyzontu metafizycznej nieskończoności. Przeciwnie, fragmentaryczność osadza w konkrecie, nie pozwala nadbudowywać znaczeń, skraca symboliczny łańcuch signifiés i nie pozwala uciec od realności fizycznego bólu oraz konkretu ciała. Wszelka metafizyka, która miałaby się nadbudowywać nad przypadkiem, wydarzeniami i rzeczywistością zostaje wyszydzona (I pomyśleć).
Tomik rozpoczyna się poematem Francis Bacon czyli Diego Velazquez na fotelu dentystycznym. Nawiązanie do dzieł i postaci brytyjskiego malarza wydobywa wątek cierpienia i melancholii. Prace Bacona, przekształcające znane z tradycji obrazy m.in. Velazqueza portret Innocentego X, koncentrują się na temacie niemego krzyku, poćwiartowanego mięsa, zadawanego i odczuwanego cierpienia. Wedle słów Różewicza: ”Bacon osiągnął/ transformację ukrzyżowanej osoby/w wiszące martwe mięso”. Bluźniercze przekształcenie chrystologicznego motywu ukrzyżowania stawia problem zmartwychwstania jako ostatecznego wybaczenia i pojednania równoznacznego z zapomnieniem o bólu, usprawiedliwienia, które pozwala zdradzić cierpiących w imię wyższego porządku -religijnego lub moralnego. Odrzucenie eschatologii dokonuje się zarówno w perspektywie moralnej, jak i estetycznej.
Różewicz komponuje wiersze i poematy tomu ze strzępków: zwrotów z obcych języków (m. in. łacina, niemiecki, angielski, bułgarski, holenderski, francuski i włoski), fraz z języka potocznego, fragmentów własnych, wcześniej publikowanych tekstów (Prawa i obowiązki, Na powierzchni poematu i w środku, Niepokój), aluzji literackich, cytatów, nawiązań do sztuk plastycznych. Pojawiają się Goethe, Herder, Odyseusz, Eliot, Rembrandt, Winkelmann, Freud, Budda i wielu innych. Rozliczne odniesienia intertekstualne i intersemiotyczne nie służą jednak wzmocnieniu efektu literackości i estetyczności tekstów Różewicza. Przywołania, zapożyczenia i cytaty nie nawarstwiają się bezkonfliktowo, nie stają się „tkanką tradycji”. To raczej historia zerwań, antyhermeneutyka, gdzie kultura nie jest ogrodem, ale miejscem, gdzie spod zasłony dyskursów wydobywa się krzyk ćwiartowanego mięsa („źródło z którego płynie/ poezja żywa/ jest obok/ ciemne postacie/ myją w nim ręce/ z których spływa krew” Zwiastowanie). Aluzyjność tej poezji interpretowano także w duchu postmodernistycznym.
W Zawsze fragment zabiera głos stary poeta („poeta emeritus” z wiersza prognoza do roku 2000). Figura ta różni się jednak zasadniczo od wzoru horacjańskiego, gdzie starość jest okresem pogodnego zbierania plonów życia, zdystansowanej wobec wyroków losu pogody ducha, niezaangażowanej, choć zmysłowej postawy estetycznej. Podmiot liryczny chce mówić z miejsca wykluczenia, z perspektywy grobu, konsekwentnie odrzuca możliwość konsolacji i pogodzenia: „nie zatrzymam tego biegu/ budzę się/ z ustami pełnymi/ piachu” (*** wicher dobijał się do okien).
Spis treści:
Francis Bacon czyli Diego Velazquez na fotelu dentystycznym
Mozaika bułgarska z roku 1978
zawsze fragment
I pomyśleć
W świetle lamp filujących
Opowiadanie dydaktyczne
W gościnie u Henryka Tomaszewskiego w Muzeum Zabawek
Jestem nikt
Zwiastowanie
Walentynki (poemat z końca XX wieku)
co się dzieje z gwiazdami
Grypa w Krynicy
klocek
nie wypowiedziane
*** (pusty pokój)
Woda w garnuszku. Niagara i autoironia
zadanie domowe
prognoza do roku 2000
*** (dlaczego poeci piją wódkę)
Poemat autystyczny (fragmenty)
Poemat równoczesny
*** (wicher dobijał się do okien)
czego byłoby żal
Bibliografia
Cieślak R., Oko poety. Poezja Tadeusza Różewicza wobec sztuk wizualnych, Gdańsk 1999.
Janion M., Nadmiar bólu, w: Żyjąc tracimy życie. Niepokojące tematy egzystencji, Warszawa 2001.
Łuszczykiewicz P., Tadeusz Różewicz na fotelu dentystycznym, w: Przez znaki – do człowieka, red. Sienkiewicz, B, Poznań 1997.
Matuszewski R., Mój Różewicz, Nowe Książki 1996, nr 5.
Miłosz Cz., Noty o Różewiczu, Plus Minus. Dodatek cotygodniowy do Rzeczpospolitej 1996, nr 41.
Skrendo A., Tadeusz Różewicz i granice literatury. Poetyka i etyka transgresji, Kraków 2002.
Zawada A., Fragment czyli całość, Nowe Książki 1996, nr 5.
Żukowski T., Zawsze fragment czy nowa całość?, „Res Publica Nowa” 2001, nr 2.